|
Lista fontów w wersji SE? |
| Autor |
Wiadomość |
Sound
Doradca

Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 114 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 24 Październik 2013, 10:26 Lista fontów w wersji SE?
|
|
|
Witam. Chcę kupić tańszą wersje coreldraw
Czy ktoś ma może informacje gdzie mogę znaleźć listę fontów do wersji SE, znalazłem tylko do boxowej.
http://www.unleash.com/ar...-font-list.aspx
Czy wersja SE pojawia się zawsze jak wychodzi wydanie oczko wyższe w wersji box?
Przyznam że chętnie kupie x6 SE żeby działać na 64 bitach.
Co do VBA znalazłem taką instrukcję i mam nadzieje że zadziała.
http://www.corelvba.com/index.php?get=set
Z góry dzięki za odpowiedzi. |
|
|
|
 |
rafakow
Praktyk

Dołączył: 04 Cze 2009 Posty: 74 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 25 Październik 2013, 06:47
|
|
|
| Cytat: | | In CorelDraw version: Home & Student and Home & Education all macros will not work! |
Wersje SE nie posiadają VBA. |
|
|
|
 |
Sound
Doradca

Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 114 Skąd: Nowy Sącz
|
|
|
|
 |
Bogumila M. [Usunięty]
|
Wysłany: 25 Październik 2013, 11:07
|
|
|
| Nie wolno zadawać dwóch pytań na raz, bo otrzymasz odpowiedź tylko na jedno. Ktoś tu miał SE, ale nie chce zdradzić ile w nim czcionek. W ostateczności brakujące czcionki ściągniesz z sieci. |
|
|
|
 |
Sound
Doradca

Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 114 Skąd: Nowy Sącz
|
|
|
|
 |
Artur Miernik


Pomógł: 49 razy Wiek: 53 Dołączył: 18 Lip 2010 Posty: 1608 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 25 Październik 2013, 15:27
|
|
|
Tam jest X5. Chyba jednak radziłbym X6.
Może niech się Bogumiła wypowie, bo zdaje się, że ona sporo w X5 rzeźbi. |
|
|
|
 |
Bogumila M. [Usunięty]
|
Wysłany: 25 Październik 2013, 16:14
|
|
|
| Jeśli Sound pyta o czcionki, to można domniemywać, że chce pracować z tekstem. A jeśli chce pracować z tekstem wielokolumnowym i nie chce dostać szału, to zdecydowanie X5. Ewentualnie i w ostateczności X7 SP3. Podobno w tej wersji moduł tekstowy znów działa poprawnie. |
|
|
|
 |
Sound
Doradca

Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 114 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 09:34
|
|
|
Poczytałem Wasze teksty z hideparku o legalności i robieniu w balona klientów przez sprzedawców z allegro i zastanawiam się czy ta cena x5 w wersji box może też być miną? 790 zł.
Bogumiła na fontach mi zależy o tyle o ile, żeby na początek nie kupować dodatkowych paczek, w kolumnach czasem pracuje ale rzadko.
Teraz mam rozkminkę na temat tego sprzedawcy. |
|
|
|
 |
tegraf
Ekspert tegraf

Pomógł: 74 razy Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 1954 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 09:53
|
|
|
Napisz mejla do sprzedawcy, w którym poprosisz o pisemne rozwianie Twoich wątpliwości.
W razie czego masz podkładkę do ewentualnej późniejszej reklamacji.
Te fonty z wersji box mają polskie znaki? |
|
|
|
 |
bidon184 [Usunięty]
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 10:26
|
|
|
| wydaje mi się ze wszystkie fonty pakietowe posiadają pełną game znaków ,problem polega na tym że ci co przygotowują paczki zapominają o tym że w programie do konwersji zaznaczają czcionke,a pic polega na tym żeby zaznaczyć folder,bo jak upuscisz fonta na okno to konwersja przebiegnie bez symboli,a jak zaznaczasz folder to programy do konwersji same ustalą kerning i dodadzą wszelkie znaki |
|
|
|
 |
Sound
Doradca

Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 114 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 10:28
|
|
|
Na pierwszego emaila nie dostałem odpowiedzi, czekałem 3 dni.
Wysłałem drugiego emaila.
Co do fontów, używałem kiedyś x5 box, polsko-czeskiej i dorabianie ogonków w tekstach weszło mi w krew :D. |
|
|
|
 |
tegraf
Ekspert tegraf

