Corel FORUM Strona Główna Corel FORUM
Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
błąd i pusta karta
Autor Wiadomość
kvs
Początkujący


Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 11
Skąd: lodz
Wysłany: 6 Listopad 2013, 15:24   błąd i pusta karta

Cześć, pracowałem właśnie nad pewnym projektem, kliknąłem Zapisz i po chwili wywaliło mi Corela (X6). Chciałem więc ponownie otworzyć plik, przecież go zapisałem, ale mam tylko pusta białą kartę mimo tego plik waży 50mb. Mam jego kopię zapasową ale treść tam jest niezmieniona od wczoraj mimo że zaznaczone jest by zapisywał co 20 minut. w starszych corelach wiem że była jeszcze automatyczna kopia zapasowa, ale tu nie moge jej znaleźć... w folderze gdzie mam zapisany ten plik pojawił mi sie plik *tmp, waży podobnie ale Corel go nie otwiera.. macie jakieś pomysły czy da się jeszcze otworzyć ten plik??

dzięki
 
 
Wojtek Kowalews 
Znawca
ketjow


Pomógł: 13 razy
Wiek: 68
Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 151
Skąd: Kalisz
Wysłany: 6 Listopad 2013, 15:43   

Może przez import?
 
 
kvs
Początkujący


Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 11
Skąd: lodz
Wysłany: 6 Listopad 2013, 15:55   

niestety ani otwórz, ani import nie działa:(
 
 
bidon184
[Usunięty]

Wysłany: 6 Listopad 2013, 16:17   

jesli to jest x6 i plik wazy 50 mb to zapisał jako szablon,wiec otworz jako szablon
 
 
Artur Miernik 



Pomógł: 49 razy
Wiek: 53
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 1608
Skąd: Starachowice
Wysłany: 6 Listopad 2013, 16:25   

Zwykle działała zamiana rozszerzenia na cdr/cdt. Zwykle, to znaczy w częściej, niż rzadziej.
 
 
kvs
Początkujący


Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 11
Skąd: lodz
Wysłany: 6 Listopad 2013, 16:26   

plik tmp otworzyłem jako szablon ale jest tam tylko część pracy która mi zginęła, no ale lepsze to niż nic.

dzięki
 
 
bidon184
[Usunięty]

Wysłany: 6 Listopad 2013, 16:56   

no to jak ci otworzył szablon to teraz zaimportuj ten plik do tego szablonu,teoretycznie powinien się zintegrować,oczywiscie tyko teoretycznie ;-)
 
 
marak 
Profesjonalista


Wersja CorelDRAW: X4
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 22 Gru 2012
Posty: 303
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 6 Listopad 2013, 18:24   

Moja rada na przyszłość. Dotyczy tylko wersji do max X4 bo taką mam i jak jest w x5 i x6 nie wiem.
Po pierwsze w opcjach trzeba sobie ustawić gdzie ma być zapisywana kopia automatyczna. U mnie np. jet to katalog główny dysku D:. Wtedy łatwiej ja znaleźć.
Po drugie. WAŻNE. W przypadku zawalenia się Corela, natychmiast wyciągam wtyczkę zasilajacą z kontaktu. Windows raczej od tego już się nie zawala, a jest szansa, że Corel nie skasuje kopii automatycznej. Po restarcie komputera najpierw z katalogu głównego robię kopię pliku (to tak na wszelki wypadek), a potem uruchamiam Corela.
W ten sposób odzyskałem wczoraj 3 godz. pracy, bo tak wszedłem w twórczy trans, że zapomniałem o zapisywaniu.
PS. Przynajmniej do X4 kopia automatyczna ma rozszerzenie .cdr. Plik .tmp w katalogu "temp" jest jakąś kopią podręczną Corela.
 
 
bidon184
[Usunięty]

Wysłany: 6 Listopad 2013, 19:01   

hym,to co napisałeś jest jakąś magią ;-) wyciąganie wtyczek restart :-) hym,no dla mnie to czarna magia :lol: jak rozumiem nie masz ustawionego buforu systemu :roll: bo to co piszesz to naprawe jest jakiś hardcor ;-)
 
 
Bogumila M.
[Usunięty]

