cyklop - 16 Październik 2018, 13:18 Temat postu: Czarna strona w pdf z corela Trzydzieści lat to robię i nagle taki zakalec, graficy z drukarni też nie potrafią znaleźć przyczyny: prosty plik cdr x4 z próbkami kolorów, po zamianie w pdf staje się czarną stroną (w oryginale nie ma żadnego tła) i żeby utrudnić, pozostawia nienaruszone paski z wypełnieniem tonalnym i jeden z identycznych białych tekstów. Może ktoś wie skąd ta czerń? PS. Dodałem jeszcze screena, bo widzę, że TEN SAM pdf, który dodałem do postu ściąga się/otwiera... normalnie 
gonia - 16 Październik 2018, 13:59 Temat postu: Re: Czarna strona w pdf z corela
Coś jest z podglądem w Acrobacie, bo jak zapiszesz i ściągniesz pdfa do corela, to też jest ok z prawidłowym podglądem, ten sam pdf otwarty w acrobacie już pokazuje ciemną nakładkę ... restauro - 16 Październik 2018, 14:02 Coś tam jest w tle .Po skopiowaniu i otwarciu w nowym oknie w tle wyskakuje wielki czarny obiekt ,którego nie widzę w podglądzie . restauro - 16 Październik 2018, 14:08 W Inkscape widać połowę strony , na dole Twój mały obiekt. restauro - 16 Październik 2018, 14:20 Po rozdzieleniu, robi się jeszcze ciekawiej. restauro - 16 Październik 2018, 16:41 Problem jest w Corelu , pliku pdf w ogóle nie ruszałem . Nie mam również pojęcia w jaki sposób się tego pozbyć . Najprościej zrobić wszystko od nowa, będzie szybciej i bez stresu ,że coś znowu wyskoczy . Cysorz - 16 Październik 2018, 17:26 Jakimś cudem wszystkie te prostokąty mają "nieskończone" wymiary, mimo tego, że Draw (Acrobat też zresztą) interpretują je inaczej. Usuń po prostu te prostokąty, zastąp je nowymi i wszystko wróci do normy. restauro - 17 Październik 2018, 07:35 Prostokąty były rysowane chyba w innym programie. Po dodaniu grubości konturu ,dwa boki góra i dół mają inne wartości . cyklop - 17 Październik 2018, 08:02 Dziękuję za zainteresowanie. Mam tylko jednego x4, na niczym innym nie pracuję, a więc sugestia o części prac w innym programie nie wchodzi w grę. Oczywiście, że będę to robił od nowa, ale wiecie jak to jest - nierozwiązana zagadka podgryza po cichu jestestwo i nie pozwala Morfeuszowi czynić swoją powinność 
Tak czy owak - dziękuję. restauro - 17 Październik 2018, 08:20 Wiemy jaka jest przyczyna (kontur ma 337949,275 pkt ) Najgorsze , że sprawa dalej nie jest rozwiązana ,Narysowany i później powielany prostokąt to zrozumiałe , ale skąd wzięły się te wielkie kontury ? restauro - 17 Październik 2018, 08:46 Problem rozwiązany !!! Wystarczy otworzyć narzedzie Pióro konturu , zaznaczyć plik , rozdzielić grupy i ustawić w narzędzu Brak konturu. Później można już ustawiać kontur dowolnej grubości . Wojtek Kowalews - 17 Październik 2018, 12:40 Miałem podobny zgryz w x4 pod Win XP. Pracowałem wówczas w Corelu Designer'ze wykonując projekty organizacji ruchu. Znaki drogowe wklejane były przez makro. Plik posiadał wiele warstw. Do zamknięcia pliku wszystko było ok. Po ponownym otwarciu pojawiał się "duch" znaku A-7 (ustąp pierwszeństwa) o wymiarach znacznie przekraczających oryginał. Był trudny do usunięcia, gdyż nie reagował na zaznaczanie, gdy aktywne były wszystkie warstwy. Odszukałem go w Menadżerze obiektów wyłączając widoczność poszczególnych warstw. Ciekawostką jest to, że "duch" ten nie pojawiał się w tym pliku otwieranym pod x5 czy 2017. cyklop - 18 Październik 2018, 09:05
Dzięki restauro 
Wczoraj jeszcze siedziałem nad tym i znalazłem właśnie ten ogromny kontur. Po usunięciu wszystko gra, ale... pozostaje pytanie o źródło powstania takiego konturu. Podejrzewam, że jednoznacznej odpowiedzi nie da się udzielić. Na wszelki wypadek sprawdziłem w ustawieniach domyślnych styl konturu - włosowy. Prawdopodobnie więc Corel wziął pod uwagę włos jakiegoś giganta, mam nadzieję, że jednorazowo. Szkoda tylko, że nie wyświetlił go od razu po narysowaniu. restauro - 18 Październik 2018, 09:34
Tego pewnie nie da się już ustalić . Możliwe ,że przypadkowo wcisnąłeś klawisz w trakcie jakiś ustawień ? cyklop - 19 Październik 2018, 12:38 Niemożliwe, bo dawno już żadnych nie zmieniałem. Cóż, wrzucamy problemik do działu "Dlaczego komputer się zawiesza" i włączamy Sojkę (Cud niepamięci)
|
