Corel FORUM

F-Głowy

Witam. Chciałbym się zapytać jak mógłbym uzyskać wypełnienia takie, które byłoby zależne od krawędzi obiektów. Wyobraźcie sobie łuk, chciałbym go wypełnić 3 kolorami, ale tak, aby one były równomierne również wtedy gdy biegną po łuku.

Może to zademonstruje.

s-p-i-n

jedyne wyjście jakie przychodzi mi do głowy to zastosować wypełnienie siatkowe

Bogumila M.

Spróbuj poeksperymentować z efektami 3D (obrys, perspektywa, głębia, faza lub cień).

chezare

F, znowu sobie jaja robisz?
Jak powiesz jak zrobiłeś ten przykład, to ja Ci powiem jak zrobiłem swój, choć wydaje mi się, że użyliśmy tych samych metod.

Cień, faza a nawet wypełnienie siatkowe z wektorami niewiele mają wspólnego.

Bogumila M.

Przecież to są narzędzia Corela. Czy to oznacza, ze Corel z wektorami ma niewiele wspólnego? To by wiele tłumaczyło...

Struna

Narzędzie Corela, ale efekt tworzony jako bitmapa, więc nie wektor.

Bogumila M.

Obrys, perspektywa, głębia, faza lub cień to bitmapy?

gogman

Interakcyjny obrys?
Przynajmniej mi wyszedł identyczny półksiężyc.

radd

F-Głowy ze swoimi pytaniami zawsze mnie zadziwiał

f-glowy.cdr

Pobierz Plik ściągnięto 258 raz(y) 22.89 KB

gogman

Kro pyta nie błądzi... :)

Bogumila M.

bidon184

W adobe jest na 99,9% tak samo jak w macromedi,zresztą nic dziwnego skoro całe właściwie adobe to nic innego jak wykupiona macromedia(oprócz szopa oczywiście),więc tak w macro jest poprostu tak że robiśz gradient,po prawej stronie masz narzędzia gradienu wybierasz tylko jak gradient ma iśc w ścieżce ,w tym przypadku klikasz sobie contur no i dalej możesz sobie wybrać czy ma powtarzać kolory przy brzegach ścieżki czy tam inne duperelki,a;le ogólnie wystarczy jkliknąc auto size i gotowe,więc napewno nie jest tak jak w corelu,żekłbym że o wieleeee łatwiej

Bogumila M.

Bogumila M.

Gratuluję refleksu. Dałam przykład idiotycznej funkcji, która niczemu nie służy. A o czym Ty nawijałeś? Bo zabij mnie nie rozumiem. Jak kobieta coś napisała to trzeba jej wykazać, że się czepia — najoględniej mówiąc? I gdyby prawdziwy macho był na jej miejscu to by ho ho, albo i bardziej? Jasne, że ta dyskusja nie ma sensu, bo nikt nie pytał Chezare czy mu Corel dokucza i dlaczego zamiast po prostu wpisać żądaną wartość pisze makro.

Nauka na przyszłość - nie wdawaj się w pyskówki z babą, bo nie masz szans. Nawet prężenie muskułów nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś. A jeśli nie rozumiesz o co chodzi, to po prostu zapytaj.

Cysorz

To ja też przy okazji zapytam jeżeli mogę: o co chodzi z tą "idiotyczną funkcją"?
Skoro jest do niczego nieprzydatna to czemu służą te dywagacje?

Bogumila M.

No właśnie też chciałabym wiedzieć. Streszczenie poprzednich odcinków:

Tutaj wyraziłam zdziwienie, że Corel od ponad 10 lat nie unowocześnił działania funkcji umożliwiając stosowanie wypełnienia tonalnego w sytuacjach takich, jak opisana przez Autora wątku. Wspomniałam też, że jest jeszcze jedna tajemnicza funkcja, która niczemu nie służy. Wspomniałam o tym z czystej ciekawości, bo sama nie potrafię wyobrazić sobie do czego mogłoby to służyć. Co było dalej widać wyżej.

Najpierw kolega, którego bardzo cenię i poważam, zabiera głos, a potem stwierdza z rozbrajającą szczerością, że nie wie o co chodzi. Jeśli mogę coś doradzić, to sugeruję w takiej sytuacji najpierw zorientować się o co chodzi.

Teraz zauważyłam drugie zdanie — i może właśnie w tym tkwi sedno? Bo mając starego Corela najpierw 9, potem 13 i poczciwy Windows najpierw 98 potem XP tez aż tylu błędów i niedoróbek nie doświadczałam.

F-Głowy

Ale OBRYS nie rozwiązuje sprawy ponieważ jest mało szczegółowy.
Jak oddalimy sobie nasz obiekt z obrysem to się nam wszystko zleje i widzimy niby poprawnie. Jednak wystarczy niewielkie przybliżenie i już widzimy, że to wtapianie po bokach jest bardzo wątpliwej jakości.

