Corel FORUM
Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych

Hyde Park - Z przymrużeniem oka

kreart - 10 Kwiecień 2007, 08:55
Temat postu: Z przymrużeniem oka
W pewnej mieścinie żył piekarz wyrabiający pieczywo nie nadające się do spożycia. Mieszkańcy zebrali się więc by postanowić w jaki sposób temu zaradzić. Debatują godzinę, drugą, trzecią... Wreszcie podnosi się kowal - chłopisko wielkie jak dąb, łapy jak bochny chleba, wielkie bary - i dudniącym głosem mówi:
-To może mu jebnę?
Ależ kowalu - oburzają się mieszkańcy - tak nie można! Mamy tylko jednego piekarza, kto nam będzie chleb piekł? Co będziemy jeść... Nie można go bić musimy coś innego wymyślić.
I radzą dalej... Mija jakaś godzina. Znów podnosi się kowal i mówi:
- To może jebnę stolarzowi... mamy dwóch.

jagna - 11 Czerwiec 2007, 10:29

dobre! :)))

ja mam jeden o Ryśku...

Jednego gościa żona zaczęła przez sen szeptać "Rysiek.... Rysiek.... Rysiekkk!!!"
(i to wcale nie było imię tego gościa). Pomyślał więc - "Jak nic mnie zdradza!". Następnego wieczoru, zamiast iść do pracy, zaczaił się w szafie w sypialni i czeka..... Po paru minutach rozlega się pukanie do drzwi i wchodzi obcy mężczyzna. Staje przed łózkiem i zdejmuje koszulę, a tu mięśnie jak z wyrzeźbione w brązie, każdy gra pod oliwkową skórą. Facet w szafie myśli: "Kurcze, ale ten Rysiek zbudowany!". Po chwili Rysiek zdejmuje spodnie i znowu to samo - nogi proste i piękne, mocne.....
"Kurcze, ale ten Rysiek to ma klasę" - myśli facet w szafie.
Rysiek zrzuca ostatni kawałek materiału jaki mu pozostał, a tu wszystko gotowe do dzieła! "Jak młody ogier ....." rozmarza się facet w szafie i zerka na łóżko gdzie jego żona zdążyła się już prawie rozebrać. Patrzy na nią a tu zwały tłuszczu pokryte białawą skórą, cellul na trzy centymetry, nie ogolone nogi cycki sflaczałe opadły na poduszki....
"Kurcze! - myśli facet w szafie - ale wstyd przed Ryśkiem"....

JarekDRAW - 11 Czerwiec 2007, 13:07

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
qm0szka - 31 Sierpień 2007, 22:57
Temat postu: Unia Europejska XXI w.
Unia Europejska XXI w.

[operator]: Dziękujemy, że wybrał pan naszą pizzerię. Czy mogę prosić o pański numer EUROPESEL ?
[klient]: Dzień dobry. Chciałbym złożyć zamówienie.

[o]: Czy mogę najpierw prosić pański numer EUROPESEL ?
[k]: Mój EUROPESEL, tak.... już ...chwileczkę...to jest 165052031412341123221854332223.

[o]: Dziękuję, panie Nowak. Widzę, że mieszka pan przy ulicy Żytniej 14, a pański numer telefonu to 56320302. Numer telefonu w pańskim biurze to 54356326 a numer pańskiej komórki to 88234924. Z którego numeru pan dzwoni?
[k]: Co ? Dzwonię z domu. Skąd pan ma te wszystkie informacje ?

[o]: Jesteśmy podłączeni do Systemu, proszę pana.
[k]: (wzdychając) A... tak... Chciałbym zamówić dwa razy waszą Pizzę Samo Mięcho.

[o]: To chyba nie jest dobry pomysł, proszę pana.
[k]: Co pan ma na myśli ?

[o]: Proszę pana, w pańskiej kartotece medycznej jest napisane, że ma pan za wysokie ciśnienie i ekstremalnie wysoki poziom cholesterolu.
Twój Narodowy Opiekun Zdrowia nie zezwoli na takie niezdrowe zamówienie.
[k]: Cholera. To co pan proponuje ?

[o]: Może pan spróbować naszej niskotłuszczowej Pizzy Sojowej. Z pewnością panu zasmakuje.
[k]: Czemu pan sądzi, że mi to zasmakuje ?

[o]: Wypożyczał pan w zeszłym tygodniu " Sojowe przepisy kulinarne" z biblioteki, dlatego właśnie to panu zasugerowałem.
[k]: Ok, ok. Proszę więc dwie rodzinne. Zaraz podam panu numer karty kredytowej.

[o]: Obawiam się, że będzie pan musiał zapłacić gotówką, bo przekroczył pan limit na koncie karty kredytowej.
[k]: No to skoczę do banku tu obok i przyniosę gotówkę zanim wasz kierowca dostarczy pizzę.

[o]: Pańskie konto czekowe, również jest już wyczerpane.
[k]: Nieważne. Po prostu przyślijcie pizzę, mam już gotówkę gotową.
Jak długo to zajmie?

[o]: Obawiam się, że około 45 minut, gdyż mamy teraz dużo zamówień.
Chyba, że jeśli chce pan jechać po gotówkę, to po drodze sam pan podjedzie po zamówienie. Jednakże wożenie pizzy motocyklem może być ryzykowne.

[k]: Skąd u diabła pan wie, że jeżdżę na motorze ?!
[o]: Tutaj jest napisane, że oczekuje się na pana pierwszą wpłatę na samochód. Ale motocykl ma pan już spłacony.
[k]: #@!$%^*&^%# [censored]

[o]: Radzę uważać co pan mówi. Ma pan już przecież kolegium za obrażenie policjanta w lipcu 2006 roku oraz wyrok za opowiedzenie nietolerancyjnego dowcipu o nekrofilach.
[k]: [Milczenie]

[o]: Czy chce pan coś jeszcze ?
[k]: Tak-Mam-ku-pon-na-dar-mo-we-dwa-lit-ry-co-li!!!

[o]: Przykro mi, proszę pana, ale nasz regulamin zabrania podawania coli cukrzykom...

graver - 5 Kwiecień 2010, 01:04

PRACA TO NIE WSZYSTKO, WIĘC JAKO NOWY CHYBA POCIĄGNĘ TEN TEMAT ( mam nadzieje że nie dostanę bana na dzień dobry :) )

Student na miesiąc przed egzaminem zabiera się za naukę.
Nagle odzywa się głos:
- To ja twoja intuicja, odpręż się, idź na piwo, masz dużo czasu. Dwa tygodnie przed egzaminem student znów zaczyna się uczyć. Odzywa się ten sam głos:
- Człowieku, jest impreza, idź! Masz czas nauczysz się...
Dwa dni przed egzaminem student znów sięga po książki
Odzywa się intuicja:
- Daj spokój po co sie będziesz uczył, przecież to jest łatwe, jesteś zdolny. Wyluzuj się, wypij coś, zaruchaj. Bez nerwów!
Rano w dzień egzaminu student postanowił jednak coś poczytać.
Znów odzywa się intuicja:
- Co się przemęczasz ja ci pomogę, siądz sobie, zapal, zrób kawę...
Student wchodzi na egzamin i widzi lezące na stole profesora kartki z pytaniami.
Intuicja: Bierz pierwszą z lewej i czytaj...
Student: O k***a!
A intuicja: O ja pierdolę!

morendo - 15 Lipiec 2010, 10:43

hmmm no takie...życiowe ;P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group