Pomógł: 74 razy Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 1954 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 10:36
|
|
|
| Sound napisał/a: | Na pierwszego emaila nie dostałem odpowiedzi, czekałem 3 dni.
Wysłałem drugiego emaila. |
No to jakby sam sobie odpowiedziałeś.
| Sound napisał/a: | | dorabianie ogonków w tekstach weszło mi w krew |
Ja bym tam wolał we krwi mieć tylko białe i czerwone ciałka, co najwyżej z odrobiną alkoholu. Co to znaczy właściwie "dorabianie ogonków"? Dorysowujesz w złożonych tekstach czy przerabiasz font? |
|
|
|
 |
Sound
Doradca

Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Kwi 2011 Posty: 114 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 10:49
|
|
|
| tegraf napisał/a: | | Ja bym tam wolał we krwi mieć tylko białe i czerwone ciałka, co najwyżej z odrobiną alkoholu. Co to znaczy właściwie "dorabianie ogonków"? Dorysowujesz w złożonych tekstach czy przerabiasz font? |
Tzn na obszerne teksty się nie porywam :D, wówczas używam tych fontów co mają, natomiast na krótkie dorysowuje, licencje czcionek z tego co kojarzę zabraniają dłubania w nich. A licho nie śpi ;) |
|
|
|
 |
Bogumila M. [Usunięty]
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 12:05
|
|
|
| bidon184 napisał/a: | | wydaje mi się ze wszystkie fonty pakietowe posiadają pełną game znaków , | Masz rację, wydaje Ci się. Owszem, jest kilka fontów z polskimi znakami, które otrzymuje użytkownik Windows. A Corel oraz Adobe dają kilkanaście czcionek, które mają ogonki. Reszty czcionek z pakietu Corela nawet Corel nie potrafi obsługiwać z uporem dodając im kodowanie środkowoeuropejskie choć one takiego nie mają. Na czcionki zawierające wszystkie znaki przyjdzie jeszcze poczekać. Chodzi o to, że jeszcze nie wszystkie kroje zostały zlokalizowane przez zapaleńców. Gdy zostaną weźmie się, zmieni jeden czy dwa znaki, zaopatrzy w © i zacznie oferować w pakietach lub pojedynczo.
| Sound napisał/a: | | Tzn na obszerne teksty się nie porywam :D, wówczas używam tych fontów co mają, natomiast na krótkie dorysowuje, licencje czcionek z tego co kojarzę zabraniają dłubania w nich. A licho nie śpi ;) | Na własne potrzeby masz prawo modyfikować nie tylko czcionki, ale i programy. |
|
|
|
 |
tegraf
Ekspert tegraf

Pomógł: 74 razy Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 1954 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 12:59
|
|
|
O tym, czy dany font można modyfikować, czy nie - decyduje jego właściciel. Uwaga: nie jest "właścicielem" posiadacz faktury. Prawa te określone są w treści licencji. Tutaj są licencje ważniejszych firm produkujących fonty: http://kentype.pl/?menu=2...nts&article=129
W żadnej z tych licencji nie ma wpisu o dozwolonej modyfikacji na "własne potrzeby" - cokolwiek to znaczy.
Jeżeli do fontu nie jest dołączona licencja lub dotarcie do niej jest niemożliwe - stosuje się zapisy określone w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Są oczywiście fonty, których modyfikacja i dystrybucja jest dozwolona i nie podlega żadnym ograniczeniom. Ale na pewno nie dotyczy to fontów dołączonych do Corela.
Dodatkowo polecam lekturę: http://kentype.pl/?menu=2...nts&article=117 |
|
|
|
 |
Bogumila M. [Usunięty]
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 15:54
|
|
|
Kiedyś przywoływałam ustawę, cytowałem przepisy. Ale co tam przepisy. Liczy się prawda objawiona. Jeszcze raz. Z tym zastrzeżeniem, że polskich użytkowników obowiązuje polskie prawo, a zapisy umowy lub licencji z nim sprzeczne są nieważne. Ustawa o prawie autorskim przewiduje wyjątek od zakazu modyfikacji kodu. Dotyczy on sytuacji, w której modyfikacja jest konieczna do prawidłowego działania programu komputerowego i została dokonana przez legalnego użytkownika.
Nie ma żadnej różnicy w domalowywaniu ogonków w Corelu krojowi, którego producent nie wyposażył w polskie znaki i w modyfikowaniu pliku czcionki uzupełniając go o brakujące znaki. Można taki zmodyfikowany plik wysłać producentowi — skorzysta, nie skorzysta jego sprawa.
Prawo zabrania jednego - rozpowszechniania zmodyfikowanych plików. A co się z taką modyfikacją wiąże? Ktoś, kto sobie zmodyfikował czcionkę prędzej upora się z robotą, dzięki czemu więcej zarobi od tego, kto musi mozolnie doczepiać ogonki do napisanego tekstu. Po czym — gdy klient zażyczy sobie tekst powiększyć i napisać inną czcionką — wszystko się rozlezie.
Żeby ułatwić łamanie prawa dodam, że zamiast tworzyć ogonek można gotowy wstawić trzymając lewy Alt i z klawiatury numerycznej wybierając kod 0178 (˛), a kreseczkę nad c znajdziemy pod kodem 0180 (´). Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie czcionki mają w tych miejscach przygotowane do użycia symbole.
P.S. W pracy mieliśmy kilkanaście lat temu wizytę BSA. Nie mieli żadnych zastrzeżeń do poprawionej wersji Corala (w dokerze kolorów wszystko było na kupie), ani do zmodyfikowanych czcionek.
Ach, i jeszcze jedno. Zgodnie z prawem umowa licencyjna uprawnia do korzystania z programu w okresie pięciu lat na terytorium państwa, w którym licencjobiorca ma swoją siedzibę. Po upływie tego terminu, prawo uzyskane na podstawie umowy licencyjnej wygasa. Tak więc właściciele starszych wersji Corela i innych programów powinni sprawdzić, czy nie lamią prawa korzystając z nich nadal. Na wszelki wypadek. Żeby im nikt nie mógł zarzucić, że są złodziejami. |
|
|
|
 |
tegraf
Ekspert tegraf

