|
Corel FORUM Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych |
 |
Pomóż mi wykonać rysunek - Mam pytanie - jak można uzyskać taki efekt?
F-Głowy - 2 Maj 2011, 20:17 Temat postu: Mam pytanie - jak można uzyskać taki efekt? Spójrzcie ino na tę piekne logo UPS:
http://www.delllow.com/uploads/images/ups_logo.gif
Podoba mi się w nim to, że jest jakby wypukłe. Widać cienie i na krawędziach takie warstwy, jakby wystawało kilka milimetrów.
Mam pytanie - jak można uzyskać taki efekt? Bo w PP to pewnie efektem plastiku się da ale w DRAWIE? Jak?
kula69 - 3 Maj 2011, 11:07
raczej w pełni automatycznie się nie da. Kiedyś w CD8 był bardzo fajny moduł do niby 3d oparty na głębi, teraz też jest ale brakuje takiej kontroli fazy - szkoda.
chezare - 3 Maj 2011, 11:49
Automat jest dobry w samochodzie jak ktoś lubi .
W nowych wersjach Draw jest w Okna-Okna dokowane-Faza taki efekt, ale jak Kula69 słusznie zauważył dosyć ciężki do kontrolowania. Jeśli chodzi o figury wypełnione jednolitym kolorem to jeszcze pół biedy, gorzej z przejściami tonalnymi. Wynikiem działania jest bitmapa. Żeby pozostać przy wektorach, to chyba najprościej posłużyć się obrysami i ich odpowiednim cieniowaniem.
F-Głowy - 3 Maj 2011, 22:49
Skoro to takie trudne i niemożliwe, to chyba ktoś to logo musiał zaprojektować, prawda? Jakiś grafik. Efekt fajny uzyskałeś Chezarre. Ten napis w środku już jest zbyt słitaśny, ale same oblamówki są okej. A powiedźcie mi teraz dlaczego to jest takie "pikselowate", postrzępione, skoro to jest grafika wektorowa?
chezare - 4 Maj 2011, 03:54
Po pierwsze, nie wiadomo jakich narzędzi użył projektant logotypu UPS, to wcale nie musiał być Corel i pewnie nie był. Po drugie napisałem, że wynikiem działania efektu fazy jest bitmapa, choć Corel zostawia pod spodem oryginał.
Postrzępione jest głównie dlatego, że ma małą rozdzielczość (ten obrazek tutaj, nie ten robiony przez Draw). Zresztą na ekranie każdego monitora, niezależnie od rozdzielczości zawsze będzie trochę postrzępiony.
F-Głowy - 4 Maj 2011, 16:55
Ale ja robiłem swój na elemencie wektorowym. Nie musi to być bitmapa jak widać, i dało się - pozostawiło tylko strzępy. Obiekt, utworzone odbicie były postrzępione.
Artur Miernik - 4 Maj 2011, 20:06
Mała uwaga do tej "dyskusji", a właściwie, wcale nie mała:
Logo i logotyp nie są synonimami, dlatego nie wolno dowolnie mówić na logo - logotyp.
Logotypami są np. znaki Samsunga, Philipsa, Sony, czyli takie, w których rolę znaku graficznego pełni treść werbalna i obok niej nie ma innej formy graficznej. Taka sytuacja jest specyficzna.
Bardziej typowe jest logo, czyli forma plastyczna, która obejmuje znak graficzny (zwany sygnetem lub godłem), obok niego może, lecz nie musi występować forma werbalna w postaci logotypu, lub całego sloganu. Przykłady: PKP BP, ZHP, Szlak Cysterski, Bocian Linuxa PLD oraz... eh... PZPN.
Logo jest terminem nadrzędnym wobec logotypu.
A użyszkodnik Fiutogłowy niech nie struga wariata.
chezare - 4 Maj 2011, 20:38
...często spotyka się stwierdzenie, że logotyp jest częścią logo. W rzeczywistości, z punktu widzenia etymologii, jest to stwierdzenie niewłaściwe, ponieważ mamy wówczas do czynienia z paradoksem, w którym pojęcie logo powstałe jako skrót od logotypu, staje się dla niego nadrzędne. W obu przypadkach właściwsze jest używanie pojęcia logo jedynie jako synonimu logotypu. Również często spotyka się błędną definicję określającą logotyp jako rezultat zestawienia logo z przyrostkiem -typ pochodzącym od typografii.
