Corel FORUM

[noname88]

Od kilku dni na jednym z komputerów jestem zmuszony do korzystania z Corela w wersji SE 2019.
Do tej pory jakoś nie mogę się uporać z jedną kwestią: w X5 wszystkie kolory tekstów miały odzwierciedlenie kolorystyczne w Menadżerze obiektów (w 2019 jest to doker "Obiekty"). W nowej wersji tekst w kolorze czerwonym/niebieskim/żółtym w oknie dokowanym na liście warstw nie jest oznaczony kolorystycznie tzn. wszędzie wygląda to tak samo.
Wklejam dwa obrazki: u góry widok z C2019 SE a pod spodem z X5. Jak zmienić ustawienia by w dokerze "Obiekty" kolor "ikony" odpowiadał rzeczywistemu kolorowi tekstu w dokumencie? Pracuję z dokumentami, które mają dziesiątki/setki różnych tekstów i bez tego wyróznika kolorystycznego na liście warstw praca może być katorgą:





Ktoś mi pomoże z tym jak temu zaradzić?

[Millais]

Chyba nic nie da się zrobić. Minął prawie rok i forumowicze zgrabnie przemilczeli temat. A sprawa wcale nie jest bagatelna. Bo nie dotyczy wyłącznie tekstów. Programiści programu albo pracują w pobliżu składowiska odpadów radioaktywnych, albo są kompletnie pozbawieni wyobraźni. Postanowili bowiem zabawić się w dodanie miniatur w oknie Obiektów. I wyszło jak zawsze - czyli : było coś dobrze, trzeba to zmienić na gorsze. Krzywe nie pokazują właściwych kolorów wypełnienia. Ale rzeczywiście najgorzej jest z miniaturami typografii.(załącznik)
Corel Draw 2020(64bit)

wracam do X7.

---

corel2020Forum.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 219 raz(y) 742.69 KB

[restauro]

Próbowałeś start CorelDraw z wciśniętym klawiszem F8 aż do komunikatu zatwierdzającego zmianę ustawień na fabryczne ?

[Cysorz]

[lajosz]

@Millais

Niestety .... MASZ RACJĘ .

Zresztą w KAŻDEJ nowej "wspaniałej" wersji ubywa funkcjonalności znanej z wersji poprzednich.
Co prawda dochodzą nowe rzeczy, ale ..... usuwane są stare i BARDZO PRZYDATNE.

Ot chociażby pierdoła w Corelu Photo-Paint.
Otwieram Corela Photo-Paint wersja X6 i klikając prawą myszą na puste pole robocze, pokazuje się bardzo przydatne menu, z którego korzystałem bardzo często, czyli ... np. wklej nowy ze schowka, albo ..... pobierz obrazek ze skanera i wiele innych dostępnych od razu funkcji, pozwalających na szybszą pracę.
Natomiast w wersji 2020 po prostu tego nie ma i .... nie mam pojęcia dlaczego, bo przecież nikomu to nie przeszkadzało, a pomóc mogło.
Kolejny kwiatek, to sposób wybierania koloru niewypełnienia (cały czas mowa o Paint) .
W każdej poprzedniej wersji było tak, że prawo-klik na kolor, oznaczał wybór koloru wypełnienia i to było logiczne.
W wersji 2020 prawo-klik oznacza wybór koloru ramki i pół biedy gdyby można to było zmienić, ale .... nie można, więc wszyscy ci którzy pracują w Corelu (tu Photo-Paint) i przeszli na wersję 2020 mają .... wkurwa, bo nijak nie da się pracować szybko z wypełnieniami.

Napisałem o tym wszystkim do Corela, ale ..... odpisali coś w rodzaju ... "będziemy się przyglądać i monitorować zgłoszenia userów bla bla bla" , czyli po polsku .... wal się durniu, zapłaciłeś i ... o to chodziło.

