|
Corel FORUM Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych |
 |
Pomóż mi wykonać rysunek - Pilnie potrzebna pomoc! psd/ai/pdf do cdr z warstwami
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 12:13 Temat postu: Pilnie potrzebna pomoc! psd/ai/pdf do cdr z warstwami Poratujcie, proszę Od rana nad tym siedzę, nijak nie mogę zapisac pliku z ps/illustratora zeby otworzył się w corelu z warstwami. Klient zażyczył sobie
"Pliki PNG z przezroczystym tłem
Pliki corel draw (do wersji 12) zamienione na krzywe
Pliki coral draw (do wersji 12) w warstwach + pliki z użytymi czcionkami niestandardowymi"
czegokolwiek nie zrobię to otwiera się w corelu bez warstw, albo wyrzuca okienko że nie udalo sie otworzyć lub plik uszkodzony. Przeszukałam google, żadna z podpowiedzi (zapisu do EPS, PDF itp) nie działa, czy ktoś może mi podpowiedzieć bądź przerobić? Będę dozgonnie wdzięczna...
chezare - 11 Kwiecień 2016, 12:28
Dopóki nie dołączysz pliku, to raczej nikt Ci nie pomoże.
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 12:51
Tylko w jakim rozszerzeniu? Psd, eps?
bidon184 - 11 Kwiecień 2016, 13:02
no najlepiej w formie zrodlowej jesli robisz w ps to psd tylko daj to do folderu i skompresuj do zip ,zeby plik nie wazyl miliard Gb
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 13:15
Ok, a wiec w srodku sa dwa projekty w psd z tekstem zamienionym na krzywe...
restauro - 11 Kwiecień 2016, 13:46
Część tekstu to wektory,część to bitmapy.Mam stary PS, może Bidon w nowszej wersji coś wymyśli
AI do otwarcie w CorelDRAW.
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 13:53
"The file is corrupted" znów...
Sponsi - 11 Kwiecień 2016, 14:09
Otworzyłem w PS-ie - to w sumie głównie są PS-owskie obiekty.
Do Ai i potem do Cdr to będzie masakra to przenosić, lepiej narysować od nowa IMO.
Załączam Ci eps z warstwami, ale IMO to jest sieka.
Mogę Ci dać z PS-a eksport do PDF, ale no za bardzo już tego niepoedytujesz. Zresztą teraz też jedyna edycja to przestawienie obiektów, bo nic tam nie jest edytowalne, a obiekty PSowskie są tak osadzone, że wyglądają ohydnie przy skalowaniu, więc może są to też jakieś importy.
EDIT:
Bosz rozszerzenie eps niedozwolone, masz zzipowane.
EDIT 2: Widzę restauro też wrzucił, no u mnie to samo widać - strasznie szitne złożenie kompozycji. Mam Ps/Ai CS6.
bidon184 - 11 Kwiecień 2016, 14:14
znaczy do cdr to wychodzi tak ,nie wiem czy o to chodzilo
restauro - 11 Kwiecień 2016, 14:16
Trzeba to zrobić w Ceorlu od początku Ktoś wie co to za fonty .
Sponsi - 11 Kwiecień 2016, 14:16
bidon184 chyba u Ciebie najlepiej to wyszło, jaką ścieżką przerzucałeś?
Nawet teksty są w ładnych krzywych : )
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 14:26
Ja corela ni chu chu nie czaje, tym bardziej poruszanie sie po tej starszej wersji sprawia mi problem.
Co do fontów- grubszy tekst to Impact, reszta MS Reference Sans Serif
bidon184- prawie o to chodzilo, nie ma warstw wcale, a na tym polega caly problem :(
EDIT: A ZARAZ! Nie pokazuje mi tego w warstwach, ale pojedynczo da sie zaznaczac obiekty, to już prawie to.
EDIT: restauro to chyba to o co mi chodziło, czy na pewno to juz klient rozstrzygnie, ale u mnie ładnie wygląda
restauro - 11 Kwiecień 2016, 14:36
Spróbujemy narysować ,żeby wszystko było w wektorach ,ale to może potrwać ,teraz nie mam czasu ,zobaczę po 18 .Chyba ,że ktoś zrobi to prędzej .