Wysłany: 6 Listopad 2013, 20:45   

Oczywiście to co pisze kolega niewiele ma sensu. Ma jednak pewien walor psychologiczny. Otóż można potem z czystym sumieniem westchnąć "Zrobiłem wszystko co w mojej mocy by uratować kilka godzin pracy". W wyższych wersjach problem polega na tym, że specjaliści z Corela postanowili postawić na nowoczesność. W poczciwej dziewiątce Corel na czas tworzenia kopii zamierał i trzeba było odczekać aż skończy. Teraz zapisuje "w tle". Oznacza to, że użytkownik nawet nie wie kiedy. Z moich obserwacji wynika, że jeśli podczas zapisu program się wykrzaczy, to nie ma ani kopii zapasowej, ani automatycznej kopii zapasowej, słowem — jak mówił klasyk — niczego nie ma. Nie mogę jednak pojąć, dlaczego kopia zapasowa po kilku godzinach pracy jest nowo utworzonym dokumentem. Czy to oznacza, że programiści Corela nawet tworzenie kopii zapasowej co jakiś czas schrzanili?

A dla potomnych powtórzę swoimi pogrubionymi słowami to, co napisał Artur: Żeby otworzyć plik tmp Corela wystarczy zmienić mu rozszerzenie na cdr. Przy czym dotąd nigdy nie zdarzyło mi się, bym musiała to robić, ponieważ wystarczyło ten temp kliknąć prawym klawiszem myszy, wybrać Otwórz i wskazać Corela jako otwieracz.
 
 
Artur Miernik 



Pomógł: 49 razy
Wiek: 53
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 1608
Skąd: Starachowice
Wysłany: 6 Listopad 2013, 21:29   

kvs napisał/a:
plik tmp otworzyłem (…) ale jest tam tylko część pracy która mi zginęła(…)

Jeśli ginie, to tylko ten obiekt/obiekty, który/e miałeś zaznaczony w chwili, kiedy nastąpił armageddon. (Zapewne) dzieje się tak — o ile na obiekcie była wykonana jakakolwiek czynność — ponieważ obiekt ten znajduje się w pamięci operacyjnej a już (i jeszcze) nie ma go w pliku tymczasowym.

marak napisał/a:
(…)WAŻNE. W przypadku zawalenia się Corela, natychmiast wyciągam wtyczkę zasilajacą z kontaktu.(…)

Ja z kolei słodzę sobie o jedną łyżeczkę więcej, ale już nie mieszam.

-----Dodane:-----
I nie dopijam.
 
 
marak 
Profesjonalista


Wersja CorelDRAW: X4
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 22 Gru 2012
Posty: 303
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 6 Listopad 2013, 23:54   

Jak widzę niektórzy wyznają zasadę "co nie widzę to nie istnieje". Powietrza nie ma go nie widać, a Corel nie zapisuje bo też nie widać. Spróbuję Was przekonać. Uruchomiłem Corela i stworzyłem plik o wdzięcznej nazwie "skasuj.cdr" (załącznik ekran1.jpg).
Jak widać w opcjach mam ustawione: automatyczna kopia co 5 min na dysk E:\, oraz twórz kopię przy zapisywaniu.
Zapisałem plik na dysku, po minucie zapisałem jeszcze raz i odczekałem kolejne parę minut.
Zrobiłem podgląd dysku - załącznik ekran2.jpg
Jest mój plik: "skasuj.cdr" jest też plik "Kopia_zapasowa_skasuj.cdr" - bo zaznaczyłem, że ma robić kopię, ale co to - jest też plik pisany wersalikami "KOPIA_ZAPASOWA_SKASUJ_2.CDR". Tak więc Bogumiło i Adrianie - Corel robi plik automatycznej kopii zapasowej (bo ja go nie robiłem).
Problem w tym, że po każdym prawidłowym zapisie plik ten jest skasowany. Od kilku wersji Corel uznaje, że nawet jak wychodzimy z programu bez zapisywania to jest to działanie świadome i też kasuje tę kopię automatyczną. Zauważyłem również, że przy niektórych zawieszeniach programu przy "miękkim" restarcie komputera ta kopia też znika.
Dlatego, aby nie ryzykować, że Corel zdąży mi ją skasować po prostu odcinam zasilanie. (Dlatego mam zwykły komputer, a nie laptopa)
Mimo, że mam najgorszy system czyli Vistę nie zdarzyło mi się, by system nie wystartował, a dla kilku godzin pracy warto zaryzykować. Dla tych którzy nie lubią tak brutalnie traktować komputera jest jeszcze inne rozwiązanie, zaopatrzyć się w któryś z programów typu Norton UNDELETE i odzyskać skasowaną przez Corela kopię automatyczną.
 
