|
Problemy z konturem |
| Autor |
Wiadomość |
Bunch
Ekspert


Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 700 Skąd: Nieważne skąd
|
Wysłany: 5 Lipiec 2011, 12:42 Problemy z konturem
|
|
|
Jak zrobić aby mógł kontur dociągać precyzyjnie do linii?
Ponieważ gdy dociągam kontur to jest on zaznaczony jakby z samego środka a nie ostatniej linii na skraju. I wtedy nie moge go np. precyzyjnie dostawić do jakiegoś obiektu.
Jak mogę to zmienić? |
|
|
|
 |
DzumA - 78


Pomógł: 99 razy Dołączył: 24 Kwi 2009 Posty: 685 Skąd: Opole
|
Wysłany: 5 Lipiec 2011, 12:51
|
|
|
wydaje mi się , że nie dociągniesz idealnie konturu do konturu
ale obiekt do obiektu TAK ! |
|
|
|
 |
Bunch
Ekspert


Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 700 Skąd: Nieważne skąd
|
Wysłany: 5 Lipiec 2011, 13:30
|
|
|
No właśnie i w tym problem!
TAK NIE MOŻE BYĆ.
A kiedy ja potrzebuję właśnie podociągać kontur danego obiektu do np. obszarów kartki?
To może i się sprawdza jak kontur jest włosowy albo nieznacznie większy, ale gdy wybiore grubość konturu np 8 to punkt zaczepiania się konturu nie przypada na jego bok, ale na jego środek.
Tak nie powinno być.
Jak temu zaradzić? |
|
|
|
 |
roland


Wersja CorelDRAW: X6
Pomógł: 58 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 607 Skąd: Opole
|
Wysłany: 5 Lipiec 2011, 13:32
|
|
|
| Szerokość konturu jest określana względem jego środka i to właśnie środek jest dociągany. Możesz jednak przekształcić kontur w obiekt (Rozmieść > Przekształć kontur w obiekt) i wtedy przesunąć go do innego obiektu. |
|
|
|
 |
Bunch
Ekspert


Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Lis 2007 Posty: 700 Skąd: Nieważne skąd
|
Wysłany: 5 Lipiec 2011, 14:08
|
|
|
| No to szkoda że się nie da, tylko że wykonując operację zaproponowaną przez Rolanda, tracimy już możliwość powrotu tym kształtem do roli konturu w obiekcie z którego go rozdzieliliśmy. |
|
|
|
 |
Cysorz


Pomógł: 207 razy Dołączył: 01 Sty 2011 Posty: 3146 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 5 Lipiec 2011, 15:49
|
|
|
Zawsze można to obejść ;)
1. Dociągasz idealnie środek konturu do obiektu
2. Dodajesz "obrys" o wartości 1/2 grubości konturu
3. Rozłączasz, kasujesz stary kontur i jest. |
|
|
|
 |
roland


Wersja CorelDRAW: X6
Pomógł: 58 razy Wiek: 59 Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 607 Skąd: Opole
|
Wysłany: 6 Lipiec 2011, 07:13
|
|
|
| Bunch napisał/a: | | No to szkoda że się nie da, tylko że wykonując operację zaproponowaną przez Rolanda, tracimy już możliwość powrotu tym kształtem do roli konturu w obiekcie z którego go rozdzieliliśmy. |
Niekoniecznie. Możesz zrobić kopię oryginalnego obiektu. Dla kopii przekształcić kontur w obiekt. Zaznaczyć oryginał i kopię z konturem w postaci obiektu - dociągnąć - a potem zbędne obiekty wykasować. Wiem, że jest to półśrodek, ale chyba najwygodniejszy. |
|
|
|
 |
takietam
Fachowiec

Wersja CorelDRAW: 9, x5
Pomógł: 36 razy Dołączył: 11 Cze 2008 Posty: 286 Skąd: z gór...
|
Wysłany: 6 Lipiec 2011, 09:12
|
|
|
| roland napisał/a: | | Niekoniecznie. Możesz zrobić kopię oryginalnego obiektu. Dla kopii przekształcić kontur w obiekt. Zaznaczyć oryginał i kopię z konturem w postaci obiektu - dociągnąć - a potem zbędne obiekty wykasować. Wiem, że jest to półśrodek, ale chyba najwygodniejszy. |
Nie wiem jak w nowszych wersjach, ale w 9tce podczas przekształcania konturu w obiekt Corel zostawiał oryginalny kontur, z tym, że był on bez koloru i grubości włosowej. Nie mam dostępu do nowszych wersji, ale łatwo to sprawdzić w widoku szkieletowym - jeśli obiekt stworzony z konturu będzie miał widoczną oś, znaczy że się nic nie zmieniło. |
|
|
|
 |
joannaw.79
Fachowiec