Telewizja Warszawa to jakiś font ,czy autorski ?
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 14:40
Dziękuję wam, spadliście mi z nieba, jeśli dostanę wiadomość od klienta co trzeba z tym jeszcze zrobić (wysłałam mu pliki od restauro) to napiszę, ale mam nadzieję ze męczyć nie bedzie, jestem wam bardzo wdzięczna za pomoc!
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 14:46
Logo dostałam od klienta, wrzuciłam w zipa :) A jaki to font niestety pojęcia nie mam...
restauro - 11 Kwiecień 2016, 14:46
Na wszelki wypadek zdobądź w w wektorach Telewizja Warszawa
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 15:00
Informacje od klienta:
2) Grafika jestr w RGB choc wyraznie poprosiłem ze projekt ma być w CMYK
3) Wizytówka dostarczona została w "krzywych" i nie mam mozliwosci edycji danych
personalnych ani kolorów a o to mi chodzilo.
4) nie sa zaznaczone marginest do druku (ale nei wspominalem o tym w zamowieniu
wiec moja wina - myslalem ze to normalne).
Tak więc zmiana na CMYK (myśle że chociaz z tym sama sobie poradzę), marginesów do druku zaznaczyć nie umiem, ale zaraz powinnam to rozkminić z googlem, zostaje tylko punkt gdzie klient narzeka na krzywe, z tym musze jeszcze raz was prosić o pomoc
restauro - 11 Kwiecień 2016, 15:16
TW to będzie prawdopodobnie (Bidonik potwierdź)
Bauhaus-Thin
albo jakiś ITC Bauhaus
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 15:22
Myślę że logiem nie powinnismy sie przejmowac, klient sam go pewnie ma w projekcie, spady zrobilam, problem robi się przy zmianie na CMYK, wybieram Tools>Palette Editor i wybieram Default CMYK Colors, ale zmiany w pliku nie widzę... Jak sprawdzić jaki obecnie jest tryb kolorow?
bidon184 - 11 Kwiecień 2016, 16:25
ja fonta to byl dal Mandale ,ale moze byc i tamten,no ja to daje w wektorach,niech ktos tam rzuci okiem czy dobrze
restauro - 11 Kwiecień 2016, 17:19
Strrzyga napisał/a: | . Jak sprawdzić jaki obecnie jest tryb kolorow? |
restauro - 11 Kwiecień 2016, 17:39
Strrzyga napisał/a: | logiem nie powinnismy sie przejmowac, klient sam go pewnie ma w projekcie |
Gdyby miał to by dołączył .Inaczej robi sobie dodatkowa pracę i będzie musiał później podmieniać .
restauro - 11 Kwiecień 2016, 17:41
bidon184 napisał/a: | czy dobrze |
Nic niepokojącego nie zauważyłem .
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 18:09
Nie wiem czy to tylko u mnie, ale plik od bidona nie ma warstw. Klient jeczy ze chce w warstwach zeby mógł sobie wszystko edytować, bo krzywe mu na to nie pozwalają.
A, i jeszcze jedno, kolor w moim projekcie ma zmieniony kolor "łyżwy" na czerwony, taki powinien zostac
chezare - 11 Kwiecień 2016, 18:24
A ja parę mankamentów zauważyłem.
Zacznę od najmniej istotnego, niebieskiego koła w logo telewizji z liniową przeźroczystością, którą zamieniłbym na zwykły liniowy gradient. To koło podobnie jak pomarańczowy łuk mają kontury, które nie wiem po co są.
Gorzej bo logo w pliku Bidona nie za bardzo zgadza się z tym które dostarczyła koleżanka i które jest na stronie telewizji, pomarańczowy łuk jest za długi.
Druga sprawa to rozmiar strony, który powinien być taki jak użytku, 90x50 mm.
Najgorsze jest jednak to, że elementy grafiki nad logo telewizji pozbawione są spadu.
restauro - 11 Kwiecień 2016, 18:30
Wszystko jest ok
Otwórz Menadżer Obiektów i prawym klawiszem myszy odblokuj wszystkie obiekty .