Pomógł: 74 razy Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 1954 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 16:40
|
|
|
Bogumiła wie lepiej od autora, czy można dorysować ogonki w jego własnym foncie, czy nie. Ale to u niej norma. Ona wszytko wie lepiej. W każdym bądź razie @Sound, masz swój rozum i dwa różne zdania, a zrobisz z nimi co zechcesz. Dodam tylko, że moim zdaniem jest różnica między dorysowywaniem ogonków a modyfikacją fonta, i że takie działanie nie mieści się w ramach modyfikacji koniecznej do prawidłowego działania programu.
| Bogumila M. napisał/a: | | Żeby ułatwić łamanie prawa dodam, że zamiast tworzyć ogonek można gotowy wstawić trzymając lewy Alt i z klawiatury numerycznej wybierając kod 0178 (˛), a kreseczkę nad c znajdziemy pod kodem 0180 (´). |
Naprawdę Bogumiło nie widzisz różnicy między ogonkiem zbudowanym zgodnie z zasadami typografii w literze Ą, z zbitką A z jakimś tam symbolem? To dla Ciebie to samo? Naprawdę?
| Bogumila M. napisał/a: | | W pracy mieliśmy kilkanaście lat temu wizytę BSA. |
Mając na myśli możliwe konsekwencje związane z niedozwoloną modyfikacją fontu, nie mam na myśli wizyty BSA.
Resztę wywodu okraszonego "złodziejami", "prawdą objawioną" i "łamaniem prawa" pominę milczeniem. |
|
|
|
 |
Bogumila M. [Usunięty]
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 17:10
|
|
|
| Nie mam najmniejszego zamiaru ponownie wdawać się w polemiki i pyskówki. Prawo autorskie można bez trudu znaleźć w sieci, można poszperać na forum i zapoznać się z merytorycznymi argumentami jakie przytaczałeś i kto kogo określał mianem złodziej. Ignoratio iuris nocet. Ale jeszcze bardziej szkodzi jego nadinterpretacja. Zwłaszcza jak się sobie samemu rzuca kłody pod nogi. |
|
|
|
 |
Artur Miernik


Pomógł: 49 razy Wiek: 53 Dołączył: 18 Lip 2010 Posty: 1608 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 20:07
|
|
|
Czytam i czytam, a krew leje się i ścieka. Dobrze, że mam klawiaturę odporną na zalanie.
Zasady są takie: zwalczamy poglądy, nie ludzi.
PAX! |
|
|
|
 |
Cysorz


Pomógł: 207 razy Dołączył: 01 Sty 2011 Posty: 3146 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 20:41
|
|
|
Spokojnie, spokojnie Arturze...
Bogumile kiedyś tam założono czarne (czerwone?) okulary i od tej pory wszystko jest "be". Gorzej, że dano Jej do ręki jeszcze czerwoną płachtę której jak widać skutecznie używa . Bogumiła ma wiedzę i doświadczenie, ale największą radochę jej sprawia machanie tą płachtą i oglądanie rezultatów tego - tak że wyluzuj i nie wierz, że absolutnie wszystko co Corel zawiera/wymyślił jest najgorsze na świecie a każdy mijany człowiek chciałby Ci od razu z grzywy pociągnąć . |
|
|
|
 |
Bogumila M. [Usunięty]
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 20:57
|
|
|
| Ja tam nie boję się wziąć byka za rogi, mój Malutki. |
|
|
|
 |
tegraf
Ekspert tegraf

