| |
Corel FORUM Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych |
 |
CorelDRAW - grafika wektorowa - Margines na spad
Stawe - 13 Maj 2015, 11:25 Temat postu: Margines na spad Margines "na spad" czyli do obcinania wydruku ustawia się zwykle na 3-3,5 mm. W moim Corelu X5 wstawiam taką wartość do eksportu w EPS lub PDF. W efekcie PDF i EPS pokazują na podglądzie biały pasek dookoła o wielkości zadanego marginesu. Wstawienie opcji znaczników obcinania umieszcza je prawidłowo ale oglądając podobne pliki przesłane mi przez drukarnie widzę, że tam obraz jest pozbawiony białego marginesu - znaczniki wskazują obcinanie zgodnie z zadanym marginesem a obraz jest "brutto" bez białej obwódki.
Rozwiązuję problem nie podając w eksporcie marginesu na spad tylko informuję drukarnię o przewidzianym zapasie.
tegraf - 13 Maj 2015, 12:23
Załącz cdr (w najniższej możliwej wersji) i wynikowy pdf. Inaczej to wróżenie z fusów.
Stawe - 13 Maj 2015, 14:00
Proszę
chezare - 13 Maj 2015, 14:23
255 raz.
Stawe - 13 Maj 2015, 14:43
Chyba się nie rozumiemy. Przecież wiem co to jest spad.
Właśnie piszę o tym, że powinien być widoczny obraz o formacie brutto a "na nim" znaczniki cięcia. PO ZAZNACZENIU w preferencjach "Include bleed" czy "margines na spad".
Program nie powinien robić białego marginesu bo po to robi się margines na spad żeby przy drobnym błędzie cięcia (np. rozszerzanie się papieru na skutek wilgoci) nie powstała biała kreska. Czy teraz wyraziłem się jasno?
To nie jest jedyny kawał jaki robi mi Corel.
chezare - 13 Maj 2015, 14:55
Wiesz albo i nie wiesz, cdr który dołączyłeś mówi, że raczej nie wiesz.
W załączniku jest zmodyfikowany cdr, zrób z niego pdf
tegraf - 13 Maj 2015, 15:09
| Stawe napisał/a: | | Chyba się nie rozumiemy. Przecież wiem co to jest spad. |
Corel sam z siebie nie powyciąga obiektów poza obręb strony. Nie tylko Corel zresztą. Ktoś to musi zrobić - myszą i łapkami, nawet metr poza. Jedyne, co zrobi Corel, to obetnie je do 3 mm.
| Stawe napisał/a: | | Rozwiązuję problem nie podając w eksporcie marginesu na spad tylko informuję drukarnię o przewidzianym zapasie |
Oglądając Twojego pdfa i cdra wynika, że wysyłasz do drukarni bez spadu, bo biała ramka to nie spad. Brali i nic?
| chezare napisał/a: | | 254 raz. |
Jak dojedziesz do 255, to zeruj licznik
chezare - 13 Maj 2015, 15:14
Ja jestem ośmiobitowy, tak zrobię.
Nie wiem po co ja to piszę i tak nie czytają, jeszcze się mądrzą
restauro - 13 Maj 2015, 15:26
Ładniej wygląda 255
chezare - 13 Maj 2015, 15:31
Poprawiłem
Kolega i tak się już obraził, ale chyba wie jak się robi spad?
Szkoda bo ciekawe jakie jeszcze psikusy mu robi Corel?
restauro - 13 Maj 2015, 15:59
| chezare napisał/a: | | chyba wie jak się robi spad? |
Chyba tak, bo go nie widać .
Stawe - 13 Maj 2015, 16:29
No to jeszcze raz. Plik CDR posłałem jako przykład do pary z PDF z niego wykonanym.
Proszę czytać powoli: CDR ma prostokąt o formacie A6. To jest mój plik brutto.
Przerwa na myślenie.
Wykonuję PDF i wstawiam w jego ustawienia margines na spad. WIEM, że plik netto będzie mniejszy. To jest tylko przykład. Taka zabawa. OK?
Oczekuję PDFa o tym samym wymiarze co plik w CDR tylko z zaznaczonym marginesem na spad - np. przy pomocy znaczników cięcia.
Odpowiedzi na pytania wyborców:
Co mi jeszcze robił CDR? Np. Dodawał kropkę przed rozszerzeniem w eksporcie.
Oprócz siedzenia przy forum mam jeszcze inne zajęcia i reaguję z opóźnieniem. Sorry.