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 18:34
restauro napisał/a: | Strrzyga napisał/a: | logiem nie powinnismy sie przejmowac, klient sam go pewnie ma w projekcie |
Gdyby miał to by dołączył .Inaczej robi sobie dodatkowa pracę i będzie musiał później podmieniać . |
A niech podmienia, najwyraźniej uznał ze sam to moze zrobic ;) Zastanawiam się tylko jak zrobić to wszystko na warstwach zeby on mogl to sobie edytowac, gdybym mu to wyslala to wszystko byloby juz cacy.
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 18:41
http://puu.sh/oeydy/711ca3a495.png U mnie wygląda to tak, niczego rozwinac nie moge
Cysorz - 11 Kwiecień 2016, 18:49
Masz na górze dokera trzy ikonki - pokombinuj z nimi.
Zwróć uwagę, jak ma restauro ustawione to u siebie (na zrzucie).
restauro - 11 Kwiecień 2016, 18:49
Podświetl tylko środkowy
Strrzyga - 11 Kwiecień 2016, 19:04
Ok, widzę :P Kolejne pytanie, czy te szare linie wyznaczają mi spady i tyle starczy do druku? Czy powinnam mimow szystko dodać po 2-3 mm z każdej strony?
+Tak z ciekawości, jak podmienić tekst w takim pliku?
chezare - 11 Kwiecień 2016, 20:06
Straciłem trochę orientację.
Jeśli dyskutujecie dalej nad projektem Bidonika, to powiem tak, wszystko jest do …
Bidona nie obwiniam, bo trzymał się tego co zaprojektowałaś.
Zakładam, że projekt masz klientowi dostarczyć w cdr?
Jeśli tak, to zacznę od warstw, o których w temacie jest tysiąc razy. Oczywiście można tak samo w tym, jak w każdym innym projekcie zrobić milion warstw, tylko po co? W projekcie tej wizytówki, żadne warstwy nie są potrzebne. Jeśli ten Twój pacjent uważa inaczej, to nie ma zielonego pojęcia o projektowaniu grafiki, ani w Corelu, ani w żadnym innym programie do tego przeznaczonym, chyba że są takie które każdy obiekt wstawiają na nowej warstwie i tak się zakodował?
Jeśli chodzi o plik Bidona, to są w nim linie cięcia, nie spadów.
Ja już wcześniej chyba napisałem, ale parę piw po drodze wypiłem, to mogę się mylić, więc powtórzę jeszcze raz.
Pracę w Corelu, ale dotyczy to także innych programów zaczyna się od zdefiniowania wymiarów gotowego dokumentu. W przypadku wizytówki, w Polsce przyjęło się, że jest to 90x50 mm, albo 50x90 jak w tym przypadku.
Tu mamy pierwszy problem, druga strona wizytówki ma inną orientację. W Corelu da się zdefiniować różne wymiary, a co za tym idzie orientację dla każdej strony, tylko czy to ma sens? Jak przewracasz kartkę w książce, to nie obracasz jej o 90 stopni, ale oczywiście możesz, tylko w którą stronę? 99%, albo i więcej wizytówek jest zaprojektowanych w poziomie. Do drukarni powinno się dostarczyć pdf i w tym pedeefie pierwsza strona powinna mieć takie same wymiary jak druga 50x90 i 50x90, albo 90x50 i 90x50, nie 50x90 i 90x50). Na drugiej stronie grafikę trzeba obrócić, tylko w którą stronę? Moim zdaniem grafika na drugiej stronie powinna być tak samo zorientowana jak na pierwszej, obracamy wzdłuż długiego boku i możemy czytać bez łamania kręgosłupa, ale to temat do dyskusji, czy z góry na dół, czy z dołu do góry?
Nie widziałem księgi znaku, ale logo włażące na grafikę z nim nie związaną (druga strona), raczej nie będzie mile widziane.
Pytasz się co z tekstami? Do dokumentu Corela można dołączyć fonty, ja mogę, ci co mają nowe wersje programu nie koniecznie.
Żeby klient mógł sobie edytować teksty, to w projekcie muszą być teksty, nie można ich zamienić na krzywe. Kłopot taki, że klient może nie mieć fontów, których użyłaś. Drugi kłopot jest taki, że zgodnie z prawem nie możesz ich rozdawać komu popadnie, czyli powinnaś napisać, że nazwisko i funkcja jest napisane Impactem, dane teleadresowe Trebuschetem, itd.
