|
Corel FORUM Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych |
|
Hyde Park - Garfika czy Agencja reklamowa?
RioAngelo - 7 Lipiec 2008, 22:53 Temat postu: Garfika czy Agencja reklamowa? Witajcie!
Nabiłem sobie wczoraj taki temat do głowy, że siedzi i uciska jak guz na czole w chwile po sprawie:)
Otóż>> Istnieją firmy Graficzne, Drukarskie i popularne Agencje reklamowe.
I tak - pierwsi zaprojektują dla ciebie reklamę. Drudzy jak u nich zamówisz druk to też mogą to zrobić, a trzeci robią to samo:)
Jasny gwint tyle, że agencje reklamowe jeszcze zlecają swoją prace drukarni, czy grafikom. Jak to uli ha jest? Czym oni się różnią?
Tak przykładowo- agencja reklamowa od studia graficznego???
Może ktoś mi dać okład na to moje nabite czółko??
Będę wdzięczny - Pozdrawiam Wasz RIO:D
Karolina - 8 Lipiec 2008, 00:21
Cześć
Hmm, może zacznę od tego, że zależy co chesz zrobić i ile pieniążków wydać.
Jeśli nie masz zbyt dużych nakładów finansowych a potrzebujesz przygotować pracę od podstaw, tzn: projekt, skład do druku, jakiś wykrojnik, sztancowanie, lakierowanie czy foliowanie,itd, itd... i jeśli trafisz na dobrą - dużą drukarnię, która zatrudnia ludzi, którzy się tym zajmują i ma maszyny na miejscu to masz szansę załatwić to wszystko praktycznie u "producenta" i zazwyczaj w jednym miejscu, szybko, sprawnie i masz szansę, że z ciebie nie zedrą.
Natomiast agencje reklamowe i studia graficzne i inne tego typu podobe organizacje to są zazwyczaj pośrednicy.
Myśle, że agencja reklamowa to jest taka wielka branża która ma pod sobą praktycznie wszystkie działy które zajmują się reklamą, począwszy od druku na wszelkich dostępnych materiałach, reklamach w mediach, a skończywszy na gadżetach reklamowych sprowadzanych z Chin...
A studia graficzne zajmują się głównie robieniem projektów: do druku, do Internetu...
Owszem napewno zlecić u nich jakąś robótkę to nie problem.
Mają jakieś większe upusty w drukarniach czy innych punktach usługowych, ale to przeważnie jest już druga ręka. I u nich przeważnie termin realizacji jest nieco dłuższy, bo żeby mieć duże upusty to zbierają kilku klientów, łączą prace, dają na duże maszyny, itd, itd...
Najlepiej znaleźć jakąś nie dużą drukarnię, która może ci zaoferować szerszy zakres usług, typu: projekty, introligatornia czy inne prace związane z poligrafią.
Mam nadzieję, że troszkę Ci rozjaśniłam ten temat, chociaż to temat rzeka. Każdy ma swoje zdanie na ten temat, inne doświadczenia i każdy co innego preferuje.
Pozdrawiam
Karolina
RioAngelo - 8 Lipiec 2008, 09:43 Temat postu: Dziękuje Karolinko dziękuje Ci że podzieliłaś się tutaj swoimi obserwacjami i to w tak szeroki , i bogaty sposób opisałaś:)
W mojej głowie podobne myśli były co do tych trzech usługodawców. Pewnie tak jest, no bo przecież czym że innym oni mogą się różnic??:)
Tak patrzę też, że do tego wszystkiego należy dodać, że agencje często już posiadają własne studia fotograficzne.
