bidon184 - 1 Marzec 2015, 20:08 Temat postu: spawanie w corel mam takie pytanko,czy macie jakis pomysl na laczenie obiektow wzgledem jego punktu zbiegu???,kurcze to minie troche w kurza w corelu np mam kontur wygiety i go duplikuje i robie odbicie,no i tu jest problem przy laczeniu,corel nie jazy wezlow krancowych tylko spawa obiekty jak chce,ja to sobie radze w ten sposob ze w macromedi wykonuje i potem do pdf i do corela ,ale top troche meczące,a jak wy to robicie??? ja wiem ze to czepialstwo ale naprawde to jest upierdliwe 
chezare - 1 Marzec 2015, 20:53 Bidonik, zapodaj jakiś obrazek bo nie rozumiem o co chodzi, może przez tą imprezę w nocy? bidon184 - 1 Marzec 2015, 21:01 no fakt bez przykladu to lipa ,wiec prosze np takie cosik 
no i wez to pospawaj w corelu zeby byla ciaglosc a nie dwa osobne obiekty mimo ze pospawane 
s-p-i-n - 1 Marzec 2015, 21:21 mowisz o tych białych konturach i chcesz by byly jednym obiektem, czy co? bidon184 - 1 Marzec 2015, 21:24 no tak png to nie wypal daje wycinek wektora no i tak jak wczesniej pisalem ,jak bez spuszczania pospawać w jedno,ale prosze przeczytać moj pierwszy post
s-p-i-n - 1 Marzec 2015, 21:32 może zaznacz wszystkie i daj połącz? bidon184 - 1 Marzec 2015, 21:41 s-p-i-n ja nie pytam o to ,no wez polacz i co to da ,nic ja pytam jak sobie radzicie z punktem zbiegu,bo nie mam na to pomyslu ,,wiec albo w Corelu po zespawaniu recznie dopinam krzywe albo robie w macromedi ,i moje pytanie jest czy dobrze robie czy jest inna lepsza droga
PS: kuzwa s-p-i-n no to jest pomysl ale daje taka ilos wezlow do usuniecia ze glowa boli,ale szacdun hym,jakies inne pomysly
chezare - 1 Marzec 2015, 22:39 Bidonik, te białe linie zrobiłeś leniu z pogrubionych krzywych. Ja bym zrobił tak. Połączył białe, przekształcił kontur w obiekt, przyciął tym czarne, odbił i zespawał. bidon184 - 1 Marzec 2015, 22:48 oj tam od razu leniu ale wyczules szacun  ,hym,no ten sposobik wyprobuje a jak
chezare - 1 Marzec 2015, 23:04 Prawdę mówiąc, to ja dalej nie wiem o co chodziło
Odbić figurę można na 8 sposobów, ale tylko 4 - 2 w pionie i 2 w poziomie pozwalają zrobić to tak, żeby odbita kopia przylegała do oryginalnej części. Warunek jest jeden, nic nie może wystawać, bo odbija się do najbardziej wysuniętego elementu. Oczywiście z tymi białymi liniami nie trzeba robić tego co napisałem, wystarczy je przyciąć, najlepiej prostokątem bo ma bok w pionie, na równo z czarnym (włączając np. przyciąganie do obiektów). Nawet jak będzie to wyglądało tak 
to po odbiciu się elegancko spasuje bo bok czarnego jest prostym pionowym odcinkiem i ostatni węzeł czerwonej linii leży dokładnie na nim. Po odbiciu można zespawać czarne, a linie trzeba połączyć żeby nie wyglądały tak 
Oczywiście po połączeniu linii, trzeba jeszcze połączyć węzeł na krawędzi odbicia. 
bidon184 - 1 Marzec 2015, 23:15 no wlasnie nie kolego ostatni wezel w corelu jest wezlem sterujacym bez mozliwosci na zamiane wezla krancowego przynajmniej ja tego sposobu nie znalazlem,ale tern twoj sposob jest dobry ,tylko ja go wprobowalem i czas wykonania no to hym,to nie jest to o co mi chodzi,naprawde nie ma w corelu mozliwosci zespawania obiektu wzgledem wezla krancowego ???
chezare - 1 Marzec 2015, 23:22 Bidonik, w Corelu jest coś takiego jak przyciąganie do obiektów, jak sobie figurę odbijesz, to możesz wszystko zaznaczyć i precyzyjnie dosunąć do oryginału w dowolnym miejscu. 
bidon184 - 1 Marzec 2015, 23:36 no ja to rozumiem,ale nadal nic nie wiem,no nie kumam no co ma mi to ulatwić? no ja robie te kontury i odpalam w macro i wychodzi tak,ale to jest kombinacja,my sie chyba nie rozumiemy chodzi mi o to zeby corel spawal mi wezly krancowe jako obiekt scalony a nie jako wezy edycyjne
chezare - 2 Marzec 2015, 09:46 Ja od samego początku czuję, że nie wiem o co chodzi
Ale zacznę się tym przejmować dopiero wtedy jak znajdzie się tutaj ktoś, kto będzie wiedział o czym napisałeś
|
