Corel FORUM
Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych

CorelDRAW - grafika wektorowa - Przygotowanie do druku elem. z przezroczystocią

gogman - 18 Czerwiec 2012, 13:09
Temat postu: Przygotowanie do druku elem. z przezroczystocią
Dręczy mnie od dłuższego czasu pytanie - jak przekształcić/przygotować elementy posiadające przejścia tonalne tak żeby w druku wyglądały dobrze.
Przykład wizytówka, która posiada logo (logo posiada właśnie owe przejścia tonalne)
Z tego co się orientowałem to każde z tych przejść tonalnych muszę przekształcić w mapę bitową inaczej druk się wysypie.
Jak to się odpowiednio przygotowuje? czy wystarczy że zastosuję się do:
Mapy bitowe > Przekształć w mapę bitową ustawiając 300dpi ?
Czy jednak stosuje się całkiem inną metodę ...
Chodzi mi o to żeby mały element jakim jest logo (posiadające przejścia tonalne) wyglądało dobrze po wydruku.
Stosując się do w/w metody przekształcania w mapę bitową, zauważam straszną utratę jakości w rezultacie czego odchodzę od takiego zabiegu.

Nie wiem czy dobrze prawie ale wydaje mi się że rastrując projekt z przejściami tonalnymi w PS lepiej to wygląda niż w samym corelu

Ps. Powiedzmy że chciałbym druknąć właśnie coś podobnego nie tracąc przy tym z jakości.
https://pl.mintia.com/project/908/project.html

aksa - 18 Czerwiec 2012, 13:18

zamianę na bitmapę zrób na samym końcu, zachowując oczywiście plik w krzywych. Przejścia tonalne wychodzą różnie. Te robione w samym corelu i pozostawione w krzywych czasem się wysypują. Dla bezpieczeństwa trzeba je zamienić w bitmapy 300dpi w skali 1:1. Utraty w jakości nie ma (chyba że na monitorze). Ale najważniejszym jest, żeby wszystkie cienie, błyski i przeźroczystości spłaszczyć z tłem. W bitmapach nie możesz zostawić przeźroczystości, zatem pamiętaj, że zamieniając np. trójkąt w bitmapę dostajemy trójkąt wpisany w prostokąt.
gogman - 18 Czerwiec 2012, 13:40

Kurde no nie chce mi się wierzyć że nie ma utraty jakości.
W końcu to jest bitmapa i obok wektorowych elementów będzie się odróżniać na wydruku.
Czy po prostu to są tak małe różnice w jakości że nie rzucają się w oczy.

Ps. Chyba zbyt pedanatycznie podchodzę do sprawy ;d
Czas po prostu druknąć coś i samemu ocenić.

aksa, dzięki za info

LogoPedant - 18 Czerwiec 2012, 13:58

gogman, jeżeli coś jest drukowane w jakiejś, określonej rozdzielczości; na przykład 72dpi, to choćby i wektor,
czy też nawet bitmapa zapisana w 300dpi nie podniesie "jakości" wydruku.

Być może drukarze na forum mnie sprostują, ale to czysta matematyka jest...

Co do przejść tonalnych; profesjonaliści unikają gradientów jak ognia, właśnie ze względu na ewentualne kłopoty w reprodukcji.
Przejścia tonalne to często wymóg klienta i mody, która zapanowała na takie kilka lat temu.
Dla mnie to obciach i przerost formy nad treścią, bo można ładnie skreślić logo, symulując 3D negatywem.

Nie twierdzę, że nie ma zgrabnych znaków z gradientami, ale ja nie wspomagam się takimi zabiegami,
chyba, że przygotowując logo tonalne tylko na www, jako dodatkową wersję całości identyfikacji.

