Corel FORUM

F-Głowy

Witam. Moglibyście mi polecić jakąś taką publikację z której dowiem się w jaki sposób tworzyć logo? Chciałbym aby pokazywała ona na przykładzie CORELA jakimi sposobami i kombinacjami można uzyskiwać pewne ciekawe efekty, dochodzić do pewnych rzeczy.

Wpisałem "logo" w dziale "książki" w Allegro , ale tam nic nie ma!
Albo jakiś język programowania o nazwie "logo" albo tylko jedna i ta sama, droga publikacja.
Ściągnąłem pare PDFów by nie kupować kota w worku i z tego co widzę, są tam tylko chyba jakieś notki historyczne o znanych logo, lakoniczne i przesadne opisy tychże logo a nie ma metod na tworzenie ciekawych rzeczy.

Ma ktoś z Was może jakąś książke w jęz. polskim do polecenia z tego zagadnienia?
Budowy, tworzenia logo? I to taką, która skupia sie na technikaliach i metodyce wykonywania logo a nie na estetyce. Bo ja estetycznie to wiem, że wskazane logo jest fajne, ale nie znam metody na jego wykonanie. I tego chcę się dowiedzieć za pomocą jakiejś książki.

Cysorz

Wpisz w Google "księga znaku" - z takiej pozycji dowiesz się przynajmniej jakie są wymagania "techniczne".

Pamiętaj o tym, ze logo równie dobrze powinno być czytelne na bilboardzie jak na wizytówce.
Zrób wersję mono- i pełnokolorową – uważaj, żeby nie przesadzić z kolorami.
Zapomnij o efektach przy projektowaniu logotypu!!!
Przeglądnij logotypy znanych firm - zauważ, że najlepsze logo to zazwyczaj najprostsze znaki (pomijam fakt, że czasami pompuje się miliony "kredytek" na jego wypromowanie/utrwalenie).
"Lakoniczne i przesadne opisy" jak napisałeś to trochę się kłóci ze sobą ;) Poświęć trochę czasu na zrozumienie tego, co chciało się komuś napisać...

pierog

polecam książkę pt "Logo design" David'a Airey'a :) znajdziesz tam mnóstwo informacji na temat tworzenia logo i pełno ciekawych przykładów ;) książka nauczy cię też wiele innych ciekawych rzeczy ,które na pewno przydadzą się w przyszłości np. jak się motywować, jak rozmiawiać z klientami, jak najlepiej tworzyć logotypy. Główny nacisk jest położony na tworzenie logo więc myślę ,że jest to książka której szukałes :) koszt książki w księgarni to ok 50zł.

pozdrawiam

Sponsi

pierog nie jestem do końca pewien, czy spełni oczekiwania autora wątku, ale na pewno super pozycja : )

F-Głowy takiej technicznej (co gdzie kliknąć albo jakiego efektu użyć) to ja jeszcze nie widziałem. Masz raczej właśnie teoretyczne. Bo to jest tak, że od tej teorii, technik i ideologii uzyskuje się ładne estetycznie (chociaż estetyka to raczej "przy okazji"), bo w logo nie chodzi o estetykę (troszkę ; ), raczej o przekaz, symbolikę, nawiązania i metafory itd. itp... logo jest bardziej logiką niż estetyką.

LogoPedant

Logo projektuje się z głowy, a nie z książki. Łądne logosiki to se można w interneciku pooglądać... ;-)

@Sponsi

Tylko zachowaj równowagę, pomiędzy logiką, a estetyką, bo jak przegniesz w którąś ze stron, to wiesz...;
będzie albo bardzo logicznie i nieestetycznie, albo bardzo estetycznie, ale nielogicznie... :-P

F-Głowy

Opisy są I lakoniczne, I przesadne w tej książce. Nie widzę nic niezgodnego.
"to wspaniałe logo nie do zapomnienia" - przesadny, lakoniczny opis.

Cytat:

polecam książkę pt "Logo design" David'a Airey'a :)

A sam ją masz?

Czy to jest ta książka może?
---> http://allegro.pl/listing...41b45ce82fe39d8

A tam.... "motywacje" mi nie potrzebne do niczego.
Głównie chciałbym się nauczyć sprytnych technik tworzenia fajnych kształtów.
A nie otworzyć książkę w której są pokazane logo z napisem "te są dobre. Wzoruj się. Koniec". Chociaż tak w gruncie rzeczy to powinno się to umieć wszystko już w programie, bo to podstawy, nie? A taka książeczka to niczym jak księga z tatuażami do wytatuowania pokazywana klientowi w salonie, nie? Z tymże dla autora.