Teraz odnośnie tekstów. Po pierwsze użytych fontów jest za dużo, ale to kwestia gustu.
Gorzej, że nie zastanowiłaś się co się stanie kiedy w miejscu przeznaczonym na dane, wpisze się nap. dane właściciela stacji, nie sprawdzaj, będzie tak
Mail nie zmieści się nawet wtedy, kiedy font będzie miał 7 pkt.
Funkcja jest związana z nazwiskiem, a położenie tego tekstu z czym?
Na razie przestanę się znęcać, bo trochę mnie piwo osłabiło.
Sponsi - 11 Kwiecień 2016, 20:33
Przy tym projekcie to tylko po pijaku idzie coś robić ; )
Masakra hehe
chezare - 11 Kwiecień 2016, 20:41
Koleżanka dopiero próbuje ogarnąć temat, nie ma się co dziwić.
Nauczy się.
Strrzyga - 12 Kwiecień 2016, 07:59
chezare napisał/a: | Nauczy się. |
Od tego właśnie są takie próby :D Może nie jest to profesjonalne podejście, ale projekt został wybrany w konkursie spośród kilkunastu innych, więc klient "sam się w to wpakował", sam uznał że orientacja takiej wizytówki mu nie przeszkadza, jedynym jego zastrzeżeniem jest to że chce to w warstwach w *CDR, a cała reszta która wyszła podczas... Jest już jego prywatną zagwozdką, jak on będzie tą wizytówkę obracac :D
restauro - 12 Kwiecień 2016, 09:40
Zobaczymy co powie ,kiedy dostanie projekt wizytówki, mający wprawdzie warstwy ,ale bitmapy z pięknymi pikselami .
tegraf - 12 Kwiecień 2016, 12:33
Strrzyga napisał/a: | Może nie jest to profesjonalne podejście [...] klient "sam się w to wpakował" [...] |
Gratuluję "podejścia" do klienta. Sądzę, że przynajmniej część pomagających Ci osób, ma teraz kaca.
chezare - 12 Kwiecień 2016, 12:56
Ja mam, ale chyba od piwa, a może mnie jakaś strzyga w nocy dopadła?
Robotę się robi, albo porządnie, albo wcale. Człowiek nie wszystko wie, nie wszystko umie, czasami nawet przy najlepszych chęciach coś mu się nie uda, ale jak się wie, że coś jest nie tak i nic się nie robi, to jest to to o czym mówiła dziennikarzowi pani, która była świadkiem wybuchu budy z fajerwerkami, to było ze dwa tygodnie temu. Panie, najpierw był straszny huk, panika się zrobiła, ludzie uciekali, nie wiedziałam czy uciekać, czy się chować, ale nie było gdzie.
Normalnie PORAŻKA.
Strrzyga - 12 Kwiecień 2016, 13:05
tegraf napisał/a: | Strrzyga napisał/a: | Może nie jest to profesjonalne podejście [...] klient "sam się w to wpakował" [...] |
Gratuluję "podejścia" do klienta. Sądzę, że przynajmniej część pomagających Ci osób, ma teraz kaca. |
Oj chyba zbyt negatywnie mnie odebrałeś. Zaznaczyłam tylko że klient sam wybrał wizytówkę w takim układzie, ja sie owszem mało na tym znam, jak ktoś wczesniej mi to słusznie wytknął, ale jeśli projekt został wybrany z kilkunastu innych które miały klasyczny układ, znaczy ze tak mu się podoba. Czy powinnam być do bólu szczera pisząc mu wiadomość chwile po wybraniu mojgo projektu ze "tu bedzie sie niewygodnie odwracało, tam sie nie miescilo,w sumie to kupe pan wybrał a nie wizytówke"? :P
Jakbym mogła mu to wszystko jeszcze w pdfie podesłać to na rzęsach bym stanęła zeby to dobrze zrobic w środowisku w jakim umiem działać, jak zobaczyłam corela 12 to czułam sie jak te 10 lat temu co pierwszy raz przesiadałam sie z gimpa na photoshopa :P totalne zero ogarniecia, dzięki Bogu ze chociaż tu znalazłam ludzi którzy potrafią z tym pomoc
tegraf - 12 Kwiecień 2016, 13:32
Strrzyga napisał/a: | Czy powinnam być do bólu szczera pisząc mu wiadomość chwile po wybraniu mojgo projektu ze "tu bedzie sie niewygodnie odwracało, tam sie nie miescilo,w sumie to kupe pan wybrał a nie wizytówke"? :P |
Wystarczyło przewidzieć i zaproponować w projekcie wpis typu Kazimiera Brzęczyszczykiewicz (a nie Jan Nowak). Wtedy pewnie by ten projekt nie powstał.