Przejście tonalne można opisać łatwo. Była na forum krótka dyskusja w pobliżu tego tematu:
http://corel.wodip.opole....ighlight=#33226

aksa - 18 Czerwiec 2012, 14:12

stracisz na jakości tylko kiedy takie zbitmapowane przejście rozciągniesz to większego formatu bo rozciągając zmniejszysz ilość punktów na jednostkę powierzchni:) jeśli masz jpga z projektem w skali 1:1 w rozdzielczości 300dpi, to drukarz też wydrukuje i będzie żyleta :)
gogman - 18 Czerwiec 2012, 14:57

LogoPedant, Ja to wszystko rozumiem tylko mam dziwne podejście co do wypuszczania dokumentów do druku z corela - jakoś się zraziłem czytając tematykę z tym związaną.
Często też drukarnie w specyfikacji dotyczących dostarczania plików "bronią się przed zapisem w cdr." pisząc że nie biorą na siebie odpowiedzialności itp.
Zgodzę się z Tobą co do przejść tonalnych w logo i nadawania ich wyłącznie pod www.
Miałem jednak przypadek mianowicie ten:

Na wizytówce klient chciał logo z przejściami tonalnymi - i właśnie z tego względu że posiada ono przejścia tonalne wypuściłem wizytówkę z Photoshopa :/ i wysłałem do drukarni cyfrowej - i to tylko dlatego że się "osikałem" z braku wiedzy i przekonania że corel płata figle właśnie z tymi przejściami tonalnymi.

aksa - 18 Czerwiec 2012, 15:01

wystarczy, że błyski i cienie zamienisz na bitmapy a cały projekt zapiszesz do pdfa. Drukarnia nie będzie fikać
Cysorz - 18 Czerwiec 2012, 17:00

Nie, nie aż tak restrykcyjnie...
Mogą być efekty, przeźroczystości i inne efekty, ale ważna jest jedna rzecz: nie mogą takowe efekty łączyć się z wektorami!. Tak więc nad bitmapami mogą być, nad wektorami absolutnie nie. Trzeba też pamiętać, żeby nie umieszczać efektu nad efektem - np. przeźroczystej bitmapy nad soczewką - nic się raczej nie powinno "podziać" w takim przypadku, ale lepiej dmuchać na zimne...
Do druku tylko pdf'y w wersji X-1a!

gogman - 18 Czerwiec 2012, 19:10

Czyli reasumując.... całe to logo mogłem zamienić na bitmapę i nie musiał bym się o nic martwić że mogło by się coś posypać?
Ps. w momencie jak zamieniam przezroczystości bądź całe logo w bitmapę (zaznaczając opcje - wygładzanie oraz przezroczystość) w podglądzie szkieletowym tworzy się ramka - czy spowoduje ona jakiś niechciany efekt po wydruku?

Cysorz - 18 Czerwiec 2012, 20:29

Corel ma dwie możliwości zamiany na/eksportu bitmapy: z wygładzaniem lub bez. Teoretycznie "lepsza" jest ta pierwsza opcja, jednakże nie jest ona pozbawiona wad: właśnie ta "ramka" to dołożenie na siłę dodatkowych pikseli...
Ja to obchodzę w ten sposób (jeżeli naprawdę muszę), że albo eksportuję bitmapę w 2-3 razy większej rozdzielczości - niż wymagana - do bitmapy i pod PS zmniejszam - wychodzi zawsze dobrze. Drugi sposób to eksport do pdf'a (też ze dwa razy więcej niż potrzeba i bez wygładzania) i ta sama operacja pod PS. Ten drugi sposób szczególnie przydaje się wtedy, gdy w pliku źródłowym są małe elementy wektorowe na których mi zależy, aby wyszły dobrze.

gogman - 18 Czerwiec 2012, 23:07

Zgłupiałem
Malutki troszeczkę... "jak nie totalnie" zbiłeś mnie z tropu, miażdżąc mnie swoim pro skilem :)

Ja tylko chciałem się dowiedzieć czy ta ramka w podglądzie szkieletowym nie zaburzy procesu wydruku. Czy będziesz na tyle łaskawy i choć na chwile zniżysz się do mego poziomu zmieniając mój bełkot niewiedzy w prostą i zrozumiałą informacje :D

Tak na serio - z informacji jakie od Was otrzymałem wiem że nie mogę bitmapy umieszczać nad wektorem, efekty nad bitmapą mogę, efektu nad efektem nie mogę. Moje logo zawiera przejścia tonalne (nachodzą jedno na drugie) tak więc zmieniając tylko te efekty w bitmapę popełnił bym błąd. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest zamiana całego logo w bitmapę prócz napisu "usługi i handel bhp" .... no i tworzy się owa ramka w podglądzie szkieletowym. Wydaję mi się że jest to normalne, ale żeby rozwiać jednak swoje wątpliwości pragnę uzyskać odpowiedzi, która wyzwoli mnie z okrutnej niewiedzy jaka mnie prześladuje :)