Zresztą, jeśli chodzi o doker Obiekty, to użytkownicy OD LAT piszą do Corela o zrobienie z tym porządku i o dodanie możliwości sortowania obiektów po atrybutach, czyli żeby użytkownik mógł wybrać które obiekty pojawią się w kolejności po pwybraniu atrybutów np. koloru, rodzaju, wypełnienia, wielkości itp. itd. ...... a najlepiej żeby doker był podzielony na pół, czyli w np. lewej kolumnie po staremu, czyli kolejność określana jest przez położenie obiektów w warstwie, a w prawej sortowanie po atrybutach.
Uważam (jak inni piszący w tej sprawie) , że to nie jest trudne zadanie dla programistów, ale ....Corel z uporem osła swoje.
W ogóle uważam, że akurat doker obiekty jest na tyle ważny, żeby była dodana możliwość jak największej customizacji jego funkcji, czyli własny widok obiektów (ktoś chce z podglądem w kolorach, to ma, a ktoś nie, to ustawia że nie) .... wielkość miniatur, dodanie wyróżnienia itp, itd.

No niestety, moim zdaniem, z każdą nową wersją wygląda to tak jakby Corel coraz bardziej celował nie w klientów używających Corela do pracy, a w klientów szerzej pojętych, czyli ..... ma być przede wszystkim łatwo, a nie użytecznie.

OK, produkt Corela, więc robi z nim co chce, ale .... coś mi się wydaje, że jeśli nadal będą iść tą ścieżką, to nowych klientów nie przybędzie , a ci którzy od lat pracowali w Corelu zaczną się rozglądać za alternatywą.

Zresztą, sam mam Corela X6 i 2020 (full wersja) i ...... przeważnie pracuję na starszej wersji, bo jest .... po prostu bardziej intuicyjna, chociaż przyznaję, że korzystam z niektórych rzeczy w 2020 których nie ma w X6, ale .... to są rzadkie przypadki.

Podoba mi się np. w 2020 wklejanie obiektów wzdłuż krzywej.
Nieco toporne w stosunku do podobnych rozwiązań w innych programach, ale ... jest, gdzie w X6 nie ma w ogóle.
Druga rzecz, to znacznie ulepszona funkcja wyszukiwania obiektów, która na początku wydaje się mało intuicyjna (bo taka jest), ale ... jak już załapiemy i ustawimy co trzeba, to BARDZO SZYBKO można znaleźć szukane obiekty po atrybutach.
Zapamiętywane jest ostatnie ustawienie ustawienie (które można zapisać jako profil) i teraz wystarczy, że mamy np. 238 obiektów o takich samych atrybutach, które są porozrzucane po całym rysunku (niżej, wyżej) i zaznaczymy jeden z nich, po czym wskażemy żeby szukał "z wyboru" i ..... znajdzie wszystkie, co jest BARDZO (moim zdaniem) przydatne.

@restauro

Przywrócenie fabrycznych nic nie daje, bo Corel 2020 (że się tak wyrażę) ... tak ma, czyli jest tak jak pisze Millais.

=================
.... a tak jeszcze z innej beczki, to nie dalej jak 2 dni temu chciałem skorzystać z wypełnień wektorowych (z których zazwyczaj nie korzystam) i ..... jest w Corelu 202 zaledwie kilka.
OK, nie pamiętam kiedy z tego korzystałem, więc możliwe, że ... zawsze tak było, ale .... przeglądam manuala (po polsku) i w sekcji dotyczącej wypełnień wektorowych widać tych wypełnień naprawdę sporo.
OK, jest tam info, że można pobrac więcej, więc odpalam Corela, wchodzę w okno wypełnień i .... pobieram i .... UWAGA ... pobierają się, czyli ... widać pasek postępu pobierania, po czym po pobraniu podświetla się ZAINSTALUJ i ..... NIC .... czyli niby coś się pobiera, niby instaluje, a wypełnień nie ma.
Co więcej, jest tak ze WSZYSTKIMI dodatkowymi/standardowymi elementami do wykorzystania w Corelu.

Piszę do Corela i pytam .... co jest grane ?
.. a oni .... że UWAGA ..... NIE WIEDZĄ, ale .... podali link do pobierania wszystkich elementów.
Co ciekawe, z tego linka można pobrać WSZYSTKO jak leci, czyli CAŁĄ DODATKOWĄ i standardową zawartość, nawet jeśli nie zapłaciliście za dodatkową zawartość :)

Cyli mają tam w tym Corelu po prostu burdel.

========
Kolejny kwiatek, czyli jeśli (jak jak) macie zarejestrowane dwie wersje (lub więcej) Corela, to logując się na stronę Corela i chcąc sprawdzić co można pobrać dla danej wersji, zostaniecie przekierowani do tego Corela który był zarejestrowany jako pierwszy i ... (przy najmniej) ja nie zauważyłem możliwości zmiany produktu, czyli nie widzę możliwości zmiany wersji oprogramowania do którego chcemy coś pobrać.
Idiotyzm.

