Corel FORUM
Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych

FAQ - najczęściej zadawane pytania - Zarządzanie kolorem w Corelu - poradnik

tegraf - 30 Maj 2011, 14:51
Temat postu: Zarządzanie kolorem w Corelu - poradnik
Zakładam wątek o ustawieniach zarządzania kolorem w Corelu. Takie miał życzenie kolega Chezare. Jako materiał wyjściowy do dyskusji zamieszczam fragmenty tekstu, jakim karmiłem początkujących grafików - potencjalnych klientów jednej z drukarń. Pewne rzeczy są pewnie nieaktualne, pewne - zbyt infantylne, ale zauważyłem, że problem ze zrozumieniem podstaw zarządzania kolorem polega w znacznej mierze na zrozumieniu definicji. Stąd być może zbyt łopatologiczne tłumaczenie niektórych rzeczy.

---------------------------------------

Kolego forumowiczu, jeżeli czytasz ten wątek, to zapewne jesteś na takim etapie, że swoje dzieło chcesz powielić w nakładzie większym, niż ten, na jaki pozwala Twoja wysłużona drukarka. Zapewne też byłeś w drukarni lub wysłałeś swoją ulotkę do drukarni online. I zapewne odbiłeś się jak od ściany. Cały czas masz też w głowie teksty, jakimi Cię tam uraczyli i z których nic nie rozumiesz. A wydrukować nie chcą...

Cały czas bełkoczą coś o jakimś cmyku. Co to jest ten cmyk i dlaczego tak życie Ci utrudnia?

CMYK, RGB, Lab... Twój monitor, przed którym aktualnie siedzisz, wyświetla obraz tylko w trzech kolorach. Nie wierzysz? To sprawdź. Masz duże szkło powiększające? Gdyby Ci się udało, to zobaczysz, że monitor Twojego LCDka składa się z dużej ilości kropek: czerwonych, zielonych i niebieskich. Każda z nich może świecić mocniej lub słabiej. To, że nie ich nie widzisz, to zasługa ich rozmiaru. Dlaczego w takim razie widzisz inne kolory?

Grupa takich trzech kropek to... pixel. Twój monitor zapewne ma jakąś rozdzielczość. Jeżeli jest ona równa np. 1280x1024 pixele, to znaczy, że na szerokości Twojego monitora jest 1280 takich grup. Jak to się dzieje że widzisz inne kolory niż te trzy (czerwony - Red, zielony - Green, niebieski - Blue)? Dlatego, że tak działa oko. Kolory pochodne można zobaczyć dlatego, że nie widzisz kształtu pixela, ale widzisz kolor, jakim świeci jedna z jego diód. Kolor ten sumuje się z kolorem diody obok. Świeci - to ważne. Jeżeli blisko zielonego punktu zaświeci punkt czerwony - to zobaczysz kolor żółty. Jeżeli ten zielony będzie świecił na pół mocy, to zobaczysz kolor pomarańczowy. Możesz to łatwo sprawdzić, narysuj w Corelu prostokąt i zamaluj go kolorem R255 G255 B0 i obok drugi, zamalowany kolorem R255 G127 B0. Każdy z kolorów RGB może przyjąć 256 poziomów wartości - czyli punkt na monitorze może świecić z 256 poziomami jasności.

Jeżeli wszystkie punkty świecą równo na pełną moc - to widzisz kolor biały, jeżeli żaden nie świeci, to w tym miejscu widzisz kolor czarny (dokładniej - taki czarny, jaki czarny jest Twój monitor po wyłączeniu). W przestrzeni barwnej RGB kolory pochodne, to efekt sumowania wiązek światła w trzech podstawowych kolorach.

W przestrzeni barwnej RGB są zapisane wszystkie zdjęcia z cyfrówki, skany ze skanera, zrzuty z ekranów. Ze wszystkiego, co świeci.

Słowo „świeci” jest kluczowe w całej zabawie. Bo zadrukowany papier - nie świeci...

Dlaczego zadrukowane ulotki są takie kolorowe? Otoż... nie są kolorowe. Tym samym szkłem powiększającym obejrzyj dokładnie zadrukowany na kolorowo papier. Zapewne zobaczysz, że nie jest on zadrukowany farbami we wszystkich kolorach, tylko to, że obraz składa się z bardzo małych kropek w kolorze sinoniebieskim (Cyan), karmazynowym (Magenta), żółtym (Yellow) i czarnym (blacK). Są one bardzo małe (nawet trzy razy mniejsze niż w monitorze), a kolory inne niż wymienione widzisz dlatego, że (podobnie jak w monitorze) nie widzisz ich rozmiaru.

Kolory pochodne to efekt sumowania kolorów podstawowych.

Zagadnienie jest jednak trochę bardziej skomplikowane. Farby CMYK to takie filtry, który pochłaniają wszystkie inne kolory poza... nimi samymi. Farba „magenta” pochłania wszystkie kolory ze światła białego - poza magentą. Ten jeden kolor... odbija, dlatego go widzisz. Kolory pochodne to efekt mieszania kolorów odbitych. Wniosek: do oglądania zadrukowanego papieru w kolorze potrzebne jest światło. Ulotka sama nie świeci. Stąd też, w nocy wszystkie ulotki są... szare.

Do komentatorów: sądzę, że dla początkującego Corelowca to wystarczy. Nie widzę potrzeby, aby używać określeń typu „Synteza addytywna”. Dla uzupełnienia podaję linki do Wikipedii, gdzie zagadnienie jest omówione modelowo: http://pl.wikipedia.org/wiki/RGB

W przestrzeni barwnej CMYK, jeżeli papieru nie pokryjemy farbą, to uzyskamy kolor biały (genialne, o ile drukujemy na białym papierze), kolor czarny uzyskamy, jeżeli pokryjemy papier każdą z farb w równej ilości (no, nie do końca, ale na tym etapie niech to wystarczy).

Dygresja: w odróżnieniu od monitorów i ich pixeli, które mogą świecić mocniej lub słabiej, zadrukowany punkt na papierze jest zawsze zadrukowywany w 100%. Nie można czegoś zamalować w kolorze np. 20% black. To, że taki kolor widzisz, to efekt tego, że tylko co 5 miejsce przeznaczone dla kropki o tym kolorze jest zajęte. Ale to temat na zupełnie inną okazję.

Jeżeli nadal masz pytanie, dlaczego nie można drukować farbami RGB, to sam sobie odpowiedz na pytanie: jak wydrukować kolor żółty, mając do dyspozycji farbę niebieską, czerwoną i zieloną?

Ten, kto wymyśli druk farbami RGB ma Nobla w kieszeni. Na razie, póki co, drukujemy farbami CMYK. Niestety. Dlatego też praca przeznaczona do druku w drukarni powinna być zapisana w przestrzeni barwnej CMYK.

Odpowiedź na pytanie: dlaczego więc drukarnia sama sobie nie zamieni na cmyka i robi z tego taki wielki problem? - w następnym poście.

drozd - 30 Maj 2011, 16:33

Brawo za ,,łopatologiczne'' wyłożenie - dla początkujących taki wpis to skarb! Ja odbijam się z drukarnią na trochę wyższym poziomie i może skorzystam z podpowiedzi bardziej doświadczonych... Generalnie problem jest taki, że nigdy nie wiem jakie kolory mi wydrukują (wiem, wiem, kalibracja monitora i sto tysięcy rzeczy, uprzedzam poradę - w drukarni nie mają i nie dali profilu ICC swojej maszyny, swoich profili też mam nie osadzać, bo nie przeczytają). Generalnie kazali mi pilnować TAC 240 i składać gazetę cyt. ,,...metodą prób i błędów, porównując efekt, czyli papierowy wydruk z projektem widocznym na monitorze". Z pomysłem tym - choć trochę prymitywny - zgadzam się, bo powinien być skuteczny. Niestety, wkładam do każdego numeru gazety ten sam dajmy na to prostokąt z określonym zielonym kolorem i po każdym wydruku ten zielony wychodzi inny! W efekcie jest kiszka, bo pracuję ,,w ciemno''. Pojutrze z szefem jadę do drukarni, znowu narzucają mi wiadro fachowych terminów, znowu nie dadzą profilu ICC, znowu powiedzą, żeby robić metodą prób i błędów i znowu zapewnią, że oni się przyjrzą i będą analizować i ble ble... Czy to jest normalne? A może, to ja jestem mało doświadczony ciemniak (fakt, składem i grafiką zajmuję się dopiero ze dwa lata)? Proszę o odpowiedź i z góry serdecznie pozdrawiam...
tegraf - 30 Maj 2011, 17:13

Pytanie: Dlaczego więc drukarnia sama sobie nie zamieni na cmyka i robi z tego taki wielki problem?

Najważniejsze, nie uogólniać. Wśród drukarń w Polsce znajdziesz wszystkie możliwe sposoby podejścia do klienta, jakie tylko sobie wymyślisz: od postawy typu “wydrukujemy wszystko, każdy projekt, choćby zrobiony w notatniku” do postawy typu “wg naszych wytycznych zamówiony plakat powinien mieć szerokość 1000 mm. Pana plik na 1000,25 mm. Proszę poprawić”. Ale fakt, większość drukarni broni się rękami i nogami przed przyjmowaniem prac w RGB.

Zanim usłyszysz odpowiedź dlaczego, zastanów się: jakich kolorów jest więcej: RGB czy CMYK?

Każdy z kolorów RGB składa się z trzech podstawowych (R, G i B), każdy z nich może przyjąć 256 wartości. Zatem kolorów RGB jest 256x256x256 = 16 777 216 (ponad 16 mln).

Każdy z kolorów CMYK składa się z 4 podstawowych, każdy z nich może przyjąć wartość od 0 do 100%. Nie ma skokowej skali. Zakładając zatem, że jesteśmy w stanie odróżnić kolor różniący się 1% każdej składowej, mamy 100x100x100x100 = 100 000 000 (100 mln). Teoretycznie, niestety....

W praktyce jest zupełnie odwrotnie. Kolorów RGB jest więcej niż CMYK. Z tej liczby 100 mln trzeba odjąć całkiem spore wartości.

Po pierwsze, odrzucamy wszystkie kolory, których suma barw podstawowych jest większa niż 300%. Dlaczego? Otórz maszyny drukarskie drukują ze znaczną prędkością (kilka, kilkanaście tysięcy arkuszy na godzinę). Zadrukowany papier spadający z maszyny musi mieć szansę na chociaż częściowe przeschnięcie, a takie pokrycie farbą sprawia, że arkusze nie zdążą wyschnąć i się ze sobą po prostu sklejają. Co mówi w takiej sytuacji drukarz, wolę nie cytować.

Po drugie: w podanym zakresie cześć kolorów się powtarza: kolor C30 M20 Y10 K10 to ten sam kolor (teoretycznie) co C20 M10 Y0 K20. Sprawdź.

Eksperyment: narysuj kwadrat w Corelu. Wypełnij kolorem RGB. Wywołaj narzędzie "Wypełnienie jednolite". W Opcjach (dostępnych na dole tego okna dialogowego) wybierz Wartość 2 > CMYK. Zaznacz też "Sygnalizuj kolory niedrukowalne". Powinieneś zobaczyć coś podobnego, jak przykład niżej.



Te zielone obszary, to kolory RGB (wg Corela) niemożliwe do zmiany na CMYK. Wybierz jakiś kolor z tego zielonego obszaru. Na górze, po prawej pojawił się nowy kwadracik. To kolor, jaki Corel proponuje do zmiany, najbliższy, wg niego, temu co chcesz zrobić. Kliknij w niego.

-----------

Podsumowując: kolorów CMYK jest mniej niż RGB.

I to jest główny powód. Klient, dostarczający pracę w RGB prawdopodobnie (a właściwie prawie na pewno) chciałby dostać, to co widzi. A widzi, to co niedrukowalne. Czyli jest duża szansa, że będzie konfliktowy, będzie reklamował, a bo mu nikt nie powiedział, a on sobie na laserówce wydrukował i było extra, taka wypasiona drukarnia i nie potrafi - szmaciarze, itd. Słowem: będzie wrednym klientem. Opinię na jakimś forum zaszarga. Po co nam to? Nam, czyli drukarni.

Dlatego też to Ty, musisz nacisnąć ten klawisz “Konwertuj do CMYK”, jakkolwiek by nie był opisany. Ty musisz zjeść tę żabę.

Zanim jednak naciśniesz - poczekaj chwilę. Odpowiedź na pytanie “Dlaczego, mimo że w końcu dałem im cmyka, kolory wyszły jak z pralni?”, w następnym poście.

Cysorz - 30 Maj 2011, 18:24

tegraf napisał/a:
Po pierwsze, odrzucamy wszystkie kolory, których suma barw podstawowych jest większa niż 300% /.../

Kiedyś już o tym pisałem. Dla osób stosujących profile polecam pobrać ::ten właśnie profil::, gdzie nafarbienie jest automatycznie ściągane do 300%! Oczywiście trzeba wiedzieć co to takiego ICC i jak go stosować, ale to już inna bajka ;)
Uwaga!!! Nie stosować jako domyślnego, ale tylko jako "dołączany" do bitmap, gdyż wtedy nie zamieni nam (np.) nadrukowanego tekstu ze 100% K na rozłożony CMYK!

tegraf - 30 Maj 2011, 20:24

Pytanie: dlaczego, mimo że w końcu dałem im cmyka, kolory wyszły jak z pralni?

Zanim do tego dojdziemy, spróbujmy odpowiedzieć na pytanie: od czego zależy to, czy drukarnia wydrukuje kolory tak jak w projekcie?

Kolega, zajmujący się zarządzaniem kolorem, twierdzi, że jest ponad 60 różnych czynników mających na to wpływ. Na część z nich wpływ masz sam, na część nie i nigdy mieć nie będziesz (np. na fakt hucznego obchodzenia dnia drukarza wczorajszego wieczora...).

Zajmijmy się więc tylko tym, czym możesz sterować.

Problem w tym, że nie ma wzoru, który automatycznie przeliczy wartości RGB na CMYK. Czujesz pewnie podskórnie, że inaczej Twoja ulotka będzie wyglądała na papierze, który jest lekko żołtawy, a inaczej na papierze lekko niebieskim. Papier - to piąty kolor w cmyku. Będzie też wyglądała inaczej, jeżeli drukarz odkręci kałamarze mocniej, inaczej, jak słabiej. Na jej wygląd ma też wpływ fakt, czy papier przeznaczony do jej druku właśnie wjechał na halę z magazynu, gdzie było -20°C, czy też przeleżał noc na hali. Słowem: aby kolor tego czerwonego pudełka z ketchupem z Twojej ulotki był po wydrukowaniu taki sam jak w projekcie, wartości cmyk, na jaki ma zostać zamieniony kolor RGB, zależą od tego, na jakiej maszynie, kto, czym i na czym to będzie drukował. Pomijając “kto” (na to nie masz wpływu) - zostaje: na jakiej maszynie, na czym i czym. Czym - czyli jaką farbą, konkretnie: jakiego producenta - też sobie darujmy. Producentów farb niezgodnych z normą nie ma na rynku. Wyginęli.

Jak wspomniałem wcześniej, nie ma wzoru na przeliczenie wartości RGB na CMYK, na taki "teoretyczny" CMYK. Ale, o dziwo, istnieje wzór na przeliczenie RGB na CMYK na konkretną maszynę drukarską drukującą na konkretnym papierze. Tak, na tą konkretną maszynę stojącą w drukarni w Twoim mieście.

Ten wzór to tzw. profil. Algorytm, przepis, tabela zamiany, co chcesz - ważne, że to dodatek to Twojego programu pozwalający na zamianę RGB na CMYK, ten konkretny cmyk, opisujący konkretną maszynę drukarską (a raczej system: maszyna - farba - papier). To mały plik z rozszerzeniem *.icc lub *.icm. Tak naprawdę profil potrafi znacznie więcej, ale to temat na inną okazję.

Tak więc fakt "wypranych" kolorów w Twojej ulotce, to prawdopodobnie efekt dobrania złego profilu.

