Corel FORUM Strona Główna Corel FORUM
Forum użytkowników programów firmy Corel. Grafika wektorowa, rastrowa i obróbka zdjęć cyfrowych

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wdowy
Autor Wiadomość
pescia
Początkujący


Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 3
Skąd: katowice
Wysłany: 26 Maj 2011, 18:16   Wdowy

Prosze powiedzcie mi jak usuwa sie wdowy (pojedyncze literki na koncu linjii typu "w" "i") szukalam ale nie moglam tego nigdzie znaleźć.. potrzebuje szybkiej odpowiedzi..
 
 
ABu 
Doradca


Pomógł: 12 razy
Wiek: 46
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 122
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 26 Maj 2011, 18:23   

---

[odpowiedź została wycofana przez autora ponieważ nie była prawidłowa]
Ostatnio zmieniony przez ABu 26 Maj 2011, 22:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
wawel 
Ekspert
wawel


Pomógł: 261 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2143
Skąd: podgorze
Wysłany: 26 Maj 2011, 18:24   

To i nie wdowy, tylko wiszace spojniki... jest kilka sposobow poszukam makra (bo gdzies widzialem) i wrzuce link.

Corel wlasnie miedzy innymi przez brak obslugi wdow, bekartow, wiszacych spojnikow, polskiego dzielenia, funkcji zecerskich itd nie nadaje sie dobrze do pracy z tekstem.

EDIT
tu jest makro z opisem mozliwosci
http://www.krasbit.com/pl...18-the-text-tab
 
 
pescia
Początkujący


Dołączył: 26 Maj 2011
Posty: 3
Skąd: katowice
Wysłany: 26 Maj 2011, 19:24   

Jeśli to nie wdowy, to znaczy ze moj wykładowca sie nie zna:) wiec w takim razie co to są wdowy?
dzieki wielkie za pomoc:)
 
 
DzumA - 78



Pomógł: 99 razy
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 685
Skąd: Opole
Wysłany: 26 Maj 2011, 19:28   

wdowy – pierwszy wiersz akapitu pozostawiony na dole strony samotnie
sieroty – jak poprzednio tylko u góry strony
wiszący spójnik - to właśnie osamotnione jednoliterowe słowo pozostawione na końcu wersu
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 26 Maj 2011, 19:40   

Taka pojedyncza litera na końcu wiersza, to sierota, a wdowa to bardzo krótki wiersz na końcu akapitu (najczęściej pojedynczy wyraz) lub pojedynczy wiersz na nowej stronie z poprzedniego akapitu. Jeśli Twój nauczyciel uważa inaczej, to raczej się myli. Shift z Enter tym się różni od samego Enter, że wstawia tzw. miękki koniec wiersza, a sam Enter kończy akapit. Dokładnie ten sam skrót działa w większości edytorów tekstu. W tym przypadku Corel wcale nie jest gorszy od np. takiego Worda, który przecież został stworzony do pisania. Ten błąd wziął się pewnie z tego, że tylko bodaj w Polsce i Czechach nie zostawia się pojedynczych znaków na końcu wiersza, w innych językach nie ma takich jednoliterowych wyrazów.

No to oprócz tego, że ustaliliśmy, że nauczyciel nie ma racji dalej nie wiadomo co jest co? :-)
Moim zdaniem, wdowa to krótki wiersz zawsze na końcu akapitu. Błędem jest pozostawienie takiego wiersza na nowej stronie, na poprzedniej już błędem nie jest.
Na pojedyncze litery na końcu wiersza też już mało kto zwraca uwagę.

ABu, nie radź koleżance żeby wciskała przed każdą pojedynczą literą shift z enter, bo dopiero się wdów narobi :-)
 
 
tegraf 
Ekspert
tegraf


Pomógł: 74 razy
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 1954
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 26 Maj 2011, 21:24   

ABu napisał/a:
Shift+enter przed każdą pojedynczą literą.


Nigdy w życiu. Trzeba sprawić, aby pojedyncza litera i wyraz po niej był traktowany jako jedno. Czyli zamiast spacji po "pojedynczej literze" - Alt + 0160 na klawiaturze numerycznej, czyli wstawienie "spacji nierozdzielającej".

