Corel FORUM
Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych

CorelDRAW - grafika wektorowa - Jak ułożyć/powielić plik w rozmiarze wizytówki na 10m2

Vivre - 22 Sierpień 2016, 08:56
Temat postu: Jak ułożyć/powielić plik w rozmiarze wizytówki na 10m2
Hej wszystkim.
przegladalam forum i nie trafiłam na taki wątek . Jesli juz sie kiedys gdzies tam pojawił to prosze nie usuwać tego tematu tylko przekierowac mnie gdzie to się znajduje. :yes

Mianowicie chodzi mi o ułożenie 'wizytówek' ( bo taki maja rozmiar pliki) na 10m2 materiału . Wiadomo, że ręcznie ułożyć ponad 2200 wizytówek jedna przy drugim nie wchodzi w gre , bedzie to super czasochłonne. Będę wdzięczna za każdą pomoc :)

P.S. Może to głupie pytanie ale proszę o wyrozumiałość :poklon :cry

tegraf - 22 Sierpień 2016, 10:31

Zobacz ten wątek:
http://corel.wodip.opole....204d70b4e#66951

i odpowiedź Bidona.

Ale poprawność tej operacji (choć teoretycznie to proste) zależy od wielu czynników.
Czy te pliki mają spady? Czy potrzebujesz znaczniki cięcia do każdego? Czy jeden, ten sam plik czy też mieszanka z różnych? Jakieś dodatkowe znaczniki? Co ma być wynikowym plikiem z takiego montażu - pdf? Jaki ma rozmiar arkusz? Itp.

Generalnie Corel jako program do impozycji sprawdza się tak sobie.

Vivre - 22 Sierpień 2016, 11:19

Plik jeden i ten sam. Spady, cięcia są.
Problem tworzy się w momencie kiedy chcę to wydrukować na 10m2 materiału a pliczek ma wymiary wizytówki(9cmx5cm) xD
Ręcznie oczywiście da się to zrobić ale to dużo czasu zajmie i roboty. Czy są jakieś metody, które pozwolą mi na pomnożenie i następnie ułożenie tego jeden przy drugim, tak aby weszło ich jak najwięcej?

tegraf - 22 Sierpień 2016, 11:27

Są. Czytałaś podany wcześniej wątek?
restauro - 22 Sierpień 2016, 12:05

tegraf napisał/a:
Czytałaś podany wcześniej wątek?

Dodam ,że pierwszą połowę wątku , druga mniej merytoryczna , to już tylko przyjacielska rozmowa.

Vivre - 22 Sierpień 2016, 12:19

Tak, czytałam i patrzyłam ale tam jest podane na przykładzie kilku elementów a ja mówię tu o tysiacach xD
tegraf - 22 Sierpień 2016, 12:28

Jeden, kilka, kilkadziesiąt czy tysiące - zasada ta sama.
Chociaż przy tysiącach to może być problem.

Przy dużych liczbach pojawiają się problemy, których nie ma przy mniejszych ilościach.
Zwłaszcza w Corelu.

Raczej szukałbym jakiegoś specjalizowanego narzędzia do impozycji, tym bardziej, jak robota tego typu będzie cykliczna. Jak jednorazowa, to dołącz plik, podaj dane o arkuszu (wymiary) to Ci pomogę. Dla specjalizowanego narzędzia to pewnie jakieś 2 minuty roboty.

Vivre - 22 Sierpień 2016, 12:35

No właśnie sobie już zrobilam, ręcznie xD Szef gonił, nie mogłam czekać... :roll:
Utworzyłam ten wątek, żeby się po prostu dowiedzieć czy jestem niedouczona czy corel to słaby program do tego typu rzeczy :) :oops:
A właśnie, jaki program do tego polecacie? :hm

I ogólnie dziękuję bardzo za pomoc! :) :yes :poklon

chezare - 22 Sierpień 2016, 12:46

Sprawa jest prosta, zarówno kiedy chodzi o rozłożenie użytków na tak dużym arkuszu, jak i wykorzystanie Corelowej impozycji.
Zacznijmy od tej drugiej opcji (ile razy można o tym pisać? :-)
W dokumencie masz mieć stronę wielkości wizytówki (90x50 mm) i jedną wizytówkę.
Drukuj, ustawiasz parametry drukowania, rozmiar strony, jakość, itd, i klikasz podgląd wydruku (ja mam arkusz A4, ty większy, ale robisz dokładnie tak samo).