Pomogła: 9 razy Dołączyła: 13 Cze 2011 Posty: 269 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 6 Lipiec 2011, 15:48
|
|
|
| takietam napisał/a: | | Nie wiem jak w nowszych wersjach, ale w 9tce podczas przekształcania konturu w obiekt Corel zostawiał oryginalny kontur, z tym, że był on bez koloru i grubości włosowej. Nie mam dostępu do nowszych wersji, ale łatwo to sprawdzić w widoku szkieletowym - jeśli obiekt stworzony z konturu będzie miał widoczną oś, znaczy że się nic nie zmieniło. |
Ciekawostka, tylko że ta "oś" to poprostu obramówka wypełnienia które pozostało w danym konturze. Jeśli zlikwiduje się wypełnienie to znika i obramówka. Jak mogłoby zresztą być inaczej w podglądzie uproszczonym? Przecież tam widać właśnie wyłącznie kontury, a te, jak wiemy, posiada każdy obiekt. |
|
|
|
 |
takietam
Fachowiec

Wersja CorelDRAW: 9, x5
Pomógł: 36 razy Dołączył: 11 Cze 2008 Posty: 286 Skąd: z gór...
|
Wysłany: 6 Lipiec 2011, 16:17
|
|
|
No może i racja, faktycznie jak sobie sprawdziłem, to jakieś dziwne te "kontury". Bardzo często używam skrótu ctrl+shift+q, ale nigdy z tymi "pozostałościami" nic nie robiłem, prócz usuwania jako niepotrzebnych śmieci, może dlatego żyłem w błędnym przekonaniu, że to kopia konturu pozostawiona przez program dla łatwiejszego poprawiania powstałego obiektu.
Dzięki za uświadomienie, Joanno |
|
|
|
 |
jebuem
Bywalec

Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Cze 2011 Posty: 39 Skąd: z nienacka
|
Wysłany: 6 Lipiec 2011, 19:09
|
|
|
| takietam napisał/a: | | Nie wiem jak w nowszych wersjach, ale w 9tce podczas przekształcania konturu w obiekt Corel zostawiał oryginalny kontur, z tym, że był on bez koloru i grubości włosowej. |
x3 robi to samo
i nie bardzo rozumiem wytłumaczenie tego zjawiska przez joanne :D |
|
|
|
 |
takietam
Fachowiec

Wersja CorelDRAW: 9, x5
Pomógł: 36 razy Dołączył: 11 Cze 2008 Posty: 286 Skąd: z gór...
|
Wysłany: 6 Lipiec 2011, 19:21
|
|
|
| jebuem napisał/a: | | i nie bardzo rozumiem wytłumaczenie tego zjawiska przez joanne :D |
Ja też nie do końca, ale zrozumiałem, że to, co do tej pory uważałem za kopię konturu tym konturem nie jest. I to mi w zupełności wystarczy |
|
|
|
 |
Cysorz


Pomógł: 207 razy Dołączył: 01 Sty 2011 Posty: 3146 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 6 Lipiec 2011, 22:01
|
|
|
No i znowu "pitu-pitu" ;)
Dlaczego nie pasuje moje rozwiązanie skoro nikt nie podał innego? Według mnie i tak taka operacja nie ma sensu, ale przecież się sprawdza jak ktoś chce na siłę zrobić coś co sobie zamierzył... |
|
|
|
 |
chezare


Pomógł: 402 razy Dołączył: 24 Gru 2010 Posty: 4551 Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
Wysłany: 7 Lipiec 2011, 00:32
|
|
|
Bunch, w Corelu linia traktowana jest tak jak w matematyce. Nie ma grubości.
Wiem, zaraz będziesz krzyczał, jak nie ma, jak ma . Widać tak jak by miała, ale program liczy położenie jej punktów tak jak by nie miała. Podobnie jest traktowana przez język sterujący np. ploterami tnącymi. Tak na marginesie to nie linia tylko odcinki. Sposób z obrysem jest bodaj jedynym rozsądnym. |
|
|
|
 |
|
|