Corel FORUM
Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych

CorelDRAW - grafika wektorowa - Przygotowanie projektu pod "szycie" lub "klej

F-Głowy - 23 Październik 2011, 00:37
Temat postu: Przygotowanie projektu pod "szycie" lub "klej
Witam. Czy mógłbym się dowiedzieć, czy przygotowanie projektu ma jakieś szczególne elementy zawierać jeżeli gotowa publikacja ma iść na sklejkę lub na szycie?

Innymi słowy...
Czy jeżeli ktoś życzy sobie aby "zrobić to pod szycie" albo "zrobić to pod klejone" to czy muszę wtedy pamiętać o czymś szczególnym? Jeśli tak to o czym? Nie wiem, może sprawa odstępów od krawędzi? Coś takiego? Będę wdzięczny za wszelkie rady.

kula69 - 23 Październik 2011, 14:09

To drukarnia powinna zrobić nie TY bo... oni znają swoje maszyny
joannaw.79 - 23 Październik 2011, 22:59

Zależy jaki rozmiar publikacji czyli ile ma stron i jaki rozmiar grzbietu w mm. I nie zgadzam się z Tobą Kula, drukarnia powinna udzielić informacji jak przygotować, a nie zrobić.
kula69 - 24 Październik 2011, 10:31

Joannaw.79, ja uważam inaczej to drukarnia wie jaką ma grubość papieru nie ja, a RIP-y robią to z automatu więc po co mam się martwić. Jeśli drukarnia zmieni papier to moja praca pójdzie się paść bo zszywka będzie przesunięta - miałem parę razy taki wypadek, sam to mogę robić na klejonkę i to jak podadzą jaką metodą drapią grzbiet.
F-Głowy - 24 Październik 2011, 15:24

joannaw.79 napisał/a:
Zależy jaki rozmiar publikacji czyli ile ma stron i jaki rozmiar grzbietu w mm. I nie zgadzam się z Tobą Kula, drukarnia powinna udzielić informacji jak przygotować, a nie zrobić.


A skąd mam wiedzieć jaka będzie gruba publikacja po złożeniu? Mam sobie podokładać kartka do kartki - tak z 40 razy (jeśli tyle stron ma moja publikacja) i zmierzyć?
Nie dostałem żadnych wytycznych poza stwierdzeniem "będzie to szyte".

Poza tym co mnie interesuje GRZBIET książki w tym wypadku? Po co mi wiedzieć ile ma milimetrów? Przecież wtedy wymiary kartek w projekcie się nie zmieniają.

I w "szyciu" chodzi o co tak naprawdę? Co trzeba w takim przypadku zawrzeć w projekcie? Zrobić jakieś marginesy lustrzane? Większe odstępy od krawędzi przy stronach, czy jak? Na czym to polega?

tegraf - 25 Październik 2011, 12:37

Nie ma to jak gwara drukarska. Niżej krótka ściąga dla początkujących, czyli jak przygotować "pod szyte" lub "pod klejone".

Aby to zrozumieć, uporządkujmy słownictwo. Co znaczy “szyta” lub “klejona”?

Publikacja (wielokartkowa) może (po wydrukowaniu, rzecz jasna) poddana obróbce introligatorskiej. Dokładniej: wydrukowane arkusze ze zmontowanymi stronami mogą być poddane tejże obróbce - po jej zakończeniu otrzymamy ową publikację. Co to za obróbka?

Jak powszechnie wiadomo, drukarnia offsetowa tym się różni od drukarki laserowej, że może (i powinna) drukować więcej niż jedna kartka/strona A4 na raz, np. na arkuszu A2 (mniej więcej) zmieści się 8 stron A4 (po 4 z każdej) lub 16 stron A5 (po 8 z każdej).

Aby z takiego arkusza wykonać pracę o rozmiarze docelowym (np. A4 lub A5) taki arkusz można potraktować na 2 sposoby:

Sposób 1: można po prostu rozciąć na kartki o rozmiarze równym docelowemu. Takie luźne kartki można po prostu skleić - czyli posmarować jeden z boków klejem i wkleić w okładkę, uzyskując w ten sposób publikację w oprawie klejonej - najprostszą z możliwych.