Odpowiadając... no dobrze, chodzi o estetykę, metafory, skojarzenia itd. Tylko że ja (póki co) Ci nie jestem w stanie wykonywać nawet pętelki-ósemki, która by się mieniła barwami (cienie) :-/

A co dopiero mówić o innych rzeczach.

Hmmmm.... w sumie mam kasę, :mrgreen:

to sobie mogę kupić, nie? :oops:

Ale - akurat w tym wypadku - najpierw chciałbym wziąć do ręki tę publikację.

Sponsi

LogoPedant trochę jednak się nauczyłem z tej książki, bo działałem raczej po omacku do tej pory. Jednak ważne są pewne techniczne aspekty.

F-Głowy to raczej nie szukasz ksiażki do projektowania logo, tylko po prostu do tworzenia obiektów... czyli "normalne" podręczniki od technik. A potem używasz kreatywności i wyobraźni by stworzyć coś za pomocą tych technik...

chezare

F, Sponsi ma rację. Żeby zaprojektować dobre logo niepotrzebny jest żaden program i żaden komputer. W dzisiejszych czasach komputer przyda się żeby gotowe logo zamienić na postać wektorową. Z całą pewnością nie potrzebna do tego umiejętność stosowania milionów efektów bo dobre logo to w znakomitej większości przypadków bardzo prosty rysunek. Najzabawniejsze, że to bodaj najtrudniejsze dla grafika zadanie może wykonać znakomicie całkowity amator właśnie dlatego, że to prosta forma, nie wymagająca wiedzy potrzebnej do tworzenia bardziej złożonych projektów. Tu jak nigdzie indziej liczy się pomysł, narysowanie kilku prostych kresek dla nikogo nie stanowi problemu.
Jakie umiejętności graficzne trzeba posiadać żeby narysować coś takiego?

Jeśli chcesz się nauczyć obsługiwać ten czy inny program, to książek o takiej tematyce szukaj. O tworzeniu logo też parę znajdziesz i oczywiście warto je przeczytać, bo wiedzy nigdy za dużo.
Ucz się F, a może coś takiego uda Ci się kiedyś wymyślić, trafisz na firmę, która Twojego dzieła nie zabije i przejdziesz do historii. Właścicielowi znaku, który zamieściłem wyżej pomysł się nie podobał. Chyba szybko zmienił zdanie? :-)

LogoPedant

chezare

No..., popłynąłeś kolego ostro z definicją logo...

Logo to przede wszystkim komunikat, a Ty twierdzisz, że tylko prosty obrazek/forma.
Nie narysujesz dobrego znaku bez całej wiedzy o przekazie, emocjach, skojarzeniach, geometrii, kompozycji, teorii kolorów, etc...
To po prostu jest niemożliwe. Zdanie o amatorskich możliwościach projektowych z grzeczności przemilczę...

...a przykład NIKE jest nietrafiony, bo gdyby nie cała, wieloletnia strategia i mocna reklama,
nigdy by się o takim znaku nie dowiedział. Ot! Zwykły bohomaz.
Podobnie jak Coca-Cola, nabazgrolona na kolanach księgowego firmy...

P.S. Najlepszym "programem graficznym" do projektowania logo jest szkicownik... ;-)

chezare

Logo ja wiem, ze powstawanie logo :) to złożony proces. Na końcu jednak zostaje znak, prosta grafika. Mówisz, że to bohomaz a ja zgadzam się z tymi, którzy się na tym znają i twierdzą, że to świetne logo. Oczywiście nawet najwspanialsze logo kiedy nie ma powiązania z dobrą, najczęściej wielką firmą nie ma szansy zaistnieć, ale to przecież oczywiste.
Idąc Twoim śladem można by powiedzieć, że logo nie ma żadnego znaczenia. Skoro Nike z twoim zdaniem beznadziejnym logo doskonale prosperuje, to po co firmie logo? Firmie potrzebny jest znak identyfikacyjny, a logo potrzebna jest dobra firma.
Dalej będę twierdził, że bez jakiejkolwiek wiedzy teoretycznej można znakomite logo wymyślić, bo człowiek oprócz wiedzy ma jeszcze rozum, który potrafi robić rzeczy niezwykłe. Można skomponować genialną melodię nie umiejąc zapisać jej nutami i nie mając o nich pojęcia. Niestety w drugą stronę tak nie jest, można mieć wszechstronną wiedzę i żadnych wybitnych osiągnięć, bo zawsze potrzebne jest to coś, czego nauczyć i wytrenować się nie da. Poszedłbym nawet dalej i zaryzykował twierdzenie, że w pewnych momentach wiedza może przeszkadzać wyjść poza jakieś ogólnie przyjęte zasady i ramy, a to chyba źle. Żeby była jasność, ja nigdy nie napisałem, że wiedza i teoria w czymkolwiek przeszkadzają i nigdy tak nie napiszę, bo po prostu tak nie uważam.
Pozdrawiam