Skąd w takim razie zdobyć ten właściwy? To proste, u źródła, czyli z drukarni.... Oni przecież wiedzą najlepiej, co potrafi ich maszyna. Uważaj: jeżeli podczas wizyty w drukarni poprosisz o profil maszyny drukującej na papierze kredowanym i u Twojego rozmówcy zobaczysz tzw. popłoch w oczach - zmień drukarnię. Na dłuższą metę to się opłaca...

W następnym poście odpowiedź na pytanie: Byłem w drukarni po profil, ale mi powiedzieli, że drukują zgodnie z normą i żebym sobie ściągnął profil z Internetu. Co i skąd mam ściągnąć?

drozd - 30 Maj 2011, 20:38

kula69 napisał/a:
drozd, zmień drukarnie - mówię poważnie jeśli przy tych samych ustawieniach masz różne wyniki to drukarnia jest do "du...szy" i nie należy z niej korzystać


Zmiana drukarni zależy od decyzji szefa (jedynym atutem tej drukarni jest fakt, że jest wielce konkurencyjna jeśli chodzi o cenę, a jakość? No cóż, chciałoby się powiedzieć coś za coś...). W każdym bądź razie dzięki za odpowiedź - utwierdza mnie ona w przekonaniu, że mimo iż z tego ich gadania w drukarni (a gadają dużo i mądrze, nic dziwnego - siedzą w tym fachu -dziesiąt lat) czasem wiem nie za wiele, to aż takim ciemniakiem nie jestem. Pojutrze ich ,,mądre" wywody w drukarni podsumuję jednym pytaniem ,,To proszę łaskawie wytłumaczyć dlaczego kolory są różne?" podsuwając przy tym ostatnie cztery numery gazety z różnymi kolorami na wydruku elementów, które w Corelu zawsze dostały taki sam CMYK. Dzięki.

PS. Tegraf i znów brawo za kolejny odcinek! Masz wiedzę, ale głównie to ogromne zdolności do jasnego jej przekazania... Dawno nie czytałem tak prostych i przejrzystych opisów. Myślę, że wielu zaczynających dłubanie w Corelu i w ogóle w ,,grafice" skorzysta z porad. Tak 3maj!

chezare - 30 Maj 2011, 21:34

Brawo Tegraf, brawo koledzy za to, że zajęliście się tematem, który wałkowany jest na tym forum chyba najczęściej bez widocznych pozytywnych skutków. Może tym razem się uda przesunąć granicę wiedzy trochę do przodu.
Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze, to powiem tylko tyle, że jeśli chodzi o CMYK i RGB, to choć zgadzam się z tym, że w CMYK pewnych kolorów z palety RGB nie da się odtworzyć, dzięki profilom można się do nich zbliżyć, to jednak wydaje mi się, że również w CMYK są takie kolory, których nie ma w RGB. W końcu obie palety, to tylko fragment tego co potrafi zobaczyć oko ludzkie.
Ładnie zaczęliście, bardzo interesuje mnie, a założę się, że innych nie mniej, kiedy dojdziecie do tych obrazków z drukarkami, monitorami, kolorowymi kołami i strzałkami we wszystkich możliwych kierunkach? :-) Tylko błagam nie piszcie, że trzeba iść do drukarni po profil. Załóżmy, że nie wiem jakich maszyn używa drukarnia, że nie chcą mi dać profili itd., a ja zawziąłem się żeby drukować właśnie u nich choć robią wszystko żebym sobie poszukał innej drukarni. I chcę wiedzieć jak to wszystko poustawiać, pomimo braków w danych, żeby ich krew zalała, że znowu im się udało mniej więcej wydrukować to co chciałem :-)
Pozdrawiam
Czarek

tegraf - 30 Maj 2011, 21:46

Pytanie: byłem w drukarni po profil, ale powidzieli mi, żebym sobie ściągnął z Internetu. Co ma ściągnąć i skąd?

Nieładnie. Powinieneś dostać. Ale damy radę.

W drukarniach istnieją dwa sposoby podejścia do tematu.

Sposób pierwszy: drukarnia ustawia sobie swoje maszyny tak jak uważa, że będzie najlepiej. Drukuje kilka tysięcy arkuszy testowych i na podstawie odbitki 500, 1000 i 2000 (dla przykładu, oczywiście) za pomocą strasznie drogiego i skomplikowanego sprzętu i oprogramowania - generuje profil swojej maszyny drukarskiej. Z reguły wykonuje kilka profili, np. dla różnych rodzajów papieru. Profile te rozdaje na prawo i lewo, wszystkim, którzy cokolwiek u niej zamierzają wydrukować. Takie podejście ma zazwyczaj miejsce wtedy, gdy drukarnia dysponuje strasznie dobrą maszyną, mogącą wydrukować znacznie więcej niż... norma. Co to za norma, dowiesz się niżej. Spokojnie.

Sposób drugi: drukarnia nie generuje swojego profilu, za to również drukuje kilka tysięcy arkuszy papieru, w czasie druku kręcąc tak tymi wszystkimi śrubkami w maszynie, aż za pomocą równie skomplikowanego sprzętu i oprogramowania, stwierdzi, że drukowane właśnie testowe arkusze są zgodne z normą. Czyli drukarnia stroi się do normy. Co to za tajemnicza norma?

Otóż w 2009 roku grupa wybitnych fachowców i expertów w dziedzinie druku, zebrała się, pogadała, pomierzyła i stwierdziła że: od dzisiaj, przy obecnie dostępnych farbach i maszynach, aby czerwony słoik z ketchupem wydrukowany na papierze kredowanym wyglądał tak samo, jak w rzeczywistości, to kolory RGB na CMYK trzeba zamienić wg następującego algorytmu. I tenże algorytm został zapisany w profilu o nazwie ISO Coated v2 300% (ECI).

ECI to skrót od European Color Initiative.

Jeżeli więc drukarnia twierdzi, że drukuje zgodnie z normą, to znaczy, że prace przeznaczone do druku w tejże drukarni trzeba konwertować do CMYK właśnie w oparciu o ten profil.

Który ze sposobów jest lepszy? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Własny profil maszyny - to dla drukarni powód do dumy. Jego wykonanie kosztuje kosmiczne pieniądze. Drukarnie takie posiadają również tor produkcyjny zgodny z ISO (normą). Tor specjalnie kalibrowany (z własnym profilem) służy do szczególnie wrażliwych druków, np. próbników kolorów :-)

Sposób drugi ma tę zaletę, że często grafik wykonując pracę dla jakiegoś klienta, nie ma wpływu na wybór drukarni. Wtedy ważne, aby przygotował pracę zgodnie z normą, tak, aby była możliwa do wydrukowania w każdej z drukarń twierdzących, że drukują zgodnie z ISO.

No i jest jeszcze całkiem spora grupa drukarń drukujących “na oko”. Nie skreślałbym ich tak od razu. Czasami drukarz z kilkudziesięcioletnim stażem potrafi więcej, niż ten cały Color Menagement. Ale takich fachowców coraz mniej, niestety.

Wiesz już co to znaczy, że drukarnia drukuje zgodnie z normą. Ta norma (ten profil) to nie jedyna obecna na rynku. Możesz też spotkać drukarnie drukujące zgodnie np. z Fogra 39 lub Forga 27. Jeżeli taka drukarnia jest w Twoim mieście, to ok. To trochę starsze normy (profile). Inne nazwy to np. Euroscale. Lepsze takie, jak żadne.

Tak dla porządku: procentowe zawartości kolorów cmyk powstałe z przekonwetrowania tego samego elementu RGB przy pomocy różnych profili, to często te same wartości lub wartości różniące się nieznacznie. To nie jest tak, że drukując w drukarni zgodnej z ISO coś, co zostało zrobione w oparciu o Fogrę, nagle otrzymamy fioletową trawę. Bez przesady. Gdyby porównać dwa wydruki wykonane przy pomocy ISO i Fogry, większość nie zauważy różnicy. Widoczne gołym okiem różnice zauważysz za to na pewno, gdy do wydruku na papierze offsetowym użyjesz profilu przeznaczonego dla kredy (lub odwrotnie), lub profilu jakiegoś amerykańskiego (SWOP), opartego o inne farby, produkowane na innych pigmentach, niż w Europie.

Zapamiętaj ten adres: http://www.eci.org Natychmiast dodaj go do Ulubionych. Odszukaj w dziale “Download” plik eci_offset_2009.zip (15709 KB). Ściągnij na dysk i rozpakuj do folderu, którego nigdy nie skasujesz. Masz już swoje wyczekane profile.

W następnym poście odpowiedź na pytanie: Jak zainstalować profile w Corelu i jak ustawić opcje dostępne w oknie “Zarządzanie kolorami” (dotyczy wersji 11, 12, X3 i X4).

chezare - 30 Maj 2011, 22:26

No no no, dobrze. Widzę, że szczęście jest już blisko. Niepotrzebnie tylko mnie tą Fogrą wystraszyłeś :-) Jest dokładnie tak jak myślałem, czyli nigdy nie jest tak, że nic nie wiadomo. Zawsze są jakieś dane, które nawet jak nie wyleczą, to złagodzą ból. W końcu nie mówimy tutaj o drukowaniu pieniędzy czy najwyższej jakości reprodukcjach dzieł sztuki, których zresztą i tak chyba nie drukuje się na offsecie?
Dobrą robotę Tegraf wykonujesz, będę musiał wystąpić do Rolanda o przyznanie Ci jakiegoś forumowego odznaczenia wysokiej rangi oczywista :-)

drozd - 30 Maj 2011, 23:08

chezare napisał/a:
kiedy dojdziecie do tych obrazków z drukarkami, monitorami, kolorowymi kołami i strzałkami we wszystkich możliwych kierunkach? :-)


Zanosi się, że już niedługo :-) Szkoda, że Tegraf nie założył tego wątku duuuużo wcześniej, bo musiałem przez wszystko przechodzić godzinami studiując neta i dochodząc do wielu rzeczy metodą prób i błędów. I jeszcze do Kuli 69 (zapomniałem też napisać, że nie dosyć, że druk nieprzewidywalny to często rozjechany) - ja wiem, że trzeba zmienić drukarnię, ale ja tylko od roboty jestem. Szefowi powiedziałem krótko - ,,...Magik nie jestem, nie wiem jak kurki z farbą poprzykręcają (dzień drukarza he he he), ale za to masz tanio". Ok, już nie komentuję, czekam na następne odcinki opowieści Tegrafa (istotnie, kolega jest na dobrej drodze do otrzymania medalu od adminów).

chezare - 31 Maj 2011, 05:07

Drozd, trzeba było chodzić i jęczeć, to byś sobie zaoszczędził kłopotów :-) To nie moja zasługa, tylko Buncha, który znalazł już 122321 błędów w Corelu i ciągle znajduje nowe :-)
Ja się tym zajmuję od dawna, przejrzałem dziesiątki stron www i jeszcze więcej przeczytałem informacji, często sprzecznych, na ten temat. Przeczytałem parę książek i choć sobie jakoś radziłem, bo lata praktyki i parę poparzeń pewnych zachowań mnie nauczyły, to od tych wszystkich informacji zrobił mi się w głowie w pewnym momencie kompletny, przepraszam za wyrażenie, bajzel. Potrafię się przyznać, że choć Corela używam od wieków, to ciągle wielu rzeczy nie wiem. Mało tego, umrę i nie będę wiedział, bo ja nie używam programu, żeby później dzieci, niepotrzebnie zresztą o nim uczyć, tylko używam go do konkretnych celów. Poza tym jak się jakimś narzędziem człowiek nauczy posługiwać, to nawet jak czegoś nie wie, to intuicja podpowiada mu gdzie i czego ewentualnie szukać żeby cel osiągnąć. Ja od dawna łaziłem po forum i prosiłem żeby ten nadmiar wiedzy, który zamiast pomagać przeszkadza jakoś ogarnąć, znalazłem nawet człowieka, który wydaje mi się ma bogate doświadczenia i wiedzę w tym temacie. Ci co nie zaglądają tu od święta doskonale wiedzą o kogo chodzi. Niestety albo nie miał czasu, albo mu się zwyczajnie nie chciało, ma prawo, może jeszcze dołączy co byłoby na pewno z pożytkiem dla sprawy. Na szczęście mamy Tegrafa i paru innych. Mam całkiem wydaje mi się uzasadnione przekonanie, że za chwilę stanie się tu rzecz, która przez lata wydarzyć się jakoś nie mogła, że początkujący użytkownicy Corela, a jak widać po moim przypadku, nie tylko, bez odrazy będą klikać w menu, narzędzia i zarządzanie kolorami. Wiem, że to tylko początek, ale najtrudniejsze są zawsze początki. Jak delikwent będzie wiedział z czym to się je, to jak będzie miał ochotę to czasami zamiast smalcem, posmaruje chleb dżemem, bo będzie wiedział, że tak też można. Dbaj Tegraf o siebie bo robota jeszcze nie skończona :-)
Czekam z tęsknotą na te strzałki, bo nie wiem czy te moje pokazują dobry kierunek :-)
Pozdrawiam
C.

Cysorz - 31 Maj 2011, 07:44

kula69 napisał/a:
Malutki, ale w druku cyfrowym często stosuje się 360 i co wtedy? W sitodruku 400 i co wtedy?

Cyfry to nie dotyczy bo nie używa się w tej technice farby ;)
W sitodruku nie wiem, nie używam tej techniki a nawet jej unikam jak mogę...

Sponsi - 31 Maj 2011, 08:07

tegraf - wielkie dzięks za kontrybucję do jakże upierdliwego tematu : )
tegraf - 31 Maj 2011, 11:00

Masz już zapisane profile na dysku? Nie skasujesz go? To dobrze, zaczyna się hardcore...

Otwórz folder. Zobaczysz w nim kilkanaście plików pdf i kilkanaście z rozszerzeniem *.icc. Pdfy - to dokumentacja. ICC - to profile. Instalacja profilu polega na kliknięciu prawym klawiszem na pliku z profilem i wybraniu opcji “Zainstaluj profil”. Zainstaluj więc:

1. profil ISOcoated_v2_300_eci - to profil przeznaczony do druku na kredzie i kartonach. Maksymalne pokrycie farbą to 300% (ten parametr nosi nazwę TIL (Total Ink Limit)).
2. profil ISOcoated_v2_eci - to profil podobny do tego wyżej. Różnica polega na tym, że maksymalne pokrycie farbą jest większe i wynosi 330%. Super, możesz w ten sposób dokonać „lepszej” konwersji z RGB, ale używaj tego profilu tylko wtedy, gdy uzyskasz zgodę z drukarni.
3. profil PSO_Uncoated_ISO12647_eci - to z kolei profil przeznaczony do druku na papierach niepowlekanych, offsetowych. Takich, jak codzienne gazety.

Jeżeli więc będziesz musiał wykonywać prace przeznaczone do druku na różnych papierach, to będziesz musiał gdzieś te profile przełączać. O tym niżej.

Czas na Corela. Uruchom.

Zakładam, że łącznikiem pomiędzy Tobą a drukarnią jest... pdf. Tzn, że pracę projektujesz w Corelu, bitmapy obrabiasz w Photopaincie, łączysz je w Corelu z napisami, wektorami itp. Całość zapisujesz jako pdf i ten plik przekazujesz do drukarni. Jeżeli tak, to przechodzimy dalej.

Dygresja: szanowny forumowiczu, jeżeli jakimś cudem przyszło Ci pracować w Corelu, a przedtem miałeś okazję pracować z programami firmy, której nazwa zaczyna się na „A” - to się... zresetuj. Zapomnij wszystko co wiesz. Nic nie porównuj. To inny świat. To... 10% tego, co miałeś :-)

Zarządzanie kolorem ustawia się wybierając po kolei: Narzędzia > Zarządzanie kolorami.



Zauważ, że pod każdą inną kolorową ikonką masz jakiś tekst, zaczynąjący się od słowa “Ogólny...”. Ogólny - czyli żaden. Czas na zmiany.

Największą część tego okna zajmuje kółko z trzema mniejszymi kółkami. To silnik całego mechanizmu. Kliknij w nie. Zobacz, czy masz ustawione opcje: Odwzorowanie kolorów > Automatyczne i Moduł obsługi koloru > Kodak Digital Science CMM. Jeżeli tak, to ok, chociaż do tego „Automatyczne” wrócę później. Znacznie później...