Artur, jak na mój gust, to jest dokładnie odwrotnie niż napisałeś, choć tak naprawdę uważam, że nie ma się o co kłócić. To podobny problem jak z fontami i czcionkami.
Sponsi - 5 Maj 2011, 01:30
Moja wiedza, jakkolwiek nie jest ekspercka, potwierdza tu wypowiedź Artura.
W książce "Logo Design Love" Davida Airey'a i ogólnie w materiałach, które studiowałem (nie na studiach, tylko samemu ; ) było takie właśnie rozgraniczenie, że logo = logotyp + sygnet.
chezare - 5 Maj 2011, 05:53
Ja się przy tym co zacytowałem nie upieram, tylko nie widzę sensu robienia z tego problemu. Myślę, że nie straciłbym głowy gdybym ją postawił zakładając się, że znakomita większość ludzi zapytanych na ulicy o logo lub logotyp odpowiedziałaby dokładnie tak samo, że to znak firmowy, grafika identyfikująca firmę. Poza tym uważam, że w wielu przypadkach trudno ustalić granicę. Podobnie jest ze wspomnianymi przeze mnie czcionkami. Przecież prawie wszyscy użytkownicy komputerów tak mówią wcale nie mając na myśli ołowianych klocków? Ja nie widzę w tym nic złego. Zmieniają się technologie, zmienia się język, a słowa mają często wiele znaczeń. Jak zwał tak zwał, byle by wiadomo było o co chodzi
Artur, obiecuję, że od dzisiaj będę pisał tylko logo, ale pod warunkiem, że nie opiszesz różnic między znakiem towarowym i firmowym W końcu większość ludzi pijąc Coca Colę czy Fantę tego nie odróżnia (nie mówię o smaku
Pozdrawiam
kula69 - 5 Maj 2011, 07:03
Zgadzam się z chezare, kiedyś uczono mnie tak jak twierdzi Wikipedia:
"Logo - graficzny znak towarowy spełniający rolę marketingową a jednocześnie informacyjną, poprzez skrótowe, ale łatwo zauważalne i łatwo zapamiętywane przedstawienie symbolu firmy, instytucji, organizacji, lub też (np. flaga europejska) jakiejś idei, pomysłu, ale także mogące spełniać rolę jako charakterystyczne oznaczenie czegoś, czyli spełniające rolę znaku informacyjnego
Warunki techniczne
Od strony formalnej logo powinno być schematycznym, ale starannie opracowanym rysunkiem, i może składać się:
tylko z logotypu (stylizacji literowej)
tylko z elementu graficznego będącego symbolem
lub też zawierać połączenie obu tych elementów.
Logo ma być przede wszystkim czytelne i łatwo rozpoznawalne, i dlatego powinno mieć niezbyt skomplikowane kształty oraz niewielką liczbę kolorów. "
Czyli że, każdy logotyp jest logiem ale nie każde logo logotypem. tak uczono mnie kiedyś, dziś w tej samej Wikipedii:
"Logotyp (gr. λόγος logos - słowo, myśl + τύπος typos - odcisk, obraz) - termin rozpoznawalny od początku XIX wieku jako forma graficzna będąca interpretacją brzmienia nazwy i jednoznacznie identyfikująca markę, firmę, agencję, organizację, produkt, usługę, przedsięwzięcie, imprezę oraz każdy inny rodzaj aktywności gospodarczej lub społecznej.
Podstawowym zadaniem logotypu jest odróżnienie usług i produktów danego podmiotu od konkurencji. Logotypy często rejestrowane są jako znaki towarowe.
Wg różnych źródeł logotyp może składać się z:
Samego symbolu graficznego (godła), symbolu i nazwy lub samej nazwy (ponadto może zawierać inne elementy, dla przykładu slogan). Wówczas jako skrótu często używa się pojęcia logo.
Tylko i wyłącznie samej nazwy i być tym samym literniczą częścią znaku firmowego/towarowego.
W przypadku drugim często spotyka się stwierdzenie, że logotyp jest częścią logo. W rzeczywistości, z punktu widzenia etymologii, jest to stwierdzenie niewłaściwe, ponieważ mamy wówczas do czynienia z paradoksem, w którym pojęcie logo powstałe jako skrót od logotypu, staje się dla niego nadrzędne. W obu przypadkach właściwsze jest używanie pojęcia logo jedynie jako synonimu logotypu. Również często spotyka się błędną definicję określającą logotyp jako rezultat zestawienia logo z przyrostkiem -typ pochodzącym od typografii."
