DUZY - 11 Maj 2016, 11:57 Temat postu: X7 xzy X8 Cześć, szybkie pytanie, CD X7 czy X8? Pytam, bo cos gdzieś, że X8 coś się kaszani. Dalej jest tak, że wersje parzyste się sypią? pozdrawiam UŻY D tegraf - 11 Maj 2016, 12:01 Jak wyszedł X7, to też pisali, że się kaszani. Podobnie było z X6, X5, X4, X3 i wszystkimi poprzednimi wersjami. Jak kupisz X7, to będziesz szukał kogoś, kto Ci będzie konwertował pliki z X8 do X7, bo takie będziesz dostawał. restauro - 11 Maj 2016, 12:05 Jeśli już masz CorelDraw to uaktualnienie jest chyba tylko do najnowszej wersji. DUZY - 11 Maj 2016, 12:49 Cześć, w omegasoft jest upgrade do x7 i do x8. Ale ktoś z grupy korzysta z x8? Pytanie dodatkowe jak ten font nawigator w x8? można nim zastąpić font experta? pozdrawiam UŻY D tegraf - 11 Maj 2016, 13:19
To, czy ktoś na forum Corel.wodip.opole.pl korzysta z X8 cz też nie, nie powinno być decydujące w wyborze wersji programu. Pewnie korzysta niewielu, bo i zachęta do przesiadki na wyższą wersję raczej marna - nowe funkcje niekoniecznie przekonują do wydatku kilkuset złotych. Ja mam X3 i dalej wszystkiego nie ogarniam. Może dlatego, że nie używam Corela? 
DUZY - 11 Maj 2016, 13:26 też używam x3, ale przesiadka podyktowana jest tym, ze x3 nie radzi sobie z importem pdf-ow, których mam mnóstwo :) Shame - 11 Maj 2016, 16:04 Bierz X8, bo to właściwie X7 z dodatkowymi funkcjami, które można policzyć na palcach, więc szału nie ma (szczególnie ten Font cośtam nie zachwyca). Ale jak słusznie zauważył tegraf, mając X8 nie będziesz się nikogo prosił o konwersję, a wstecznie zawsze możesz projekt zapisać  Poza tym - jeśli wierzyć Kanadyjczykom - upgrade do X8 jest możliwy z KAŻDEJ starszej wersji Corela. Tak więc kup upgrade, zaoszczędzisz 50% kasy i (prawdopodobnie) nie będziesz miał problemów. Co do awaryjności, to X7 co jakiś czas wykłada mi się na plecy, ale nie zaszczycam tego nawet wzruszeniem ramion tylko odpalam ponownie. A ta wersja ma już trochę i chyba ze 4 poważne update-y i nadal nie jest na 100%.
To niestety prawda. Ostatnio robiłem dziesiątki projektów dla klienta, który miał X4. Jak dostawał ode mnie wygenerowane PDF-y w wersji X-1a to nie wszystkie chciały się otworzyć w DRAW-ie  W formacie PDF również zachodzą zmiany, poprawki itp. i starsze wersje Corela tego nie chwytają bo nie mają odpowiednich plug-in'ów jak widać.
DUZY - 11 Maj 2016, 18:03 ok, biorę x8 :) tegraf - 11 Maj 2016, 19:17
A tak na marginesie - skoro ten Corel ma służyć do otwierania pdfów, to nie lepszy byłby... Illustrator? Shame - 11 Maj 2016, 21:03
Podejrzewam, że kwestią jest fakt otrzymywania od klientów (czy innych źródeł) plików właśnie w tym formacie. Poza tym, jak by nie było, AI CS6 PL Win kosztuje ok. 3.500 pln 
restauro - 12 Maj 2016, 07:37 Ciekaw jestem , jak z importem tych PDF radzi sobie Inkscape ? chezare - 12 Maj 2016, 09:01 Z pedeefami będzie tak, że dostanie wynalazek skonstruowany w Ilustratorze z przeźroczystościami nałożonymi na gradienty, żeby było ładnie z jakimiś cieniami i ten nowy Corel pdf otworzy, nawet się nie zająknie że coś jest nie tak, tylko dokument w niczym nie będzie przypominał oryginału. Na szczęście pdf można obejrzeć i zauważyć że to co mamy w Corelu nie do końca jest tym co być powinno, przynajmniej w większości przypadków. To jest bardziej kwestia konstrukcji dokumentu i sposobu wygenerowania pdf niż tej czy innej wersji programu, którym go otwieramy. Trzeba pamiętać o tym, że otwarty bez problemu pdf, to nie oryginał. Wiem jak to jest, bo jeszcze niedawno rysowałem etykiety do cukierków i dostawałem po kilkanaście takich plików dziennie. Otwierałem je w Corelu który nie ma X w nazwie, sporadycznie prosiłem znajomą żeby mi zapisała do cdr, jej X7 często nie dawał rady. Inkscape radzi sobie z pdf tak samo jak będzie sobie radził nowy Corel, nie zawsze z dobrym skutkiem. Używałem malutkiego niemieckiego programu którym przepisywałem pdf do innej wersji, przy okazji pozbywając się "nieskrzywionych" tekstów. Najciekawszy był pdf, a w zasadzie kilkanaście pdf, ale zrobionych przez tego samego grafika. Plik z dwiema stronami A3 ważył kilkaset MB, choć była w nim wyłącznie grafika wektorowa i nie dawał się wydrukować, choć nie był w żaden sposób zabezpieczony. Próbowaliśmy tego na wielu komputerach, z różnymi systemami operacyjnymi i wszędzie kończyło się tak samo. Artysta mówił za każdym razem, u mnie się drukuje. Na początku się z tym szarpaliśmy, a później robiliśmy z pdf bitmapę. Czym nowszy Corel tym problemów z otwieraniem takich plików będzie mniej, ale będą. tegraf - 12 Maj 2016, 09:26 Mnie by interesowało, jaki charakter ma praca DUZEGO, że taka czynność jak otwieranie pdfów w Corelu, to główne jego zajęcie. Czyżby impozycja? restauro - 12 Maj 2016, 11:24
Jeśli tak , powinien raczej zainteresować się programem do impozycji . |