Cysorz - 13 Maj 2015, 19:21
256.
W dokumencie są dwie strony - odpowiednio opisane.
Prościej już się chyba nie da...
::spad / bez spadu::
tegraf - 13 Maj 2015, 19:55
Stawe, precyzyjnie zadane pytanie - to połowa sukcesu. Drugą połową jest odpowiedź. Na razie podałeś przykład cdra bez spadów i zdziwiony jesteś, że spadów w pdfie nie ma.
| Stawe napisał/a: | | Proszę czytać powoli: CDR ma prostokąt o formacie A6. To jest mój plik brutto. |
Jeżeli to jest plik brutto, to jaki jest Twój wymiar netto?
Jeżeli to jest Twój plik brutto, to znaczy że MA już spady - ale o tym wiesz tylko Ty. Na pewno o tych spadach nie wie Corel, bo dla niego to ciągle jest rozmiar netto (A6) - BEZ spadów. Podczas publikowania do pdf Corel dodaje spady i znaczniki cięcia do tego, co sam uznaje za netto - i słusznie zresztą. Corel nie doda znaczników do rozmiaru netto, o którym nic nie wie. Nic tu nie pomogą prowadnice.
Jeżeli już chcesz się bawić w projektowanie na rozmiarze brutto (co jest bardzo złą praktyką) to pozostaje Ci dorysowywanie znaczników cięcia ręcznie oraz publikowanie do pdfa BEZ spadów - i informowanie o tym drukarni jak do tej pory.
Lepiej by było jednak projektować na rozmiarze netto, zdecydowanie. Wtedy znaczniki (i nie tylko) doda Ci we właściwych miejscach Corel.
Trurl - 13 Maj 2015, 20:25
Stawe, robisz tak:
1. Ustaw format strony netto.
2. Spady wyciągnij poza stronę po 3 (max 5) mm
3. W ustawieniach drukarki (jeśli drukujesz pracę) lub w ustawieniach pdf (File/Publish To PDF/Settings) ustaw Bleed Limit na 5 mm - dzięki temu drukowane będze wszystko, co jest na stronie i do 5 mm poza nią, bo jak dasz Bleed Limit na zero, to drukowane będzie wszystko tylko do krawędzi strony.
Spady musisz zrobić sam, tj. musisz wypuścić poza stronę wszystko, co ma się kończyć na jej krawędzi.
Przy ustawieniu strony netto, sznyty wypadną na jej krawędzi i gość na gilotynie będzie wiedział, jak ma ciachnąć, żeby otrzymać pracę netto.
chezare - 13 Maj 2015, 20:39
Corel i inne programy graficzne również, przy tworzeniu pdf dodają spad poza granicami strony dokumentu Do środka nie potrafią. W związku z tym wymiary strony w dokumencie mają być takie jakie ma gotowy użytek. W Twoim przypadku strona ma mieć wymiar=wymiar aktualny-2*spad. Inaczej się nie robi.
Jeśli jednak jest rzeczywiście tak jak w Twoim ostatnim pliku, to faktycznie Corel robi Cię w krowę, choć wszystko wskazuje na to, że masz powody żeby uderzyć się we własną klatkę z piersiami.
dj_maras - 13 Maj 2015, 21:25
trochę to dziwnę, ze trzeba az 15 wypowiedzi jak zrobić spad. No ale skoro tłumaczą wszyscy swoje sposoby - wytłumaczę i ja :]
przykład dla ulotki A4.
ustawiam wymiar strony: 216x303mm i w tym formacie robię ulotkę, dodatkowo ważne informację na ulotce odsuwam od brzegu o przynajmniej 1cm. I GOTOWE.
tegraf - 13 Maj 2015, 21:46
| dj_maras napisał/a: | | ustawiam wymiar strony: 216x303mm i w tym formacie robię ulotkę |
Dokładnie tak samo, jak Stawe. Czyli źle.
Cysorz - 13 Maj 2015, 21:48
| dj_maras napisał/a: | /.../ przykład dla ulotki A4.
ustawiam wymiar strony: 216x303mm i w tym formacie robię ulotkę /.../ |
I ROBISZ WŁAŚNIE ŹLE!!!
Masz pracować na A-4, nie na innym formacie!