Czyli że logo i logotyp to jedno. Jeszcze bardziej namieszało?
chezare - 5 Maj 2011, 07:18
Kula69, ten mój cytat był dokładnie z tego samego miejsca To ja napisałem logotyp czym wywołałem burzę, to teraz muszę się wytłumaczyć. Ja sobie zdaję i zdawałem sprawę, z różnic opisanych przez Artura, a to że napisałem logotyp wynikało bardziej z chwilowego zaćmienia umysłu niż z niewiedzy. Zgadzam się z Tobą, że toczenie wojen o coś czego 99,999% ludzi nie rozróżnia nie ma sensu. Ciekawe jak jest w innych językach, czy też rozróżniają logo od logotypu?
Miłego dnia.
PS
Ostatnio szukałem informacji (nie byłem pewny) jak się w języku polskim zapisuje jednostki miar no i trochę się zdziwiłem, bo okazuje się, że to nie tylko językoznawcy o tym decydują ale np. również jakieś branżowe normy. No i może być np. tak 25º C albo 25 ºC albo jeszcze inaczej 25ºC. Profesor był zdziwiony, ja też. Są jeszcze śmieszniejsze rzeczy. Normalny człowiek mając samochód cukru do sprzedania napisałby mam 6 t cukru do sprzedania, ale nie urzędnik formalista. Ten napisze, no właśnie jak?
C.
kula69 - 5 Maj 2011, 07:31
chezare, moim zdaniem jest to bezsensu jak słusznie zauważyłeś - chyba jest to raczej spór dla językoznawców a my bawmy się tworząc grafiki
Artur Miernik - 5 Maj 2011, 18:07
Nawet tak ikoniczny podręcznik jak polecana przez Sponsiego książka Logo design love Davida Aireya jest udanym przykładem językowej ignorancji marketerów. Naszych, lokalnych - marketerów.
Hasło książki "a guide to creating iconic brand identities" zechcieli przetłumaczyć jako
"Zaprojektuj genialny logotyp!". Oczywiście dodali wykrzyknik.
Oto dowód, że marketerzy w Polsce prawidłowe znaczenie znają i mają je gdzieś. Poniżej okładka oryginalna obok krajowej edycji:

Co do jednostek miar, to zupełnie innego rodzaju spór, ale... słyszałem o absurdzie, mówiącym, że urzędnikom należy pisać... w gramach z przedrostami, bo to zgodne, bodaj, z układem SI. Nie sprawdzałem tej urzędniczej ortodoksji, wolałem pośmiać się i zapomnieć.
Z Wikipedią mamy ten kłopot, że jest encyklopedią "ludową". Kreowaną przez każdego dla każdego. A encyklopedię powinni tworzyć fachowcy: specjalista z dyscypliny, którego mają sprawdzać językoznawca i logik.
Jednak... właśnie my powinniśmy interesować się sprawą "logo to, czy logotyp?", bo kto inny, jak nie my? A że większość nie rozróżnia? Większość zawsze myliła terminy. Lud tak, ma.
Chezare, nie ja powinienem rozsądzać o różnicy pomiędzy znakiem towarowym, a firmowym, bo chyba decyduje o tym... prawo. Ten sam formalnie znak możemy zarejestrować jako firmowy (z angloamerykańską "ekrą"), albo towarowy (z "teemką"). Ale, nie czuję tu się ekspertem. Tylko gdybam.
Od siebie dodam, że do połowy lat dziewięćdziesiątych nie było problemu z rozróżnieniem między logiem a logotypem. Kłopot pojawił się wraz z przejęciem władzy nad językiem przez "specjalistów" z marketingu. A im jest wszystko jedno, co mówią, byle to sprzedać.
Sprzedają się rzeczy nowe, więc muszą mieć, nowe, albo przynajmniej mniej znoszone nazwy. Słowo "moda", było oklepane, a więc - niemodne. Wtedy radiowa Trójka zastąpiła je terminem "trendy". Potocznie, używamy go do dziś, gdy chcemy być szczególnie modni tak, że aż nowocześni. A - nie powinniśmy.
