lajosz - 7 Listopad 2020, 06:01 Temat postu: Corel 2020 Graphics Suite kpoiuj/wklej do niższej wersji Witam ponownie. Otóż ten temat jest nijako rozwinięciem tematu : --- ¤ Corel 2020 Essential _ kopiuj/wklej do starszej wersji Tak więc jak pisałem w poprzednim temacie, ..... już mam Corela 2020 Graphics Suite. Na początku informacja, że kopiuj wklej z wersji 2020 do starszej wersji, a dokładnie do wersji 2016 działa, ale ... NIESTETY wklejone obiekty są obiektami OLE, czyli ..... właściwie nie przydatne do niczego. Odwrotnie, czyli wklejanie obiektów z wersji starszej (2016) do nowszej (2020) działa jak powinno, czyli obiekty są przenoszone w natywnej formie, czyli wszystko wygląda dokładnie tak jak w starszej wersji, ..... inaczej pisząc ... w żaden sposób obiekty nie są zmienione bez względu na to jakimi obiektami są. Co ciekawe, ... jeśli ten skopiowany ze starszej wersji do nowej obiekt (dokładnie ten sam) , ponownie skopiujemy i wkleimy do starszej, to ..... on znowu staje się obiektem OLE. ============ Poniżej kilka uwag i obserwacji odnośnie pracy na nowym Corelu (2020) , ale ..... bardzo na razie skąpo, bo póki co tylko pół godzinki z tym pracowałem, więc: -- Wszędzie piszą, (a w Corelu nawet mówią -- infolinia) , że nowy Corel 2020 można zainstalować i będzie pracował TYLKO Z WINDOWSEM 10. Tymczasem to ...... NIEPRAWDA, czyli zainstalowałem w/w Corela na Windowsie 8.1 bez najmniejszych problemów i działa bez zająknięcia. Podejrzewam, że zainstaluje się również na Win 7. -- Nowy Corel uruchamia się nieznacznie szybciej niż starszy, ale .... dosłownie nieznacznie tylko. -- Generalnie interfejs jest .... inny, ale całkiem całkiem :) -- na pewno lepiej rozwiązano wszelkie podpowiedzi odnośnie pracy z Corlem, tzn. .... jest to (moim zdaniem) o wiele bardziej przyjazne dla początkujących użytkowników niż było to w starszych wersjach. -- Można (w ograniczonym zakresie) zmienić kolorystykę interfejsu, czyli ... sterujemy w pełni właściwie tylko jego jasnością i w bardzo ograniczonym zakresie kolorem, ale .... ta regulacja jasności interfejsu może być dla niektórych użytkowników bardzo przydatna. -- Nareszcie (chyba) przysłuchali się opiniom i wnioskom użytkowników i teraz w głównym oknie interfejsu są najbardziej przydatne funkcje/przyciski ...... notabene w niemal identycznym układzie jak sobie to sam ustawiłem jeszcze w poprzednich wersjach :) -- Generalnie praca z rysunkami zwierającymi setki tysięcy obiektów jest zauważalnie szybsza niż w np. w wersji 2016, ale ..... nadal (że się tak wyrażę) .... dupy nie urywa, bo przykładowo taki Affinity Designer, który jest przecież znacznie tańszy, ładuje w/w plik znacznie szybciej i znacznie szybciej z nimi pracuje, no .... ale nie jest Corelem :) -- Zapewne różnic w stosunku do starszych wersji jest więcej, ale ..... póki co muszę się im przyjrzeć bliżej i w ogóle z nich skorzystać, bo możliwe, że do niczego nigdy ich ne będę potrzebował. -- Niestety, niektóre rzeczy które delikatnie mówiąc wk_rwiały użytkowników od zawsze, pozostają nadal niezmienione, np. Zaokrąglenie/wyżłobienie/ścięcie ... nadal tkwi w ... oknach dokowanych, a nie przy edycji wektorów i w efekcie mało kto w ogóle wie, że taka przydatna rzecz istnieje w Corelu. -- Kopiowanie obiektów wzdłuż ścieżki, to nadal koszmarek zagrzebany głęboko w narzędziu Metamorfoza iw efekcie mało kto w ogóle wie, że akurat ta Matamorfoza może posłużyć do kopiowania obiektów wzdłuż ścieżki. -- Sortowania obiektów po atrybutach nadal nie ma, czyli chcemy np. zaznaczyć wszystkie obiekty z określonym kolorem (a jest 1276 w przeróżnych miejscach i kształtach) , to ..... nie ma takie możliwości. Owszem, jest znana funkcja wyszukaj, ale .... upierdliwa mocno, a przecież wystarczyłoby (co wielu userów zgłaszało Corelowi) prawo klik na obiekt i ..... np. znajdź obiekty z określonym atrybutem, po czym posortuj w oknie obiektów. ... Proste i łatwe (moim zdaniem) do wykonania, ale .... Corel nadal swoje. Kończąc, poniżej zdjęcia pudełka nowego Corela, czyli jak to teraz pakują. 
|