Jak chcesz drukować z np. pdf, to instalujesz jakąś wirtualną drukarkę, typu pdfCreator, są takich programików setki i zamiast na drukarce Twoje wizytówki wylądują w pliku.

Teraz sytuacja w której chcesz rozłożyć samodzielnie wizytówki na dużym arkuszu.
Wcale nie wymaga to jakiejś gigantycznej pracy, a cała operacja zajmie minutę.
W takiej sytuacji dodajesz znaczniki cięcia, tak żebyś miała kompletny użytek.
Ustawiasz go dajmy na to w lewym górnym rogu arkusza, zaznaczasz wszystko i z wciśniętym klawiszem Ctrl przeciągasz w prawo, jak jest tam gdzie powinien, klikasz prawym przyciskiem myszy żeby zrobić kopię. Teraz wciskasz Ctrl+R żeby wypełnić cały wiersz (polecenie powtarza ostatnią operację).
Zaznaczasz wiersz wizytówek i znowu z Ctrl przeciągasz do dołu, na końcu klikając prawym przyciskiem myszy, żeby zrobić kopię. Znowu Ctrl+R żeby powielić wiersze. Sposobów na powielenie użytku w Corelu jest dosyć sporo, ja opisałem tylko jeden z nich.
Ciekawy jestem jak będziesz cięła wydrukowane wizytówki i jaką jakość będą miały wydrukowane na wielkoformatowej drukarce? :-)

tegraf - 22 Sierpień 2016, 12:51

Generalnie - zgoda co do zasady. Ale duże liczby (rozmiary) i nowe problemy się kłaniają.
Zrób to samo na arkuszu 5x2 m - mówię o rozwiązaniu z drukarką.

chezare - 22 Sierpień 2016, 12:54

W arkuszu 5x2 m zrobię to tak samo, nawet spróbowałem, to jakieś 20 s roboty (rozłożenie użytku). :-)
Jak koleżanka chce precyzyjnie rozkładać użytki, to zamiast powielania może użyć duplikowania obiektu.

tegraf - 22 Sierpień 2016, 12:59

To nie jest rozwiązanie z drukowaniem.
chezare - 22 Sierpień 2016, 13:01

Temat dotyczy rozłożenia użytków na dużym arkuszu, czyli masz rację, ale ja o rozkładaniu cały czas piszę. :-) Być może błędnie założyłem, że chce to później drukować, może chce zobaczyć jak wygląda 2 tys. wizytówek obok siebie? :-)
Może też nie ma jednej tylko 100 różnych, ale to też jest robota na chwilę.

tegraf - 22 Sierpień 2016, 13:10

Pewnie chce drukować i nie o wizytówki tu chodzi, tylko coś o rozmiarze wizytówki.

Nie mam Corela, ale w wariancie z drukowaniem do pliku czuję podskórnie, że pojawią się problemy:
- z ustaleniem arkusza o takim rozmiarze;
- ze zwykłą "zwiechą" Corela, który się wysypie przy próbie wygenerowania np. pdfa lub druku;
- z poprawnością takiego montażu, ale bez dostępu konkretnego pliku trudno powiedzieć coś więcej.

chezare - 22 Sierpień 2016, 13:48

Widzisz, o pdf XXL nie pomyślałem, 5x2 m to raczej nie jest zapora, ale jak by było 7x1,5, to będzie lipa. Dałem się złapać w Twoją pedeefową pułapkę. :-) .
Wizytówek też się uczepiłem, a są w "…".
Przypuszczam, że chodzi o jakieś naklejki. Jeśli tak, to koleżanka będzie miała znacznie większy problem z ich wycięciem, niż rozłożeniem.

restauro - 22 Sierpień 2016, 14:52

Gdyby to było takie proste ,programy do impozycji, nie miałyby racji bytu.
tegraf - 22 Sierpień 2016, 15:10

To jest proste tylko z daleka i przy takich teoretycznych rozprawkach. Diabeł tkwi w szczegółach.
Problemy pojawią się już przy pierwszym montażu - w praktyce.

chezare - 22 Sierpień 2016, 15:45

Programy do impozycji są dla ludzi, którzy nie potrafią złożyć czterostronicowej ulotki i tych co taką robotę mają przez kilka godzin dziennie.
Może koleżanka nas jeszcze oświeci dokładniejszymi informacjami, a póki co to będę uważał, że to jest prosta robota i żadnych zasadzek po drodze nie ma. Dla mnie to nie jest teoria, zrobiłem takich rzeczy setki (naklejki drukowane na folii i wycinane po konturze).

tegraf - 22 Sierpień 2016, 16:27

Bo ty Chezare, to stary wyga jesteś.