Ja się zwykle bawie w cień (ale jako bitmapa) w tych przypadkach a chciałbym tego nie robić bo to nie jest wektor.

chezare

F, jak zadajesz pytanie to wracaj szybko bo się za przeproszeniem bajzel robi :-)

Co do tematu, to nie masz racji. Wadą takiego rozwiązania może być to, że taki obrys będzie się wolno odświeżał ale efektu o którym mówisz nie będzie jeśli zastosujesz odpowiednią liczbę kroków powstawania obrysu. Na offsetowym wydruku masz tylko 300 punktów na cal a kropek nie widzisz? Na ekranie 3 razy mniej. Przecież tego co zrobisz nikt nie będzie oglądał z lupą czy pod mikroskopem. Na końcu i tak przecież możesz zrobić z tego bitmapę, rozmyć, itp. W drukarni i tak wszystkie wektory kończą jako bitmapa :-)

Masz chyba F złe podejście do sprawy. W jakimś konkursie w którym warunkiem jest stosowanie wyłącznie wektorów, trzeba się trzymać wyznaczonych zasad. Tam gdzie chodzi o uzyskanie jakiegoś konkretnego efektu trzeba korzystać z najlepszych i najmniej czasochłonnych metod. Ważny jest końcowy efekt, mniej drogi jakimi do niego dochodzisz.
Jak będziesz chciał połączyć nitami dwie blachy, to prędzej czy później będziesz musiał podjąć decyzję o nitowaniu i zrezygnować z możliwości łatwego ich rozłączania :-)

nakan

Ale wy się lubicie przekomarzać :) , o ile zrozumiałem problem to wystarczyło użyć tego makra które dodaje narzędzie cień do wewnątrz:

http://coreldraw.com/forums/p/25914/169981.aspx

Chyba że to ma być czysty wektor i tylko wektor, czyli wektorze krocz ze mną, co dla wyznawców kościoła wektorystów pewnie jest podstawą istnienia.

Bogumila M.

Znalazłam grafikę, w której wypełnienie tonalne zrobione było obrysem tak gęstym, że krokami gradientu był kontur włosowy. Tysiące elementów. Corel po zaimportowaniu (to był eps) dostał czkawki.

Struna

Z tym epsem, to jest ogólny problem.
Bardzo często spotykam pliki EPS, które zawierają zwykłe gradienty, ale są tworzone przez inne oprogramowanie niż Corel. Po imporcie do Corela każdy ton występuje jako oddzielny obiekt.

F-Głowy · Wysłany: 1 Marzec 2013, 00:32

Cytat:

Tam gdzie chodzi o uzyskanie jakiegoś konkretnego efektu trzeba korzystać z najlepszych i najmniej czasochłonnych metod. Ważny jest końcowy efekt, mniej drogi jakimi do niego dochodzisz.
Jak będziesz chciał połączyć nitami dwie blachy, to prędzej czy później będziesz musiał podjąć decyzję o nitowaniu i zrezygnować z możliwości łatwego ich rozłączania

To ja się tylko tak zastanawiam czy aby nie najwyższy czas przesiąść sie na produkty od Adobe.

Nakan, pobrałem to Marko z linku co podałeś ale nie mogę zainstalowac u siebie. Mam wersję X5. Post z forum też odnosi się do tej wersji. A dostaję taki komunikat:

Wszedłęm w EDYTOR MAKRO i chciałem "zaimportować" właśnie to - nie da się. Jak je mogę wgrać?

Cytat:

Z tym epsem, to jest ogólny problem.
Bardzo często spotykam pliki EPS, które zawierają zwykłe gradienty, ale są tworzone przez inne oprogramowanie niż Corel. Po imporcie do Corela każdy ton występuje jako oddzielny obiekt.

To niczym jak w trasowaniu mapy bitowej :)

nakan · Wysłany: 1 Marzec 2013, 07:24

Tu masz nowszą wersję tego makra: http://coreldraw.com/cfs-...ow_5F00_v2b.gms

W dziwnym miejscu masz to makro, ja tam wrzucam makra bezpośrednio do katalogu GMS corela i działa bez problemu.

A makro to instaluje tak:

Narzędzia > Dostosowanie > Polecenia (potem zmieniam z rozwijanego okienka obok lornetki z plik na Makra) Pojawia się lista makr. Potem tylko przeciągam z listy wybrane makro na pulpit corela i od razu automatycznie tworzy się ikonka którą sobie można dodać do wybranego paska narzędzi i tym uruchamia się dane makro. Mam nadzieję że w miarę czytelnie to wytłumaczyłem.

F-Głowy · Wysłany: 4 Marzec 2013, 11:34

Hej, wytłumaczyłeś to bardzo dokładnie, naprawde bardzo. I dziękuję Ci za to.
Zauwazyłem że to makro to czysta kombinatoryka. Po prostu ono uzyskuje taki cień wykonując 25 czynności jakie moglibyśmy zrobić SPOSOBEM w Corelu by uzyskać taki właśnie cień.