Na górze po lewej masz ikonę “Kilka kartek”. Kliknij - to ustawienia importu i exportu. W grupie opcji “Importuj” wybierz “Użyj osadzonego profilu ICC”, z listy rozwijanej poniżej opisanej jako “Jeżeli nie ma osadzonego profilu, użyj:“ wybierz Adobe RGB (1998). Dlaczego tak? Dlaczego nie wybieramy opcji “Zawsze przekształcaj używając” lub “Pomiń osadzony profil ICC”?

Bo w trakcie pracy, np. generując pdfa prawdopodobnie, będziesz dokonywał konwersji na CMYK. To już wiesz. Ten mechanizm działa lepiej, jeżeli konwersja jest dokonywana z profilu na profil (np. z profilu Adobe RGB na ISO Coated), a nie z czegoś bez profilu > na profil. Dlatego też zaznaczenie takich opcji spowoduje przypisanie do importowanych bitmap RGB profilu Adobe RGB (o ile bitmapa nie ma przypisanego innego profilu). Tak, tak! Bitmapy RGB też mają profile. A nie przekształcamy (środkowa opcja), bo po co? Ktoś już dając nam bitmapę (osoba, skaner, aparat) zdecydował, jaki profil jest najlepszy, nie widzę więc potrzeby podważania tej decyzji.

Czy “Adobe RGB” to dobry wybór? To stosunkowo najlepszy (najszerszy) zakres kolorów RGB. Skoro więc i tak będziemy konwertować do CMYK (który, jak wiesz, jest znaczenie węższy) to chyba lepiej jest konwertować z czegoś większego na mniejszy niż z mniejszego na mniejszy?

Grupa opcji “Exportuj” jest podczas przygotowywania pracy do druku na maszynach drukarskich kompletnie bez znaczenia. Zamknij więc okno i włącz pomarańczową strzałkę od kartek do kolorowego kółka.

Czas na podłączenie do silnika - maszyny drukarskiej. Kliknij w pomarańczową strzałkę łącząca kolorowe kółka z maszyną. Z rozwijanej listy profili pod maszyną wybierz profil ISO - Coated v2 300 (ECI). Ulotkę pewnie chcesz wydrukować na kredzie, prawda?

Widzisz ikonę monitora? Zauważ, że do niej prowadzą trzy strzałki. Jak włączysz jedną, pozostałe się dezaktywują. To logiczne, monitor może Ci pokazywać (a raczej symulować) kolory dostępne tylko na jednym urządzeniu. Ciebie interesuje maszyna drukarska, włącz więc pomarańczową strzałkę łączącą monitor z maszyną drukarską.

To prawie wszystko. Powinieneś mieć obraz podobny do tego niżej.



Zaczyna się problem. Musisz mieć profil monitora. To też taki sam plik z rozszerzeniem *.icc lub *.icm, pokazujący na Twoim monitorze, jakie kolory będzie miała Twoja praca. Instaluje się też identycznie. Dzięki niemu unikniesz wielu niespodzianek, wiele z ewentualnych pułapek zlikwidujesz już na etapie wykonywania projektu. Inaczej, to trochę bez sensu... niestety.

Skąd zdobyć profil monitora? Poszukaj w Twoim mieście drukarni, agencji która taką usługę wykonuje. To trwa 10 minut i nie powinno kosztować więcej niż 80-100 zł (swoją drogą, niezły przelicznik...). Jeżeli nie mają nawet tego w ofercie, jako płatnej usługi, to może uda Ci się kogoś tam namówić? Inne wyjście: kup kalibrator. Wbrew pozorom proste modele, tylko do kalibracji monitorów, to koszt około 300-400 zł. Może na spółkę z kimś? Kalibrację trzeba powtarzać co jakiś czas, ale większość (10 min co 2 miesiące) przeleży w szufladzie. Możesz też spróbować z jakimiś profilami dostarczanymi razem ze sprzętem, ale nie mam dobrych doświadczeń w tym zakresie. Profil monitora uwzględnia np. oświetlenie otoczenia, a skąd tam na Tajwanie mają wiedzieć, jakie ty masz jarzeniówki? Możesz też śledzić wątek założony przez kolegę Kula69. Sam jestem ciekaw, co się tam urodzi.

Ale coś za coś. Jak już się zdecydujesz wydać tę stówę, to wydaj ją z sensem. Stwórz wokół siebie w miarę neutralne (szare) warunki pracy. Odsuń monitor od okna i wymień te pomarańczowe zasłony na coś bardziej spokojnego. I uważaj: jak już zdobędziesz ten profil i go zainstalujesz, to niestety, obraz w stosunku do tego co miałeś, będzie... koszmarny. Nici z dajacych po oczach tapet. Wszystko będzie szaro-bure.... Aha, i zaklej wszystkie pokrętła w monitorze i młodszemu rodzeństwu przykaż, że jak się do nich dorwą, to... Albo nie. Nic nie mów. Bo jak powiesz, to się na pewno dorwą, a wtedy, to szukaj kolejnej stówy.

Tak ustawione parametry możesz zapisać, na samej górze masz belkę z napisem “Ustawnienia” i znak + obok. Kliknij i podaj swoją nazwę takich nowych ustawień, np. “do druku na kredzie”. Możesz zmienić profil na inny, np. do druku na papierze gazetowym i zapisać pod nowymi ustawieniami, np. “do druku na offsecie”. Pamiętaj tylko, że przed jakąkolwiek konwersją na CMYK (czy to w CorelDraw, czy w PhotoPaincie) musisz uaktywnić jedne z tych ustawień.

Identycznie ustaw parametry w programie PhotoPaint.

Czas na test: uruchom Photopainta. Utwórz nowy obrazek o dowolnych rozmiarach. Wypełnij kolorem R0 G0 B0 czyli czarnym. W oknie “Zarządzanie kolorami” upewnij się, że profil maszyny drukarskiej to ISO - Coated v2 300 (ECI). Wykonaj konwersję do CMYK (Obrazek > Przekształć w kolory CMYK). Sprawdź próbnikiem kolor. Czy to C73 M68 Y63 K95? Suma to 299? To ok. Zrob identyczny, czarny obrazek RGB, jak na początku. Zmień profil maszyny drukarskiej na ISO - Coated v2 (ECI) - ten bez “300” w nazwie. Jak pewnie pamiętasz, pozwala on na maksymalne nafarbienie 330%. Zamień obrazek na CMYK. Czy nowe wartości tego czarnego koloru, to C83 M79 Y73 K95? Suma to 330? Czyli profile działają prawidłowo.

Odpowiedź na pytanie “Dlaczego drukarnia nie chce mi wydrukować tak przygotowanej ulotki?” w następnym poście :-)

kula69 - 31 Maj 2011, 18:01

tegraf, zajebiście piszesz jakbym czytał Terry Pratchett-a w wersji dla grafików - SUPER
Cysorz - 31 Maj 2011, 19:29

kula69 napisał/a:
Malutki napisał/a:
Cyfry to nie dotyczy bo nie używa się w tej technice farby ;)

Używa się ok 5-8 litrów tygodniowo na maszynę :) Żeby było ciekawiej są techniki tzw. laserowe które też tworzą farbę z pigmentu ale to osobna bajka i żeby bardziej zagmatwać to kolory pantone bywają oznaczone jako 2 x kładzione .

Czepiasz się szczegółów :)
Co prawda ogólne pojęcie jest takie, że jest to druk bez matryc, ale porównywać laserowe kombajny do jakiejś tam plujki za stówkę chyba się nie powinno ;) Tak samo jak solwentu do druku woskowego...

chezare - 31 Maj 2011, 22:01

Są kółka i gitara.
Cześć, mógłbym teraz wyleźć na środek i wydrzeć paszczę, LUDZIE, to ja namówiłem kolegę Tegrafa żeby Was oświecił w temacie kolorów, ale nie zrobię tego bo po pierwsze primo jestem człowiekiem skromnym a po drugie primo :-) miałem w tym własny interes. Najzabawniejsze, że wszystko mam jak w instrukcji, co potwierdza tezę, że głupi ma zawsze szczęście. Trochę się kruków zleciało i próbują Tegrafa dziubać :-) ale to dobrze, bo temat się rozwinie i mam nadzieję uszczegółowi (dla bardziej wnikliwych, czytaj Buncha). Temat powinien zostać przeniesiony do tutoriali i powinien być chroniony jak oko w głowie. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego co tu się stało? Od tej pory jak ktoś będzie jęczał, że ma kłopoty z kolorami, możecie go śmiało odsyłać do tekstów kolegi Tegrafa, który w prosty i zabawny sposób wyjaśnił to, co się nikomu tutaj do tej pory nie udało. Tak poważnie, to należy jednak wszystkich ostrzec, bo to nie jest encyklopedia o kolorach, to tylko kierunkowskaz, w którą stronę należy iść.
Tegraf, dzięki że się zadania podjąłeś i wykonałeś dobrą pracę, Masz talent do nauczania, szkoda go zmarnować, nauczaj :-) Jak już to wszystko ostygnie i się ustabilizuje, spory zostaną rozstrzygnięte i topory wojenne zakopane, to zrobi się z tego tematu coś w rodzaju wpisu w Wikipedii, dla tych, którzy chcą wiedzieć jak zrobić żeby to co narysują się wydrukowało i wyświetliło tak jak powinno. Dzięki.
Idę w kimono, bo jutro mam robotę dokładnie na przeciwko Pałacu Prezydenta. Zabawne jest oglądanie stad dziennikarzy, którzy uważają, że to centrum wszechświata :-) Może spotkam zaprzyjaźnioną dziennikarkę z Polsatu?

roland - 1 Czerwiec 2011, 06:53

Malutki napisał/a:
MODERATORZE!!!!!!!!!
chezare ma rację. Wykasuj z tego wątku wszystkie "widzi-mi-się" itp. (moje także!), niech zostanie czysty poradnik. A jak już tegraf napisze, że to koniec to zamknij wątek...


Tak, tak. Myślałem już o tym od dawna. Ale na razie poczekam, aż tutek będzie gotowy. Chcę kopię umieścić w "FAQ - najczęściej zadawane pytania" i po usunięciu innych postów - zamknąć. Pozostawię jednak oryginalny wątek w tym dziale, bo zawsze coś ciekawego z dyskusji może jeszcze wyniknąć.

tegraf - 1 Czerwiec 2011, 07:57

Pytanie: Dlaczego drukarnia nie chce mi dalej wydrukować ulotki?;

Bo to dobra drukarnia była....

Padło słowo „preflajt”? Preflajt nie przepuścił? Czy „Preflajt” to... czyjeś nazwisko?

Preflight - to taka czynność wykonywana w drukarni, polegająca na sprawdzeniu poprawności Twojego pdfa. Może być wykonywana za pomocą Acrobata, jakiegoś dodatku do Acrobata lub innych, mocno drogich, narzędzi. Widocznie Twój pdf jest po brostu błędny, tzn. ma w sobie to coś, co - wg drukarni - może stwarzać problem.

Drukarnie dzielą się na takie, w których o wszystkim decyduje „preflajt” oraz na takie, w których decyzję o skierowaniu do druku podejmuje operator (homo sapiens) wspomagając się „preflajtem” i zdrowym rozsądkiem. Do tej pierwszej grupy należy znaczna część drukarni on-line. Widocznie i Ty miałeś takiego pecha, że się nadziałeś na na takiego ortodoksyjnego „preflajta”.

Dobrze skonfigurowany moduł zarządzania kolorem to nie wszystko. To żadna gwarancja tego, że Twój pdf będzie technicznie poprawny. Szansa, nie pewność.

Aby poprawnie wygenerować plik typu pdf z Twoją ulotką, musisz jeszcze przebrnąć przez 6 zakładek modułu eksportu do pdf (Plik > Publikuj jako pdf). Po wywołaniu na ekran tego okna, w jego prawym dolnym rogu wyszukaj klawisz “Ustawienia”.

Zakładka 1. Ogólne



Grupa “Zakres eksportu” sama się dokumentuje. Nie ma co omawiać. Ciekawe rzeczy znajdziesz natomiast niżej. Najważniejszy element to lista rozwijana “Zgodność”. Jak ją rozwiniesz, zobaczysz nazwę Acrobat z różnymi numerkami, oraz dwie tajemniczo brzmiące opcje: PDF/X-1a i PDF/X-3, Ki diabeł?

Pdf - to bardzo pojemny format. Można w nim osadzać np. filmy. Można zabezpieczyć hasłem. Można wykonać w nim nawet grę komputerową. Tylko jak wydrukować film? Chodzi o to, że wśród różnych zastosowań formatu pdf, przyszła pora na wydzielenie z niego tylko tego, co potrzeba, aby w nim zapisać poprawnie materiał, którego celem jest druk. PDF/X-1a i PDF/X-3 to właśnie takie standardy. Niektórzy graficy nawet twierdzą, że to nie pdf. Że PDF/X to coś podobnego do pdfa. Że generują pdfixy. W każdym bądź razie, jeżeli zapiszesz pdfa zgodnego z którymś PDF/X, to na pewno nie osadzisz w nim filmu, ani nie zabezpieczysz go hasłem. Gdyby było inaczej, to czy wyobrażasz sobie jęk w drukarni, gdyby o 3 nad ranem zabrali się za jego impozycję, a tu nagle okienko “Podaj hasło”? A po hali niesie...

Jaka jest najważniejsza różnica między nimi? W pdfach zgodnych PDF/X-1a mogą znajdować się obiekty tylko w przestrzeni CMYK + kolory dodatkowe, w pdfach zgodnych z PDF/X-3 - to samo co wcześniej + RGB, LAB i inne. Czujesz już podskórnie, że powinieneś wybrać wersję PDF/X-1a? Słusznie, ale to by było... pójście na łatwiznę, a Ty przecież nie takie rzeczy.... Wybierz jednak PDF/X-3.

Do komentatorów: sposób działania Corela w przypadku generowania pdfów zgodnych z PDF/X-1a jest na tyle tajemniczy, że omówienie jego działania to temat na ewentualny nowy watek.

W celu uzupełnienia: istnieje jeszcze standard PDF/X-4, ale jak widać, nie ma go na liście, to się nim nie zajmujemy.

Zakładka 2. Obiekty



Typ kompresji - only ZIP. I po dyskusji.

Zmniejszanie rozdzielczości map bitowych: sugeruję ustawienie dla kolorowych i szarych wartości 350 i “zaptaszkowanie” obu opcji. Pytanie: dlaczego? Powód pierwszy: jako poczatkujący grafik nie do końca pewnie ogarniasz temat wzajemnych zależności między rozdzielczością i liniaturą. Zdaża Ci się też umieścić w projekcie zdjęcie z cyfrówki i przeskalowanie go do rozmiaru znaczka pocztowego. Dlatego właśnie powinieneś wybrać te opcje. Wiele drukarń drukuje na kredach z liniaturami 175 lpi i więcej (cokolwiek to znaczy...), tak więc wartość 350 - to dobry wybór. Uwierz. Poza tym zmniejszysz wielkość pdfa, nie będziesz go słał na ftpa drukarni przez pół nocy, tylko przez 2 godziny. Oglądając też tego wygenerowanego pdfa na ekranie, zauważysz pewnie, że tablica rejestracyjna samochodu na parkingu jest nieczytelna. A to niespodzianka. Nie można przeczytać numeru? A w Corelu można? Aaa, przy powiększeniu 1000%... ;-)

Grupa opcji po prawej określa sposób, w jaki potraktujesz teksty w swoim pdfie. Generalnie: są dwie możliwości: albo je zamienisz na krzywe (w trakcie generowania pdfa, nie wcześniej w Corelu), albo nie.

Za zamianą na krzywe:  jeżeli używasz fontów niewiadomego pochodzenia lub jeżeli z tekstem wyczyniałeś takie cuda, że Ci się Corel trzy razy w trakcie pracy zawiesił lub jeżeli finalny pdf się różni od wersji w Corelu w “kwestii tekstów”.