Choć akurat uważam, że przykład koleżanki za pomocą programu do impozycji zrobię 10x szybciej niż Ty w Corelu. Albo 20x.

Cysorz - 22 Sierpień 2016, 18:08

Obydwoje Panowie macie rację ;)
Ale zróbmy to inaczej: Vivre załącz po prostu tutaj taki plik/pliki (lub daj linka) i podaj docelowy rozmiar arkusza. Zrobimy to w momencie ;)

agucha1712 - 22 Sierpień 2016, 19:00

o ile Ci corel nie siądzie to ja bym to po prostu zrobiła w ten sposób:
- ustaliła ręcznie rozmiar owego wymiaru strony
- zaznaczyła opcje : przyciągaj do obiektów i do strony
- umieściła pierwszy obiekt w lewym górnym rogu strony
- kopiowała obiekty przy uzyciu prawego klawisza myszki (za każdym kolejnym razem zaznaczając wczesniej skopiowane obiekty)
- zrobiłabym najpierw poziom a później tym samym sposobem pion
jeśli ustalisz wymiary strony to mogłabys wyliczyc ze wzoru ciągu gemetrycznego ilosć kliknięc którą bedziesz musiala poswięcic ;p

Vivre - 23 Sierpień 2016, 09:15
Temat postu: :)
Haha, nie myślałam, ze temat będzie cieszyć się takim zainteresowaniem ;) :shock:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Chodziło o naklejki o wymiarze 9x5cm, wszystkie takie same. W załączniku mam je rozłożone w prostokącie 150x100 ze wzgledu na szerokość rolki z papierem zeby było jak najmniej śmieci :)
Jesli chodzi o zacinanie sie corela.... kiedy byłam bliska złożeniu 10m2 zacinał się tak niesamowicie, że każda jedna operacja, nawet ta najmniejsza trwała grubo ponad 8 sek.. TRAGEDIA
W końvu się wkurzyłam i ułożyłam to tak, żeby było można to wydrukować kilka razy, na szczęście szef sie na to zgodził :) Współczuję chłopakom, którzy to wycinają i to bardzo ale to juz nie moj interes :) Ja na miejscu szefa jak w wiekszosci takich zleceń wysłałabym to do drukarni, która się tym zajmuje :)

Vivre - 23 Sierpień 2016, 09:16

tam się nie załączył ten pliczek wiec podsyłam nowy z zrzutem ekranu xD
chezare - 23 Sierpień 2016, 09:37

Jest tak jak myślałem, choć nie na folii, tylko na papierze.
Ja żeby nie teoretyzować, zrobiłem wczoraj taki eksperyment na arkuszu 2x5 m, tyle tylko że zrobiłem znacznie bardziej skomplikowany obrazek, żeby Corel miał kłopot. Rozłożenie użytków zajęło mi nie więcej jak 20 sekund i to nie dlatego, że jestem taki szybki, tylko dlatego, że to dwa czy trzy kliknięcia myszą i wciśnięcie parę razy pary klawiszów, jak ktoś ma czarną klawiaturę, to klawiszy. :-)
Zabytkowa 12 nie miała z tym żadnego kłopotu, czego byłem niemal pewien, bo wcześniej robiłem takie rzeczy nie raz, choć na trochę mniejszym arkuszu, ze względu na rozmiar materiału i precyzję plotera.
Jeśli chodzi o rekordy, to kiedyś, też w związku z jakimś forumowym problemem zrobiłem dokument, który miał 50 tys. stron i Corel przeżył, choć przyznam, że w kilku przypadkach eksperymenty zakończyły się reinstalacją programu. :-)

tegraf - 23 Sierpień 2016, 09:39

Vivre napisał/a:
tam się nie załączył ten pliczek wiec podsyłam nowy z zrzutem ekranu xD


Jeżeli tak wygląda ten montaż, to jest zrobiony źle.

chezare - 23 Sierpień 2016, 09:42

Dobrze jest, tylko chłopaki muszą trafić idealnie w środek linii o grubości włosa. happy
Koleżanko sympatyczna, nie robi się delikatnych ramek na krawędzi użytku, bo najdrobniejsze przesunięcie linii cięcia spowoduje nieestetyczny wygląd takiego wyrobu, chyba że ta ramka jest do obcięcia?

tegraf - 23 Sierpień 2016, 09:49

Ramki wokół użytków to jedno, drugie to brak spadów na użytkach leżących na zewnętrznych krawędziach montażu. Brak spadów pomiędzy użytkami w tym przypadku (jednolite tło) jest OK (cięcie "na ostro"), ale użytki dotykające krawędzi zewnętrznych powinny mieć spady na tych krawędziach.