Pomógł: 74 razy Dołączył: 21 Mar 2011 Posty: 1954 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 21:44
|
|
|
Dobrze, pax, podejdźmy do problemu spokojnie i...
| Bogumila M. napisał/a: | | polskich użytkowników obowiązuje polskie prawo, a zapisy umowy lub licencji z nim sprzeczne są nieważne. |
...i statystycznie
Na stronie http://kentype.pl/?menu=2...nts&article=129 są licencje ogólne dotyczące fontów największych światowych producentów. Wśród nich Linotype, Monotype, Bitstream. Nie zam szczegółów prawa autorskiego obowiązującego i innych krajach europejskich, ale nie sądzę, żeby jakoś drastycznie różniło się od polskiego. Oto ośmiu największych producentów fontów (i wynajęte przez nich kancelarie prawne) napisało umowy licencyjne. Wszystkie nieważne. Wszystkie osiem. Barany jakieś.
Zatem każdy, kto uważa podobnie jak Bogumiła M., że największe typograficzne domy wydawnicze zatrudniają na stanowiskach radców prawnych nieuków - mogą sobie samodzielnie dodawać ogonki do fontów ich pozbawionych. Przyjemnego dorabiania. |
|
|
|
 |
bidon184 [Usunięty]
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 21:51
|
|
|
ja tak uważam jak Bogusia i przerabiam ile wlezie |
|
|
|
 |
Bogumila M. [Usunięty]
|
Wysłany: 28 Październik 2013, 22:13
|
|
|
| tegraf napisał/a: | | Naprawdę Bogumiło nie widzisz różnicy między ogonkiem zbudowanym zgodnie z zasadami typografii w literze Ą, z zbitką A z jakimś tam symbolem? To dla Ciebie to samo? Naprawdę? | Ja nie widzę, oni nie widzą, ale na szczęście Ty widzisz.
| Cytat: | | Zapewniasz, że nie będziesz adaptować, modykować, zmieniać, tłumaczyć, konwertować ani w żaden inny sposób zmieniać „Font Software” ani tworzyć prac pochodnych z „Font Software” lub jego części. |
Ten jakiś tam symbol, jak go nazywasz, to gotowy ogonek, którego używa się przy dodawaniu znaków diakrytycznych do czcionki. Nie znajduje się byle gdzie, tylko w określonym miejscu.
P.S. Nie mam zamiaru toczyć sporów. Uważasz, że nie wolno poprawiać programu, czy dodawać znaków do czcionki na własne potrzeby, to nie dodawaj. Ale nie wprowadzaj zamieszania. Zważ, że czcionka, która nie ma polskich znaków jest w zasadzie bezużyteczna. A zakład, który sobie ją poprawił ma przewagę nad "uczciwym", który jak mu sprzedano łopatę z gumy, to jej nie usztywni. |
|
|
|
 |
Artur Miernik


Pomógł: 49 razy Wiek: 53 Dołączył: 18 Lip 2010 Posty: 1608 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 29 Październik 2013, 02:08
|
|
|
Jestem za przerabianiem… w celach edukacyjnych. W końcu jest co poprawiać, bo nie tylko mamy problem braku ogonków, ale i nadmiaru fatalnych ogonków w tak zwanych profesjonalnych fontach z szanowanych cyfrowych giserni.
Rozwiązaniem, jest za szukanie udanych zastępstw, bo jest ich coraz więcej i często darmowych. A śmieciami nie składamy nowych projektów — i to wystarczy.
Gdyby generalizować, to w odwalaniu kaszany celują Niemcy. Nie widziałem najnowszych ichnich bibliotek, ale już nie mam zamiaru ich oglądać. Wystarczy mi URW, które masowo psuje ogonki, wystarczy Linotype i ich sławna bryndza — Neue Helvetica.
Wiedzą o pryncypiach polskiego liternictwa jest od lat at znana na zachodzie, bo kilku naszych nad nimi pracowało, tłumaczyło cierpliwie, jak krowie na granicy. No i efekt jest — Włosi potrafią zrobić takie „ą” jak trzeba, Amerykanie, murzyni i Eskimosi też pewnie już potrafią. Tylko Niemcy nie chcą.
A z Corelem nie jest tak źle, bo fonty ma od Bitstreama i spolonizowano je co najmniej znośnie (chyba Tatarkiewicz?). Jest ich też więcej, niż kilkanaście. |
|
|
|
 |
|
|