Widać olałeś przykład, który umieściłem...
chezare - 13 Maj 2015, 21:52
Zapomniałeś o ramce naokoło, która znacznie ułatwia sprawdzenie czy dobrze obcięli
dj_maras - 13 Maj 2015, 21:57
a dlaczego źle skoro eksportuję całość w pdf? w drukarni widzą, że projekt jest powiększony!
wysyłałem do wieeeelu drukarni w ten sposób PDF i NIKT się NIGDY nie doczepił !?
tegraf - 13 Maj 2015, 23:22
Do czasu.
chezare - 13 Maj 2015, 23:49
Myślałem DJ, że sobie jaja robisz?
Wyobraź sobie np. ulotkę której wymiary nie pasują do żadnego standardowego formatu. Skąd drukarz ma wiedzieć czy spad ma 2, 3 czy może 5 mm? Po to twórcy formatu pdf wymyślili parę różnych … boxów żeby było wiadomo gdzie co jest.
Są jednak sytuacje kiedy same drukarnie mają to w nosie, szczególnie te internetowe.
Takie drukarnie udostępniają szablony w które trzeba wpasować grafikę i tam o spadach nie ma ani słowa. Przepis dołączany do takiego szablonu jest mniej więcej taki, grafika ma mieć wymiary x na y, istotne elementy mają być odsunięte od krawędzi o z, gotowa wizytówka będzie miała wymiary xx na yy. Mało tego, oprogramowanie którego używają potrafi sprawdzić zgodność tych wymiarów i wysłać maila z informacją o błędzie.
Wątpię jednak żeby dokument utworzony według poprawnych zasad (strona w formacie gotowego użytku) spotkał się w takiej drukarni z negatywnym przyjęciem, oni wiedzą jak powinno być.
Są też takie sytuacje kiedy jak najbardziej o spadzie mówią. Spad powinien mieć 5 mm, ale nie dotyczy to deklaracji przy tworzeniu pdf, tylko samej grafiki. Taka sytuacja występuje np. przy wyrobach o nieregularnych kształtach, wycinanych wykrojnikami.
Teraz dla porządku, 257 raz. DJ słuchasz?
Przy dokumentach prostokątnych które do drukarni wysyłamy w pdf.
Rozmiar strony ma mieć wymiary gotowego użytku, ulotki, wizytówki, …
Grafikę która przylega do krawędzi strony, np. kolorowe tło, wyciągamy poza granice strony dokumentu, przynajmniej o spad. Nie ma potrzeby przycinania wystającej grafiki, przytnie się do prostokąta sama przy robieniu pdf.
Przy tworzeniu pdf deklarujemy wartość spadu.
Nie ma żadnej potrzeby dodawać do tego znaczników cięcia, skal densometrycznych i innych bajerów które drukarnia sobie sama wstawi, tam gdzie będzie chciała i zrobi to lepiej od nas. Nie ma potrzeby robienia impozycji choć np. przy dokumentach składanych wygodniej jest czasem narysować strony które po rozłożeniu są obok siebie, razem. Jak każda będzie osobno też się nic nie stanie, tym bardziej że w jednym dokumencie Corela i w utworzonym pdf, strony mogą mieć różne wymiary.
Jeśli projektujemy np. kolorową teczkę, to zrobienie czegoś takiego
uświadomi drukarzowi, że ma do czynienia z amatorem.
Powinno być tak
to nie wasza farba.
W takich dokumentach deklarowanie spadu przy tworzeniu pdf, nie ma sensu.
Jak najbardziej ma sens odwrócenie siatki wykrojnika przy projektowaniu drugiej strony
Stawe - 14 Maj 2015, 09:07
Bardzo się cieszę, że zrobiła się dyskusja między ekspertami na pozornie znany temat.
Pewnie zmyliłem parę osób tym A6, ale chciałem coś małego i prostego. Tylko skomplikowałem.
Ja rozumuję tak:
1. robię "rysunek" - cokolwiek się pod tym terminem rozumie, np plakat 500x707 mmm;
2. uważam, żeby wszystkie elementy poza tłem miały dookoła margines w celach "estetycznych" - oczywiście przez margines rozumiem odsunięcie od krawędzi a nie biały pasek czy jakąś kreskę;
3. wiem, że drukarnia obetnie arkusz o wielkość "na spad", czyli praktycznie 3-3,5mmm;
4. zaznaczam spad w ustawieniach EPS lub PDF albo tylko informuję o tym drukarnię.
Z waszych postów wynika, że robię netto a drukarnia (lub program) "wyciąga", "powiększa" mi obraz do wielkości brutto?