Przeciw zamianie na krzywe:  jeżeli w drukarni zauważą jakąś literówkę, to sami nie poprawią. Możliwe też, że nie poprawią, jakby teksty nie były zamienione na krzywe.

Na początek więc może lepiej jednak zamieniać. W pdfach z tekstami zamienionymi na krzywe nie działa np. wyszukiwanie fraz (a w czym niby mają być szukane, jak nie ma tekstów?). Ale przypominam też, że to “poradnik” o przygotowaniu pdfów do druku, nie do rozpowszechniania. Jeżeli przygotowujesz pdfy np. do umieszczania na www, wysyłki mejlem - to wybór może być zupełnie inny.

Podsumowując: w zakładce Obiekty zaznacz opcje Kompresuj tekst i rysunki kreskowe (dużo nie zyskasz, ale zawsze...) oraz Eksportuj wszystkie teksty jako krzywe.

Zakładka 3. Dokument



Kompletnie bez znaczenia. Ustaw tylko kodowanie na “Binarne”.

Zakładka 4. Ustawienia drukarskie



Najważniejszy parametr - to spad. Ustaw wg zaleceń drukarni - z reguły 2-3 mm. Zakładam, że stronę w Corelu ustawiłeś zgodnie z rozmiarem netto ulotki (po obcięciu), a elementy dotykające krawędzi przeskalowałeś (wysunąłeś, zdeformowałeś, przesunąłeś) tak, że wystają poza nią, o te 2-3 mm właśnie.

Z grupy “Znaczniki drukarskie” prawdopodobnie nie będziesz korzystał. Ewentualnie zaznaczysz “Znaczniki cięcia”, jak drukarnia tego wymaga (dodadzą się do pdfa automatycznie, nie musisz ich rysować).

Zakładka 5. Zabezpieczenia



Nie działa. PDF/X-3 przecież.

Zakładka 6. Zaawansowane



Najważniejsze rzeczy są po prawej - nasze ulubione „Zarządzanie kolorami” :-)

Z rozwijanej listy wybierasz oczywiście CMYK, z opcji poniżej zaznaczasz “Zastosuj profil ICC” oraz wybierasz “Profil drukarki wyciągów barwnych”. Zauważ też, że z tej listy rozwijanej możesz też wybrać opcję “Skala szarości”. Doceń to, niewiele programów pomoże Ci tak łatwo zamienić wszystkie elementy na szare w locie, podczas generowania pdfa.

Ciekawe i wielce tajemnicze rzeczy zobaczysz po lewej. Na pewno „zaptaszkuj” opcję „Przekształć kolory dodatkowe na rozbarwiane”. Co to są kolory dodatkowe? To takie specjalne kolory, których nie można wydrukować z cmyka (np. złoty i srebrny, ale nie tylko). Dostęp do nich masz np. w narzędziu „Wypełnienie jednolite” w zakładce „Palety”. Ich nazwy zaczynają się od słowa „Pantone” lub „HKS”. Drukuje się je specjalnymi farbami - każdy taki kolor to oddzielna farba. Ale to kosztuje... Zauważ, że maszyna w Twojej drukarni jest 4-kolorowa (CMYK), czyli każdy taki kolor trzeba drukować na „drugi raz”. Jeżeli więc zaimportowałeś do swojej ulotki jakieś epsy z logami, to lepiej zaznacz tę opcję. Przynajmniej na początku.

Na razie też wyłącz opcję „Zachowaj nadrukowania z dokumentu”. Jej włączenie lub wyłączenie zależy od ustawień „ostatniej instancji” w drukarni, czyli RIPa. Wyjaśnię Ci to później.

Ostatnia zakładka ma mieć nazwę „Brak problemów”.



Wróć teraz do zakładki „Ogólne”. Na samym dole masz listę rozwijaną „Styl PDF” a obok znak +. Kliknij w niego i nadaj nową nazwę wszytkim wcześniej ustawionym opcjom, np. „Do druku z Corel.Wodip.Opole.PL” i zapisz. Teraz już nie będziesz musiał następnym razem przedzierać się przez nie, może je wybrać już w oknie „Publikuj jako PDF”, na samym jego dole.

Odpowiedź na pytanie: „Ulotka wyszła świetnie, ale drukarz Pan Mietek powiedział, że jak jeszcze raz przyniosę taki szajs, to przestanie być moim kolegą. Co mam zrobić, aby dalej chciał się ze mną kolegować?” - w następnym poście.

Uzny - 2 Czerwiec 2011, 08:45

Na wstępie, świetnie opisane, tylko pogratulować i czekać na więcej. Mam jednak drobny problem, po zmianie ustawień kolorów nie otwierają mi się niektóre pliki, np. ostatnio zrobiony projekt notesu (X3, plik ma ok. 7mb, zawiera pantony, mapy bitowe w cmyku, przejścia tonalne, soczewki, kadry i inne duperele), przy próbie otworzenia pliku pasek przetwarzania dochodzi do 2 kresek i program po prostu się wyłącza, zero komunikatów. Na defaultowym ustawieniu wszystko działa bez problemu. Co więcej, po zmianie profilu na otwartym pliku nic się nie dzieje, nie zawiesza, nie wyłącza, dopiero przy ponownym otworzeniu corel klęka. Ktoś wie o co chodzi?
tegraf - 2 Czerwiec 2011, 11:00

Pytanie: Ulotka wyszła świetnie, ale drukarz Pan Mietek powiedział, że jak jeszcze raz przyniosę taki szajs, to przestanie być moim kolegą. Co mam zrobić, aby dalej chciał się ze mną kolegować?

Nigdy nie zadzieraj z drukarzem, Panem Mietkiem. To Twoja ostatnia szansa na uniknięcie wizyty komornika. To Pan Mietek jest tą osobą, która w ostatniej chwili zauważyła, że w Twojej ulotce osiedlowego sklepiku jest napisane „Na Gurce”. Tyle osób oglądało, a nikt nie zauważył. To on zatrzymał maszyny. Fakt, zapłacisz za cztery płyty, ale nie zapłacisz za 5 tysięcy arkuszy papieru. Zatrzymał, a nie musiał... Więc nie zadzieraj z drukarzem Panem Mietkiem. To dobry człowiek jest. W drukarni - jak nazwa wskazuje - pracują drukarze. To oni są najważniejsi. Nie różne spece od marketingu, handlowcy, sekretarki. Tylko drukarze. Od nich zależy wszystko. Pamiętaj, w sporze pomiędzy Tobą a drukarzem, właściciel drukarni zawsze weźmie jego stronę. Do niedawna Pan Mietek był artystą. Teraz różne cetepy, color menagementy, spektrometry i inne “etry” chcą, by był „tylko” rzemieślnikiem. Ale nie ma drukarni bez drukarzy. Bez speca od marketingu drukarnia może istnieć, bez drukarzy - nie.

Czym więc możesz zdenerwować drukarza Pana Mietka? Jemu zależy, aby Twoja praca wyszła dobrze, tylko mu nie przeszkadzaj.

Zanim Ci odpowiem, czas na eksperyment. Przygotuj w PhotoPaincie trzy proste bitmapy (rozmiar obojętny): pierwszą w RGB i wypełnij kolorem R0 G0 B0 (czarny RGB). Drugą zdefiniuj w CMYK i wypełnij kolorem C0M0Y0K100. Trzecią również w CMYK i wypełnij kolorem C100M100Y100K100. Wszystkie trzy zapisz jako np. tiff i zaimportuj do Drawa.

Jeżeli masz dobrze skalibrowany monitor, zauważysz pewnie, że czarny prostokąt RGB jest dużo „czarniejszy” niż prostokąt w C0M0Y0K100. Czarny RGB to prawie smoła, czarny CMYK - to raczej taki „czarniawy” bardziej. Raczej bardzo ciemno szary. Tak ma być. Farby drukarskie są połprzezroczyste (transparentne), także czarna. Czarny C0M0YK100 - nie znaczy wcale „najczarniejszy” z możliwych. Czarny R0G0B0 - tak. Zapamiętaj ten fakt. Jeszcze do niego wrócę.

Dopiero ostatnia bitmapa (ta z C100M100Y100K100) jest prawie tak czarna, jak ta w RGB. Tyle tylko, że suma składowych to 400% (Mietek! Mietek!). Ale od czego zarządzanie kolorami i profil z maksymalnym nafarbieniem 300%?

Publikuj taki rysunek do pdf (zgodnie z ustawieniami zdefiniowanymi wcześniej). Gdybyś miał Acrobata, mógłbyś teraz próbnikiem sprawdzić, jak wyglądają kolory w bitmapach. Jeżeli nie masz, to uwierz na słowo.

Pierwsza, ta oryginalna w RGB, ma teraz kolor wypełnienia zdefiniowany w przestrzeni barwnej CMYK i suma składowych jest równa 300. Tu nie ma niespodzianki. Zadziałał profil. Druga bitmapa (stan wyjściowy to C0M0Y0K100) - kolor wypełnienia ma identyczny jak w Corelu. Stan jak najbardziej spodziewany. Bitmapa trzecia (ta z C100M100Y100K100) ma teraz kolor... C100M100Y100K100. A to ci niespodzianka (raczej niemiła). A gdzie „maksymalne nafarbienie”? Zadziałał ten pofil, czy nie?

Ano, tak zadziałał, jak umiał. Program zakłada, że elementy będące częścią Twojego projektu (bitmapy, wektory) zdefiniowane w cmyku - zostały zdefiniowane świadomie. Że bitmapy w cmyk zaimportowane do Draw są już do tegoż cmyka przekonwertowane zgodnie z jakimś profilem, dlatego też nie ma potrzeby konwertowania ich ponownie. Natomiast elementy wektorowe w cmyk zdefiniował „profil ręczny” - czyli Ty. Corel, podczas publikowania do pdf, konwertuje kolory zgodnie z ustawieniami określonymi w module „Zarządzanie kolorami” wszystkich obiektów, za wyjątkiem tych już w cmyk-u zdefiniowanych. Skomplikowane zdanie, ale ważne.

Dlatego też musisz uważać. Musisz... myśleć. Przygotowując prace do druku na maszynach drukarskich, jesteś jeszcze jedną częścią modułu ƒ„Zarządzanie kolorami”, tyle, że bez ikonki ;-)

----------

Jeżeli do tej pory używałeś Corela do projektowania prac drukowanych na laserówkach czy też do przygotowywania grafik na www, zmień trochę filozofię pracy. Praca w Corelu to mieszanka wektorów i bitmap. Kolory wektorów najczęściej będziesz definiował Ty (za wyjątkiem, gdy takie elementy będziesz importował, np. epsy z logami). Zapomnij więc, że istnieją inne palety kolorów wypełnień i konturów niż CMYK. Natomiast bitmapy najczęściej dostaniesz jako bitmapy RGB, które musisz zamienisz na cmyk-a w trakcie generowania pdf.

Na chwilę zatrzymam się nad końcówką ostatniego zdania. Czy to dobry pomysł? Może lepiej dokonać konwersji w PhotoPaincie (zakładam, że nie masz innego programu do obróbki grafiki rastrowej) i importować do Draw już przekonwertowane?

Tak też można. Wszystko zależy jednak od tego, co to za praca (i za ile ;-) ). Na przykład: okładka książki. Zdarza się, i to często, że zdjęcia po konwersji na CMYK wymagają dodatkowej obróbki (poprawy kontrastu, nasycenia). Wtedy bez pomocy PhotoPainta się nie obejdzie. Wtedy taki sposób jest poprawny. Pamiętaj jednak, aby przy takim sposobie pracy, zachowywać na dysku oryginały bitmap w RGB. Po konwersji na CMYK już im nie przywrócisz tego, co w jej wyniku utracisz. Możesz też dokonywać konwersji bitmap na CMYK edytując zdjęcia RGB osadzone w DRAW (Mapy bitowe > Edytuj mapę bitową). Taka edycja osadzonej (nie zlinkowanej) bitmapy nic nie ma wspólnego z plikiem na dysku. Wersja CMYK istnieje tylko w Drawie. Okładka książki to najczęściej 1, 2, kilka lub kilkanaście bitmap, więc nie ma problemu, możesz się pobawić i wypieścić te zdjęcia. Książka żyje długo.

Ale jeżeli projektujesz ulotkę z promocjami sklepu „Na Górce”, w której umieściłeś 300 oszparowanych zdjęć słoików z pulpetami, to daj sobie spokój. Pozostaw konwersję profilowi w trakcie generowania pdfa. Ale dokładnie go obejrzyj. Jeżeli już wybitnie coś pójdzie nie tak, to ten jeden konkretny, felerny słoik potraktuj jak zdjęcie na okładce. Inaczej, ta promocja się skończy, zanim będziesz gotowy. Ta ulotka po tygodniu przestanie istnieć.

Obiecana, 10 punktowa checklista eliminująca wzrost ciśnienia u Pana Drukarza, w następnym, ostatnim już poście.

tegraf - 3 Czerwiec 2011, 10:34

Uważam, że każdy początkujący grafik powinien spędzić przynajmniej jeden dzień jako pomocnik drukarza. W drukarni offsetowej, mało i średnio nakładowej. Za darmo. W ten sposób, w jeden dzień, zdobyłby taką porcję wiedzy i doświadczenia, jaką jego koledzy bez takiej praktyki będą zbierać tygodniami.

Kolego forumowiczu, zawsze przed przekazaniem pracy do drukarni, pamiętaj, że:

1. Nie wolno przekazywać do druku czarnych tekstów złożonych z 4 składowych CMYK. Nie tylko tekstów, także innych drobnych elementów. Maszyna drukarska to bardzo precyzyjne urządzenie, ale na słabych papierach i najlepsza nie trafi 4x dokładnie w to samo miejsce, zarezerwowane dla np. cienkiej ramki tabeli zdefiniowanej w kolorze np. C30M45Y47K95 (na oko: czarny...). Dla tak małych elementów wystarczy, jeżeli ich kolor zostanie określony jako C0M0Y0K100. Efekt będzie identyczny, a jakże łatwiejszy do wykonania, bo eliminujący ryzyko powstania tęczowej ramki wokół.

2. Nadrukowywanie czarnego koloru. Pamiętaj, że farba czarna (jak i każda inna) nie jest doskonale kryjąca, tylko transparentna. Wskazane jest więc, aby elementy czarne były nadrukowywane na te, ewentualnie leżące poniżej. Dzięki temu będą... jeszcze bardziej czarne. Unikniesz w ten sposób kolejnej możliwej pułapki: np. jeżeli czarne (już z prawidłowo określonym kolorem - patrz p.1) teksty umieścisz na kolorowym tle - a kolor czarny nie będzie nadrukowywany - to może powstać mało przyjemny efekt podwójnych napisów, jeden czarny i widoczny pod nim - biały, będący wynikiem niedokładnego spasowania (przesunięcia) czarnego koloru. Drukarze mówią na taką sytuację, że „pod czarnym jest wybrane”.

Jak nadać czarnym elementom taką właściwość „nadrukowania”? Upewnij się, czy przypadkiem RIP w drukarni nie jest tak skonfigurowany, że zrobi to za Ciebie. RIP - czyli skomplikowany system (komputer + oprogramowanie) zamieniący Twojego pdfa na 4 czarno-białe bitmapy o bardzo dużych rozmiarach. To temat na inną okazję, ale to urządzenie często właśnie jest tak ustawione, że czarnym elementom w pdfach dodaje atrybut „overprint” w locie, bez Twojego udziału. Wtedy masz mniej roboty. Jeżeli jednak tak nie jest, to taki atrybut czarnym wypełnieniom i konturom (!) musisz nadać Ty :-( (prawy klawisz na obiekcie i „Nadrukuj wypełnienie” i „Nadrukuj kontur”). Być może są makra pozwalające takie czynności zautomatyzować. Uwaga! Nie zapomnij jeszcze podczas ganerowania pdfa zaznaczyć opcji Zachowaj nadrukowania z dokumentu w Usawienieniach publikowania jako pdf > zakładka Zaawansowane!