Ps. Podpinam logo dla ogólnego zrozumienia

Cysorz - 18 Czerwiec 2012, 23:32

Podgląd szkieletowy jest tylko i wyłącznie dla Ciebie - służy lepszej kontroli.
Nie wiem co chcesz osiągnąć - jeżeli plik puścisz do druku jako typowy X-1a (na dobry offset) to nie powinno być problemów - sam format pdf'a sprowadzi to wszystko "do ziemi". Cyfra też to łyknie bez problemu, natomiast w pozostałych technikach druku (tampon, sito, hot-print lub pokrewne) jakiś kłopot może się zdarzyć...

gogman - 18 Czerwiec 2012, 23:54

VIELEN DANK :)
gogman - 19 Czerwiec 2012, 07:34

aksa napisał/a:
Ale najważniejszym jest, żeby wszystkie cienie, błyski i przeźroczystości spłaszczyć z tłem.


Jeszcze jedno pytanko - co oznacza .... spłaszczyć z tłem...

Wiem że pytania te mogą być banalne, ale w większości hulam w photoshopie i tam te same funkcje jak np. spłaszczyć z tłem mają całkiem inne znaczenie.

LogoPedant - 19 Czerwiec 2012, 10:10

...żeby warstwy (soczewki, gradienty, itp.) nie "leżały" na sobie, dlatego trzeba je wszystkie przekształcić (spłaszczyć) w jedną warstwę (bitmapę).
gogman - 19 Czerwiec 2012, 10:30

Dzięki teraz już wszystko jasne.
Pozdrawiam

advein - 25 Maj 2013, 17:04

Jeśli dobrze zrozumiałem, tworząc wizytówkę\ulotkę:

A) Która składa się ze zdjęć np: jpg, bmp itp., muszą być zamienione na 300 ppi, 32 bity, cmyk? (cmyk ISO Coated v2 (ECI) a Dod Gain 15% ?)

B*) Jeśli tworzę logo\txt w Corel Draw z gradientem, przezroczystością i innymi efektami, muszę zgrupować i na końcu zamienić w bitmapę - to wystarczy?

B **) Można to zrobić za jednym razem, dla całej pracy np: ulotki

C) Nie rozumiem problemu związanego z dodawaniem zalewek, mógłby ktoś to wytłumaczyć za pomocą jpg + txt na czym ten problem polega\kiedy\gdzie występuje i jak sobie z nim poradzić?

tegraf - 26 Maj 2013, 13:34

A) Nie.
B*) Nie.
C) http://pl.wikipedia.org/wiki/Zalewka

advein - 26 Maj 2013, 15:38

tegraf napisał/a:
A) Nie.

Zdaje sobie sprawę, że w zależności do czego będziemy stosować przygotowaną prace, używamy odpowiednik środków np: jeśli tworzymy ulotkę\wizytówkę minimum ppi należy ustawić na 300, cmyk, 32 bity + dobra jakość zdjęcia powoduje brak spadku jakości podczas wydruku. Dlatego pytam się jak to wygląda od strony Corela. Ponieważ z tego co zauważyłem, ludzie drukują cmykiem ISO Coated v2 (ECI) w innych programach stosują FOGRA 27.

Cytat:
B*) Nie.

A co jeszcze, bo nie rozumiem?*

*później eksportuje do pdfa pod wydruk

Super byłoby gdyby\ś ktoś w punktach wypisał, jak to powinno wyglądać, aby nie mieć przygód z drukarnią.

marak - 26 Maj 2013, 17:51

To może ja dorzucę swoje trzy grosze.
Myslę, że jakby wszystko podliczyć to naświetlałem w sumie jakieś 10000-20000 prac na różnych naświetlarkach: w Gliwicach, Zabrzu, Opolu trochę w Katowicach i Warszawie.
Potem mieliśmy własną naświetlarkę. Teraz wysyłam prace do robienia blach CTP.
Zawsze przejścia tonalne zostawiam jako przejścia. Nigdy, nie zamieniałem ich na bitmapy. I nigdy nie było z tego powodu problemów. Jeśli wysypywały się to teksty, polskie litery, czasem błędy niezrozumiałe, ale nie z powodu przejść tonalnych.
Naświetlarka, którą posiadaliśmy miała w RIP-ie wbudowaną optymalizację przejść tonalnych do 4096 odcieni, więc np. robiąc matryce na wiadra do farb o obwodzie 100 cm, można było zrobić przejście tonalne o różnicy np. 10 %. Gdyby zamienić to na mapę bitową pasma byłyby widoczne.