Jeżeli strony na arkuszu są odpowiednio poukładane, to można arkuszy nie rozciąć nie na pojedyncze kartki, a na coś, co jest o stopień większe - czyli takie mniejsze arkusiki (nazwijmy je roboczo: karty), na których są po 4 strony docelowej pracy (po 2 z każdej) - z tym, że na takiej “karcie” są umieszczone strony publikacji leżące w takiej samej odległości od pierwszej i ostatniej strony okładki (np. strona 1 i 2 plus strona ostatnia i przedostatnia). Takie “karty” można zgiąć i zszyć zszywką drucianą - i mamy oprawę szytą, a dokładniej jej odmianę: oprawę zeszytową. Zszywanie można wykonać na maszynie zwanej “zszywaczką” lub “zbieraczką”.

Sposób 2. Arkuszy nie rozcinamy, a falcujemy - czyli odpowiednio zginamy/łamiemy. Spróbuj zgiąć kartkę A4 dwa razy. Trzymając ją poziomo, zegnij na pół, z lewej na prawą. Otrzymasz w ten sposób dwie, połączone grzbietem kartki A5. Zegnij jeszcze raz, z góry na dół - otrzymasz 4 katki A6, połączone grzbietem. Dokładnie tak samo maszyny zwane falcerkami zginają arkusze A2, otrzymując docelowo 4 kartki A4.

Tak połączone kartki można włożyć jedna w drugą, przez co otrzymamy składkę - czyli kilka arkuszy razem - gotową do szycia, nićmi lub zszywkami drucianymi (oprawa zeszytowa). Można też takie arkusze ułożyć obok siebie - nie ma wtedy wspólnego grzbietu, a jest wspólna “płaszczyzna” gotowa do smarowania klejem - oprawa klejona (w pewnym uproszczeniu, jeżeli tylko ograniczymy się do smarowania klejem to pewnie nic z tego nie wyjdzie - klej dotrze tylko do zewnętrznych kartek, te w środku nawet go nie powąchają. Dlatego też takie ułożone obok siebie, sfalcowane arkusze trzeba od strony grzbietu lekko ściąć (zfrezować), aby klej mógł się dostać do środka).



Dla porządku warto wspomnieć jeszcze o oprawie termonitką, czyli oprawie klejonej jak wyżej, ale bez frezowania. Klej do kartek wewnętrznych doprowadza się na etapie falcowania, szyjąc je od razu specjalną nitką z kleju.

Można też wykonać mix obu rodzajów opraw - czyli złożone i zszyte jak do oprawy zeszytowej składki (składające się z kilku sfalcowanych arkuszy, zszytych np. nićmi jedwabnymi) ułożyć obok siebie, jak do oprawy klejonej. Taka oprawa to oprawa szyto-klejona.

Tyle teorii (z grubsza). Co z tego wynika dla grafika? Ano, niemało.

Punkt 0. Punkt zerowy, najważniejszy: nie myl pojęć kartka - strona. Kartka to dwie strony. Nie odwrotnie. Zwłaszcza, jak prosisz drukarnię o kalkulację. Co to jest strona... to każdy wie.

Punkt 1. Praca wielokartkowa musi mieć parzystą ilość stron. Nie można skleić/zszyć jednej strony... Istnieje co prawda kartka jednostronna (wstęga Möbiusa) ale w druku raczej nie znalazła zastosowania...

Punkt 2: Praca w oprawie zeszytowej musi mieć ilość stron podzielną przez 4. Nie można wykonać zeszytu z 18 stron. Co najwyżej zeszyt 16 stronicowy z luźno włożoną kartką w środek.

Punkt 3. Praca w oprawie zeszytowej nie może być za gruba. Spróbuj złożyć 100 kartek A4 na pół. Czy jest zszywka druciana, która temu podoła?

Punkt 4. Maszyny zwane zbieraczkami (do szycia maszynowego) mają swoje ograniczenia. Zanim zaproponujesz klientowi zeszyt poziomy w formacie DL (210x100), sprawdź, czy to w drukarni jest wykonalne. Być może tylko jedną zszywką (za mała minimalna odległość pomiędzy zszywkami), za wąska karta (100 mm) , za długa (2x210=420 mm).

Punkt 5. Przy projektowaniu książki klejonej, powinieneś znać grubość bloku, jak dadzą wszystkie kartki. Zależy to oczywiście od ilości stron/kartek i papieru, na jakim zostaną wydrukowane. To informacja potrzebna do prawidłowego zaprojektowania okładki - okładka książki to pierwsza i ostatnia strona połączone grzbietem (np. z tytułem). Taką informację powinieneś uzyskać z drukarni, zwłaszcza, jeżeli drukujesz na kredach, gdzie rozrzut grubości w zalezności od producenta może być znaczny. Dla papierów offsetowych możesz posiłkować się informacją, że 500 arkuszy papieru offset 80 g ma grubość (mniej więcej) 5 cm. Każde zwiększenie gramatury o 10 g to +0,5 cm. Czyli książka 100 stronicowa (50 kartek) wydrukowana na papierze 90 g będzie miała grubość (55 mm/500) * 50 = 5,5 mm (z zaokrągleniem do pełnych milimetrów: 6 mm). Ale sprawdź to w swojej drukarni.