Przydałyby się też znaczniki cięcia.

Vivre - 23 Sierpień 2016, 10:03

tegraf napisał/a:
Vivre napisał/a:
tam się nie załączył ten pliczek wiec podsyłam nowy z zrzutem ekranu xD


Jeżeli tak wygląda ten montaż, to jest zrobiony źle.


Oczywiście, że jest zrobiony źle dlatego prosiłam o pomoc :) następnym razem zastosuje metody,które sa podane wyżej :)

tegraf - 23 Sierpień 2016, 10:08

Montaż jet błędny nie z powodu metody użytej do powielenia użytków, tylko z braku wiedzy o tym, co się z tak zmontowanym arkuszem dzieje dalej.

Twój wniosek, że powinna się tym zajmować drukarnia, która to drukuje - jest słuszny.

Vivre - 23 Sierpień 2016, 10:58

tegraf napisał/a:
Montaż jet błędny nie z powodu metody użytej do powielenia użytków, tylko z braku wiedzy o tym, co się z tak zmontowanym arkuszem dzieje dalej.

Twój wniosek, że powinna się tym zajmować drukarnia, która to drukuje - jest słuszny.

pojazd pierwsza klasa :D :dances
Twoim zdaniem tamta metoda będzie idealna do tego typu zleceń?

tegraf - 23 Sierpień 2016, 11:09

Która to "tamta"? Bo się trochę zgubiłem...

Montaż wykonuje się po to, by zmniejszyć koszty wykonania pracy. Można np. drukować ulotke A5 na arkuszu A3, ale wtedy koszt druku tej ulotki wynosi tyle, co koszt druku A3. Montując 4 ulotki A5 na arkuszu A3 zmnieszamy koszty druku tej ulotki do 25% ceny druku arkusza A3.

W Twoim przypadku prawidłowy montaż polega nie tylko na powieleniu pracy odpowiednią ilość razy. Montaż ma też na celu uproszczenie dalszych operacji introligatorskich (cięcie), o czym wielu zapomina.

Przykład:
karta rabatowa o rozmiarach netto 90x50 mm (brutto 96x56 mm, czyli spady po 3 mm z każdej strony).

Najprościej jest ją zmontować np, tak jak niżej (przykład: 3 kolumny i 3 wiersze). Każdy użytek ze spadami 3 mm. Ilość cięć potrzebna do wycięcia kart z takiego arkusza = 12.



Czy można zmniejszyć ilość cięć? Można. W przykładzie powyżej zupełnie niepotrzebne jest wycinanie spadów pomiędzy użytkami (pasków 3+3 mm). Spróbujmy zatem wykonać montaż bez spadów.




Ilość cięć w takim montażu wynosi 8, a więc 75% pierwszej wersji. OCzywiście, przy cięciu jednego arkusza to nie ma większego znaczenia, ale przy cięciu kilku tysięcy oznacza najmniej 2 godziny pracy krajacza dłużej.

Jednak montaż taki jest nieprawidłowy. Gilotyna drukarska to narzędzie precyzyjne, ale bez przesady. Lekkie przesunięcie arkusza spowoduje widoczność białych lub czerwonych pasków w miejscach, w których być ich nie powinno.

Brakuje między innymi spadów na zewnętrznych krawędziach arkusza. Dlatego odsuwamy znaczniki ciecia od użytków o 3 mm, a tak powstałe przerwy wypełniamy spadami z krawędzi zewnętrznych.



Jest lepiej, ale wciąż niedobrze. Cięcia poziome wciąż grożą widocznymi paskami (białymi lub czerwonymi). Dlatego użytki w drugim wierszu odwracamy o 180°.



Teraz mamy właściwy montaż. Ilość cięć = 8, spady są tam, gdzie być powinny.

_________________________________

To oczywiście tylko przykład. Każda praca wymaga indywidualnego podejścia. Chodzi mi o to, by pokazać, że prawidłowy montaż to nie tylko mechaniczne powielenie użytków w odpowiedniej liczbie.