tegraf - 26 Maj 2013, 18:30

advein napisał/a:
Super byłoby gdyby\ś ktoś w punktach wypisał, jak to powinno wyglądać, aby nie mieć przygód z drukarnią


Się nie da :-)
Przygody z drukarnią były i będą. Tzw. chochlik drukarski, to wredny troll.

Poczytaj tutaj: http://corel.wodip.opole....opic.php?t=4686
lub tutaj: http://chochlikdrukarski.com.pl/ (patrz spis treści po prawej).

advein - 26 Maj 2013, 19:17

Telegraf dziękuje za linki, przeczytam. Ale dziwi mnie to, że trzeba tak się bawić, ponieważ w photoshopie czy illustratorze, temat wygląda dość prosto, txt zamieniasz na krzywe, bitmapy konwertujesz do cmyk, projekt spłaszczasz, export do pdfa pod wydruk i po temacie. A czytając o przygotowaniu projektu w Corelu do druku trzeba dokonywać dodatkowych zabiegów np: łączenie kilku efektów plus zamiana na bitmape - dziwny wymóg. Odnoszę wrażenie, że MARAK ma rację.

Ps. Może ktoś, kto korzysta z Corela, drukuje bardzo dużo, napiszę logicznie i spójnie co i jak od A do Z w telegraficznym skrócie. A dzięki wiedzy którą poprzez linki proponuje mi Telegraf, rozszerzę świadomość na temat przygotowania projektu do druku :-D

tegraf - 26 Maj 2013, 19:45

advein napisał/a:
Ale dziwi mnie to, że trzeba tak się bawić


No właśnie nie trzeba i Marak ma rację. W podanych linkach nigdzie nie ma zdania, że trzeba tak robić. Niczym się to nie różni od tego, co robiłeś w Illustratorze.

advein - 26 Maj 2013, 20:03

tegraf napisał/a:
No właśnie nie trzeba i Marak ma rację. W podanych linkach nigdzie nie ma zdania, że trzeba tak robić. Niczym się to nie różni od tego, co robiłeś w Illustratorze.

Ludzie w tym topiku kazali Gomacowi tak robić i dlatego pytam dla pewności. Hmm z tego wynikałoby, że spłaszczanie jest zbędne?

tegraf - 26 Maj 2013, 20:15

Zbędne. Spłaszczanie odbywa się w locie, przy publikowaniu do pdf - o ile wybrany standard to PDF/X-1 lub PDF/X-3. W Corelu lepiej zostawić efekty tak jak są. Jak spłaszczysz i nadpiszesz pliki - to masz pozamiatane.

Dlaczego raz Fogra, a innym razem ISO - masz w linkach.

advein - 26 Maj 2013, 20:40

tegraf napisał/a:
Zbędne. Spłaszczanie odbywa się w locie, przy publikowaniu do pdf - o ile wybrany standard to PDF/X-1 lub PDF/X-3. W Corelu lepiej zostawić efekty tak jak są. Jak spłaszczysz i nadpiszesz pliki - to masz pozamiatane.

Dobrze wiedzieć
Cytat:
Dlaczego raz Fogra, a innym razem ISO - masz w linkach.

Właśnie czytałem na temat profili kolorów, z tego co piszesz uniwersalnym dla wszystkich rodzajów wydruków jest eci offset 2009 ?

tegraf - 26 Maj 2013, 20:45

advein napisał/a:
Właśnie czytałem na temat profili kolorów, z tego co piszesz uniwersalnym dla wszystkich rodzajów wydruków jest eci offset 2009 ?


W życiu tego nie powiedziałem. To nowy (aktualny) profil do druku na papierze powlekanym (kredzie) - żaden uniwersalny. Uniwersalnych nie ma.

advein - 26 Maj 2013, 20:48

Można było odnieść takie wrażenie - wszystko wyjaśnione.