Pewnie nie zrozumiałem. Ja robię swoją pracę wiedząc, że będzie obcięta. Problemem jest tylko sposób informacji o tym. Posyłam fragment pliku jaki dostałem z drukarni w celu akceptacji. Widać tam obraz i DO WEWNĄTRZ skierowane znaczniki obcięcia spadu.
Uwaga: zredukowałem bardzo jakość obrazka, żeby nie obciążać forum.
tegraf - 14 Maj 2015, 09:54
| Stawe napisał/a: | | 1. robię "rysunek" - cokolwiek się pod tym terminem rozumie, np plakat 500x707 mmm; |
OK.
| Stawe napisał/a: | | 2. uważam, żeby wszystkie elementy poza tłem miały dookoła margines w celach "estetycznych" - oczywiście przez margines rozumiem odsunięcie od krawędzi a nie biały pasek czy jakąś kreskę; |
To kompletnie bez znaczenia dla tematu "spady". Ważne tylko to, że Twoim projekcie jest jeden element na spad - czyli tło. Margines między obiektami na stronie i krawędzią strony a spad - to dwa zupełnie różne pojęcia.
| Stawe napisał/a: | | 3. wiem, że drukarnia obetnie arkusz o wielkość "na spad", czyli praktycznie 3-3,5mmm; |
Nie. Jak zamówiesz 500x707, to dostaniesz 500x707, a nie 494x701. Problem w tym, gilotyny w drukarniach to urządzenia precyzyjne, ale bez przesady. Twoja praca będzie drukowana na znacznie większym papierze niż te 500x707, a obcinana będzie po wydrukowaniu. Jeżeli poza obszarem 505x707 nie będzie grafiki wyciągniętej poza obszar strony o 3 mm (w Twoim przypadku - tła) to może się zdarzyć, że pomiędzy tłem a krawędzią plakatu będzie cienka biała ramka. Aby tego uniknąć, to tło (nie stronę!) musisz powiększyć poza obszar 500x707 - czyli np do rozmiaru 506x713 mm. Taki też rozmiar powinien mieć Twój pdf. I taki zostanie wydrukowany. Ale jak drukarnia będzie obcinać do zamówionego rozmiaru 500x707, to obetnie zadrukowane tłem 3 milimetrowe paski z każdej strony. Wtedy unikniesz niepożądanej białej ramki.
| Stawe napisał/a: | | Z waszych postów wynika, że robię netto a drukarnia (lub program) "wyciąga", "powiększa" mi obraz do wielkości brutto? |
Nie. Do drukarni musisz dostarczyć pdfa w rozmiarze co najmniej 506x713 mm, czyli z dodanymi przez Ciebie ręcznie spadami. Drukarnia sama spadów nie doda. Jeżeli masz w Corelu stronę ustawioną na 500x707 mm z tłem o rozmiarze co najmniej 506x713 mm, to generujesz pdfa zaznaczając wielkość spadów w oknie dialogowym (zrzuty masz wyżej). Twój pdf widziany w Acrobacie ma mieć rozmiar 506x713 mm.
Gdybyś w Acrobacie włączył pokazywanie tzw. boxów (Edycja > Preferencje > Wyświetlanie strony > Pokaż pola grafiki, przycięcia i spadu), to Acrobat wyświetli cienką, niedrukowalną zieloną ramkę. Ta ramka to rozmiar strony ustawionej w Corelu. To co między nią a krawędzią pdfa - to spad. Jak jest w kolorze tła - to dobrze. Jak jest biały - to źle.
Spad - to określenie ścinki (tych pasków o szerokości 3 mm) spadających z gilotyny podczas cięcia.
Na stronie http://chochlikdrukarski..../ulotki-proste/ masz zdjęcie gilotyny drukarskiej podczas obcinania zadrukowanych arkuszy do docelowego rozmiaru. Te ścinki - to właśnie zadrukowane spady.
DJ_maras i prawdopodobnie Ty, macie (lub mieliście) do tej pory taki styl pracy, że zamiast ustawiać stronę na 500x707 mm i generując pdfa ze spadami 3 mm (i otrzymując w ten sposób pdfa o rozmiarze 506x713 mm), ustawiacie w Corelu rozmiar strony 506x713 mm i generujecie pdfa bez spadów (inaczej: ze spadami = 0 mm). W ten sposób również otrzymujecie pdfa 506x713 mm, ale tylko pozornie jest to taki sam pdf.
Różnica między nimi jest zasadnicza (ogromna), ale to całkiem osobny i obszerny temat.
