Corel FORUM

Bogumila M.

Używam darmowej wersji Avasta. Dziś wziął się był zaktualizował i już przestał być darmowy, a stał się demoniczny. Oczywiście żadnego ostrzeżenia nie było. Po zainstalowaniu uaktualnienia okazało się, że "Okres próbny nie został aktywowany". Oczywiście sieć profilaktycznie została zablokowana. Próba odinstalowania tego... programu spełzła na niczym — funkcja odinstaluj włącza dysk i na tym jej aktywność się kończy. Próba wyłączenia "osłon" skończyła się zawieszeniem programu. Zna ktoś sposób na pozbycie się tego... czegoś? Aktywny jest klawisz Kup teraz... Niedoczekanie!

Cysorz

Też używam na domowym komputerze, aktualizacje mam z dzisiejszą datą (130905-0, ostatnia o 22:07:14). Musiałaś coś wcisnąć przy komunikacie o uaktualnieniach. Jeżeli chcesz go zdeinstalować, spróbuj w "Obszarze powiadomień" PPM na nim i w "Sterowaniu aktualizacjami..." go wyłączyć. Jeżeli nic to nie da, uruchom Windows w trybie awaryjnym i postępuj zgodnie z wskazówkami.

Bogumila M.

Dziękuję. Tak właśnie uczyniłam. Ostatnia aktualizacja też się podobnie zachowywała, ale po prostu wyłączyłam osłonę, a po kilku dniach i kilku aktualizacjach włączyłam i było ok. Ale dziś nie mogłam nic wyłączyć, bo się wykrzaczał. Czy mógłbyś uruchomić swoją wersję i sprawdzić, czy też masz napis o wersji próbnej w głównym oknie na górze?

bidon184

ja bym zrobił tak Start- msconfig.exe następnie zakładka uruchamianie i go tam wywalasz ,no i dalej to chyba wiadomo ,a ogolnie to polecam AVG

Bogumila M.

Hmmm. Skoro tak prosto można unieruchomić antywirusa, to nie dziwię się, że gdy kiedyś coś mi się na komputerze pojawiło i chciałam przeskanować, to antywirus został przez to paskudztwo po prostu wyłączony. Wtedy jeszcze myślałam naiwnie, że jak zapłacę za program, to będę miała gwarancję dobrej ochrony. Okazało się, że żadnej gwarancji płatny program nie daje, więc używam bezpłatnych.

Udało mi się pozbyć Avasta i zainstalowałam AVG. Zobaczymy. Myślałam, że Avast jest wolny, ale AVG mu dorównuje pod tym względem.

Shame

Osobiście z darmowych używam Comodo - wersja dla użytkowników domowych jest bezpłatna, wersja pro dla firm już płatna (tylko bez niektórych dodatków dla komputerowych nowicjuszy (jakieś mają badziewia typu Dragon - ichna przeglądarka, GeekBuddy - coś w rodzaju pomocy zdalnej czy czegoś - wszystko idiotoodporne, żeby biedny użytkownik nie zrobił sobie krzywdy) - ogólnie instalować tylko firewall i antywirusa i gra gitara. Wg kilku rankingów jeden z najlepszych darmowych, i to polecam. Wcześniej miałem ESETa, ale po jednym update'cie coś popierdolił z blokowaniem dostępu niektórym programom i miedzy innymi mi wypierdzieliło w kosmos Photoshopa (i tylko jego, Ilustrator działał) - nie mogłem tego usunąć przez kilka dni więc go wyrzuciłem ;-)

restauro

Miałem kiedyś Comodo ale strasznie mulił . Teraz mam AVG ,da się z nim jakoś żyć .

Bogumila M.

Najwolniej pracował swego czasu Norton. Pod jego nosem komputer mi siał po sieci, aż mi ją odłączyli dopóki nie wywalę aktywnego śmiecia. Po skanowaniu znalazł "zainfekowany plik", ale nic z nim nie potrafił zrobić. Za to jemu plik dał radę. Po reinstalacji nie instalowałam go już, choć miałam wykupioną jeszcze subskrypcję na ponad pół roku... Ciekawe jak się teraz Norton sprawuje.

Z testów wynika, że pod względem szybkości Symantec nadal jest daleko z tyłu. AVG także nie należy do demonów szybkości i generuje masę fałszywych alarmów. Jednak chyba trzeba będzie przeprosić się z Avastem...

bidon184

ja tam w takie testy nie wierze,nie ma jak osobiste sprawdzenie,mnie AVG nigdy nie zawiódł,a z innymi to róznie bywało :-)

Bogumila M.

Ja mam porównanie. W pliku, w którym Avast niczego niepokojącego nie wykrywał, AVG wykrył trojana.

bidon184

hym,no wiesz avast ogólnie jest bardzo cieńki w wykrywaniu trojanów które mają za zadanie podłączanie się do innych aplikacji w celu działania np jako serwer,można sprawdzić tego trojana np na tej l;iście http://free.avg.com/us-en/14713

Bogumila M.

Przeskanowałam komputer z ciekawości za pomocą skanera on-line ArcaVir. Ciekawe. Wykrył trzy trojany w plikach, które AVG i Avast uznały za czyste. Za to AVG śledząc pilnie poczynania skanera awanturował się kilkanaście razy wrzeszcząc że to tu, to tam jest jakiś trojan. To świetna metoda, żeby zyskać sporo miejsca na dysku — przeskanować kilkoma programami i wywalać zainfekowane pliki. Metoda bazuje na tym, że każdy program wskaże inny zestaw zakażonych plików.

tegraf

Bogumila M.

Rozumiem, że skoro mi żaden, to Tobie wszystkie. Czyli EOT.

bidon184

ja nie namawiam do żadnych anti ,poprostu kożystam więc polecam,a skany online ,to wiecie ;-)

trza pamiętać że taki skan wrzuca plik własciwie trojan typu info o systemie,to zwykły plik tekstowy ale jest trojanem ,i tutaj przypuszaczam AVG się bulwersował,ale tak jak pisze ,każy ma swój rozum i niech kożysta z anti takich jak chce :-)

chezare

http://www.youtube.com/watch?v=iwuoGMTEuak :-)