Ps. Nadrukowanie stosuje się tylko przy kolorze czarnym?

tegraf - 26 Maj 2013, 21:34

advein napisał/a:
Ps. Nadrukowanie stosuje się tylko przy kolorze czarnym?


Niekoniecznie, aczkolwiek przy czarnym efekty są stosunkowo łatwe do przewidzenia.

Nadrukowywanie innych kolorów wymaga... doświadczenia i wyobraźni. Ja praktycznie nie spotkałem się z taką potrzebą, przynajmniej w druku offsetowym. Może np. na sicie jest inaczej.

advein - 26 Maj 2013, 21:51

A jakie są wymagania pod projekt na koszulkę, bluzę np: profil koloru cmyk i to co mam wiedzieć a nie napisałem w pytaniu?
marak - 26 Maj 2013, 22:35

A. Jeśli chodzi o koszulki, to uzgodnij technologie wykonania (sito, transwer, druk solwentowy).
Sito nie lubi nadrukowywania, raczej nawet minimalne przerwy między kolorami, ale to już niech drukarz się wypowie.
B. Odnośnie nadrukowywania czarnego w offsecie. Teraz przy wznowieniach etykiet które kiedyś robiłem, systematycznie usuwam nadrukowywania czarnego, robiąc tylko zalewki w sytuacjach jak na załaczonym .jpgu.
1. Na czerwonym tle duże (7cm wysokości czarne litery z nazwą produktu). - Drukarz pyskuje, że zrywa mu farbę i musi zwalniać maszynę. Robię więc wybrania pod litery.
2. Białe litery z czarnym podcieniem na różnych tłach. Projekt jak na rys. "2", ale jak się black przesunie, to wychodzi jak na "2a".
C. Nadrukowywanie innych kolorów stosowało się kiedyś bardzo często na flexo gdzie drukowało się pantonami i trzeba było uzyskać np. na czterokolorowej maszynie - 6 kolorów. Więc np. czerwony i zielony daje brązowy. Ale flexo się rozwija i raczej przechodzi na CMYK-a.

chezare - 26 Maj 2013, 23:23

Tegraf, dasz sobie głowę albo chociaż rękę obciąć za to, że Corel zrobi porządnego pdfa z grafiki w której jest 120 różnych efektów, bitmap i wektorów dowolnie wymieszanych? Ja bym nawet palca nie zaryzykował :-)
Z tego też powodu nie wysłałbym pdfa do drukarni, który wyprodukował Corel, choćby grafika nie zawierała ani jednego efektu, ani jednej bitmapy, bez wcześniejszego obejrzenia takowego.
Jest jeszcze jeden powód dla którego nie liczyłbym na automat, mnóstwo efektów zupełnie inaczej wygląda na ekranie kiedy mamy do czynienia z wektorami i inaczej po ich zamianie na bitmapę, nie muszę chyba nikogo przekonywać, że bliżej tego co się wydrukuje jest wersja rastrowa.
Całkiem niedawno prosiłem na tym forum o pomoc w okiełznaniu ikonek z projektu Polsatu. Projektu, który dostałem w pdfie. Też próbowałeś mi pomóc z tego co pamiętam. To była w sumie prosta grafika, trochę wektorów z wypełnieniem tonalnym wymieszanych z bitmapami, jedno nad drugim. Gdybym miał więcej czasu to bym to narysował w Corelu i w Polsacie by się nie zorientowali, ale czasu nie było. Skończyło się tym, że powiększyłem pdfa do rozmiaru boiska piłkarskiego i skopiowałem potrzebny fragment jako bitmapę, ustawiłem rozmiar, rozdzielczość i zmieniłem paletę kolorów i tak spreparowany obrazek wysłałem do drukarni i po kłopocie.
Corel nie zawsze sobie radzi z czytaniem pdfów, to zrozumiałe, ale też nie zawsze daje sobie radę z publikacją do tego formatu. Dlatego ja zawsze staram się ograniczyć mu możliwość pomyłki, może chucham na zimne?

