|
Corel FORUM Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych |
|
Corel PHOTO-PAINT - przygotowanie zdjęcia do druku flexo
sebamira - 22 Kwiecień 2013, 15:25 Temat postu: przygotowanie zdjęcia do druku flexo witam!
szukam osoby która nauczyłaby mnie przygotowywać zdjęcia pod druk flexo. generalnie nie wiem jak sie do tego zabrać, na co zwórcić uwagę co do jakości zdjęcia. ostatnio składalem projekt w Corelu x3 skąłdajacy się z wektorówki oraz zdjęcia przygotowanego i zaimportowanego z photoshopa. poskaldałem to wszytsko rozbarwiłem naniosłem skróty. poszło do naświetlarni a po wydrukowaniu zdjęcie było zbyt ciemne (jedna wielka szaro ciemna plama)
Czy ktoś może mi w tym moim "małym" problemie pomóc?
nakan - 23 Kwiecień 2013, 07:44
Swojego czasu zajmowałem się przygotowaniem prac pod flexo i powiem ci że sprawa jest dość skomplikowana. Wszystko zależy na jakiej maszynie i na jakich matrycach będzie to robione, kiedyś w użyciu były przeważnie stare maszyny najczęściej "poniemieckie" i wydrukowanie jakiejś sensownej fotografii na tym ustrojstwie graniczyło z cudem.
Kiedyś matryce dla flexo robiło się na specjalnym polimerze a to ustrijstwo nigdy nie będzie tak dokładne jak blacha offsetowa, taki polimer to nic innego jak taka cholernie duża pieczątka, tak samo wygląda wykonana jest z podobnego materiału i podobnie się zachowuje. Piszesz że wyszła jednolita plama, prawdopodobnie naświetliłeś kliszę standardowo pod offset z liniaturą 300 dpi i dupa. Musisz naświetlić kliszę z mniejszą liniaturą ale dokładnie jaką może powiedzieć ci tylko drukarnia. Wszystko zależy od umiejętności drukarza jakości maszyny i umiejętności "wytrawiacza" polimerów. Trudno tak powiedzieć nie widząc co ta drukarnia potrafi i jakie ma maszyny i ile pracownicy potrafią wypić na zmianie :)
sebamira - 23 Kwiecień 2013, 10:20
dzieki za odpowiedź. Ale chyba źle przedstawiłem swój problem. chodzi o to, że wiem jak wygląda technologia flexo, jak sie drukuje na czym i jakimi płytami znaczy fotopolimerami. Generalnie chodiz mi o przygotowanie zdjęcia pod świecenie matryc, tzn jak to rozbarwić co robić z kolorystyką czy ją ściągać jeżeli tak to o ile. wiesz takie podstawty podstaw w przygotowaniu zdjęcia do świecenia pod fotopolimery no i kwestia skłądania zdjęcia z wektorami czy dobrym rozwiązaniem jest robienie tego w corelu czy lepiej w jakimś innym np AI.
nakan - 23 Kwiecień 2013, 11:17
Cytat: | kwestia skłądania zdjęcia z wektorami czy dobrym rozwiązaniem jest robienie tego w corelu czy lepiej w jakimś innym np AI. |
Wydaje mi się że to drugorzędne znaczenie w jakim programie to robisz. Głownie chodzi o to że zdjęcie do flexo lepiej wychodzi jak jest "świecone" z mniejszą liniaturą niż na offset (w zależności od jakości wywołania polimeru robiłem między 60-80 lpi) inaczej polimer "zabijał" się farbą i wychodziła taka przybrudzona niewyraźna fotografia. Nie powiem Ci niestety jak przygotować fotkę bo wszystko robiłem pod konkretną maszynę która zresztą była starym rupieciem, ale mimo wszystko jakoś dawała radę i to w czasach kiedy mało kto miał flexo z centralnym cylindrem a fotek kolorowych unikano jak ognia.
Można jeszcze spróbować inaczej i wyświecić kliszę nie standardowym rastrem tylko stochastycznym. Robiłem kiedyś próby tym typem rastra i efekty były całkiem całkiem. Tyle że ostatnio nie często miałem okazję robić coś na flexo więc moje wiadomości mogą być lekko nieświeże :)
sebamira - 23 Kwiecień 2013, 11:30
na pewno maswz wiekszą wiedzę w tej materii niż ja. słyszłaem kiedyś o rastrze stochastycznym, ale z czym to sie je nie mam zelonego pojęcia. czy byłbyś w stanie pokazać mi krok po kroku jak przygotowywałeś fotkę pod flexo? zaryzykuje stwierdzenie, że wiedza którą posiadasz nie odbiega znacząco od sposóbów teraźniejszych w przygotowywaniu zdjęcia. Na jakich programach pracowałeś robiąc tą przygotówkę?
nakan - 23 Kwiecień 2013, 12:15
Pracowałem w Corelu.
Tylko że ja jednocześnie byłem też montażystą i kombinowałem to w ten sposób że fotkę świeciłem sobie z mniejszą liniaturą a resztę jako 150 lpi. Potem na stole robiłem montaż i na stykówce przygotowywałem właściwy negatyw na polimer. (jak druk nie był wymagający to robiło się wydruki na zwykłej laserówce 300 dpi więc wyobrażasz sobie jaki raster miała taka fotka)
Dodatkowo wiedziałem kto będzie trawił polimer i mogłem przypilnować żeby nie przesadził ani w jedną ani w drugą stronę (za głęboko wytrawiony i drobne punkty znikały lub wymywały się przy płukaniu, za płytko i polimer kładł łaty z farby). Najbardziej istotną częścią całego procesu było dobre wytrawienie polimeru, jeśli to będzie robione na odwal, to jak byś dobrze nie zrobił to dupa zbita.
Inna sprawa że znałem maszynę i wiedziałem które wałki rastrowe ledwo zipią i jaki raster pociągną, który klient drukuje i robi polimer (czy abstynent czy jakaś oliwa) . Oczywiście jakość porównywalna była do tego co masz na reklamówkach a i to nie zawsze (stare maszyny, słabe wałki, alkoholizm ).
Co prawda widziałem kiedyś lata temu na targach flexo etykieciarki które potrafiły drukować cuda na patyku ale prawdopodobnie tam gdzie robiłeś pierwszy druk aż tak dobrych maszyn nie mają więc jedyne co ci zostaje to pojechać po liniaturze.
W drukarni nie mają jakiejś specyfikacji odnośnie tego co potrafią i co mogą wydrukować na swoich maszynach a czego nie uciągną ?
|
|