|
Corel FORUM Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych |
|
CorelDRAW - grafika wektorowa - Broszura
Qualdi - 14 Maj 2007, 13:26 Temat postu: Broszura Witam
Mam ogólne pytanko dot. broszur 10-20 stronicowych, czy ktoś mógłby napisac kilka porad - czy w ogóle, ktoś produkuje broszury w Corelu?
kreart - 14 Maj 2007, 13:38
tak produkują, choć to bardzo nieskładnie wychodzi, szczególnie jeśli w broszurze jest dużo justowanego tekstu i wiele tabelek. Corel nie służy raczej do wielostronicowych prac = kto chce się męczyć, proszę bardzo. Efekt zwykle ciężko uzyskać - połączenie wielu obiektów zdjęciowych spowodować może iż częśc z nich nieprawidłowo się wyświeci - raczej proponuję skład w programie do tego przeznaczonym (quark, indesign) niż zabawę z corelem w temacie broszur.
Jeśli jednak się zdecydujesz na corel ( nieważne z jakich powodów) pytaj o konkrety.
Uprzedzając kilka pierwszych pytań
1. Automatyczną numerację stron można nada tylko na master layers, nie można z niej wyjść lub jej zasłonić na pojedynczej stronie,
2. Trzeba pamiętać o spadach (najlepiej dociągać obiekty poza stroną do postawionych wcześniej prowadnic)
3. Zdjęcia "zbyt duże" wklejone do corela konwertować po zrobieniu wszystkich przekształceń i wprowadzeniu korekt należy zmniejszyć przez konwersję na 300 dpi. Inaczej plik zrobi się niepotrzebnie olbrzymi.
4. Korzystając ze wszelakiego rodzaju cieni (szczególnie na przejściach tonalnych) należy przed "skręcaniem postscriptu" zamienić do bitmap - inaczej może (ale nie musi) je pociąć w brzydki sposób.
to takie na początek... podstawowe
jagna - 17 Maj 2007, 04:09
Wszystko sprowadza się do tego co chcesz osiągnąć i jak szybko. Ja składałam już dość duże publikacje w Corelu i nie jest źle. Szczególnie nowsze wersje całkiem się dla mnie sprawdzają. Automatyczna numeracja też nie jest taka zła jeśli się wie jak używać
Print Merge. Jeśli masz konkretne pytania byłoby łatwiej opisać poszczególne opcje, bo temat jest ogromny....
P.S. Co do zdjęć w Corelu to nie musisz ładować pełnych wersji, ale, jak w chociażby poczciwym Page Makerze, tylko linki.
kreart - 17 Maj 2007, 08:24
jagna napisał/a: | P.S. Co do zdjęć w Corelu to nie musisz ładować pełnych wersji, ale, jak w chociażby poczciwym Page Makerze, tylko linki. |
jeśli będzie chciał dopasowywać zdjęcia, kłaść na nie cienie i temu podobne operacje, zdjęcia zlinkowane nie będą się do tego nadawać - w pewnym momencie przekształceń corel gubi "żywe" w stosunku do podglądu - czasami podgląd jest dosłownie (chciałem brzydkie słowo tu ale się powstrzymam :P) wywalony w kosmos, a pomimo to na drukarce ps wychodzi dobrze. Niekiedy zaś na odwrót - podgląd pasuje idealnie, ale to sie drukuje nie ma z nim nic wspólnego.
Dotyczy to tylko i wyłącznie zdjęć przekształcanych - nie wklejonych i pozostawionych z modyfikacja rozmiaru jedynie.
Dlatego też, jeśli ktoś chce uzyskać efekty z corela, nie powinien raczej działać na linku a na wklejeniu do dokumentu.
PS. Jagna - spróbuj na linku zadać efekt np. freenzy i popatrz co wyjdzie
Qualdi - 17 Maj 2007, 23:31
Otóż robiłem aktualizację broszury (w zasadzie wymiana textu i kilku zdjęć). Materiał otrzymałem w pdf'ie i zrobiłem to bez większych problemów, oczywiście efekty na zdjęciach robiłem bezpośrednio po zaimportowaniu zdjęć do pliku, interesują mnie ustawienia, na które należy zwrócić uwagę przy przygotowaniu dla drukarni (może kolejne zbyt ogóle pytanie, ale kto pyta nie błądzi - oczywiście, wiem że muszę nauczyć się indesigna który jest do tego stworzony, ale z racji tej że znam corela dość dobrze (na co dzień w pracy - chętnie usłyszę opinie na ten temat - całe życie się uczymy...!) Poza tym nie widziałem na forum podobnego tematu, więc może więcej osób skorzysta z informacji tu zapisanych przez doświadczone w tej materii osoby...
Pozdrawiam.
anonymus - 18 Maj 2007, 00:54
Ogólnej recepty na szczęście się raczej nie spodziewaj ;)
Ktoś, kto dobrze zna Gimpa lepiej przygotuje bitmapę niż posiadacz najnowszej wersji Photoshopa z tysiącem pluginów. To samo tyczy się programów wektorowych zresztą. Znam lepiej Corela i Illustratora niż InDesigna i Quarka i dlatego będę finalizował prace właśnie w nich - a że wolę Corela za jego niesamowitą elastyczność to już mój wybór ;).
