norbert 73 - 8 Grudzień 2007, 23:59 Temat postu: zanik prądu i całą prace wcieło a kopie były co 25 min. Witam moja praca, współpraca a raczej wykorzystywanie Corela rozpoczeło się od pamiętnej rewolucyjnej "9", obecnie pracuje na X3 i jak do tej pory jestem z niej zadowolony ma swoje bolączki no ale na nie też można znaleść sposób, generalnie dobra i raczej nie zawodna. Tak myślałem do wczoraj, ale i ten mit pada wczoraj wieczorową porą gdy żona z dziećmi już grzecznie poszly spać usiadłem do skończenia takiego tam biuletynu inf. dla takiego tam regionalnego Stowarzyszenia. ostatnie poprafki szlify I na tym moim kochanym osiedlu na minute zabrali światełko, ale nauczony doświadczeniem bo przecierz przy teksturach, cieniach itd. komp potrafił mi się zawiesić i z tzw. palca trzeba było go potraktować, ale od czego są kopie zapasowe tworzone w moim przypadku co 25 min. Myśle sobie nie jest żle nie dużo straciłem jakieś 20-30 minut roboty. Wraca światełko, odpalam kompa, uruchamiam corela, pokazuje się komunikat że znaleziono kopie, otwieram a tam 8 pustych kartek( a gdzie tekst, zdjęcia, piękne lamury) nie ma nic cała praca poszła a termin leci mam prożbę może ktoś wie gdzie tego szukać można, czy corel sam sobie (prucz wskazanego folderu) robi jakieś kopie DooSHeK - 11 Grudzień 2007, 08:45 w zależności od ustawień Corel tworzu dwie kopie Automatyczna_kopia_zapasowa to a która tworzy się automatycznie oraz kopia_zapasowa, która tworzy się za każdym razem gdy zapisujesz plik.
przeważnie katalog w którym są te pliki to katalog w którym masz zapisany projekt. jest jeszcze jedna kopia ale ona tworzy się w przypadku wystąpienia błędu i tworzona jest prze A.R.M (Menedżer odzyskiwania aplikacji) w katalogu temp użytkownika nazwa pliku to Cor1.cdr czy jakośtak. norbert 73 - 11 Grudzień 2007, 08:58 dzięki kolego o tym nie wiedziałem no ale już po zawodach a jest jeszcze jeden sposób wyszukujesz plik typu *tmp kopiujesz i oczywiście wklejasz do nowo otwartego czystego projektu i w pięknym stylu odzyskujesz całość w moim przypadku ten plik nazywał się @@@@***##.tmp a był w systemie zupełnie innej partycji z nadpisem CDX3 a rozpoznałem go po dacie, godzinie, i wadze pozdr uroczy - 11 Grudzień 2007, 09:02 Przerwa w dostawie prądu musiała nastąpic w momencie tworzenia kopi zapasowej :). norbert 73 - 11 Grudzień 2007, 09:04 nie jestem pewien na 100% ale raczej chwile przed DooSHeK - 11 Grudzień 2007, 16:13
a fakt o tym zapomniałem ale racja pliki .tmp są to tymczasowe plik corel podczas pracy tzw. pamięć podręczna. Ustawia się to w Narzędzia/Opcje/Obszar roboczy/Pamięć uroczy - 11 Grudzień 2007, 16:25
mi sie zdarzyło w trakcie tworzenia kopi zapasowej komputer sie co 10 minut mulił raz przypadkiem oberwał nogą zawiesił sie iw kopi zapasowej nic nie zostało :) deswider - 19 Grudzień 2007, 15:48 a udało się komuś odratować plik, który teoretycznie poprawnie zapisany (np. waga 50 MB) ale z komunikatem o błędzie pod koniec zapisu, po otwarciu ukazywał właśnie puste strony? te 50 MB tez sie chwile otwiera - a potem ... nie ma nic. To co on tam trzyma? |