Pozdrawiam
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 26 Maj 2011, 21:43   

A nie prościej Ctrl+Shift+Spacja? Tak w ogóle, spójnik czy przyimek na końcu wiersza nie jest błędem ortograficznym i przenosi go się bardziej ze względów estetycznych niż dlatego, że to błąd.
 
 
D.K. 
Doradca


Pomógł: 10 razy
Wiek: 50
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 110
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 26 Maj 2011, 22:07   

tegraf napisał/a:
ABu napisał/a:
Shift+enter przed każdą pojedynczą literą.


Nigdy w życiu. Trzeba sprawić, aby pojedyncza litera i wyraz po niej był traktowany jako jedno. Czyli zamiast spacji po "pojedynczej literze" - Alt + 0160 na klawiaturze numerycznej, czyli wstawienie "spacji nierozdzielającej".

Pozdrawiam



Można tę sprawę załatwić hurtem w Open office lub Wordzie poleceniem znajdź i zamień. Kolega Tegraf dobrze napisał że można zrobić to na tzw. "piechotkę" i sprawdzić cały tekst, ale zdarza się np 40 stron pisma i jest kłopot, bo opuszczony jeden spójnik może narobić sporo wstydu i bałaganu, dlatego zawsze polecam automatyzację niektórych procesów, szybko i zazwyczaj niezawodnie.

Pozdrawiam również
 
 
ABu 
Doradca


Pomógł: 12 razy
Wiek: 46
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 122
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: 26 Maj 2011, 22:32   

O, widzicie. Dzięki za informację o prawidłowych sposobach. Do tej pory nie miałem potrzeby pozbywania się większej ilości pojedynczych literek, toteż shift+enter w zupełności mi wystarczało i nie zachęcało do szukania innych rozwiązań.

Odpowiedź błędną już wycofałem. Za wprowadzenie w błąd przepraszam.
 
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 26 Maj 2011, 23:11   

Kolego D.K., hurtem z całą pewnością jest szybciej tyle tylko, że można sobie wyrządzić sporo szkód, które będą gorsze niż pojedyncza litera na końcu wiersza. Co zrobi makro kiedy trafi na trzy pojedyncze litery na końcu wiersza? Albo co zrobi makro kiedy trafi na końcu wiersza na np. Gustawa V, albo 150 m? Pojedyncza litera na końcu wiersza nie jest błędem, brak myślenia nad tym co się robi, jest :-)
 
 
D.K. 
Doradca


Pomógł: 10 razy
Wiek: 50
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 110
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 26 Maj 2011, 23:29   

chezare napisał/a:
Kolego D.K., hurtem z całą pewnością jest szybciej tyle tylko, że można sobie wyrządzić sporo szkód, które będą gorsze niż pojedyncza litera na końcu wiersza. Co zrobi makro kiedy trafi na trzy pojedyncze litery na końcu wiersza? Albo co zrobi makro kiedy trafi na końcu wiersza na np. Gustawa V, albo 150 m? Pojedyncza litera na końcu wiersza nie jest błędem, brak myślenia nad tym co się robi, jest :-)



Nie pisałem o wykorzystaniu makr a jedynie o likwidacji wiszących spójników (wstawieniu nierozłącznej spacji) za pomocą prostego polecenia znajdź i zamień http://pl.wikipedia.org/wiki/Spójnik_(część_mowy). Na codzień używam podobnych narzędzi http://paweltkaczyk.midea...i-indesign-cs4/ które jak do tej pory nie sprawiły żadnego problemu.