"Logo" było znoszone, a "logotyp" znany tylko fachowcom. Toteż marketingowcy zakasali rękawy i przepakowali stare dobre logo w logotyp. A że nieprawidłowo? A co im tam, byle się sprzedało. Wcześniej, na próbę przepakowali dokumentację znaku, w co? W, uwaga: w księgę znaku. Księgę! Coś, co zwykle ma kilkanaście stron i wygląda jak kolorowanka dla dzieci - księga. Dobrze, że nie Biblia Znaku. Co tam Biblia! Koran Loga, albo Talmud Logotypu!
Nie dajmy się im i nie bełkoczmy. Są polskie nazwy na one way vision, stand, packshot, sleev, czy repacking. Używajmy ich. I nie niszczmy starych ostrych terminów dla... mody.
chezare - 5 Maj 2011, 18:24
Artur ja się z Tobą zgadzam i już się tutaj w klatkę z piersiami waliłem, wyrwało mi się z tym logotypem, a przecież nie będę kasował tego co napisałem i udawał głupiego
Co do księgi znaku, to muszę Cię zmartwić. Nazwa biblia jest jak najbardziej używana, ja widziałem
Nie tylko do opisu znaku, bardzo często np. w tytułach jakichś obszernych, wyczerpujących opracowań jakiegoś tematu.
Co do innych nazw, np. Talmudu, to byłbym wyjątkowo ostrożny Zagalopowałem się, nie wszystko nadaje się do żartów.
Artur Miernik - 5 Maj 2011, 18:32
Chezare, nawet nie wyobrażasz sobie jakie dziwy sam wypisywałem, kiedy byłem zaspany. Potem czytałem rzecz po dobrej porcji snu i nie wiedziałem, gdzie głowę schować. :)
Bunch - 7 Maj 2011, 15:38
Ja nawet nie wiedziałem że:
LOGO - znaczek graficzny, ot jakaś tam graficzka
LOGOTYP - nazwa pisana charakterystyczną czcionką
Czyli jeśli wierzyć temu użytkownikowi to sprawa ma się tak?
LOGOTYP z LOGIEM będący - o ironio - jak się zwie LOGO:
http://www.hubertblog.yoyo.pl/youtube-logo2.jpg
LOGOTYP sam:
http://www.tecnofashion.i...i/logo-SONY.jpg
LOGO samo:
http://files.moblo.pl/0/4/37/43723_batman_logo.gif
A i wiecie, że "logo" się nie odmienia? Bo z jęz. ang. log - dziennik. Więc "loga" - dziennika wydarzeń.
chezare - 7 Maj 2011, 16:14
Ludzie, trzymajta mnie bo go zabiję. Jak to się nie odmienia? Poza tym logo jest i w polskim i angielskim i niemieckim i Bóg wie w jakim jeszcze
Artur Miernik - 7 Maj 2011, 17:38
ano tak (mam nadzieję):
(...) jak się zwie - LOGIEM.
Bunch - 9 Maj 2011, 17:25
A no nie odmienia się. Tak słyszałem. Nie ma "loga". Może być - nie ma logo.
chezare - 9 Maj 2011, 20:01
W niektórych słownikach było, że się odmienia, w innych że nie i taki jest chyba stan aktualny, Tak czy siak i tak za chwilę będzie się odmieniało, tak ja np. radio czy molo. Profesorowie swoje, a ludzie i tak będą mówić jak im wygodniej.
Sponsi - 9 Maj 2011, 20:31
Też słyszałem, że się nie odmienia - i nie wyczytałem tego na wikipedii, w jakiejś książce, czy materiałach ktoś wręcz zaznaczył, że "logo się nie odmienia" - chyba było to gdzieś online, w jakimś raczej poważnym artykule (hmm a może w Computer Arts? ; )
Wiecie... w sumie odmiana na "logiem" to jest bardziej od "log" (że log systemowy, jako dziennik systemowy).
Dobra, koniec końców... to co przyjmujemy za oficjalną wersję forum?
Czy olewamy?
W sumie to może być tak, że logo = logotyp... w przypadku, gdy jest po prostu taki tam sobie napisik : )
SONY to i logo i logotyp IMO... ale już np. Shell z muszelką to logo, ale samo Shell to logotyp, a muszelka to sygnet/symbol.