Stawe - 14 Maj 2015, 10:33
Można uprościć zagadnienie: pracujemy na formacie z nadmiarem na spady. Czyli nasz format który podajemy jako wynikowy (kartka) jest X a pracujemy na X+spad.
W zasadzie nie musimy nawet nikogo nie informować o spadach jeżeli podana strona (wymiar) projektu jest mniejszy od pracy o minimum 3 mm z każdej strony.
tegraf - 14 Maj 2015, 10:40
| Tegraf napisał/a: | | zamiast ustawiać stronę na 500x707 mm i generując pdfa ze spadami 3 mm (i otrzymując w ten sposób pdfa o rozmiarze 506x713 mm), ustawiacie w Corelu rozmiar strony 506x713 mm i generujecie pdfa bez spadów (inaczej: ze spadami = 0 mm). W ten sposób również otrzymujecie pdfa 506x713 mm, ale tylko pozornie jest to taki sam pdf. Różnica między nimi jest zasadnicza (ogromna), ale to całkiem osobny i obszerny temat. |
kontra
| Stawe napisał/a: | | Można uprościć zagadnienie: pracujemy na formacie z nadmiarem na spady. Czyli nasz format który podajemy jako wynikowy (kartka) jest X a pracujemy na X+spad. W zasadzie nie musimy nawet nikogo nie informować o spadach jeżeli podana strona (wymiar) projektu jest mniejszy od pracy o minimum 3 mm z każdej strony. |
Czytanie ze zrozumieniem to umiejętność nabywana na etapie gimnazjum. Na jej brak już nie poradzę.
Stawe - 14 Maj 2015, 10:54
Zdaje się, że wojny wybuchają głównie o słowa. A w każdym razie inny opis tego samego.
Cytat:
"Materiał do druku musi być przygotowany zgodnie z ogólnymi zasadami przygotowania prac do druku: prawidłowa rozdzielczość zdjęcia, załączone fonty, spady (elementy tła muszą wychodzić poza format netto), odsunięcie istotnych elementów od krawędzi strony, minimalna grubość linii 0,2 pkt., odpowiednia wielkość drobnych wielobarwnych elementów graficznych lub drukowanych w kontrze, wzmocnione aple czarne."
Wydawało mi się, że chyba ostatnio coś takiego napisałem.
tegraf - 14 Maj 2015, 11:08
| Stawe napisał/a: | | spady (elementy tła muszą wychodzić poza format netto) |
Format netto - to rozmiar strony ustawionej w Corelu. Format brutto - to rozmiar netto + spady.
Format netto dla 500x700 to 500x700. Format brutto to 506x713 mm. Spady = 3 mm.
Tak jest widziany pdf tak wygenerowany w Acrobacie:
Wg | Stawe napisał/a: | | Można uprościć zagadnienie: pracujemy na formacie z nadmiarem na spady |
W tym przypadku: format netto = 506x713. Format brutto = format netto = 506x713. Spady = 0 mm.
Tak jest widziany pdf tak wygenerowany w Acrobacie:
To pole przycięcia (ang. TrimBox - jak sama nazwa wskazuje) to rozmiar netto.
Oba pdfy mają rozmiar 506x713 mm. Ale nie są identyczne. Identyczne są tylko dla Ciebie. Definiujesz sobie tylko znany jakiś wirtualny format netto i spady, ale informacji o tych wartościach w Twoim pdfie nie ma. Co najwyżej na zleceniu, ale to za mało. Są tylko w Twoje głowie. A jej w drukarni w czasie, gdy Twoja praca jest drukowania - nie ma.
Dla każdego, kto po Tobie przejmie pracę (np. dla montażysty w drukarni) to są różne pdfy.
Stawe - 14 Maj 2015, 11:31
Dobra, już się nie będę odzywał. Zacytowałem poprzednio wymagania drukarni.
Sam napisałem "pracujemy w formacie z nadmiarem na spady". Miałem na myśli, że maluję sobie coś np. 100x100. Format "kartki" w programie ustawiam na netto, czyli np.94x94. Nieporozumienie dotyczy chyba słowa "format". Eksportując pracę przekazuję automatycznie informację o całości brutto (bo taki jest obraz) oraz o formacie netto (bo taki miałem rozmiar strony). I tak dalej...
tegraf - 14 Maj 2015, 12:17
Przychodzi klient do agencji graficznej i zamawia ulotkę. Tę ulotkę z agencji też odbiera. Ale ta ulotka, zanim trafi do klienta, przechodzi przez kilka stanowisk w drukarni. Nad nią pracuje kilku ludzi - słowem: ulotka to produkt zbiorowy, wykonywany przez kilka osób.