Pozdrawiam
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 26 Maj 2011, 23:35   

No to powiedz mi, co zrobi InDesign i opisana procedura działania ze 150 m, o Mieszku I i codzień nie wspominając :-) Jeśli pozostawiona samotna litera na końcu wiersza może narobić wstydu, to przeniesiona niepotrzebnie chyba też?
 
 
tegraf 
Ekspert
tegraf


Pomógł: 74 razy
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 1954
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 27 Maj 2011, 07:33   

chezare napisał/a:
Albo co zrobi makro kiedy trafi na końcu wiersza na np. Gustawa V, albo 150 m? Pojedyncza litera na końcu wiersza nie jest błędem, brak myślenia nad tym co się robi, jest :-)


Jeżeli nawet makro przeniesie te „m” i „V” do nowego wiersza, to podczas czynności zwanej „składaniem tekstu”, która nie polega tylko na umiejętnym stosowaniu makr i innych sztuczek, ten błąd powinien zostać poprawiony. Ale takie makro pomaga dlatego, że statystycznie takich „m” i „V” jest znacznie mniej niż „a”, „i”, „w” itp. Do nowego wiersza przenosi się też wyrazy dwuliterowe (np. ja przenoszę „np.” :-) ).

Fakt, bezkrtytyczne stosowanie takiego makra jest błędem. Ale trochę przyśpiesza pracę.

Niestety, pojedyncza litera na końcu wiersza nie jest błędem, ale "wiszący" spójnik - już tak, przynajmniej w Polsce. Makro powinno przenosić spójniki, nie pojedyncze wyrazy (dokładniej: wyrazy jednoznakowe?). Znaki „m” i „V” nie są spójnikami.

Pozdrawiam
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 27 Maj 2011, 08:09   

Cześć,
Tegraf, a mógłbyś podać jakieś źródła, które mówią, że spójnik na końcu wiersza to błąd, bo że wygląda nieładnie to się chyba wszyscy zgadzają? Tolerancja dla tego typu zdarzeń jak pojedyncze litery na końcu wierszy bierze się ze stosowania komputerów i programów do składania tekstów, które za nic nie mogą pojąć, że Polacy i Czesi inaczej niż wszyscy inni posiadają wyrazy jednoliterowe. Kłopot jest nie tylko z pojedynczymi literami, podobny, a może nawet trudniejszy do usunięcia jest problem z dzieleniem wyrazów na końcach wierszy.
Ja np. też przenoszę np. do nowego wiersza :-) .
Nie mam nic do stosowania narzędzi do wyszukiwania i zamiany (poprawiania) błędów w edytorach tekstów, ale nie robię też tragedii z pojedynczych liter na końcach wiersza. Ręczne naprawianie takich błędów, które umówmy się, nie powinny w ogóle powstać w dokumencie 100 stronicowym zajmuje góra kilka minut.
Wszystko przez to, że ludzie leniwi i nie chce im się poświęcić chwili przed rozpoczęciem pracy - a przecież jak się raz nauczą to im zostanie - na zapoznanie się z paroma „trickami" i zasadami, które pozwolą uniknąć błędów i zaoszczędzić czas, który trzeba poświęcić na usuwanie niepotrzebnych spacji, pojedynczych liter, pustych akapitów, nieprawidłowych apostrofów itp. W szkole zamiast tego uczą obsługi Corela, która znakomitej większości nieszczęśników się nigdy do niczego nie przyda :-)
Miłego dnia np. Wszystkim życzę :-)
 
 
tegraf 
Ekspert
tegraf


Pomógł: 74 razy
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 1954
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 27 Maj 2011, 08:15   

chezare napisał/a:
Cześć,Tegraf, a mógłbyś podać jakieś źródła, które mówią, że spójnik na końcu wiersza to błąd, bo że wygląda nieładnie to się chyba wszyscy zgadzają?


Polska Norma :-D

http://www.typografia.ogm...awianie-wyrazow

Na samym dole strony.

Pozdrawiam
 
 
D.K. 
Doradca


Pomógł: 10 razy
Wiek: 50
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 110
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 27 Maj 2011, 08:36   

chezare napisał/a:
No to powiedz mi, co zrobi InDesign i opisana procedura działania ze 150 m, o Mieszku I i codzień nie wspominając :-) Jeśli pozostawiona samotna litera na końcu wiersza może narobić wstydu, to przeniesiona niepotrzebnie chyba też?