A tak powstał i został wybrany, bez gwarancji że zostanie wyprodukowany. Czyli klient zapłacił za coś, czego mieć nie będzie.
Klient się zna na telewizji, nie na projektach wizytówek i nie jest w stanie przewidzieć wszystkich pułapek. Od tego jest projektant. On ma się znać.
Podjeżdża klient na stację dieslem i chce zatankować benzynę 95. Obsługa leje (bo przecież tak wybrał) czy jednak go uprzedzi, że ma silnik do remontu po takiej operacji?
chezare - 12 Kwiecień 2016, 13:52
Oczywiście, że nie powinnaś pisać klientowi, że Twój projekt jest do bani, powinnaś zaprojektować go tak, żeby do bani nie był.
Nie tak dawno miałem propozycję rozwieszenia banerów. Wszystkie jednakowe, jednakowo mocowane, prosta robota i dobre pieniądze. Odmówiłem, bo tych banerów było kilkaset i tyle samo supermarketów na których trzeba to było rozwiesić, rozsianych po całej Polsce. Warunek był taki, że trzeba to zrobić w jeden dzień, a ja nie mam stu ludzi i stu samochodów.
Jak ogłoszą konkurs na stu piętrowy wieżowiec to też się zgłosisz?
Wpakowałaś się w coś o czym nie masz pojęcia. Wizytówka to nie drapacz chmur, nikt od tego nie zginie, ale mogłaś chociaż poświęcić parę minut i poszukać w sieci z czym to się je, nie zrobiłabyś połowy błędów, które zrobiłaś. Zaprojektowanie eleganckiej wizytówki, to wcale nie jest takie proste zadanie, choć w tym przypadku, porządnie zrobiona wizytówka raczej by tego konkursu nie wygrała?
Narobiłaś sobie kłopotu i w pewnym momencie uświadomiłaś sobie, że nie dasz rady.
Nie wiem tylko po co krzyczysz ratunku jak nie sięgasz po rękę, którą do Ciebie ktoś wyciąga? Jak można coś poprawić, to trzeba to zrobić, a nie mówić, niech się pacjent sam leczy. Nie szkoda za 100 czy 200 złociszy szarpać sobie nerwów?
restauro - 12 Kwiecień 2016, 15:13
O ile ja zrozumiałem projekt jest autorstwa innej osoby ,dlatego koleżanka nie ma wersji wektorowej .Podobnie z kolorystyką , miała by w CMYK a została dostarczona w RGB.
chezare - 12 Kwiecień 2016, 18:11
Projekt jest autorki postu, tyle tylko że nie robiony w Corelu tylko w jakiejś szopie.
Logo dostała od klienta. Tak ja to zrozumiałem.
restauro - 12 Kwiecień 2016, 19:10
Teraz przeczytałem wszystko od początku ,masz Czarek rację.Wczoraj byłem trochę zajęty i widocznie nie skupiłem się dostatecznie .
Shame - 12 Kwiecień 2016, 19:18
Hehe, tak się przeglądam temu tematowi i sam zaczynam wątpić, czyj jest projekt. Na początku myślałem, że Strrzygi, ale się tak ostentacyjnie od niego odcina i krytykuje, że sam już nie wiem
chezare słusznie napisał - chociaż może w dość mocnych słowach - że projekt (czyj by nie był) ma kilka krytycznych wad i wymagane zmiany mogą być na tyle duże, że właściwie z oryginalnego projektu niewiele zostanie. Jeśli ktoś dał dupy projektując, bo się na tym nie znał, to teraz musi wziąć na siebie odpowiedzialność i kajać się przed klientem tłumacząc, dlaczego właściwie nie da się tego zrobić dokładnie jak w oryginale. Lepiej byłoby spróbować przeprojektować to tak, by zachować ile się tylko da, ale tym razem poprawnie.
tegraf w dwóch słowach wskazał właściwa zasadę projektowania, w której należy przyjmować ekstremalne sytuacje, a nie te najprostsze.