Generalnie, Corel jaki jest, każdy widzi :)

Mam wrażenie, że użytkownicy są jeszcze z Corelem TYLKO DLATEGO, że znają to oprogramowanie pracując z nim od lat, czyli owszem, można zmienić oprogramowanie, ale ..... NIE MA czasu na naukę nowego softu, która to nauka pozwoli szybko pracować na owym nowym sofcie.
Dlatego pomimo licznych wad Corela, użytkownicy nadal pozostają przy tym oprogramowaniu, ale ..... już a chwilę ... może się znaleźć jakiś nowy gracz na rynku i ...... zmiecie Corela jeśli ten NIE BĘDZIE słuchał sugestii użytkowników.

@Cysorz
ZGADZAM SIĘ W CAŁEJ ROZCIĄGŁOŚCI :)

Sam mam Corela 2020 (firma mi kupiła) , ale i tak pracuję głównie na Corelu X6, którego kupiłem sobie sam kilka lat temu za jakieś 350zł ... nowiutkiego ... full wersja .... w pudełku.

Corela 2020 firma kupiła nie dlatego, że chciałem albo że zauważyli tam coś co jest KONIECZNE do pracy, ale ... po prostu klienci coraz częściej przysyłali pliki w formacie wyższym niż Corel 15 (a na takim do dzisiaj pracuje się w naszej firmie) , czyli po prostu nie było możliwości otwarcia pliku, a proszenie za każdym razem klienta o przesłanie pliku w niższej wersji jest upierdliwe dla każdej ze stron, więc ..... kupili nowego 2020 i to od razu w full wersji (BOX, nie subskrypcja) żeby nie trzeba było pamiętać o odnowieniu subskrypcji, przeniesieniu na innego kompa, odsprzedaży i takich tam pierdołach.
No więc mam nowego Corela 2020 w najwyższej wersji (kosztującego prawie 3000zł) który służy głównie do ...... otwierania plików :)

Co do systemu (Windows) , to również pełna zgoda.

Sam siedzę na Win 8.1 który po moich modyfikacjach, okazuje się być .... całkiem sensownym systemem, w przeciwieństwie do Win10, którego .... nie lubię po prostu i jestem JEDYNYM pracownikiem w firmie który nie ma "cudownej" dziesiątki , bo też jako (chyba) jedyny odważyłem się powiedzieć, że nie będę pracował z tym gównem.
Tak więc .... inni mają problemy (nie miejsce tu by szeroko opisywać jakie) , a ja ..... święty spokój, czyli ten mój Win 8.1 siedzi na kompie już 7 lat i ..... NIC SIĘ NIE DZIEJE , czyli zero problemów, podczas gdy znajome panie które siedzą tuż obok i mają Win10, praktycznie co 2 tygodnie dzwonią po "nadwornego" informatyka, bo .... a to maile poznikały, a to nie łączy się, a to coś zablokowane, a to znów właśnie się aktualizuje i nie można sensownie pracować, a to sterownik drukarki coś tam nie tak, a to znów skaner za cholerę nie chce pracować itp. itd .... czyli zawsze coś .
Generalnie, jestem jedynym pracownikiem w firmie który NIGDY nie zgłosił żadnego problemu z komputerem czy systemem.

[restauro]

Podobnie jak Cysorz używam X7 ,trudno więc odnieść się do innej wersji . F8 zaproponowałem ,ponieważ na forum Corela znalazłem podobny problem ,dotyczył jednak innej wersji i właściciel sam coś namieszał .W tamtym przypadku to proste rozwiązanie pomogło .

Jeśli masz taką możliwość ,eksperymentalnie spróbuj zainstalować program w innym komputerze.

[Millais]

[Martin Nez]

Co do głównego problemu - nigdy nawet nie zwróciłem uwagi na to, że miniatury kolorują się wg wypełnienia. Może dlatego, że od zawsze korzystałem z widocznych właściwości obiektu - można to włączyć w nowszych Corelach ikonką z zębatką w górnym prawym narożniku dokera i dalej "Pokaż właściwości obiektu". W starszych wersjach służy do tego jedna z 3 ikon na górze dokera, ale nie pamiętam już dokładnie która. Może to chociaż częściowo rozwiąże problem.

Pozdr,
MN

[Millais]