Aby ulotka była ulotką dobrą, każda z osób musi wykonać swoją pracę dobrze. Tyko wtedy ją wykona dobrze, jak ze stanowiska poprzedniego otrzyma dobry półprodukt.
I tak:
1. Do drukarni trafi dobry, zaakceptowany przez klienta, projekt w postaci pliku pdf.
2. Ten pdf zostanie przez operatora DTP sprawdzony (np. zostaną zamienione rgby na cmyki) i dobry przekazany do stanowiska montażysty.
3. Montażysta wykona jego impozycję tak, by była dobra, czyli by krajacz wycinający tę ulotke z arkusza nie musiał wykonywać 20 cięć, skoro można ją tak zmontować, by tych cięć było 8.
4. Krajacz przekaże dobrze wycięte ulotki do pakowania - dobrze, czyli oprócz właściwego rozmiaru, nie będą bezładnie poobracane i pomieszane.
5. Pakowacz popakuje je dobrze, czyli tak, by paczki były właściwie opisane i by ważyły po 5 kg a nie po 20.
6. Te paczki odbierze agencja i przekaże klientowi, a ten dobrze za nie zapłaci.
Na każdym etapie musi być cały czas włączone myślenie, aby przekazywany dalej półprodukt był jak najmniej kłopotliwy dla tego, kto po mnie. Jeżeli ktoś nie będzie o tym pamiętał, to powinien myśleć nad zmianą zawodu.
Wróćmy do pkt. pierwszego. Dobry pdf przekazywany do drukarni to nie tylko pdf w cmyku i w rozdzielczości 300 dpi. To także pdf z właściwą geometrią (rozmiarami), o czym zdaje się nie uczą, sądząc po wpisach na forum.
Geometrię pdf określają tzw. boxy, czy prostokątne, niewidoczne obszary określone w wewnętrznej strukturze pliku pdf. Jest ich kilka: MediaBox, BleedBox, TrimBox i ArtBox - czyli po polsku: obszar papieru, obszar spadu, obszar przycięcia i obszar grafiki. W poligrafii znaczenia ma MediaBox, BleedBox i TrimBox, ze szczególnym naciskiem na ten ostatni. TrimBox - to rozmiar netto, rozmiar strony ustawionej w aplikacji graficznej. To to pole, jakie ma być wykrojone z arkusza i oddane klientowi.
W pdfie błędnie zrobionym, czyli ulotce projektowanej na formacie brutto (ze spadami) - tej informacji (tego TrimBoxa) w pdf nie ma. A być musi. Dla większości programów do impozycji to informacja najważniejsza.
DJ_Maras pisze, że zawsze tak robi i nigdy problemów nie było. Bo trafiał na drukarnie, którym zależy. Ale ktoś za niego tę robotę musi zrobić, ktoś - czyli operator DTP. Operator DTP musi dodać informację o TrimBoxie do pdfa, zanim ją przekaże do montażu. Dobrze, że DJ_Maras nie słyszy tych bluzgów, gdy jego pdf jest obrabiany.
Bo na co taki operator trafia (dobrze, że Corel nie potrafi wygenerować pdf z różnymi spadami, inaczej to byłby prawdziwy armagedon)?
To jest pdf z dużymi spadami bez TrimBoxa. Jeżeli z Corela, to prawdopodobnie oczekiwany przez klienta obszar leży pośrodku (spady, których nie ma, miały być pewnie równe z każdej strony). Prawdopodobnie. Ale nie jedyny Corel na świecie. Więc może ma być tak, jak po prawej?
Nie wiadomo. Właściwe to należałoby takiego pdfa odesłać do poprawki.
Pierwsze, po czym odróżnia się w drukarni pdfa przygotowanego przez profesjonalistę od pdfa przygotowanego przez amatora, to (oprócz nieśmiertelnych 300 dpi i cmyka) to obecność TrimBoxa w pdfie. Od Was, koledzy graficy, zależy, po której będziecie stronie.
Tym bardziej, że projektowanie na formacie brutto jest... najzwyczajniej w świecie - trudniejsze. Bo co zrobi taki grafik, jak zostanie poproszony o spady mniejsze, niż zaprojektował?
Kolega Operator DTP.
|
|