Cysorz - 26 Maj 2013, 23:37

Może to zabrzmi trochę dziwnie, ale mam większe zaufanie do pdf'ów stworzonych przez Corela niż np. przez InDesigna - a pracuję w drukarni, robię impozycje itp. I to nie od wczoraj, ale od wielu, wielu lat...
To rzeczywiście może wydawać się dziwne, że mam zastrzeżenia do "adobowskiego" formatu tworzonego przez program z tej samej stajni ale możesz wierzyć lub nie - z Corela pdf'y są naprawdę solidnie zrobione. A z takimi plikami niejednokrotnie trzeba robić różne dziwne rzeczy przy impozycji, jeżeli nie chce się stracić klienta - no bo rzecz jasna mogę dziesięć razy pisać do klienta, żeby poprawił swoją pracę ale ten się w końcu wkurzy i wyśle tą pracę gdzieś indziej, a ja chcę, żeby to właśnie u mnie ją drukował. Żeby nie szukać daleko: jeżeli tłem jest bitmapa/efekt a klient nie zrobił/nie wie co to są spady to spróbuj takową powiększyć - z ID się nie da, bo zazwyczaj są to "poszatkowane" bitmapy i nie powiększysz takiej - pdf'y z Corela zachowują natomiast ją jako jedną i spady możesz sobie łatwo zrobić powiększając ją. To tylko jeden z przykładów, jest takich więcej...

chezare - 26 Maj 2013, 23:44

Ja Ci wierzę, ale naprawdę nie chciałbym żebyś grzebał w moim pdfie :-)
Za którymś razem poprawisz coś co poprawione być nie powinno i też klient pójdzie gdzie indziej :-)

tegraf - 27 Maj 2013, 06:42

chezare napisał/a:
Tegraf, dasz sobie głowę albo chociaż rękę obciąć za to, że Corel zrobi porządnego pdfa z grafiki w której jest 120 różnych efektów, bitmap i wektorów dowolnie wymieszanych? Ja bym nawet palca nie zaryzykował


Ja bym nie dał nawet paznokcia. Ale "dobry" pdf jest pochodną "dobrej" grafiki - obojętnie, z Corela czy z Adobe. Grafika ze 120 efektami i z dowolnie wymieszanymi wektorami i bitmapami - nie jest "dobra", bez względu na program w jakim powstała. "Dobry" grafik to grafik z "dobrym" pomysłem i "dobrym" warsztatem, o doświadczeniu nie wspominając.

Przykład ze 120 efektami jest przesadzony, toteż przesadnie odpowiadam :-)

Grzebanie w zamkniętym formacie, jakim jest pdf jest wielce ryzykowne. Ale czasem konieczne. Nie wszystkie jednak prace są wykonywane w Corelu, na szczęście. Argument o kliencie, który się za zwracane prośby o dobrego pdfa obrazi i pójdzie gdzieś indziej - często pada. Wszystko zależy od podejścia. Jeżeli mówimy o kliencie zamawiającym 15000 m2 bannera - to może warto ryzykować. Jeżeli zaś o kliencie, który chce 500 ulotek A5 i każdą z nich po wydruku zamierza oglądać niczym banknoty w drukarni skarbowej...

advein - 27 Maj 2013, 09:29

MARAK dziękuje za odpowiedź.

Cytat:
Ale "dobry" pdf jest pochodną "dobrej" grafiki - obojętnie, z Corela czy z Adobe

Prawda, prawda.

Nawiązując o wyższości adobe nad innymi programami -> http://www.youtube.com/watch?v=2qZgT3fnwOU

bidon184 - 27 Maj 2013, 10:24

hehe,no wynik można było przewidzieć, :-) ale to nie ma co porównywać,Macromedia to była naprawde zarąbista firma,ale niestety Adobe wykupiło patent zarówno na Freehand jak i na FLASH,ogólnie chyba całą Macromedie pochłoneło i się skonczyło,a szkoda bo było by naprawde ciekawie na rynku :-(
advein - 27 Maj 2013, 10:54

Adobe boi się konkurencji, prawdę mówiąc w wielu punktach illustrator jest toporny, to co zrobimy w corelu czy freehand w kilkanaście sekund, w illustratorze zrobimy to dodając co najmniej dodatkowe 40% czasu.

:lol: :arrow: FRUSTRATOR naprawdę, adekwatne określenie.

Ps. Zastanawia mnie jaki byłby wynik pomiędzy Corel Vs FreeHand


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group