A na pytanie:
Strrzyga napisał/a: | Czy powinnam być do bólu szczera pisząc mu wiadomość chwile po wybraniu mojgo projektu ze "tu bedzie sie niewygodnie odwracało, tam sie nie miescilo,w sumie to kupe pan wybrał a nie wizytówke"? :P |
Odpowiedź brzmi: tak. No może bez tej końcówki o kupie. A jak słusznie zauważył chez, nie należało tak robić w pierwszej kolejności. Ale jak już się mleko rozlało, to trzeba posypać sobie głowę popiołem i posprzątać. Skopałaś, to teraz kombinuj. Tego projektu nie da się uratować od tak, żeby wszystko było cacy. Żeby weszło w pionie to trzeba by łamać wersy, których łamać nie wolno, bo stają się nieczytelne. A przecież nie możesz robić czteropunktowego tekstu na wizytówce, chyba, że wraz z kartonikiem będziesz rozdawać szkła powiększające.
Pominę już kwestie, które chyba poruszano, czyli pozycja logo i jego "włażenie" na inne elementy, czy nawet fakt, że wg Internetów ten łuk nad napisem Telewizja i Telewizje jest żółty, a nie czerwonawy. To są niedopuszczalne błędy. Odmówię sobie nawet dogłębnej oceny tego projektu, bo jeśli on został wybrany spośród kilkunastu, jako najlepszy, to aż strach pomyśleć jak wyglądały te co przegrały. Powiem tylko, że mogłaś NAJPIERW zawitać na forum takie jak nasze. Niekoniecznie Corela, bo robiłaś w PS, to mogło być to forum Adobe, ale należało się konsultować z profesjonalnymi grafikami użytkowymi. Może masz zacięcie artystyczne, ale trzeba też posiadać wiedzę o technikach druku itp.. Że ktoś umie się posługiwać pędzlem i jest "artystą" nie znaczy, że może projektować samochody czy budynki, prawda? Bo okaże się, że coś jest fizycznie nie do wykonania. Artysta może mieć ideę, ale musi skonsultować to z inżynierem/technikiem/architektem/planistą czy to w ogóle ma sens. Na przyszłość - jeśli coś ci się jeszcze trafi projektować do druku - będziesz wiedziała.
Strrzyga - 13 Kwiecień 2016, 20:55
Wyjaśniając główna zagwozdkę- projekt jest mój. I moze wlasnie dlatego sie tak od niego "odcinam", taka pewna nieprzyjemna cecha charakteru. :P ale musze wam szczerze podziekowac, za uratowanie projektu i mojej graficznej przyszlosci. Fakt, nie pomyslałam o wszystkim, ale człowiek uczy sie na błędach. I ta lekcje napewno bede pamietać wiele dłużej niż to czego uczą mnie w szkole. Na przyszłość, jesli któryś z was bedzie chciało wyslac dziecko do szkoły plastycznej na kierunek związany z grafika, przemyślcie to kilka razy. Kończę 3 klasę na rozszerzeniu "reklama wizualna" w jednej z najlepszych szkół plastycznych w Polsce. Przygotowanie do druku zajęło godzine w całym programie nauczania, i to na lekcji "grafika", nikt z klasy nie pamieta na czym to polegalo. Ponieważ na lekcji "reklama wizualna" gdzie projektujemy wizytowki, plakaty i inne tego typu nauczyciel na moje pytanie jak przygotować taki plik do druku mowi "no zanieś na pendrajwie do drukarni i ci wydrukują" zaczyna sie myślec "przecież pracował w tylu miejscach, najwyraźniej te wszystkie spady to jakas głupota i przeżytek" . Cóż. Ostatnio sie okazało ze facet nie moze uczyć nas projektowania w środowiskach graficznych (przez 3 lata kazdy pracował na tym co miał i umiał, pracownia nie ma komputerów, choc wszystkie inne posiadają) ponieważ... Sam nie umie sie nimi posługiwać :P wiec nie polecam, potem rodzą sie takie głupki jak ja zawracajace tyłek na forum, ale teraz juz wiem czy ufać internetowi czy nauczycielom :P jeszcze raz, dziekuje wam, bo zrobiliście naprawde dużo mimo ze nie musieliście. Niech wam los w szczęściu wynagrodzi :D
Shame - 13 Kwiecień 2016, 22:22
Bardzo się cieszę, że tak podchodzisz do naszej krytyki. Uwierz nam, wszystkim jak tu na forum siedzimy, że bez mrugnięcia okiem ocenimy i konstruktywnie skomentujemy każdą pracę, jaką będziesz chciała pokazać. Chyba 90% forumowych weteranów pracowało lub pracuje w drukarniach, a właściwie wszyscy zajmują się pięknie brzmiącą "reklamą wizualną" od X lat. Oczywiście nieco się specjalizują w tym czy owym, ale doświadczenie robi swoje.