3. Jeżeli RIP w drukarni nadrukowuje czarny kolor, to pamiętaj, że nadrukowuje 100%K, ale 99% już niekoniecznie. Chociaż może, więc lepiej wypytaj obsługę naświetlarki (czyli też RIPa, najczęściej). I niech Ci się myszka nie omsknie o kratkę niżej przy nadawaniu czarnego koloru obiektom.

4. Jeżeli RIP w drukarni nadrukowuje czarny kolor, to pamiętaj, że nadrukowuje go dla wszystkich wektorowych obiektów, bez wyjątku. Jeżeli więc w swoim projekcie użyłeś dużych, czarnych elementów leżących nad mniejszymi, kolorowymi, to będą one pod taką czarną plamą widoczne - czarna farba nie jest doskonale kryjąca. Dlatego powinieneś dodać do czarnego koloru wypełnienia po kilkanaście - kilkadziesiąt procent innych składowych. Ile? Szkoły są różne, ja dodaję po 30% C i M. Jeżeli cała praca ma „charakter” czerwony, to dodaję 40%M i 30%C, jeżeli niebieski - 30%M i 40%C. Niektórzy dodają też żółty, niektórzy stosują inne proporcje. Uważaj, dotyczy to dużych plam, nie np. kilkunastopunktowych tekstów (patrz p. 1).

5. Taki samo dodaj inne składowe do czarnych elementów (dużych), jeżeli chcesz, aby były „bardziej czarne”. Nie musisz ich dodawać tyle, aby z ich sumowania uzyskać 300%. Podane wyżej wartości zupełnie wystarczą, a zyskasz uznanie Pana Drukarza Mietka.

6. Jeżeli możesz, definiuj kolory używane w projekcie z trzech, nie czterech składowych - kosztem zwiększenia ilości czarnej farby. Zobacz np. kolor C30M20Y10K10. Wg nauki o kolorach, równe wartości składowych CMY generują kolor szary. Zatem w tym przykładzie po 10% każdej ze składowej CMY (10% to najmniejsza wspólna wartość) zostanie „zużyte” na wygenerowanie szarej barwy. Odejmij więc po te 10% od CMY (sprowadzając wartość Y do zera), a te odjęte 10% dodaj do koloru czarnego. Nowy kolor C20M10Y0K20 powinien wyglądać prawie tak samo, a jednak drukuje się go łatwiej i jest taki... mniej brudny. Sprawdź sam inne kombinacje. Oczywiście, stosuj to wtedy, gdy nie popsuje to Twojej artystycznej wizji...

7. Jeżeli nie masz Acrobata, a tylko bezpłatnego Adobe Readera, to zawsze, przed wygenerowaniem pdfa sprawdź rysunek w korzystając z opcji Widok > Dokładny z nadrukowaniami. W tym trybie program pracuje znacznie wolniej i na etapie rysowania krzywych raczej się go nie używa, ale zrób eksperyment. Na dowolnym kolorowym prostokącie narysuj drugi element, dowolny, może być to tekst i wypełnij kolorem białym (C0M0Y0K0). Nadaj atrybut „Nadrukuj wypełnienie” i przełącz się na tryb „Dokładny z nadrukowaniami”. Tak właśnie się wydrukuje... a raczej zniknie. Wspominam tu o tym dlatego, że co prawda X3 przy zmianie koloru wypełnienia resetuje atrybut “nadrukowanie”, ale zobacz, czy Twoja wersja działa tak samo. Jeżeli więc dojdziesz do wniosku, że lepiej dać biały tytuł (a wcześniej był czarny z włączonym „overprintem”) - to sprawdź, czy tenże atrybut został wyłączony. Nadawanie atrybutu „nadrukowywanie” wypełnieniom i konturom zostaw na sam koniec pracy, już po jej zaakceptowaniu, o ile będziesz musiał to robić.

8. Pamiętaj, że farba drukarska, jak każda ciecz, trochę się rozlewa na papierze, zwłaszcza nędznym. Nie projektuj więc 3 punktowych, białych napisów na kolorowym tle, bo ich tam po prostu nie będzie. Na pewno nikt ich nie przeczyta, chyba że o to chodzi...

9. Jeżeli Twoja praca to kombinacja oszparowanych (wyciętych z tła) bitmap, to staraj się, aby tam gdzie to możliwe oczywiście, elementy wektorowe (a szczególnie teksty) były nad bitmapami. Standard PDF/X-3 jest oparty na pdf 1.4, co oznacza, że nie obsługuje przezroczystości. Tak więc oszparowane bitmapy tylko w Corelu mają powierzchnie przezroczyste, w pdfie zostają zamienione na bitmapy bez przezroczystości - albo z tłem, albo z tym, co jest pod nimi. Jeżeli będzie to fragment tekstu - to zostanie on zamieniony na bitmapę, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

10. Punkt dziesiąty uzupełnią zapewne koledzy forumowicze, zapraszam zatem do dyskusji.

chezare - 3 Czerwiec 2011, 17:06

Na forum jest 1000 drukarzy i milion tych, którzy z ich usług korzystają. Jak to się stało, że do tej pory nie dawało się jakoś znaleźć porozumienia, nie mam pojęcia, a przecież w interesie obu grup leży żeby jedni mieli mniej pracy, a drudzy byli zadowoleni z pracy tych pierwszych?
Do tej pory robiłem prawie wszystko tak jak napisał kolega Tegraf, trochę metodą prób i błędów trochę na intuicję. Teraz trochę zmodyfikowałem zachowania, zgodnie ze wskazówkami i jestem nieszczęśliwy bo paleta kolorów szara jak wieczór w listopadzie, za to udało mi się zrobić pdfa, którego żadna przeglądarka za żadne skarby nie chce wyświetlić.
Chyba tak jak Bunch ogłoszę, że znalazłem błęda w oprogramowaniu tym razem Adobe, nie wiem czy to lepiej punktowane niż Corel? :-)
Tegraf na Twoim miejscu nie liczyłbym na spokój, ja Ci w każdym razie nie dam spokoju dopóki mi paru rzeczy nie wytłumaczysz. Tylko muszę się jeszcze raz nad tym zastanowić żeby pytania choć trochę sprawiały wrażenie inteligentnych :-)
Pozdrawiam

Artur Miernik - 4 Czerwiec 2011, 22:20

Zamiast umieszczać jeden zrzut ekranu dla Buncha, sam, parę dni temu zacząłem smażyć poradnik na nasze forum, ale teraz czytam i czytam tegrafowe rady aż robi mi się coraz milej i milej. Zatem odpuszczam i dalej pochłaniam lekturę.

Co do drukarzy - popieram: PROJEKTANCIE, GRAFIKU, DETEPOWCU! SZANUJ SWOJEGO DRUKARZA, PIELĘGNUJ i HOŁUB.
A tak, po ludzku: omijaj ostatnie dni maja, bo jest to jedyny czas, kiedy niektórych drukarzy pasery nie słuchają, oraz... nie rób im tego, czego sam nie lubisz: nie wrzucaj niezapowiedzianych prac tuż przed świętami lub sylwestrem.
I piszę to ja - projektant, grafik, detepowiec: Łu-Bu Du-Bu, Łu-Bu Du-Bu, niech żyje nam Tegraf - dobry duch naszego klubu. Niech żyyjee naaaaaaaam.

chezare - 5 Czerwiec 2011, 05:25

Też jestem za tym żeby szanować drukarzy, a generalnie żeby w ogóle szanować innych i myślę, że drukarze już jakiś dyplom dla Tegrafa drukują. Niestety tak jak w każdym zawodzie są ludzie i ludziska. Jak dzwonię do drukarza żeby zapytać się jak ustawić sławny czarny kolor w tle żeby był czarny, bo klient pedant i chce mieć na papierkach do cukierków prawdziwy czarny, a drukarz mówi, panie Czarku niech pan zrobi 100% K, a my zrobimy z tego piękny czarny, a później ten czarny już czarny nie jest, to o szacunek, choć to tylko papierki do cukierków, trudno. Wiem, zmienić drukarza, tylko że to nie ja mu płacę tylko producent cukierków. Wiem też dlaczego tak mi drukarz powiedział, bo drukuje na zabytkowej dwukolorowej maszynie i każdą grafikę, w której tych kolorów jest więcej traktuje jak wroga publicznego. Deep Purple kocham, ale nie tam gdzie miał być czarny :-)
Artur, jak ludzie mają szanować drukarzy, jak sami siebie nie szanują? Ile razy koledze siedzącemu przy Corelu wysłaliśmy pliki w za wysokiej wersji, ile razy nie zamieniliśmy tekstów na krzywe, ile razy takie pliki sami dostaliśmy dziwiąc się, że jednak nie wszystkie istniejące na świecie fonty mamy zainstalowane w swoim blaszaku? Ile razy zaimportowaliśmy epsa czy ai i obejrzeliśmy szarą łatę? Na forum też nie jest lepiej. Ilu jest tu takich co zamiast się zastanowić przez chwilę nad rozwiązaniem problemu łapie za klawiaturę żeby krzyczeć ratunku? Ale to jeszcze nie jest najgorsze, bo są tacy, co krzyczeli ratunku, a później po tygodniu odwiedzają forum i piszą, dzięki chłopaki za podpowiedzi, ale dałam sobie radę sama. Są też tacy, którzy lamentowali, a sprawdzić czy ktoś nie podpowiedział jak rozwiązać problem już nie mają czasu, a ktoś miał czas i chęć żeby im pomóc?
Ogrzeję się trochę w sławie Tegrafa, bo to ja namówiłem go żeby się tematem zajął :-) Szacunek należy mu się głównie za to, że znalazł czas i chęci żeby podzielić się wiedzą z innymi. Możecie wierzyć lub nie ale na tym forum jest paru innych kolegów, którzy w tym temacie mają równie rozległą wiedzę. Pisałem i dostawałem odpowiedzi, że tego się nie da zrobić, bo trzeba by napisać parę książek, postudiować parę lat, itd., itp.
Jak widać, jak się chce, to się da. Temat został tylko muśnięty, ale dla tych, których to zagadnienie interesuje jest jakimś początkiem, coś już mają. Teraz mogą iść w tę albo tamtą stronę, mogą swoją wiedzę uzupełniać, albo zadowolić się tym co już wiedzą. Coś już mają.
O szacunku dla Tegrafa już napisałem zostają jeszcze brawa za styl tej lektury. Brawo.
Przy okazji tego tematu posiadłem też wiedzę chyba najcenniejszą, wiem kogo zapytać i kto mi odpowie jak nie będę wiedział :-) Obiecuję tej wiedzy nie nadużywać.
Pozdrawiam i miłej niedzieli Wszystkim życzę.

anmedia - 21 Lipiec 2011, 00:45

jestem w szoku i pod wrazeniem, chciałem pisac nowy temat, ale dotarłem do tego co tu widac, moj problem byl ze na laserze wychodzi blado - i ... po przeczytaniu pomoglo i to bardzo. Dzieki ;-)
pixelnoiz - 24 Sierpień 2011, 20:26

> [quote="tegraf"]Pytanie: Dlaczego drukarnia nie chce mi dalej wydrukować ulotki?;

Cytat:
Bo to dobra drukarnia była....

Wiela szacunek za ten artykuł, za ten wątek i za te porady, ale jedno...



Cytat:
Z rozwijanej listy wybierasz oczywiście CMYK, z opcji poniżej zaznaczasz
“Zastosuj profil ICC” oraz wybierasz “Profil drukarki wyciągów
barwnych”. Zauważ też, że z tej listy rozwijanej możesz też wybrać opcję
“Skala szarości”. Doceń to, niewiele programów pomoże Ci tak łatwo
zamienić wszystkie elementy na szare w locie, podczas generowania pdfa.


Nie nie nie nie!
RIPy barzo nie lubią skali szarości. To bardzo niedobry wybór. Zamiana na skalę szarości jest proszeniem się o kłopoty.

I tyle z mojej strony
Pozdrawiam

wawel - 25 Sierpień 2011, 07:03

pixelnoiz napisał/a:

Nie nie nie nie!
RIPy barzo nie lubią skali szarości. To bardzo niedobry wybór. Zamiana na skalę szarości jest proszeniem się o kłopoty.

Co to za rip który ma klopoty z obsluga tak podstawowej rzeczy jak szarosci?, od lat ripy je obsluguja - np. separowane pliki maja zdefiniowane kolory w szarosciach, bitmapy sa w szarosciach itp.

tegraf - 25 Sierpień 2011, 09:04

pixelnoiz napisał/a:
RIPy barzo nie lubią skali szarości


Makabra jakaś. Kolega pixelnoiz najwyraźniej miał pecha, że na takie cudo trafił/trafiał.

Ale portfolio ma niezłe. Gratuluję szczerze.

Pozdrawiam

pixelnoiz - 25 Sierpień 2011, 15:57

tegraf napisał/a:
pixelnoiz napisał/a:
RIPy barzo nie lubią skali szarości


Makabra jakaś. Kolega pixelnoiz najwyraźniej miał pecha, że na takie cudo trafił/trafiał.



Nie, nie nie, to nie tak.
To wynik dyskusji z różnymi specjalistami od druku, którzy zawsze mi powtarzali - "tylko CMYK, jako standard dla PDFX/1A (dlaczego nie pdfX/3A - to inna bajka, jak się przygotowuje do druku :-D ).
Zawsze wspominali - nie wiadomo, jak RIP zinterpretuje skalę szarości, może jej nie zauważyć, może przełożyć wszystko z powrotem na CMYK i wtedy K=100 rozseparuje mi na cztery kanały, a drukarze od książek odeślą mnie na drzewo (cokolwiek, co ma być - może być tylko w kanale czarnym).

Może i mgliście tłumaczę, ale przekaz taki:
Skala szarości jest dla wielu RIPów problemem, dlatego lepiej ją omijać.
Rozwiązanie jest jedno: robić w CMYK i wybierać kolor czarny (100 K) z zakładki z kolorami.
Jak się robi full color, to wynikowo greyscale tym bardziej nie potrzebny.


Cytat:
Ale portfolio ma niezłe. Gratuluję szczerze.

Pozdrawiam


A dzięki, dzięki. Również pozdrawiam

pixelnoiz - 25 Sierpień 2011, 20:34

wawel napisał/a:
pixelnoiz napisał/a:

Nie nie nie nie!
RIPy barzo nie lubią skali szarości. To bardzo niedobry wybór. Zamiana na skalę szarości jest proszeniem się o kłopoty.

Co to za rip który ma klopoty z obsluga tak podstawowej rzeczy jak szarosci?, od lat ripy je obsluguja - np. separowane pliki maja zdefiniowane kolory w szarosciach, bitmapy sa w szarosciach itp.

Podstawowa sprawa - standard przemysłowy pdfX/1a. Dlaczego nie obsługuje skali szarości?
I, tak jak wspomniałem - to jest opinia speców pracujących w kilku większych certyfikowanych drukarniach oraz specjalistów np współpracujących z PUZZLE FLOW.
W sumie już więcej nie będę dyskutował na ten temat - mam swoją opinię wyrobioną na podstawie dyskusji z kilkoma gostkami/wymiataczami w kwestii tego, jak wyglądają bebechy standardów przemysłowych.

Pozdrawiam

wawel - 25 Sierpień 2011, 21:05

Ci specjalisci na ktorych sie powolujesz polecaja rowniez standard PDF/X-4, jako nowszy, a on pozwala na uzycie szarosci ;-) i wielu innych jeszcze nowinek.

pixelnoiz napisał/a:

(dlaczego nie pdfX/3A - to inna bajka, jak się przygotowuje do druku :-D ).

Nie ma takiego podformatu jest PDF/X-3:2003, PDF/X-3:2002, jesli juz mowa o 3.
pixelnoiz napisał/a:

Zawsze wspominali - nie wiadomo, jak RIP zinterpretuje skalę szarości, może jej nie zauważyć, może przełożyć wszystko z powrotem na CMYK i wtedy K=100 rozseparuje mi na cztery kanały, a drukarze od książek odeślą mnie na drzewo (cokolwiek, co ma być - może być tylko w kanale czarnym).