Vivre - 23 Sierpień 2016, 11:43

chezare napisał/a:
Dobrze jest, tylko chłopaki muszą trafić idealnie w środek linii o grubości włosa. happy
Koleżanko sympatyczna, nie robi się delikatnych ramek na krawędzi użytku, bo najdrobniejsze przesunięcie linii cięcia spowoduje nieestetyczny wygląd takiego wyrobu, chyba że ta ramka jest do obcięcia?


Taak, jej ma nie być XD ja bym jej zupełnie nie zrobiła tylko nie znałam sposobów do tego typu rzeczy i wszystko robiłam ręcznie :D :D :D :D

Ogólnie w corelu jestem totalnie nieogarnięta bo wczęsniej się jarałam 3D grafiką i tworzeniem gier... podstawy umiem i tyle :) Niestety w moim mieście pracę jako grafik znajdę tylko w 2D i dlatego muszę się takich rzeczy nauczyć xD Jestem po dennej szkole w tym temacie i teraz wychodzą braki.

Vivre - 23 Sierpień 2016, 11:52

tegraf napisał/a:
Która to "tamta"? Bo się trochę zgubiłem...
Przepraszam, źle napisałam :)
Ta, która mi podesłano z wcześniejszego tematu oraz ta o której tutaj chłopaki zaczeli pisać. W sumie wszystko na podobnej zasadzie....
_________________________________

To oczywiście tylko przykład. Każda praca wymaga indywidualnego podejścia. Chodzi mi o to, by pokazać, że prawidłowy montaż to nie tylko mechaniczne powielenie użytków w odpowiedniej liczbie.



To też ważna kwestia o której nie pomyślalam, pomimo, że jest ważna... Dziękuję :)
Ale czy tylko mi się wydaje że przy takim nakładzie jaki mialam zlecony (2200szt) to nie jest zbyt mozolna robota(obracanie itp itd ) ? czy potem tylko duplikujemy naszą pracę ?

tegraf - 23 Sierpień 2016, 11:56

Vivre napisał/a:
Ale czy tylko mi się wydaje że przy takim nakładzie jaki mialam zlecony (2200szt) to nie jest zbyt mozolna robota(obracanie itp itd )


Ja bym to nawał inaczej niż "mozolna", ale na forum nie powinno się używać wyrazów powszechnie uznanych za wulgarne...

Generalnie programy komputerowe są po to, by pewne czynności uprościć. Można montaż wykonywać w Corelu, w Corelu można też składać książki... Tylko po co?

Vivre - 23 Sierpień 2016, 12:05

tegraf napisał/a:
Vivre napisał/a:
Ale czy tylko mi się wydaje że przy takim nakładzie jaki mialam zlecony (2200szt) to nie jest zbyt mozolna robota(obracanie itp itd )


Ja bym to nawał inaczej niż "mozolna", ale na forum nie powinno się używać wyrazów powszechnie uznanych za wulgarne...

Generalnie programy komputerowe są po to, by pewne czynności uprościć. Można montaż wykonywać w Corelu, w Corelu można też składać książki... Tylko po co?


Chyba wiemy o co chodzi hehe plotki :mrgreen:
No bez sensu, ale jak w mojej pracy mam do dyspozycji tylko corela i photoshopa to trzeba sobie radzić :)
Wgl na samym początku musialam uswiadomić szefa ze ja w drowie nie zrobię odpowiednio przygotowanego pliku do plotera tylko w ilustratorze czy trace'rze ... nadal się ich nie doczekałam xd ale to juz nie moj problem... to on na tym traci :)

No chyba,że tu znowu mam jakieś braki ??? :)

tegraf - 23 Sierpień 2016, 12:09

Vivre napisał/a:
No bez sensu, ale jak w mojej pracy mam do dyspozycji tylko corela i photoshopa to trzeba sobie radzić :)


Zawsze mnie zastanawiało, co każe właścicielom drukarni, do obsługi sprzętu za grube dziesiątki (może i setki) tysięcy złotych, dać grafikowi Corela X4 SE kupionego na Allegro... Jako jedyne narzędzie zresztą. No i nie wiem do dzisiaj.

Vivre napisał/a:
ze ja w drowie nie zrobię odpowiednio przygotowanego pliku do plotera tylko w ilustratorze


No błagam Cię...

