Firmaś - 22 Wrzesień 2013, 00:47 Temat postu: Zapisywanie w starszej wersji Corelka Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć, jak to jest, że projekt graficzny zapisywany w wersji X5 jest 4-5 razy większy (rozmiar w KB) od zapisanego do wer. X2? Zaznaczam, że plik jest zapisywany z tej samej wersji X5. Drugie frapujące mnie pytanie, czy jest taka możliwość, żeby po zminimalizowaniu kilku projektów w corelku były pokazywane nazwy plików (do powiększenia) zamiast ścieżki gdzie znajduje się projekt graficzny? Przez tą ścieżkę nie widać nazwy projektu i przy kilku takich zminimalizowanych okienkach trudno znaleźć ten, którego szukamy, trzeba powiększać poszczególne, aż się znajdzie właściwy 
Bogumila M. - 22 Wrzesień 2013, 13:20 Projekt utworzony w nowszej wersji programu jest bardziej szczegółowy. Innymi słowy zawiera więcej informacji. Czy te informacje są do czegoś potrzebne to inna sprawa. Jak to działa można sprawdzić pisząc w notatniku literę 'A' i zapisując plik jako txt. Jeśli to samo wykonamy w Wordzie, zapisując jako doc, to plik będzie setki razy większy. Jedyny program, który znam, którego starsza wersja potrafiła otwierać dokumenty nowszej był World Perfect dopóki nie zaopiekował się nim Corel. Za minimalizację i opis na pasku odpowiada Windows. Więc wątpię, aby udało Ci się coś z tym zrobić. Cysorz - 22 Wrzesień 2013, 14:38 1. Sprawdziłeś, czy w preferencjach zapisu masz włączoną kompresję? 2. W menu "Okno" masz wyszczególnione nazwy zminimalizowanych projektów. Dodatkowo przytrzymując sekundę myszkę nad jego nazwą poda Ci jego pełną nazwę, jeżeli jej nie widać w całości w okienku. Bogumila M. - 22 Wrzesień 2013, 15:56 Można ustawić kompresję map bitowych przy zapisie do wersji X2 i brak kompresji przy zapisie do wersji X5? Gdzie to się ustawia? W ogóle gdzie się np. w X5 ustawia zapisywanie na stałe np. w wersji X3? chezare - 22 Wrzesień 2013, 17:33 Do X2 nie można 
Shame - 22 Wrzesień 2013, 22:06
Już o tym gdzieś było, że się nie da  To wielka bolączka, moja również...
chezare - 23 Wrzesień 2013, 04:04 Oczywiście, że się da, tylko po co? Wybranie wersji do której się zapisuje jest tak samo oczywiste jak nadanie nazwy dokumentowi. Wiele razy miałem problem z otwieraniem dokumentu w 12 wersji Corela, zapisanego z X3, nie przypominam sobie żebym miał kłopot z otwarciem np. pdfa. Jaki ma sens taka operacja kiedy nie wiadomo jak tak zapisany dokument będzie wyglądał u kogoś kogo nim obdarujemy? Chyba, że to jakieś proste rzeczy. Trzeba też pamiętać, że Corel jednak oprócz dodawania do kolejnych wersji nowych błędów, dodaje też np. nowe narzędzia. Zapisz dokument w którym są np. obiekty z wypełnieniem siatkowym do starej wersji. Obawiam się, że jest całkiem spora lista rzeczy, które przy takiej operacji szlag trafi? Jeśli jednak ktoś doszedł do wniosku, że pamiętanie o wersji pliku przekracza jego możliwości, albo jest posiadaczem nowego Corela, ale lubi zapisywać np. wszystko do wersji 9, to proszę bardzo: http://macromonster.com/i...escr&id_desc=21 Jak się ustawi odpowiedni skrót do makra, to można zapomnieć o wersji do której zapisywany jest dokument, przynajmniej do momentu kiedy się okaże, że to nie był dobry pomysł
Makro nie jest w żaden sposób zabezpieczone, można sobie pooglądać jak jest skonstruowane i uzbroić się przy okazji w wiedzę potrzebną do napisania własnego, oczywiście lepszego 
|