Cały pkt. 5 dotyczy okładki tzw. “miękkiej”, czyli takiej, jaką mają książki w Biedronce za 9.90 zł. Projektowanie okładki “twardej”, czyli wykonanej z oklejonej tektury, to zupełnie inna bajka.

Punkt 6. Nie projektuj grzbietu książki w kontrastowym kolorze w stosunku do reszty (np. czarna pierwsza i ostatnia strona okładki, biały grzbiet). Proces klejenia nie jest tak precyzyjny, dlatego chcąc uniknąć nieestetycznych przesunięć (część grzbietu na okładce) po prostu unikaj takiego projektowania.

Punkt 7. Przy projektowaniu znacznej części prac szytych lub klejonych (np. książek), występuje pojęcie marginesu. Uważaj, nie masz do czynienia wtedy z marginesem lewym i prawym, a z marginesem zewnętrznym i wewnętrznym. Inaczej: margines lewy na stronie leżącej na prawo od środka po rozłożeniu książki (najczęściej o nieparzystym numerze) powinien być równy marginesowi prawemu strony leżącej na lewo od środka (najczęściej o numerze parzystym). Tylko wybitni graficy mogą sobie pozwolić na odstępstwa od tej reguły.

Punkt 8. Uważaj na elementy przechodzące ze strony na stronę (sąsiadujące), np. ze strony nr 2 na stronę nr 3. Strona 2 i 3 na pewno będą nie znajdą się na arkuszu drukarskim obok siebie. Jeżeli w drukarni wystąpią niedokładności w cięciu i szyciu, a dodatkowo drukarnia będzie miała problem z utrzymaniem koloru, to możesz otrzymać po rozłożeniu gotowej pracy, efekt jak niżej.



W miarę bezpieczna jest tylko rozkładówka środkowa (środek zeszytu).

Punkt 9. Jak już spróbowałeś złożyć 100 kartek na pół, to pewnie zauważysz, że kartki leżące coraz bliżej środka, coraz bardziej się wysuwają na zewnątrz. To zjawisko powoduje miedzy innymi to, że np. numery stron (“paginy”) nie są w całej pracy w tym samym miejscu, nie są w takiej samej odległości od zewnętrzej krawędzi kartki, co jest niezgodne ze “sztuką”. Możesz je zredukować, zlecając drukarni jego korektę na etapie impozycji.



Ale uważaj, nie ma nic za darmo. Taka korekta polegać może na np. zsuwaniu obrazu strony do środka. Im strony bliżej środka, tym zsuniecie większe. Jeżeli więc zaprojektujesz jakieś elementy przechodzące ze strony na stronę (jak w pkt 8) to może spotkać Cię nieprzyjemna niespodzianka...

Poniżej rozkładówka bez redukcji:


Poniżej rozkładówka z redukcją:


No, ale to już może przekracza zasięg “ściągi dla początkujących”. Na początku (a może i zawsze) pewnie nie będziesz dokonywał korekty wysunięcia stron środkowych.

Punkt 10. Do projektowania prac wielokartkowych używaj programów do tego przeznaczonych, tzn. obsługujących dokumenty wielostronicowe. Chociaż... jak lubisz, możesz do tego celu użyć nawet PhotoPainta. 400 stron = 400 plików. Tyle tylko, że jak do zatwierdzenia klientowi wyślesz tzw. “rozkładówki widzialne” (czyli stronę np. 2 połączoną ze str. 3), a potem te same pliki ześlesz do drukarni, to szybko staniesz się tam “Persona non grata”.

Resztę pewnie dopiszą koledzy i koleżanki.

Pozdrawiam

kula69 - 25 Październik 2011, 23:18

Tegraf, wcześniej niż mi udało ci się to opisać więc duże dzięki miałem ten sam pomysł . Klarowny opis, myślę iż będzie przydatny dla wielu innych. Gratuluje
P.S.
poprawiłem błąd wyglądało, że miałem pomysł i klarowny opis :-)

Cysorz - 26 Październik 2011, 00:36

Przydałoby się to przenieść do tutoriali, bo przydać się to może wielu - zwłaszcza, że bardzo przystępnie jest temat ujęty.