A co do InDesigna to mam o nim bardzo niskie mniemanie. No bo co z tego, że program ma masę uławień przy kreowaniu jakiejś tam publikacji, skoro finalizowanie wymaga gimnastyki jak z ubiegłego wieku. Na codzień puszczam do druku dziesiątki przygotowanych plików (także postscriptowych) i głównie z ID (pomijam Worda ) są problemy. Przygotowanie poprawnego (adobowego) pdf'a spod ID jest dziesięć trudniejsze niż pod Corelem, co jak na tą samą "stajnię" może dziwić... Że już nie wspomnę o ID w kooperacji z Mac'iem i kompatybilnością platform...
Oczywiście powyższe nie dotyczy zaawansowanych userów, ale prawdę mówiąc to tylko malutki procencik wśród userów uznających się za DTP-ców...
kreart - 18 Maj 2007, 08:41
na codzień pracuję na obu platformach - PC i Mac. Na Macu przede wszystkim pracuję w photoshopie - tu system OS nie ma sobie równych. Szybkość z jaką działają filtry, operacje zmiennoprzecinkowe i temu podobne jest prawie dwukrotna w stosunku do najlepszych pecetów. Na PC natomiast pracuję przede wszystkim w Quarku 6.1 i InDesignie CS2 - na przemian by nie tracić kontaktu z oprogramowaniem. Wszystkie miesięczniki i książki składam w InDesignie przy bardzo ułatwiającym życie pluginie Aupus. W Quarku natomiast robię wszystkie foldery, broszury, teczki czy nalepki - nie ma równych w tych sprawach - niesamowita wprost elastyczność łączenia tekstu i zdjęć. Wypuszczanie do postscriptu z obu programów przy dobrze ustawionej drukarce ogranicza się do kliknięcia w print i wybraniu opcji z rozdzielczością. To wszystko....
W Corelu i Illustratorze wykonuję jedynie prace posiłkowe - rysunki, loga itp.
Z corelem zaczynałem od wersji 3. Wydaje się mi, że co nieco wiem o tym programie i próbując w nim składać broszury widzę choćby jakie problemy są z justyfikacją tekstu, z oblewaniem tekstu wokół wyszparowanych zdjęć itd. Myślę, że Corel naprawdę stwarza problemy przy takim składzie, których inne oprogramowanie w ogóle nie posiada...
rzekłem
PS. Na PC w indesignie i quarku dlatego że mac nie oferuje możliwości makr przyspieszających kilkukrotnie skład np 1000 stronicowych albumów, czy kilkusetstronicowych książek oraz nieprawidłowo przenosi style z worda zapisane na PC przecież...
jagna - 21 Maj 2007, 00:56
Corel jest stworzony do grafiki a nie do składu a jednak i ze składem radzi sobie nie najgorzej. Jak napisałam wcześniej - wszystko zależy od tego co się chce osiągnąć.
P.S. Przeważnie wklejam do Corela "ostateczne" zdjęcia bez efektów i pewnie dlatego nie wiem, że się wykłada:)
anonymus - 21 Maj 2007, 21:07
Jako ciekawostka!
Otóż dostałem dzisiaj do impozycji - do druku na cyfrze, bo nakład 100 egzemplarzy - książkę !!! (4+0 okładka, 2+2 środek 192 strony, czarny + Pantone) złożoną w... Photoshopie... Każda strona robiona w pełnym RGB, pliki *.jpg. A w stopce profesjonalny designer: DTP Studio XXX (nie będę robił obciachu). Co prawda przy cyfrze tylko 4+4 robi jakąś różnicę od 1+1, ale za to każda strona przygotowana w 72 dpi...
Żeby było śmieszniej, ten "designer" z "DTP Studio XXX" pomimo ostrzeżeń zaakceptował próbnego proofa bez zająknięcia nawet...
jagna - 22 Maj 2007, 04:20
wow! ty to masz ciekawe życie:) A my myśliy, że w Corelu byłoby ciężko......
kreart - 22 Maj 2007, 08:14
hehehe to dopiero.... trzeba by założyć jakąś księgę absurdów z DTP i grafiki może by przynajmniej zobaczyli Ci, którzy wymyślają podobne bzdury...
Dostałem np kiedyś zdjęcie w RGB, które miałem wypuścić jako 3 pantony - podobno, według zlecającego grafika, jest to możliwe, żeby puścić z naświetlarki rgb i otrzymane wyciągi wydrukować jako pojedyncze kolory Pantone...
Absurdów jest multum, naprawdę
makolek - 30 Maj 2007, 17:14
hmm składałem, (a własciwie kończyłem skład) .. 480 stronnicowej ksiązki .....
i dało się bez problemu... (doastałem gotowych ok 400 stron.. więc nie opłacało mi się składac tego już w czymś innym ;)
dlr - 30 Maj 2007, 20:46
Niezłe akcje z tym photoshopem
...niby ja też nie czuje się asem składania publikacji kilkuset stronnicowych ale przytoczona "ciekawostka" jest naprawde ciekawym przypakiem
Ja robie to w InDesign CS2 i po wykonaniu "czarnej roboty" zapisuje do eps-a a potem do CORELA. Pomimo tego, że z tekstem pracuje się tam super (już po pierwszym w życiu uruchomieniu programu pracowało mi się wygodniej na justowanych tekstach niż w Corelu) to nie ogarniam go za bardzo i wolę ostateczny montaż robić w "ulubionym" CORELu Z Corela do PS-a i na blachi :) Wiem. ze pewnie jest masa innych prostrzych sposobów ale mój brak wiedzy na temat InD zmuszał mnie do tego. Generalnie liczy się efekt a drogę najlepiej wybrać najprostszą - ale dla siebie. To tak jak z tym Gimpem i Photoshopem, o których słusznie pisał ^Cysorz.
|
|