Sama widziałaś, jaki był odzew i to jak szybki. Jeśli jeszcze będziesz miała jakiś projekt na zaliczenie czy cokolwiek, to wrzuć go tutaj (na koniec dyskusji usuniesz, żeby ktoś ci nie podebrał, albo możesz wysyłać na PM) i zobaczysz, że każdy chętnie pomoże.
Trudno nawet się odnieść do twoich rewelacji na temat poziomu kształcenia w obszarze grafiki użytkowej. Jak dla mnie taka reklama wizualna nie różni się bardzo od każdego innego zawodu, a jako taki wymaga praktyk i powinny się one odbywać w drukarniach na maszynach wszelakiego typu i na różnych stanowiskach. Nie wiem, czy na forum jest ktoś, kto w jakimś okresie swojego życia nie robił jako pomocnik na sicie czy offsecie. Masz tutaj speców we właściwie każdej dziedzinie projektowania - od idei, przez kompozycję, typografię, technikę wykonania, optymalizację efektów, przygotowanie do druku, impozycję i sam druk. Tylko trzeba chcieć się uczyć
Podejrzewam, że mając na uwadze rewelacje na temat "renamowaniej uczelni artystycznej", nasze szacowne grono pedagogiczne spod znaku Corel.Woidp.Opole.pl mogłoby wypuścić w świat takich grafików, że potem nie byłoby się czego wstydzić w świecie Ba, pewno moglibyśmy ich wtedy eksportować z zyskiem
Cysorz - 13 Kwiecień 2016, 23:52
Strrzyga napisał/a: | /.../ I ta lekcje napewno bede pamietać wiele dłużej niż to czego uczą mnie w szkole /.../ |
Nie tak dawno tym pisałem, ale hmmm... jakoś nie mogę tego znaleźć, żeby zacytować.
Omijaj takie "szkoły" czy też "kursy" szerokim łukiem - to więcej szkody robi niż pożytku.
Zacznij od zakupu drukowanego podręcznika (tutoriale w necie to też dobra rzecz, ale książka na pewno jest lepsza) i poćwicz z nią chwilę - to, do czego dojdziesz sama będzie bardziej wartościowe niż jakakolwiek rada, bo to zapamiętasz. Klawisz F1 w programie to równie potężna baza wiedzy... Jeżeli będziesz miała okazję chociażby poobserwować pracę kogoś obeznanego i stosującego Corela w praktyce, to będzie to potężny bodziec do samodzielnej pracy. Później pójdzie już "z górki" - przynajmniej przy tych podstawowych potrzebach, jeżeli zapoznasz się (i je zrozumiesz) z terminami używanymi podczas projektowania to dodatkowy plus.
Corel to naprawdę potężne narzędzie i przy głębszym poznaniu wypada rewelacyjnie na tle konkurencji - nawet jeżeli ktoś twierdzi coś przeciwnego. No ale wiadomo - każda pliszka swój ogon chwali ;)
Ja tak "na poważnie" przygodę z Corelem zacząłem w 1992 roku od zakupu wersji 3.0 (nie X3!) i to na płycie CD co było wtedy czymś niesamowicie "nowoczesnym" (miałem też do czynienia z wcześniejszymi wersjami, ale to epizody). I od tej pory używam go na co dzień, bez przerwy, a i tak cały czas się uczę
|
|