Czyż nie?
chezare - 10 Maj 2011, 07:12
Artur, będziesz się smażył w piekle za to co zrobiłeś, z logotypem nie byłoby problemu bo się odmienia jak każdy przyzwoity rzeczownik
Sponsi, co do twojego pytania, to uważam, że język to jednak poważna sprawa i nie powinno się go traktować lekceważąco. Jak się nie odmienia, to nie. Jak się to komuś nie podoba, to musi czekać, aż mądrale od języka to zmienią, a że zmienią tego jestem pewny, bo dwa loga brzmi jednak normalniej niż dwa logo
restauro - 10 Maj 2011, 08:50
Jest sposób żeby ten problem rozwiązać .
Jerzy Bralczyk
GG: 4142
wawel - 10 Maj 2011, 09:01
Jesli ktos by pytal prof. Bralczyka, to niech moze przy okazji zapyta o liczbe mnoga.
Widze logo i nie wiadomo ze chodzi o kilka. Nie musze liczyc i mowic np. widze 26 logo, gdy powiem ze widze loga bo wiadomo ze chodzi o kilka.
pozdr.
restauro - 10 Maj 2011, 09:04
Chętnie bym zapytał tylko nie mam gadu .
Bunch - 13 Maj 2011, 12:43
A wracając do tematu tego tematu... mówiłęm, że BEZNADZIEJNIE to fazuje.
Dołączam dowód.
Artur Miernik - 13 Maj 2011, 22:26
Rozpętałem poboczny wątek, ale, po prostu, musiałem. Odrobiłem pracę domową, zatem raz jeszcze słów kilka:
Co do liczby mnogiej, jeśli widzę loga i nie są to logotypy, prędzej zrobię unik i powiem znaki graficzne niż nazwę je logotypami.
Oficjalnie logo jest nieodmienne. Jeszcze.
Natomiast, zwyczaj mamy taki, że "wyrazy nowo zapożyczone rodzaju nijakiego zakończone na -o są najczęściej nieodmienne"*, np. tico. Ale... jeśli obce słowo jest długo w użyciu, a tak jest z naszym logiem, ludzie zaczynają je odmieniać, najpierw częściowo, a po latach – całkowicie, tak, jak to się stało z rondem i tondem.
W PWNie wyczytałem, że "(...)słowniki za jakiś czas będą informować o fakulatywnej odmianie (dwa logo lub dwa loga), a potem – kto wie – może nawet będą kazały odmieniać to słowo. Nie byłoby to bez precedensu. Radio, studio, molo też były kiedyś nieodmienne, a dziś pierwsze dwa są prawie zawsze odmieniane, a trzecie przeważnie też. W języku potocznym już słyszy się formy odmienione: logo – loga – logu – logiem. Ich akceptacja społeczna (i leksykograficzna) jest tylko kwestią czasu. — Mirosław Bańko"**
chezare napisał/a: | (...)
Sponsi, co do twojego pytania, to uważam, że język to jednak poważna sprawa i nie powinno się go traktować lekceważąco. Jak się nie odmienia, to nie. Jak się to komuś nie podoba, to musi czekać, aż mądrale od języka to zmienią, a że zmienią tego jestem pewny, bo dwa loga brzmi jednak normalniej niż dwa logo |
Fajnie, ale język mamy żywy, to raz, a dwa – nasza komisja językowa reaguje niechętnie i tylko wtedy, kiedy na prawdę musi. Chodzi o to, żeby język był naturalnie rozwijany przez swój naród. Z połączenia tej wyliczanki wynika, że na język może mieć wpływ dosłownie każdy... o ile jest silny i zorganizowany. I pojawiła się taka siła. Są nią subiekci. Teraz to oni kreują słowo i to marne. A, że można, mówi im kariera roweru.
Skoro naród nie ma zdania, powinni je mieć fachowcy. Nie chcę, żeby język projektowania tworzyli subiekci. Wolę, żeby robili to projektanci. Dlatego Was męczę.
chezare napisał/a: | Artur, będziesz się smażył w piekle za to co zrobiłeś, z logotypem nie byłoby problemu bo się odmienia jak każdy przyzwoity rzeczownik
(...) |
Rety, rety – w takim razie do użytkowników: Agent Dołu, Krętacz, 666, 777, Boruta i Lux Oculta:
Chłopaki, nie wybieram się do Was. Co najwyżej zostanę drugim Polakiem na Księżycu.
Wracajmy do... fazowania.
__________
* - poradniajezykowa.us.edu.pl,
** - poradnia.pwn.pl.
|
|