Corel FORUM

[tompior111]

Witam, na wstępie pragnę przeprosić, jeśli w złym dziale (próbowałem w FAQ, ale zostałem poinformowany, że nowe tematy mogą zakładać tylko moderatorzy). Przejdę do rzeczy, mój problem dotyczy kalibracji rysunku - tak brzmi temat pracy, którą mam napisać, jednak Corel draw to dla mnie czarna magia, nie mam pojęcia o co chodzi z tą kalibracją rysunku, w internecie też nic nie mogę znaleźć. Będę wdzięczny za każdą pomoc, lub przynajmniej na nakierowanie na odpowiedni temat ;)

Pozdrawiam
Tomek

[Cysorz]

Pierwszy raz słyszę o czymś takim ;)
Może jednak chodzi o to: ftp://v020028.home.net.pl/prezentacje/KalibracjaObrazowRastrowych.pdf

[s-p-i-n]

W ustawieniach drukarskich jest opcja "Paski kalibracji koloru" i "Skale densytometryczne". Nic innego w Corelu wiecej raczej niema.

[tompior111]

Dowiedziałem się dziś o co chodzi z tą kalibracją, jest to po prostu zmiana wielkości obrazka, więc jakoś sobie z tym poradzę ;)

[s-p-i-n]

Chyba pojecia pomyliles i chodzi Ci o kadrowanie.

[tompior111]

No właśnie nie, dowiedziałem się od nauczyciela, że kalibracja, to znaczy to samo co kadrowanie i dotyczy zmiany wielkości rysunku, no i że gdzieś w opcjach Corela jest ukryta właśnie kalibracja...

[Cysorz]

Zmień nauczyciela bo jakieś bzdury gada :D

[kula69]

hymm... jakich toż nauczycieli przyszło nam wyśmiewać - przecież on chyba nie ma pojęcia o czym mówi. Istnieje w CD kalibracja wielkości wyświetlania, kalibracja monitora kalibracja drukarki ale wielkości kadrowania hymmm...

[chezare]

Jeśli założyć, że kalibracja to to samo co kadrowanie to takie cuś w Corelu jest Jeszcze nie ma się z czego śmiać. Kadrowanie, czytaj kalibracja dotyczy zmiany wielkości rysunku?
Niby też prawda, przy założeniu że kadrowaniem coś z oryginału obcięliśmy. Kłopot w tym, że ja, a przypuszczam, że większość też, rozumie przez zmianę wielkości rysunku, zmianę jego wymiarów, a nie wycinanie z niego kawałka, a jak ma być większy, to jak się kadruje?
I teraz można się już z nauczyciela śmiać
Pomyślałem, że może być tak, że nauczyciel jednak wie co mówi, tylko uczeń nie za bardzo zatrybia? I jeszcze jedno koledzy, nie wiem czy pamiętacie, ale nauczyciel ma zawsze rację. Nawet jak jej nie ma. Przynajmniej za moich czasów tak było. Jak pani od geografii napisała na tablicy żeka, a klasa ryknęła śmiechem, to bynajmniej dyrektor nie wysłał swojej pracownicy na doszkalanie, tylko ukarał klasę

[s-p-i-n]

i wszystko jasne

[kula69]

"wzorcowanie, kalibracja, skalowanie, metrol. ustalanie położenia wskazów (zwykle kresek, punktów lub innych znaków na podziałce) narzędzia pomiarowego, odpowiadających różnym wartościom wielkości mierzonej"
To cytat z encyklopedii PWN