 
Bogumila M.
[Usunięty]

Wysłany: 7 Listopad 2013, 00:12   

Owszem. Corel co jakiś czas tworzy kopie zapasową. Owszem, zapisuje ją na dysku. Owszem, plik nazywa się kopia_zapasowa_nazwa_pliku.cdr. Jest jednak coś jeszcze. Gdy Corel się wykrzaczy powstaje jeszcze kilka różnych plików. Jeśli oczywiście nie wykrzaczy się podczas zapisu. Tworzy także plik Automatyczna_kopia_Zapasowa_Nazwa_pliku.cdr. I tę kopię proponuje otworzyć po uruchomieniu go po wykrzaczeniu (komunikat brzmi mniej więcej tak: Znaleziono automatyczną kopię zapasową. Chcesz ją otworzyć?" Problem polega na tym, że kopia zapasowa często jest sprzed kilku godzin. I to jest problem. Co zaś do plików temp, to one siedzą w folderze użytkownika, a nie w folderze Corela czy w katalogu wskazanym do zapisu. I nie są kasowane gdy program się wykrzaczy. Bo kasowane są przy normalnym zamknięciu programu. Zajrzyj do folderu Documents and Settings, do folderu temp. (Ww Viście to chyba C:\Users\<Twoja Nazwa>\AppData\Local\Temp)

Kopia zapasowa tworzona jest tam, gdzie zapisywany jest plik...
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 7 Listopad 2013, 06:32   

Pomysł na odłączenie programu od respiratora i uniemożliwienie mu napisania testamentu jakiś sens ma, choć każdy uczeń podstawówki wie, że urządzeń elektrycznych nie wyłącza się przez wyciąganie wtyczki z kontaktu. W zabytkowym pececie w takiej sytuacji byłaby spora szansa na porysowanie talerzy twardego dysku przez odciętą od zasilania głowicę, wtedy twarde dyski się przed wyłączeniem parkowało. Ja w zeszłym roku wyciągnąłem, a w zasadzie wyciągłem, bo z bliska, wtyczkę z kontaktu choć wiedziałem, że źle robię. Windows się po tej operacji nie uruchomił bo nie miał z czego, z całego blaszaka ostała się tylko karta dźwiękowa. Pomysł jest oryginalny, ale ja bym tak nie robił :-) Zostawienie wtyczki w kontakcie też czasami marnie się kończy. To już z tego roku. Była burza, wszystko powyłączałem, ale wtyczek nie wyciągałem. W nowych komputerach to nie wyłącza wszystkiego bo zasilane są porty USB. Komputerom się nic nie stało, za to całą elektronikę w połączonym przez USB, ale wyłączonym ploterze diabli wzięli.
Są takie dokumenty, których Corel nie lubi, nie muszą być wcale duże i skomplikowane, zaweźmie się żeby nam pracę obrzydzić i już. Ja w takich sytuacjach robię co jakiś czas pdfy. Lepiej stracić chwilę niż parę godzin roboty.
Nic nie zastąpi jednak świadomego działania i robienia kopii całkiem nieautomatycznych :-)
Wiem, że przy dużych projektach, to zajmuje całkiem sporo czasu, ale lepiej mieć dokument niekompletny, niż nie mieć go w ogóle? Nawet kiedy włączy się przy zapisywaniu system odzyskiwania, który nic nie odzyskuje, to często daje się jeszcze zrobić pdfa.
 
 
restauro 



Wersja CorelDRAW: CorelDraw X4 ,X7
Pomógł: 575 razy
Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 7699
Skąd: Gdynia
Wysłany: 7 Listopad 2013, 08:16   

Myślę że Mark użył przenośni i wyłącza komputer przyciskiem zasilania .To także ryzykowny manewr ,można stracić twardy dysk ,chyba że ktoś ma dysk SSD .
 
 
Artur Miernik 



Pomógł: 49 razy
Wiek: 53
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 1608
Skąd: Starachowice
Wysłany: 7 Listopad 2013, 14:17   

Adrian mi mówił, że nigdy nie twierdził, iż Corel nie robi kopii zapasowych. A ja się Adriana słucham.
Natomiast wyłączanie komputera z „hebla” tylko po to, by złapać zmieniający się backup? Dla mnie od utraty jednej pracy ważniejsze są wszystkie dane na dysku. Ewentualny czas ich odzyskiwania (czasem kilka dni) skutecznie zniechęca mnie do śmiałych igraszek z resetem.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Nowe zasady dotyczące cookies. Wykorzystujemy pliki cookies, aby nasz serwis lepiej spełniał Państwa oczekiwania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
         
Strona wygenerowana w 0.11 sekundy. Zapytań do SQL: 11