Vivre - 23 Sierpień 2016, 12:13

tegraf napisał/a:
Vivre napisał/a:
No bez sensu, ale jak w mojej pracy mam do dyspozycji tylko corela i photoshopa to trzeba sobie radzić :)


Zawsze mnie zastanawiało, co każe właścicielom drukarni, do obsługi sprzętu za grube dziesiątki (może i setki) tysięcy złotych, dać grafikowi Corela X4 SE kupionego na Allegro... No i nie wiem do dzisiaj.

Vivre napisał/a:
ze ja w drowie nie zrobię odpowiednio przygotowanego pliku do plotera tylko w ilustratorze


No błagam Cię...


To człowiek, który uważa, że skoro mam jakikolwiek program to powinnam już zrobić wszystko o co poprosi.. :)

chezare - 23 Sierpień 2016, 23:12

Tegraf, ile razy czytałeś na tym forum, tekst, poszłam, poszłem, jak blisko, to poszedłem do drukarni i kazali mi przynieść plik cdr?
Mają Corela z Allegro bo jest tańszy niż Ilustrator i parę innych programów graficznych.
Może źle kombinuję, ale koleżanka nie pracuje np. w drukarni offsetowej gdzie drukuje się na arkuszach papieru powielane użytki, ulotki czy wizytówki, tam program do impozycji jest w zasadzie niezbędny. Dopóki koleżanka będzie nadążała za resztą, to żadnego nowego programu nie dostanie, bo i po co, a jak już dostanie, to zamiast lepiej, będzie przez jakiś czas gorzej, bo w pięć minut się jego obsługi nie nauczy.
Narzędzia powinny być dopasowane do potrzeb, w drukarni wielkoformatowej bez programu do rozkładania użytków można się obyć.
Nie ma takiego programu, który sam z siebie zrobi to co zademonstrował trochę wyżej Tegraf.

tegraf - 24 Sierpień 2016, 06:37

chezare napisał/a:
Narzędzia powinny być dopasowane do potrzeb, w drukarni wielkoformatowej bez programu do rozkładania użytków można się obyć.


Tu akurat zgoda, aczkolwiek tzw. drukarnia wielkoformatowa drukarni wielkoformatowej nierówna. W tej, gdzie drukuje się "wielki format" - można się obyć bez, w tej, gdzie drukuje się na wielkim formacie - już niekoniecznie.

chezare napisał/a:
Nie ma takiego programu, który sam z siebie zrobi to co zademonstrował trochę wyżej Tegraf.


Jak nie ma, jak jest. Te zrzuty są właśnie z programu do impozycji.

chezare - 24 Sierpień 2016, 10:02

Nie ma, żaden program nie wymyśli żeby przekręcić użytek w celu spasowania koloru, co pozwoli w takim miejscu zrezygnować ze spadu i zredukować liczbę cięć, bez Twojego rozumu, to się nie stanie. :-)
tegraf - 24 Sierpień 2016, 10:10

Załapałem :-) Gorąco jest...
kula69 - 27 Sierpień 2016, 21:28

Vivre mam pytania : czy Ty pracujesz w drukarni i macie tam ploter? Czy może zlecacie gdzieś druk?
W wypadku gdy masz przygotować plik dla własnej drukarki powinien mieć on RIP-a który to zrobi bez problemu (nawet chińczyk Photoprint :) ). O ile ploter da się zainstalować jako drukarkę, to wtedy możesz robić to co powiedział Chezare i po kłopocie. W Corel też można obracać stonki i jak już wiesz spady i linie cięcia ma także. Więc da radę.
W drugim przypadku (jeśli zlecacie druk) to ... nie twoja sprawa tylko drukarni :).

kula69 - 27 Sierpień 2016, 21:37

tegraf napisał/a:
Tu akurat zgoda, aczkolwiek tzw. drukarnia wielkoformatowa drukarni wielkoformatowej nierówna. W tej, gdzie drukuje się "wielki format" - można się obyć bez, w tej, gdzie drukuje się na wielkim formacie - już niekoniecznie.

Tegraf, świat jakoś tak nie jest idealny - nie wiem czemu :) . Właściciele firm nie inwestują dwudziestu paru tysięcy w sprzęt (ploter dość dobrej jakości do cięcia z roli), wolą postawić człowieka niech tnie ręcznie i ewentualnie "piórkować" go za niedokładności, bo takie naklejki to dla nich obrzeża (zazwyczaj) działalności a nie główny nurt.
Żeby nie było nie czepiam się Ciebie. Staram się tylko wytłumaczyć, że wiemy jak być powinno, ale często musimy przystać na to co jest.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group