Szkoda tutaj to zostawiać, bo w tym temacie to autora zamiast podziękowania czeka co najwyżej jakieś Nieprawda - Corel kłamie, bo u mnie się tak nie da....

wawel - 26 Październik 2011, 16:04

Do ptk. 9
Czy czasem uzycie spadu wewnetrznego i wlasciwego programu do impozycji nie bedzie tu rozwiazaniem na znikajaca twarz Pana ze zdjecia? Scinane beda tylko nadmiarowe obszary.

do ptk. 10.
Kiedys wlasnie dostalem "gotowa" ksiazke zrobiona w photoshopie... strony lewa i prawa razem itd, do dzis nie zostala wydrukowana... tylko wszyscy sie zastanawiaja co z tym zrobic... - jedyne rozwiazanie to przeskladanie tego.

pozdr. i przychylam sie do tych pozytywnych opinii forumowiczow powyzej.

tegraf - 26 Październik 2011, 20:50

wawel napisał/a:
Do ptk. 9
Czy czasem uzycie spadu wewnetrznego i wlasciwego programu do impozycji nie bedzie tu rozwiazaniem na znikajaca twarz Pana ze zdjecia? Scinane beda tylko nadmiarowe obszary.


Myśl... ciekawa. Przeanalizuję w wolnej chwili.

Teoretycznie, można "zsuwać", można też "rozzsuwać". Szczerze mówiąc; i tak źle i tak niedobrze. Uważam też, że to problem trochę wydumany. Żeby uzyskać takie efekt jak na rysunku już na 8 i 9 stronie, trzeba by chyba drukować na milimetrowym kartonie.

W swojej praktyce tylko kilka razy miałem taką potrzebę. Sprawa dotyczyła instrukcji (same tabele) tak grubych, że bez zsuwania stron do środka można było uciąć fragment kolumny tekstu. Żądanie przez klientów drukarni korekty wysuwania stron środkowych - bo folder będzie ładniejszy - stoi w sprzeczności ze zszywką, często rdzewiejącą, którą uważam za tani, ale bez polotu - sposób oprawy.

wawel napisał/a:

do ptk. 10.
Kiedys wlasnie dostalem "gotowa" ksiazke zrobiona w photoshopie... strony lewa i prawa razem itd, do dzis nie zostala wydrukowana... tylko wszyscy sie zastanawiaja co z tym zrobic... - jedyne rozwiazanie to przeskladanie tego.


"Rozcinacz pdf" potrzebny? ;-)

________________________________________

Pozwolę sobie jeszcze uzupełnić posta o odpowiedź na pytanie, które może początkujący użytkownik zadać: po co w takim razie falcuje się arkusze, skoro efekt finalny w postaci klejonej książki jest taki sam, jak w przypadku, gdy klejone są pojedyncze kartki?

Odpowiedź: dla pieniędzy. Dokładniej: dla skrócenia czasu, a czas...

Jakie czynności trzeba wykonać w drukarni, aby z wydrukowanych i rozciętych arkuszy wykonać jeden egzemplarz książki? Po pierwsze: trzeba te arkusze rozkroić do formatu brutto (ze spadami). Zebrać - ręcznie lub maszynowo (w przypadku książki np. 400 stronicowej trzeba zebrać 200 kartek). Wkleić w okładkę i jeszcze raz obciąć, już do formatu docelowego (netto).

Problemy: luźne kartki mają szereg dziwnych przypadłość, powodujących to, że można wykonać książkę z podwójnymi kartkami (sklejanie), z pominiętymi kartkami, odwróconymi o 180 stopni.

W przypadku arkuszy falcowanych: arkuszy przed falcowaniem nie trzeba obcinać (1 etap mniej). Nie trzeba zbierać 200 kartek, etap zbierania jest krótszy o np. 200/8 czynności. Arkuszy falcowane trudno zebrać podwójnie, trudno nie zauważyć, że są odwrócone, trudno jakiś pominąć. Słowem: reklamacji mniej.

Pozdrawiam

wawel - 26 Październik 2011, 21:45

tegraf napisał/a:

"Rozcinacz pdf" potrzebny? ;-)

Ten rozcinacz jest tylko dla prenumeratorów ;-) , Rozciac to nawet mam czym, ale ten plik made in photoshop ma sporo jeszcze innych bledow (calosc jest zrastrowana, czarne rastrowane teksty sa w rgb, brak spadow, mora na czesci grafik itd) wiec jesli ma byc dobrze to trzeba to przeskladac i popoprawiac co mozna.
pozdr.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group