Moje pytanie też powstało przed jedną z wielkoformatowych reklam w Krakowie należących do sklepu Plaza. Uważam że wielu z nas wykonałoby lepszą grafikę i nie mówię tu też o zdjęciu. Kiczem bije z owego billboardu, zwłaszcza z fotografii. Tak więc zastanowiło mnie - któż to wykonał, pewnie agencja reklamowa, która na wszystkim się zna, a to za bardzo nie wychodzi:)
Dziękuję raz jeszcze:)
gleba - 8 Lipiec 2008, 20:26
Witam
Miło poczytać co Karolina napisała,ale nie do końca się z tym zgzdzam. W dzisiejszych dziwnych czasach firmy parające sie grafiką (reklamą) nazywają się agencjami. Podobno jest to modne i pożadane. Nie wiem gdzie kończy się ich profesjonalizm,ale jak się patrzy na te pożal się Boże wypociny to mam wrażenie ,że moja 8 letnia córka zaprojektowałaby lepsze.Oczywiście nie wolno tematu generalizowć. Miło popatrzeć na fajny projekcik i nadodatek porządnie wykonany.
Duzo zależy też od naszych klientów, ich portfela i poczucia estetyki.
Ostatnio spotkałam się z agencją w której projekty robi pani po prawie (o zgrozo), jakoś funkcjonują na rynku,pomimo swojej niekompetencji. Cóż nie ma jak dobre układy.
Pozdrawiam Beata
RioAngelo - 9 Lipiec 2008, 10:45 Temat postu: Ale zapomniało się mej główce o jednym Ale zapomniała moja główka o jednym.
Dziś agencje reklamowe najczęściej kojarzą się z projektowaniem reklam, co sam do dziś miałem w swoich oczach. Jednakże przecież do ich zajęć należą jeszcze sprawy jak organizowanie imprez, konkursów, projektowanie nie tylko samego grafu ale również prowadzenie strategii reklamowej. Tak więc są nie rzadko organizatorami nie małych rzeczy plenerowych i medialnych. Po prostu czystko komercyjnie. A projektowanie reklam to tylko jedno z zadań należących do niej.
Jednak co do jakości jaką dziś spotykamy w rękach nie jednej agencji reklamowej. Pisząc z paroma osobami z danej branży zauważyłem pewne reakcje przy pytaniach:
PYTAM: A gdzie zaopatrujesz się w zdjęcia, grafike obrazki
ODPOWIADA: A ściągam z netu
PYTAM: no dobrze ale skąd, od kogo, ile płacisz?
ODPOWIADA: no nic, ściągam i tyle, wiesz szukam domku do w google lecę na grafikę
PYTAM: ale jakże zdobywasz zezwolenie na wykorzystywanie czyiś materiałów fotograficznych , graficznych itp. Gdzie i komu za to płacisz i ile? Przecież są prawa autorskie
ODPOWIADA: A to trzeba płacić? A to nie można sobie tak wziąć z internetu?
No i zaczyna się pieśń wspomnianej u przedmówcy niekompetencji osób prowadzących agencje reklamowe. Bardzo im miny rzedną , kiedy to im mówię na jakie straty finansowe naraża siebie dana osoba, a może nawet i klienta:)
Wczoraj pisałem z Panią, która Mi powiedziała, że pierwszy projekt reklamowy wykonuje za darmo ale na tym się kończy i znów przychodzą nowi, którzy już zapewne wiedzą o darmowej reklamie. Ale agencje ona ma. Jak to działa jej, to nie mam pojęcia. Ale widzę że biedna kobieta nie zorientowała się, że praktycznie, odbiera innym prace:) I że w świetle prawa podatkowego jako firma daje ludziom darowizny, za które może jej ktoś przysadzić podatek od darowizny:D A już tego kobietka się na rozdawała.
Kiedy napisałem jej to spostrzeżenie to widzę , że milczenie obiegło świat.
Klienci się nie znają, i można im czasem widzę wcisnąć takie kity, że lepiej byłoby chodzić po gnojówce niż przeglądać te oferty. Jednak dla swojego bezpieczeństwa myślę, że wielu prowadzących agencje reklamowe winno zajrzeć w słowniczek prawny:D
Przedstawię też taką historię z mojego krótkiego życiorysu grafika:D, w którym jest doświadczenie z firmą drukującą.
Otóż miałem do wykonania baner reklamowy i billboard. Gość miał już drukarnie która go bardzo, bardzo oczarowała jakością, jaką może mu dać. Dostał od niej nawet propozycje projektu graficznego, których jakość była KRZAK!!!