Gdyby sie tego tak trzymac to bitmape w szarosci, trzebaby konwertowac na cmyk wypelniajac tylko kanal K, w obawie o te szarosci ;-)

Dodatkowa sprawa to to ze plik ktory ma przestrzen cmyk, bedzie sie separowal na 4, rowniez w separatorze PuzzleFlow, tyle tylko ze cmy beda puste. Co tez moze byc problemem, bo trzeba pomijac te kolory.

Co do Ripa to powinien sobie poradzic rowniez z takim plikiem w ktorym beda wymieszane przestrzenie i K z cmyka i szarosci.
pozdr.

pixelnoiz - 26 Sierpień 2011, 11:05

wawel napisał/a:
Ci specjalisci na ktorych sie powolujesz polecaja rowniez standard PDF/X-4, jako nowszy, a on pozwala na uzycie szarosci ;-) i wielu innych jeszcze nowinek.

pixelnoiz napisał/a:

(dlaczego nie pdfX/3A - to inna bajka, jak się przygotowuje do druku :-D ).

Nie ma takiego podformatu jest PDF/X-3:2003, PDF/X-3:2002, jesli juz mowa o 3.


Niom, mój błąd. Mam nadzieję, że i tak wszyscy wiedzieli o co biega.
Cytat:
pixelnoiz napisał/a:

Zawsze wspominali - nie wiadomo, jak RIP zinterpretuje skalę szarości, może jej nie zauważyć, może przełożyć wszystko z powrotem na CMYK i wtedy K=100 rozseparuje mi na cztery kanały, a drukarze od książek odeślą mnie na drzewo (cokolwiek, co ma być - może być tylko w kanale czarnym).

Gdyby sie tego tak trzymac to bitmape w szarosci, trzebaby konwertowac na cmyk wypelniajac tylko kanal K, w obawie o te szarosci ;-)

No i tak to jest.
Dla przykładu - plik książki, którą oddaję do druku, jest certyfikowanym plikiem pdf/X-1A. Całość jest niby w CMYK, ale, że to czysty tekst, to informacje zawarte są tylko w kanale czarnym, pozostałe kanały (CMY) są puste i jako takie RIP automatycznie je odrzuca. Zostaje tylko czarna blacha z której wszystko jedzie.

Cytat:
Dodatkowa sprawa to to ze plik ktory ma przestrzen cmyk, bedzie sie separowal na 4, rowniez w separatorze PuzzleFlow, tyle tylko ze cmy beda puste. Co tez moze byc problemem, bo trzeba pomijac te kolory.


Tak, jak napisałem - RIPY z automatu odrzucają puste kanały, więc opisanie wszystkiego w przestrzeni CMYK z CMY=0 jest jak najbardziej poprawnym i logicznym posunięciem.

A czemu nie pdf/X-3?
Dlatego, że tworząc plik produkcyjny pdf/X-1A mam pewność, że nie zaplątały mi się żadne niepotrzebne pliki w RGB/Lab i podobne. Pozostawienie ich w pliku, w przypadku, gdy nie będziemy wiedzieli, gdzie docelowo będzie drukowane nasze dzieło jest posunięciem o wiele bezpieczniejszym, niż wysyłanie plików, w których takie "kfiatki" mogłyby się zapodziać.

Cytat:
Co do Ripa to powinien sobie poradzic rowniez z takim plikiem w ktorym beda wymieszane przestrzenie i K z cmyka i szarosci.

No powinien. Tyle teori. W praktyce może być różnie.

pozdr.
pozdr.

tegraf - 26 Sierpień 2011, 13:07

pixelnoiz napisał/a:
RIPY z automatu odrzucają puste kanały


Tego bym się obawiał. Nie przeczę, że może zdarzyć się wyjątkowo oporny RIP mający problemy ze skalą szarości. Ale - statystycznie, rzecz jasna - sądzę, że więcej znajdę RIP-ów nie odrzucających z automatu pustych kanałów, niż opornych "na szare". Zwłaszcza, że po impozycji, poszczególne strony arkuszy niekoniecznie już będą miały w kanałach CMY - zero.

Przypominam też, że "usługa" zamiany na szarości w locie oferowana przez Corela w trakcie generowania pdfa nie musi dotyczyć tylko prac ripowanych w celu wyprodukowania blach offsetowych - jest jeszcze druk cyfrowy.

Pozdrawiam

pixelnoiz - 26 Sierpień 2011, 17:15

[quote="tegraf"]
pixelnoiz napisał/a:
RIPY z automatu odrzucają puste kanały


Cytat:
Tego bym się obawiał. Nie przeczę, że może zdarzyć się wyjątkowo oporny RIP mający problemy ze skalą szarości. Ale - statystycznie, rzecz jasna - sądzę, że więcej znajdę RIP-ów nie odrzucających z automatu pustych kanałów, niż opornych "na szare". Zwłaszcza, że po impozycji, poszczególne strony arkuszy niekoniecznie już będą miały w kanałach CMY - zero.

Z moich rozmów z wyjadaczami w temacie wynika coś zupełnie odwrotnego. Ale, w sumie nieistotne. Ja podałem swoje obawy, ty podałeś kontrargumenty i jest ok. Każdy z użytkowników sam rozsądzi, czyje argumenty uważa za bliższe jego prawdzie.

Cytat:
Przypominam też, że "usługa" zamiany na szarości w locie oferowana przez Corela w trakcie generowania pdfa nie musi dotyczyć tylko prac ripowanych w celu wyprodukowania blach offsetowych - jest jeszcze druk cyfrowy.

I tu akurat uważam (niezależnie od tego, kto ma rację w sprawie szarości), że to bardzo złe myślenie. W większości przypadków nie wiemy, gdzie i na czym w przyszłości będzie drukowana nasza praca. Może być tak, że plik stworzony z przeznaczeniem na cyfrę, pójdzie kiedyś jakimś "codzienniku" drukowanym na papierze gazetowym, albo że stworzona przez nas wizytówka poleci bez zmian w Panoramie Firm. I wtedy problemy gotowe.

Kończę tą dyskusję, bo każdy ma swoje zdanie, a czytelnicy i tak wyczytają z tego trzecią prawdę.
Cytat:
Pozdrawiam

Pozdrawiam.

skrzypol - 2 Wrzesień 2011, 10:03

Tutorial przecudny, od dawna czegoś takiego potrzebowałem.

Pojawił się tylko jeden jedyny problem: przy ustawieniu exportu pdf na PDF/X-3 elementy, na których została zastosowana np. przeźroczystość, exportują sie w tragiczny sposób. Na upartego mógłbym przecież je spłaszczyć i sie nie martwić, ale wg. mnie to chyba trochę takiego "na około".

Czy ktoś mógłby wytłumaczyć mi przyczynę tej sytuacji i jak ją poprawnie rozwiązać?

Z góry dzięki :)

tegraf - 2 Wrzesień 2011, 11:12

skrzypol napisał/a:
elementy, na których została zastosowana np. przeźroczystość, exportują sie w tragiczny sposób


Aby pomóc, powinniśmy na początku zdefiniować pojęcie "tragiczny". :-)
Najprościej poprzez podanie linku do takiego "tragicznego" pdfa.

Pozdrawiam

skrzypol - 2 Wrzesień 2011, 11:45

W załączniku screen jak to wygląda u mnie. Po zaimportowaniu takiego pdfa okazuje się, że zrobił z tego poszarpaną bitmapę
tegraf - 2 Wrzesień 2011, 11:49

tegraf napisał/a:
Pkt 9. Jeżeli Twoja praca to kombinacja oszparowanych (wyciętych z tła) bitmap, to staraj się, aby tam gdzie to możliwe oczywiście, elementy wektorowe (a szczególnie teksty) były nad bitmapami. Standard PDF/X-3 jest oparty na pdf 1.4, co oznacza, że nie obsługuje przezroczystości. Tak więc oszparowane bitmapy tylko w Corelu mają powierzchnie przezroczyste, w pdfie zostają zamienione na bitmapy bez przezroczystości - albo z tłem, albo z tym, co jest pod nimi. Jeżeli będzie to fragment tekstu - to zostanie on zamieniony na bitmapę, ze wszystkimi tego konsekwencjami.


To właśnie tak mniej więcej wygląda.

Pozdrawiam

skrzypol - 2 Wrzesień 2011, 15:18

no ok - ale ten tekst nie był podczas eksportu bitmapą, tylko krzywymi z nałożoną przeźroczystością. Czy nie powinno to czasem zadziałać w jeden z dwóch sposobów: pozostawić krzywe w kolorze wynikowym z przeźroczystości lub zamienić je na bitmapę, ale wyższej rozdzielczości, żeby nie była poszarpana? Jak w prawidłowy sposób radzić sobie z półprzeźroczystymi elementami wektorowymi wobec pdf/x-3? Bo przyznam szczerze, że na chwile obecną szybciej mi było zapisać to w Acrobat 6.0, i przeszło w drukarni bez problemu :)

Jeśli marudzę, to przepraszam, może trzeba do mnie drukowanymi ;)

Cysorz - 2 Wrzesień 2011, 15:29

Jeżeli bitmapa (lub soczewka, przeźroczystość, cień itp.) jest położony NAD wektorem/tekstem - zawsze jest ryzyko, że to co pod spodem - wyjdzie źle.
tegraf - 2 Wrzesień 2011, 15:34

skrzypol napisał/a:
pozostawić krzywe w kolorze wynikowym z przeźroczystości


Tak właśnie działa - o ile wersja pdf obsługuje przezroczystość. PDF/X-3 nie obsługuje...

skrzypol napisał/a:
zamienić je na bitmapę, ale wyższej rozdzielczości, żeby nie była poszarpana


Być może taki parametr (rozdzielczość) gdzieś ustawić, ale chyba zdaje się, że "ten typ tak ma".

Pozdrawiam

phoeker - 2 Wrzesień 2011, 23:17
Temat postu: Eksportowanie z przeźroczystością
Witam jestem tu nowym użytkownikiem. Nie mogłem się oprzeć po przeczytaniu porad i założyłem konto.

skrzypol napisał/a:
... Po zaimportowaniu takiego pdfa okazuje się, że zrobił z tego poszarpaną bitmapę...


Z tego co się orientuję w pracy grafika to nie należy wypuszczać w pdf-ie żadnych przeźroczystości, rozbarwień tonalnych, cieniowań bo się zawsze posypią. Elementy tego typu należy spłaszczać w finalnych plikach które mają być eksportowane do pdf-a.
Najlepszym rozwiązaniem jest spłaszczenie wszystkich "niestałych" (sorki ale to język z firmy) elementów (rozrzuconych na stronie bitmap, cieniowań, przeźroczystości itd.) w jedną bitmapę. Teksty na krzywe i dodatkowo upewnić się że w strukturze strony są tam gdzie powinny, czyli na samej górze (ponad bitmapą). To nam zapewni spokojny sen.

skrzypol - 3 Wrzesień 2011, 11:27

Brzmi logicznie i rozsądnie. No ale czy to nie jest takie trochę utrudnianie życia...? Tzn. wiem że tak się powinno robić, ale jakoś nie mogę zrozumieć argumentów "za", ponieważ eksportując w acrobacie 6.0 wszystko wygląda jak należy bez spłaszczania, a i wydruki są jak najbardziej zadowalające - jaki jest w takim razie nadrzędny cel poprawiania tego? :)
prepress_user - 7 Wrzesień 2011, 22:25

Cześć, jako pracownik prepressu w dużej drukarni offsetować dorzucę coś od siebie.

Tegraf widać, że masz spore doświadczenie.


Cytat:
Dygresja: w odróżnieniu od monitorów i ich pixeli, które mogą świecić mocniej lub słabiej, zadrukowany punkt na papierze jest zawsze zadrukowywany w 100%. Nie można czegoś zamalować w kolorze np. 20% black. To, że taki kolor widzisz, to efekt tego, że tylko co 5 miejsce przeznaczone dla kropki o tym kolorze jest zajęte. Ale to temat na zupełnie inną okazję.


Nie do końca. Ilość punktów i ich odległość od siebie jest zależna od liniatury. A o tym że jest 20% K decyduje ich wielkość. Wraz ze wzrostem procentów są coraz większe i tak przy 100% wszystko jest nimi po prostu "zalane". Im większa liniatura tym jest więcej linii z punktami rastrowymi, tym samym jeżeli jest więcej punktów to aby osiągnąć 20% siatki muszą być one mniejsze. Im mniejsze punkty tym trudniej je zauważyć gołym okiem i druk wygląda ładniej. Standardem dla kredy jest 175lpi, ale coraz więcej klientów życzy sobie liniaturę 200 i więcej. Oczywiście nie każda drukarnia wydrukuje w takiej liniaturze. Naświetlarka może nie być wstanie naświetlić tak małych punktów, płyty i farba złej jakości nie przeniesie tak małym punktów na papier itd.
Zapytaj swojej drukarni czy wydrukują Ci pracę w liniaturze 200lpi :)

Cytat:
Na jej wygląd ma też wpływ fakt, czy papier przeznaczony do jej druku właśnie wjechał na halę z magazynu, gdzie było -20°C


Jeżeli jakaś drukarnia się tłumaczy, że kolory są inne bo papier był w -20°C to od razu pisz reklamację :) Warunki w jakich musi być przechowywany papier są bardzo rygorystyczne. Odpowiednia temperatura, wilgotność itd.

Cytat:
,,To proszę łaskawie wytłumaczyć dlaczego kolory są różne?" podsuwając przy tym ostatnie cztery numery gazety z różnymi kolorami na wydruku elementów, które w Corelu zawsze dostały taki sam CMYK. Dzięki.


Kolorystyka takich samych elementów może być rożna nie tylko w różnych wydaniach gazety, ale nawet w tej samej gazecie na innych arkuszach. Dlaczego? Winowajcą są strefy. Każda maszyna drukująca jest podzielona na strefy, dla każdej ze stref można sterować otwarciem kałamarzu z farbą (w dużym skrócie, nie zagłębiając się w działanie rozcieraczy itp). Jeżeli w jednej strefie np na dole arkusza jest coś co ma być mocno czerwone, a na górze granatowe, to dodanie magenty wpływa na oba te elementy. Często ustawienie obu idealnie jest bardzo trudne a nawet niemożliwe.
Ale wpływ na to może mieć też dzień drukarza :)

Tegraf wspomniał o najczęściej popełnianych błędach przy przygotowywaniu projektów do druku. Czarny powinien być z K, duże czarne elementy można podbić 30C i 30M, overprint, wielkość białych tekstów w kontrze, a nawet knockout białego tekstu.

Dopisał bym do tego (może przeoczyłem), że szary też powinien być z K. Jeżeli będzie np. 20C 20M 20Y. To pod wpływem stref o których wyżej, może na jednym arkuszu być lekko czerwony a na innym lekko żółty a nie szary.

Oprócz spadów zewnętrznych, powinny być uwzględnione spady wewnętrzne. Czyli wszystkie elementy, które nie wychodzą na spad i nie mogą być przycięte, nie mogą być bliżej linii cięcia niż 3-4mm (zależnie od drukarni, przy ulotkach koło 2mm). Jeżeli numeracja stron jest 1mm od krawędzi, to może zostać po prostu ucięta przy oprawie.

Przy pracy z kolorami dodatkowymi PANTONE, HKS, często potrzebne są zalewki.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trapping_(grafika)
RIPy najczęściej posiadają trapping, ale dobrze jest wiedzieć na czym to polega i jak to zrobić w projekcie.

Kolejnym elementem, o którym większość ludzi nawet nie słyszała są trimboxy. W pdfie zapisane są: mediabox, trimbox, cropbox, bleedbox. Określają one wielkość i położenie strony, linii cięcia, spadu itd. Programy impozycyjne pobierają wielkość strony właśnie z trimboxów. Jeżeli ich nie ma, lub są źle ustawione, strona może być przesunięta. W Corelu trimboxy biorą się z ustawień formatu strony. Tym samym format strony powinien wyznaczać format netto, a spady powinny być poza stroną. Jeżeli ulotka A5 będzie zrobiona na kartce A4, będzie miała trimboxy w formacie A4.


To chyba tyle, może niewiele tu o zarządzaniu kolorami, ale mam nadzieję że się przyda.