LogoPedant

OK. Tyle, że w przypadku amatorskiego pomysłu, przełożenie go na nuty, czy też rysunek,
najprawdopodobniej będzie zawierało podstawowe, wręcz szkolne błędy i tutaj kłania się wiedza, o której wspominam... ;-)

Te błędy, mogą firmę kosztować wiele kasiory, a dokładniej sprzątanie po nich, z takich czy innych względów;
rewitalizacji, podobieństw innych znaków, nieodpowiedniej kolorystyki, braku uproszczonych wersji znaku, etc...

Ta prosta grafika, która pozostaje po złożonym procesie jest dlatego tak prosta, nieskomplikowana i skrótowa,
iż cały proces miał miejsce., a żeby on miał miejsce, musi zaistnieć do tego podstawa (czytaj: znów wiedza).
Nie każdy ze znaków, które są projektowane ma być arcydziełem (fajnie gdyby był) i kwintesencją sztuki rysowania symboli,
ozdobą korony na głowie prezia i pięknym, stylizowanym napisem na front jego biura ;-)

,
ale często znaki mają służyć konkretnemu celowi, a nie jedynie być ładnymi symbolami firmy, czy osoby.
Jeden ma zwiększać apetyt, inny wywoływać pobudzenie, a jeszcze inny uspokajać i kojarzyć się z bezpieczeństwem.
Znów kłania się wiedza... ;-)

To, że logo NIKE jest tak rozpoznawalne, a jednocześnie bez sensu logicznego z działalnością firmy (teraz już trochę mniej),
to jest zupełnie inny temat... Tak działa reklama i wywoływanie pożądania rzeczy niekoniecznie ładnych,
ale pozornie deficytowych w umyśle...

Zgadzam się natomiast w całej rozciągłości ;-)

z twierdzeniem, iż nadmiar wiedzy może przeszkadzać,
szczególnie, kiedy traktuje się ją, jako wyznacznik dobrego projektowania. Osobom z takim podejściem,
często trudno oderwać się od przyjętych założeń i spontanicznie, lekko i z polotem podejść do koncepcji pomysłu.
Są też odosobnione przypadki, kiedy EGO projektanta dominuje nad rozumem i to jest chyba najgorszy z możliwych wariantów,
bo zadufany w sobie twórca znaków, nie będzie przyjmował słów krytyki i nie będzie potrafił nabrać dystansu do własnych rozwiązań,
najczęściej przerośniętych formą nad treścią..., bo jego wersja zdarzeń jest najlepsza i już. ;-)

chezare

Logo, a jaki związek z działalnością firmy, mają takie znaki jak wspomniana przez Ciebie CocaCola, DELL, Sony i dziesiątki podobnych? Najlepsze logo nie uratuje firmy, dobra firma uratuje nawet najgorsze logo. Co z tego, że nie podoba Ci się bodaj najprostsze logo jakie można wymyślić, skoro na całym świecie każdy widząc ten znaczek, momentalnie powie Nike i jaką wiedzę miał 5 letni Mozart komponując swojego pierwszego menueta?
Talent jest potrzebny :-)

Bez tego żadna wiedza nic nie da.

LogoPedant

...ano taki związek mają, że żaden... ;-)

To przykłady silnej promocji marki, którą sygnuje dany symbol i tyle.
To tylko potwierdza to, o czym piszesz, a czemu ja przecież nie przeczę, iż sprzedać można wszystko.
Kilka niuansów ze wspomnianymi znakami jednak istnieje, na przykład stylizacja,
którym zostały poddane, bo nie przystawały do ducha czasów.

Powyższe, nie zmienia jednak tego, iż jestem zwolennikiem krótkiej historii opowiedzianej w znaku,
aniżeli samych li tylko wypromowanych znaczków z "tyłka", że się tak kolokwialnie wyrażę... :-P

Ja rozumiem, że czytający nas amatorzy zacierają ręce, bo są teraz przekonani,
że wystarczy "belekropka" wsparta druzgocącą reklamą, aby logo było postrzegane, jako boskie.
To nie takie proste... ;-)

joannaw.79

Coca cola to jest to, albo: cukier krzepi.
klasyka nie do powtórzenia.