I co!!! Zaprojektowałem reklamę i spytałem się drukarni dla pewności ile mam dać marginesu na oczka i zakładkę ze zgrzewką. Oni powiedzieli, aby nie robił tego, a tylko tyle le ma zająć faktyczna powierzchnia obrazu jaki będzie oglądany, a resztę oni sobie dorobią. NO to OKI tak zrobiłem z lekkim zdziwieniem:D
PLIK w CDR i tak dostali:)
Zobaczyłem kochani reklamę po wydruku!!! to co było zielenią wpadającą w sepie, ginęło pod różowym nalewem farby, jak cała powierzchnia reklamy!!! Ponadto!!! Goście z druku wzięli przestawili jeden z elementów tła!!! Delikatnie, ale tak, że jednak mnie to wkurzyło. A zgadnijcie jak zrobili nad datki w obrazie:) po prostu strzelili białymi marginesami które robią BUMM na tyłek. Wiecie wszystko zepsuli!!!
Choroba się wystraszyłem że to jednak może coś przeze mnie. Zleciłem więc w Krakowskich firmach wydrukowanie małego proof-a. Wszystko było cacy, nawet tak jak na naświetleniu w LABIE:D
Klientowi jednak niesforny drukarz powiedział, że zrobił wszystko co w jego mocy.
Ale ja mu już nie wierze. Zwłaszcza jak w punktach drukarskich powiedzieli że jest gut i nie da się nic zepsuć.
Jednak jest powód dlaczego zostało to zepsute kosztem klienta!
Projekt proponowanej reklamy w drukarni został wykonany przez żonę tego Pana drukarza. Więc kiedy klient odmówił, to chcieli mu pokazać że trzeba tylko u nich zamawiać projekty graficzne:)
TYLE o kompetencji i odpowiedzialności w świetle jakości!!!
jagna - 16 Lipiec 2008, 12:31
Ja to sobie myślę, że to tak jak z mydełkiem - im fajniejsza nazwa tym lepiej się sprzeda.
Pracowałam dla agencji reklamowych, agencji relamy wizualnej, zakładów graficznych i nawet jakieś studio graficzne się załapało. Teraz pracuję w drukarni, która jednocześnie oferuje usługi graficzne. I wiecie co? Ta drukarnia, choć wygląda jak szopa, oferuje bardzo wysokiej jakości design. Poza tym ma przebicie, bo znamy się nie tylko na sztuce ale i praktyce. Wiemy nie tylko jak zaprojektować logo ale i jak przygotować tzw. reklamę wizualną włączając w to website, plafony, tablice reklamowe, bilboardy, plakaty, wizytówki, itp., itd. i nadal nazywamy się drukarnią:)
RioAngelo - 17 Lipiec 2008, 17:31
jagna Dokładnie!!! :) tak jest w przypadkach wielu usługodawców. Czynność czynność pociąga w dalszą drogę:) Aż okazuje się że jesteśmy "wielo-ofertowi" :D No ale dziwić się- POLAK WSZYSTKO POTRAFI :D
W wieku 14 lat tylko robiłem zdjęcia. Potem słowo tylko zdjęcia, zaczeło więcej znaczyć w wieku 16lat, bo te zdjęcia podobały się pewnej firmie. I tak zacząłem robić zdjęcia form przemysłowych:) A że potem weszła cyfrowa fotografia , więc to wszystko co robiło się pod powiększalnikiem zaczęło się robić na komputerze w grafice. A potem chciało się większe rzeczy i dziś wylądowałem na forum Corela :D Bo kiedyś robiono za mnie, dziś chce sam spróbować tych wypocin:D
Tak więc poznając prawa reklamy, dziś jestem fotografem komercyjnym:D próbującym i tu swych sił na wolnym powietrzu, a przy tym grafikiem , który już spokojnie może przygotować jakiś materiał reklamowy:D Teraz wypatruje jakiś fajny ploter i nawet podoba mi się tworzenie serwisów internetowych:D :D :D :D :D
W drogę!!!:D
|
|