Justyna - 2 Styczeń 2012, 14:31
Temat postu: Re: Zarządzanie kolorem w Corelu - poradnik
Witam!
Mam taki problem: grafikę przygotowuję w Corel X3, eksportuję do PDF lub tif zawsze w taki sam sposób pamiętając o zmianie RGB na CMYK. Do tej pory wszystko było OK., wydruki finalne (ulotki, plakaty) wychodziły prawidłowo. Do opcji zarządzania kolorami nie zaglądałam, od momentu instalacji programu w komputerze, są takie same – domyślne. Od kilku dni jest inaczej – kolory na palecie są jaskrawsze, plik wyeksportowany do PDF lub tif jest zdecydowanie bledszy, od tego który jest w Corelu, tak też widzą go w drukarni i efekt końcowy – gotowy wydruk tak samo blady, tak jakby ktoś umieścił grafikę za mgłą. Zawsze po eksporcie pliku do tif sprawdzałam go jeszcze w Photo-Paint, czy wszystko jest OK. Czasem wrzucałam do Adobe Photoshopa. Nigdy coś takiego nie miało miejsca. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Szukałam informacji nt. zarządzania kolorami, ale po zmianie ustawień w Corelu grafika w projekcie jeszcze przed eksportem jest blada, tak samo jak po. Może ktoś miał podobny problem. Może to problem karty graficznej? Proszę o pomoc. Justyna

kula69 - 2 Styczeń 2012, 14:44

Justyna napisał/a:
Szukałam informacji nt. zarządzania kolorami, ale po zmianie ustawień w Corelu grafika w projekcie jeszcze przed eksportem jest blada, tak samo jak po.

Jeśli jest tak samo przed i po to... jest dobrze :-) oznacza to że w projekcie musisz zmienić kolory.

Justyna - 2 Styczeń 2012, 15:08

Dziękuję za odpowiedź. Jeśli zmienię ustawienia Zarządzania kolorami w corelu na inne niż domyślne, to kolory są jednakowe przed i po eksporcie, ale bure. Próba zmiany kolorów map bitowych prowadzi do ich przejaskrawienia zarówno w Photo-Paincie jak i w Adobe, bo zdjęcia są za jakby za mgłą. Załączam przykładowe projekty po eksporcie do jpg (grafika wygląda jak w Corelu przed eksportem, mapy bitowe są w CMYKu) jak i po eksporcie do pdf czyli bure. Wiem, że każdy z nas widzi kolory inaczej na własnym monitorze, ale różnica w nasyceniu kolorów pownna być widoczna. J.
kula69 - 2 Styczeń 2012, 15:38

Justyna, poczekaj na Chezara on ma x3. Ja nie pamiętam jak w nim poustawiać - jak go znam to płci pięknej nie odmówi :)
Justyna - 2 Styczeń 2012, 15:46

Super, wielkie dzięki :-D J.
Cysorz - 2 Styczeń 2012, 17:25

Justyna - dzieje się tak, bo pracujesz na kolorystyce RGB (na pewnoi bitmapy, jak z resztą - nie wiem) i nie dołączasz profili kolorystycznych. Zmień na CMYK (w tym przypadku do zamiany polecam PhotoShopa) i ewentualnie zapisz z profilem, który dołączyłem do wiadomości na 1-szej stronie tego wątku.
Cysorz - 2 Styczeń 2012, 17:33

Kurcze, nie mogę edytować swojego postu :(
Doczytałem, że bitmapy są w CMYK, ale ta druga opcja - czyli profile kolorów - na pewno ma tu do rzeczy.

Justyna - 2 Styczeń 2012, 18:53

Bitmapy są w CMYKu, chyba że mam je w RGB, to wtedy je zamieniam na CMYK. Tutaj nie ma problemu. Tegraf napisał super czytelny artykuł nt. Zarządzania kolorem. Znalazłam też inne tutoriale na ten temat w Internecie. Zmieniłam moje ustawienia wg tego, co przeczytałam, zarówno w Adobe jak i w Corelu, grafika przed i po eksporcie zrobiła się taka sama kolorystycznie (bura) - jak w załączonym wcześniej przeze mnie pliku poglądowym pdf. Od momentu instalacji programu w komputerze nic nie ustalałam w profilach kolorystycznych programów i było OK. Jedyną istotną rzeczą, o której należało pamiętać była czerń - max. 300% do offsetu i głęboka czerń do druku wielkoformatowego. Reszta to automat i super działało przez dłuugi czas. A teraz mam duży problem - wyeksportowane pliki nie nadają się do druku. Pierwotnie myślałam, że monitor świruje, ale podłączyłam drugi i bez zmian. Uff ...
misianiolek87 - 1 Maj 2013, 17:44

Witam widzę,że dawno tu nikt nie pisał ,ale mam pytanie ponieważ czarne kolory mają k 100% no i robimy nadrukuj wypełnieni kontur... a mam pytanie jeżeli mam czarny tekst z białymi konturami to robię tylko nadrukuj wypełnienie?? A Jak kolorki są odwrotnie to nadrukuj kontury??
skrzypol - 22 Maj 2013, 19:54

Nie wiem czy to forum żyje jeszcze, ale jeśli tak, to mam zagwozdkę dla wyjadaczy tematu.

Dzięki poradnikowi Tegrafa miałem spokojne dwa lata pracy na X4, bez najmniejszego problemu z kolorami. Z powodów różnych (niestabilności głównie, zwiększonej jak zacząłem pracę na 64 bit zamiast 32 bit) przesiadłem się na X6 i... zdębiałem. Z jednej strony - mega, zarządzanie kolorem uproszczone o tyle, że profile są od początku jakie być powinny, i można sobie od razu przypisać ustawienia do dokumentu, i wybrać je na wstępie, itp... nieźle, Corel, nieźle. Aczkolwiek...:

otwieram sobie projekt, na którym pracowałem wielokrotnie. Projekt jest cyfrowy, eksportowany do jpg'a. Przez pomyłkę podczas jego tworzenia projektowałem go z ustawieniami drukarskimi pod cmyk, i potem, żeby się już zbytnio nie bawić - tak zostało, przy eksporcie nie przeszkadzało to w niczym. Otwieram ten plik w X6, ustawienia kolorów zdawałoby się, że takie jak w X4, a eksport do jpga w ni chusteczkę taki sam. Stary X4 eksportuje mi tak, jak robił to zawsze i wygląda dobrze. X6 zaczyna dziwnie te kolory przekłamywać i nijak go zmusić do takiego samego eksportu nie mogę.

Zagwozdka więc: jak poprawnie ustawić zarządzanie kolorami X6? I co to do jasnej anielki jest obraz próbny kolorów...? ;/

bidon184 - 22 Maj 2013, 20:33

x6 eksportuje jako kolor z palety zadanej w oknie dokumentu,zresztą problem jest opisany w pliku pomocy,niestety ten plik pomocy nieraz nie działa,ale jest on w postaci pdf w folderze głownym corela,tam należy zajżec
skrzypol - 22 Maj 2013, 21:23

ja to rozumiem, z tym, że ustawiłem w dokumencie palety takie same jak w X4 a eksport i tak się różni. W X4 miałem tak, że nawet przy pracach robionych na cmyku (z ustawieniami do druku) eksport do jpg był identyczny lub niemal identyczny z tym co widziałem na ekranie. W X6 nie jestem w stanie tego osiągnąć. Projekt w X6 wyświetla się dobrze, ale eksportuje już dziwnie...
bidon184 - 22 Maj 2013, 21:51

no nie wiem,ja się na druku nie znam,ale w tym pliku pdf co jest dostarczony do Corela x6,tam jest wszystko opisane,nie potrafie Ci tego wyłószczyć tak dokładnie bo nie wiem jakie informacje są ważne,ale Corel ten temat akurat w tym pliku wyjasnia dokładnie,przynajmniej dla mnie :oops:
skrzypol - 22 Maj 2013, 21:58

ja się pogubiłem... sprawdzając dokładnie wartości i porównując przekształcenia wychodzi mi tak:
X4: eci 300% Cmyk 0 0 0 100 (czarny) - adobe rgb 26 26 26
X6: eci 300% Cmyk 0 0 0 100 (czarny) - adobe rgb 46 46 45

przecie na boga to je to samo przekształcenie z tych samych palet, a różnica jest ogromna. Help!

bidon184 - 22 Maj 2013, 22:08

no nie jest z tych samych ponieważ kożysta z innych w otwarcie dokumentu,no własnie w tym pdefie opisują takie myki,to Corel,trza se wziąść na luz :mrgreen:
Artur Miernik - 29 Grudzień 2013, 23:51

Jako wstęp i uzupełnienie nauk tegrafowych wrzucam fragment materiałów do wykładu Dariusza Sawickiego z Politechniki Warszawskiej.
Choć reszta wykładu nie dotyczy barwy, a spraw odległych, niemniej i tak — zdecydowanie polecam.[/code]

ankaM17 - 2 Luty 2014, 16:58

Witam.

Czytam temat i trochę już zgłupiałam.

Przygotowuję ulotkę do druku offsetowego.

Na ulotce znajduje się czarny tekst na różnych kolorach (niebieski, żółty, zielony, różowy). Czy podczas eksportu pdfa powinnam zaznaczyć opcję "Zachowaj nadrukowania z dokumentu", "Czarny zawsze nadrukowany". Powinnam zrobić jakieś nadlewki na tekście czy coś? Jeśli tak, to jak duże?

Kompresja map bitowych na LZW czy ZIP? Zaznaczam, że zdjęcia są przerobione na CMYK.

No i na koniec, jaką ustawić zgodność PDF?

Jaką ustawić zgodność PDF?

Cysorz - 2 Luty 2014, 17:08

1. Jeżeli tekst jest czarny to naświetlarnia prawdopodobnie sama włączy nadrukowanie, ale bezpieczniej będzie zrobić to ręcznie w Draw i zachować nadrukowania przy zapisie do *.pdf.
2. Tiff LZW
3. X-1a + zaznacz "Fonty jako krzywe".

ankaM17 - 2 Luty 2014, 17:27

Malutki napisał/a:
1. Jeżeli tekst jest czarny to naświetlarnia prawdopodobnie sama włączy nadrukowanie, ale bezpieczniej będzie zrobić to ręcznie w Draw i zachować nadrukowania przy zapisie do *.pdf.
2. Tiff LZW
3. X-1a + zaznacz "Fonty jako krzywe".


1. Ręcznie w draw... dobrze rozumiem, że dodać obrys? Tylko jaki szeroki. Szczerze powiedziawszy to nigdy do tego nie przywiązywałam wagi i często zdarzało się, że spod tekstu wychodziło białe tło, ale klienci raczej niewymagający (czyt. byle taniej).

2. Eksportuje do PDF to też LZW?

Cysorz - 2 Luty 2014, 18:36

ad. 1. Nie, PPM na obiekcie/tekście i z menu wybierasz "Nadrukuj wypełnienie". Przy nadrukowaniu obrysy nie są potrzebne.
ad. 2. Teoretycznie to wszystko jedno - tylko waga pliku się zmienia (może być "None", może być "ZIP"). JPEG też może być, ale na jak najniższym stopniu kompresji.

ankaM17 - 8 Luty 2014, 15:29

A jak to jest z projektami banerów? Jaki jest taki standardowy profil?

Fogra 27?

I wtedy zmieniamy z ISO Coated na Fogra 27? Czy jakieś są jeszcze inne całkiem ustawienia? Jak wyglądają sprawy z nadlewkami w banerach?

chezare - 9 Luty 2014, 08:23

To o czym napisał Tegraf dotyczy druku offsetowego i drukowania na papierach, drukowanie banerów czyli druk wielkoformatowy, to zupełnie inne maszyny i inne materiały a co za tym idzie inne profile. Profili używa się po to żeby grafika spełniała warunki konkretnej technologii, żeby można ją było do konkretnej technologii dopasować, automatycznie dopasować. W offsecie używa się cmyka i w druku wielkoformatowym w znakomitej większości przypadków, też.
Jak przygotujesz bitmapy na podstawie offsetowych profili to nie powinno stać się nic strasznego, ja tak robię i póki co żadne nieszczęście mnie nie spotkało, ale głowy za to nie dam :-) Gdzieś na tym forum właściciel wielkoformatowej drukarki pisał, że drukuje z RGB bo tak wychodzi ładniej?

ankaM17 - 14 Luty 2014, 23:52

Ważne pytanie mam.

Na projekcie był żółty napis na takim... przyjmijmy, że czerwonym tle. Po otworzeniu PDF'a w photoshopie widać dopiero, że napis zrobił się czerwony (przezroczysty). Natomiast nie było tego widać w corelu nawet przy włączonej opcji "Obraz próbny kolorów włączony". Pytanie moje jest takie, dlaczego w corelu nie było tego widać, a w photoshopie tak?

Włączona była opcja nadrukowanie koloru. Po jej wyłączeniu i otworzeniu PDF'a w photoshopie napis był nadal żółty.

Jak to sprawdzać na przyszłość nie używając do tego photoshopa? Dlaczego inne kolory mimo włączonej opcji "nadrukowanie koloru wyszły ok? Np żółte tło na niebieskim tle?

ankaM17 - 15 Luty 2014, 00:12

Jak w takim wypadku, nie używając nadruku koloru uniknąć białego tła pod takimi kolorami?
ankaM17 - 15 Luty 2014, 01:03

Już wszystko wiem Panowie i Panie gdzie jest ta opcja podglądu nadrukowania.

Natomiast nurtuje mnie teraz jak to zrobić (bez używania nadrukowania), żeby np jak mam czerwone tło na niebieskim to pod spodem nie pojawiło się białe tło w przypadku przesunięcia?

SORRY :poklon ZA JEDEN POST POD DRUGIM ALE NIE MOGĘ EDYTOWAĆ POSTÓW

chezare - 15 Luty 2014, 07:07

W życiu nie widziałem tła na wierzchu, ale jak tak masz to białe nie ma prawa się pojawić :-)
Takim pytaniem powinna martwić się drukarnia, jeśli to druk offsetowy.

Koło ma czerwone wypełnienie, nie tło :-)
Jeśli Twój rysunek wygląda tak jak ten wyżej i do drukarni wysyłasz kompozytowego pdfa, to nic nie musisz robić i nic nie możesz zrobić. Jeśli włączysz nadrukowanie niebieskiego albo czerwonego to diabli wezmą taki obrazek bo farby drukarskie są przeźroczyste.
Włączenie nadrukowania dla czerwonego spowodowałoby coś takiego:

Jeśli do drukarni z jakichś nieznanych powodów chciałabyś dostarczyć grafikę w wersji rozseparowanej, to wtedy musiałabyś pomyśleć o tym, o czym jest mowa tutaj
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zalewka

ankaM17 - 15 Luty 2014, 14:23

chezare, źle to ujęłam z tym tłem. Zmęczenie daje się we znaki.

Mam czerwony prostokąt na niebieskim tle i pojawia się świecące białe tło w druku :) Rozumiem, że drukarnia powinna się tym martwić aby tego uniknąć?

chezare - 15 Luty 2014, 14:56

Jak grafik sam przygotowywał obrazek dla naświetlarni i separował kolory, to musiał sam dbać o takie szczegóły, bo oni z tym już nic w zasadzie nie robili.
ankaM17 - 15 Luty 2014, 15:03

chezare, no bez nadrukowania był :) Już wszystko wiem :) Dzięki wielkie.
Cysorz - 15 Luty 2014, 16:02

ankaM17 napisał/a:
Mam czerwony prostokąt na niebieskim tle i pojawia się świecące białe tło w druku :)

Teoretycznie nie powinno to mieć miejsca, ale w praktyce się zdarza - to niekoniecznie musi być wina drukarza czy też maszyny - to może być chociażby wina papieru, który jest kiepskiej jakości, nieodpowiedniej jego wilgotności czy też w końcu (i tu wina leży po stronie drukarni), że drukowane to było nie w jednym, ale w kilku przelotach. Jest to tzw. efekt "trappingu". Żeby tego uniknąć, zaleca się stosowanie "zalewek".

chezare - 15 Luty 2014, 16:07

Używanie kiepskiej jakości papieru to nie jest wina drukarni?
Zabytkowa, rozklekotana maszyna, to nie jest wina drukarni?
Co klienta obchodzi w ilu przelotach drukarni wykonuje wydruk?
Kto ma robić zalewki czy inne alkohole jak kolory są nierozseparowane?

Cysorz - 15 Luty 2014, 19:56

Niekoniecznie Czarku - ja u siebie mogę zaproponować klientowi papier po 0,02 zł za arkusz albo po 2,00 złote. Mamy między innymi KBA 5+L (automatyczne densytometry skanujące, suszenie podczerwienią, termostatowanie walców farbowych, interfejs CIP4 itd.), ale i też 2-kolorowego starego Heidelberga - cena przelotu też jest różna - klient ma oczywiście wybór i możliwość sprawdzenia jakości. Na CTP świecimy inaczej płyty na różne maszyny i różne prace, możemy jechać nakład 15.000 arkuszy na godzinę, możemy jechać 2.000... TO WSZYSTKO PRZEKŁADA SIĘ NA CENĘ, klient może sobie wybrać. Mamy klientów z najwyższymi wymogami, ale mamy też takich dla których kalkulacja na 5.000 złotych jest do przyjęcia, a taka na 4.800 już nie... I zdziwiłbyś się jak często różnica tych paru złotych przy pracy wartej *dziesiąt razy tyle decyduje o wyborze ;-) .
tegraf - 15 Luty 2014, 21:49

Najbardziej zastanawiającym zdaniem z posta ankaM17 jest:

ankaM17 napisał/a:
Po otworzeniu PDF'a w photoshopie [...]


ankaM17, są lepsze programy na świecie do otwierania pdfów. Dużo darmowych. I zapewne każdy z nich nadaje się do tego lepiej, niż PS. :-)

chezare - 16 Luty 2014, 01:29

Malutki zdaję sobie sprawę z tego, że przy tym co Ty wiesz o drukowaniu to ja jestem głupi jak but. Wierzę we wszystko co napisałeś, ale nie ze wszystkim się zgadzam.
Jeśli mówisz klientowi, że może zaoszczędzić parę groszy, ale żeby się nie zdziwił jak coś będzie nie tak, to wszystko jest ok. Ja mam swojego znajomego drukarza u którego drukuję wszystko to co offsetowe, mam cennik, jak nie wiem to wysyłam maila czy dzwonię i się pytam ile to będzie kosztowało, przy takim to a takim nakładzie na takim czy innym papierze. Ja się na papierach znam tyle, że wiem ze są różnej grubości, matowe i błyszczące :-)
Jak on by mi wydrukował coś co by gdzieś świeciło papierem, to ja bym go wysłał na drzewo, bo nigdy o czymś takim nie było mowy :-)
Ta moja niewiedza nie raz dała mi się we znaki, np. parę razy zaprojektowałem takie wynalazki, że mój drukarz był bliski płaczu, a ludzie na różnych branżowych forach pukali się w czoło i rozkładali ręce, gorzej bo miałem to wszystko zatwierdzone przez klienta, musiałem ściemniać i robić wszystko od nowa. Raz obiecałem klientowi proofy a drukarz powiedział, żebym sobie sam drukował, bo druk miał być na papierze ekologicznym. Wydrukowałem teczkę do góry nogami, bo nie sprawdziłem roboty, którą wykonała ponoć doświadczona, znakomita agencja projektowa, parę tausentów poszło :-)
Ja do tej swojej drukarni wysyłam projekty w pdf X1a i wydaje mi się, że nie mam żadnego wpływu na to czy gdzieś będzie świecił papier czy nie, jeśli jest inaczej to chętnie bym się dowiedział co i jak zrobić żeby było dobrze.
Tegraf wykonał znakomitą robotę jeśli chodzi o temat zarządzania kolorami w Corelu, ktoś mógłby zrobić podobną w temacie drukowania :-) Uczenie się na błędach bywa kosztowne :-)

ankaM17 - 21 Luty 2014, 23:11

tegraf napisał/a:
Najbardziej zastanawiającym zdaniem z posta ankaM17 jest:

ankaM17 napisał/a:
Po otworzeniu PDF'a w photoshopie [...]


ankaM17, są lepsze programy na świecie do otwierania pdfów. Dużo darmowych. I zapewne każdy z nich nadaje się do tego lepiej, niż PS. :-)


Na co dzień otwieram (przeglądam) raczej nie w PS. Tutach chodziło o to, że został zaimportowany, żeby zobaczyć co się tam pokaże :) I dzięki temu moje podejrzenia okazały się trafne :)

Malutki napisał/a:
ankaM17 napisał/a:
Mam czerwony prostokąt na niebieskim tle i pojawia się świecące białe tło w druku :)

Teoretycznie nie powinno to mieć miejsca, ale w praktyce się zdarza - to niekoniecznie musi być wina drukarza czy też maszyny - to może być chociażby wina papieru, który jest kiepskiej jakości, nieodpowiedniej jego wilgotności czy też w końcu (i tu wina leży po stronie drukarni), że drukowane to było nie w jednym, ale w kilku przelotach. Jest to tzw. efekt "trappingu". Żeby tego uniknąć, zaleca się stosowanie "zalewek".


Wszystko fajnie, ale zadam teraz głupie pytanie. Jak w corelu zrobić zalewki, nadlewki czy co to tam jest? Jakiś poradnik, może gdzieś macie? Taki łopatologiczny najlepiej :D Kiedy ich użyć... jak i co w przypadku gdy mamy jakieś zdjęcie np na środku ulotki?

chezare - 22 Luty 2014, 09:04

Aniu nie bierz sobie za bardzo do serca tego co napiszę, bo nie jestem znawcą tematu, który Cię interesuje, Malutki na pewno wie o niebo więcej.
Podobno nie ma głupich pytań za to mogą być głupie odpowiedzi, mam nadzieję, że moja taką się nie stanie :-)
Wysyłasz do drukarni pdfa x1a, to taki standard, dosyć stary ale sporo drukarni ma stare oprogramowanie, bo to oprogramowanie jest potwornie drogie. Załóżmy że nic nie robiłaś żeby na wydruku nie było święcących papierem miejsc tam gdzie byś ich nie chciała, co się stanie? W zasadzie nic się nie powinno stać, bo oprogramowanie drukarni, które grafikę przygotowuje do naświetlenia powinno zadbać żeby było dobrze. Malutki sprostuj jeśli tak nie jest. Standardowo jeśli nadrukowania nie są włączone, obiekt leżący wyżej czyści to co jest pod nim. Jeśli jest tak jak na obrazku, duży kwadrat ma kolor 100/0/0/0 a mały 0/0/100/0, to zostaną zrobione dwie blachy:

Jeśli zrobisz z tego pdfa, to w żadnym programie nie dopatrzysz się miejsca w którym przesunięcie kolorów może świecić, bo w tej grafice takich miejsc nie ma, pod żółtym kolorem jest błękitny większego kwadratu. To jest łatwo sprawdzić otwierając pdfa, pod żółtym kwadratem nie ma dziury. Moim zdaniem drukarnia powinna zadbać o to żeby między żółtym i błękitnym nic nie świeciło. Niech Malutki mnie sprostuje jeśli nie mam racji.
Jak w Corelu zrobić żeby ustrzec się efektu rozjechanym kolorów? Najprościej nadać kontur włosowy żółtemu kwadratowi w kolorze takim jak wypełnienie i włączyć dla konturu nadrukowanie. Wypełnienie żółtego kwadratu wytnie dziurę w niebieskim, ale kontur tego nie zrobi. w powiększeniu to będzie wyglądało przy drukowaniu jakoś tak:
.
Jak zrobić coś takiego dla bitmapy dla której nadrukowania się włączyć nie da, leżącej nad wektorowym obiektem? Ja bym zrobił tak, że wokół bitmapy narysowałbym linię w kolorze tła i włączył dla niej nadrukowanie, ale czy to ma sens, nie wiem?
http://chochlikdrukarski.com.pl/
Świetna strona o błędach drukarskich.

chezare - 22 Luty 2014, 09:08

Dodam jeszcze, że nie bardzo widzę sensu w tym wszystkim, bo moim zdaniem powinna to zrobić drukarnia, jej oprogramowanie, ale już przy sitodruku robienie zalewek chyba sens ma?
Finito - 24 Maj 2014, 20:32

Dwa lata temu robiłem PDFa w cmyku i składowa koloru niebieskiego wynosiła C=80 M=51 Y=0 K=0.
Plik poszedł do druku i wyszedł bardzo ładnie,
ale obecnie, korzystając z tego samego pliku bitmapy, softu, metod, ta sama składowa to C=90 M=72 Y=0 K=0 :(
Kolory są inne... :(

Robię wszystko tak samo, korzystam z tego samego sprzętu, po prostu nic się nie zmieniło, ani ja nic nie zmieniałem celowo.

Za cholerę nie mogę dojść, w czym tkwi problem.
Czy może być za to odpowiedzialny Adobe Reader?
To jedyne, co było aktualizowane.

Pytałem, szukałem, czytałem i nic już nie wiem :(
Pomocy...

Cysorz - 24 Maj 2014, 20:41

Został użyty inny profil ICC podczas tworzenia pliku *.pdf.
Finito - 24 Maj 2014, 22:31

nie mam jak się skontaktować z Tobą przez pw :(
bidon184 - 25 Maj 2014, 13:48

Malutki ma zablokowane PW,to prędzej sie doprosisz naszego administratora :-) niż Malutki Ci odpowie na poczte :-) taki Typ ,ale nie ma co się fochać,ot tak, tak ma i już :-)
chezare - 25 Maj 2014, 17:41

AcrobatReader jest bez winy, dwa lata temu nie potrafił symulować na ekranie kolorów w CMYK i dzisiaj też tego nie umie. Rozumiem że te wartości o których napisałeś czytane są z otwartego w Corelu starego i nowego pdfa? Jaka jest wartość tego koloru w oryginalnej grafice? Jeśli w oryginale jest inna wartość niż w pdfie to kolory przy generowaniu pliku zostały przekonwertowane przez jakiś profil kolorów.
Cysorz - 25 Maj 2014, 23:24

bidon184 napisał/a:
Malutki ma zablokowane PW,to prędzej sie doprosisz naszego administratora :-) niż Malutki Ci odpowie na poczte :-) taki Typ ,ale nie ma co się fochać,ot tak, tak ma i już :-)

Ty sobie moim nickiem gęby nie wycieraj - jeżeli ktoś chce do mnie wysłać PW to może - tak samo do absolutnie każdego użytkownika, który ma profil na tym forum. Jeżeli nie wiesz jak to zrobić a bardzo byś chciał, to może Ci to łaskawie wyjaśnię na PW :mrgreen: - oczywiście jeżeli poprosisz mnie o to bez kaleczenia języka polskiego...

Salsa - 26 Październik 2017, 19:24
Temat postu: Kolory w corelu - ten sam kolor ma inną barwę
Mam problem z kolorami w Corel11. Kolory zrobiły się jaśniejsze. Ten sam kolor, który wcześniej był ciemnoniebieski, teraz na ekranie jest dużo jaśniejszy.
W załączniku dwa te same logotypy - z lewej strony zamieniony na bitmapę logotyp z głównym kolorem niebieskim. Z prawej strony ten sam logotyp, narysowany tym samym kolorem jakiś czas później daje zupełnie inny kolor niebieski. Wszystkie kolory w całej palecie tak się pozmieniały - zrobiły się jaśniejsze, bardziej "blade". Domyślna paleta w programie Corel, CMYK, druga RGB. Będę wdzięczny za pomoc, mam nadzieję że to kwestia czegoś w ustawieniach programu? Pozdrowienia, Piotr

Cysorz - 26 Październik 2017, 19:40

Było o tym dziesiątki, jak nie setki razy na forum...
http://corel.wodip.opole....jaskrawe+kolory

Salsa - 26 Październik 2017, 19:44
Temat postu: Kolory
Dziękuję bardzo!
Salsa - 26 Październik 2017, 20:10

Przepraszam, ale jeszcze muszę zawrócić głowę.
Bo w linku jest widok okienka, gdzie jest polecenia - kalibruj kolory i w okienku jest tryb normalny. Nacisnąłem OK ale to nic nie zmieniło.

restauro - 26 Październik 2017, 20:24

Porównaj ustawienia
http://www.corel.wodip.op...oad.php?id=1994

Lub
tak jesli RGB
http://corel.wodip.opole....opic.php?t=3176

Cysorz - 26 Październik 2017, 20:25

To jest biblioteka symboli, zwykłe ikonki które zresztą można sobie przerabiać.
Żeby zadziałało, trzeba ją umieścić na pasku narzędziowym...

Salsa - 26 Październik 2017, 20:33

Wciągnąłem tę ikonkę na pasek narzędzi i kliknąłem w nią. I od razu kolory się zmieniły na prawidłowe. Bardzo dziękuję za pomoc! Pozdrowienia, Piotr
gonia - 27 Październik 2017, 12:36

Czy Wy też macie takie wrażenie, że w tym temacie Czarek zza grobu do nas przemówił? :-/
restauro - 27 Październik 2017, 12:44

Nie tylko w tym . :shock:
gonia - 27 Październik 2017, 13:00

To prawda, Jego posty były, są i będą kopalnią wiedzy. Można by je zebrać i zrobić niezły poradnik dla użytkowników corela i nie tylko :poklon
restauro - 27 Październik 2017, 15:27

Jeszcze nie raz Chezare pomoże forumowiczom w problemach z programem i nie tylko . Pewnie teraz gdzieś tam się tylko uśmiecha.
Śmietana - 2 Październik 2018, 14:18

Dzień dobry,

Czy tutaj dowiem się czegoś o kolorach ?

Otóż drukarnia która będzie robić mi Smycze z logiem wymaga przekształcenia kolorów w PANTONE .
Alllle pracuję obecnie w Corelu 2018 i ta opcja w kolorach mi się nie wyświetla.
Nie wiem czy gdzies mi się to zgubiło czy wgl jej nie było.

Pooomocy jak przekształcić CMYK albo RGB na PANTONE w mojej wersji ? :(....

Jestem głupia jeżeli chodzi o wyszukiwanie opcji itp. :(

restauro - 2 Październik 2018, 14:46

Okno - Paleta kolorów
Shame - 2 Październik 2018, 17:10

restauro pokazał, gdzie szukać palety PANTONE, ale jeśli chodzi o konwersję to jedyna właściwa metoda, to chwycić w rękę wzornik PANTONE i wskazać palcem, który ma być. Wszystko inne to jedynie przybliżenie, lepsze lub gorsze, zależnie od użytkownika, sprzęty i oprogramowania.

Zobacz TUTAJ, żeby dowiedzieć się, jak to zrobić w Corelu, ale to nie jest niezawodna metoda.

Śmietana - 25 Październik 2018, 08:52

Faktycznie.
Wzornik znalazłam dziękuję. Ślepota nie boli.

Ale co do konwersji zgadzam się że niestety ale trzeba wszystko pokazać co i jak.
U mnie na komputerze wyświetlały się inne kolory a w drukarni na ich monitorach wyglądały zupełnie inaczej. A sam druk był wgl. czymś innym niż byśmy chcieli.

No nic nauczka na przyszłość.

Cysorz - 25 Październik 2018, 12:01

Nie bez powodu monitory, które można można dobrze skalibrować pod DTP kosztują nawet po kilkanaście tysięcy złotych.
Polecam przed drukiem zrobić proof na miejscu (kilkanaście do kilkudziesięciu złotych) lub chociażby w dobrej drukarni cyfrowej wydruk próbny (kilka złotych). W pierwszym przypadku taki proof jest dla klienta podstawą do ewentualnej reklamacji a dla drukarza wzorem do którego dobierze kolorystykę, w drugim jest dla klienta przybliżonym wzorem.
W obecnych czasach maszyny drukarskie mają wbudowaną automatyczną kalibrację, ale nie wszystko niestety da się wydrukować tak jak powinno to wyglądać. Dla przykładu taki bardzo prosty przykład arkusza, którego żaden offset (cyfra już tak) na świecie nie wydrukuje idealnie ;-) :


Domyślasz się, dlaczego na offsecie nie można wydrukować tego idealnie?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group