InDesign oczywiście przeniesie te znaki w przypadku Mieszka I. W przypadku 150 m, nie przeniesie, chba że dodasz do ciągu znaków "|m|", skrypt nie przenosi wszystkiego jak leci. Poza tym można stosować operację wybiórczo dla pojedynczych znaków, zamiast kodu: (\b)(a|i|o|u|w|z|A|I|O|U|W|Z)(\b\s), można zastosować: (\b)(a|i|)(\b\s). dla spójnika "i".
 
 
wawel 
Ekspert
wawel


Pomógł: 261 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2143
Skąd: podgorze
Wysłany: 27 Maj 2011, 09:28   

Słownik wydawcy oprac. Barbara Kalisz, WNT 1997 napisał/a:


Szewc - pierwszy wiersz akapitu pozostawiony na końcu łamu lub kolumny;
p[atrz] sierota

Bękart - wiersz zawieszony, wiersz wychodni - błąd drukarski polegający
na tym, że w trakcie łamania końcowy wiersz ustępu tekstu zostaje
umieszczony na początku łamu lub kolumny; p[atrz] wdowa

sierota
- błąd edytora tekstu polegający na pozostawieniu pierwszego
wiersza akapitu na końcu kolumny (łamu) i przeniesieniu pozostałych
wierszy na nastepna kolumnę (łam); p. szewc

wdowa - błąd programu edytorskiego polegający na tym, że ostatni wiersz
akapitu pojawia się na początku następnej strony; p. bękart.



Polska Norma PN-83/P55366 napisał/a:

Reguła zabraniająca wiszących spójników dotyczy zarówno tekstów ciągłych, jak i pojedynczych napisów wielowierszowych (np. tytuły, podpisy). Zgodnie z Polską Normą PN-83/P55366, pozostawianie wiszących spójników jest dopuszczalne tylko przy bardzo wąskim łamie (np. gazetowym).


Polska Norma PN-83/P55366 okresla wiele elementow zwiazanych z tekstem i nie ma tu dowolnosci, sa zasady ktorych trzeba pilnowac i korektor wszelkie tego typu bledy w publikacji przygotowywanej do wydania zakresli.

Wyrazow/liter ktore trzeba przeniesc lub przykleic do innego wyrazu "nierozdzielna spacja" "przed" lub "po" jest sporo:
np:
a , i , o , w , u , z , A , E , I , O , W , U , Z ,

kg, m, g, l, s, %, zł, km, mm, ft, yd, cm, MM, oz, pd

inż. , dr , dr. , doc. , mgr , mgr. , prof. , post. , sierż. , asp. , kom. , insp. , szer. , kpr. , plut. ,chor. , ppor. , por. , kpt. , mjr , mjr. , ppłk. , płk. , gen.

str. , ryc. , rys. , tab. , art. , vol. , nr , tabl. , rozdz.

sir , prof. , hab. , red. , min. , przew. , mgr , bp , ks. , o. , oo. , św.

ha, t, mies, godz, min, sek, mln, mld, tys.

Programy dedykowane przychodza przy w/w z pomoca, a w CoreluDRAW to jest.... wszyscy ktorzy pracowali z wieksza iloscia tekstu wiedza. :-)

Robienie recznie tego w wiekszej publikacji jest strata czasu, a nawet ustawienie tego co moze zrobic sam program dtp, jest niemozliwe, bo tekst sie zmienia w dokumencie przychodza przeformatowania, korekty, przeredagowania, nowe zdjecia, grafiki. itd.
pozdr.
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 29 Maj 2011, 04:34   

Kolego Tegraf, Wielki Słownik Ortograficzny, 2010 r. PWN „54.8.1. Jednoliterowe spójniki i przyimki (a, i, u, w itd.) mogą pozostawać na końcu wiersza w tekście ciągłym, natomiast w tytułach książek i ich rozdziałów winny być przenoszone do następnego wiersza”.
Kłopoty zaczynają się wtedy, kiedy pewnymi sprawami zajmują się nie ci, którzy nimi zajmować się powinni. Moim zdaniem o tym czy zostawienie pojedynczego znaku na końcu wiersza to błąd czy nie, nie powinni decydować specjaliści od składania tekstów do druku tylko językoznawcy bo w przeciwnym wypadku ludzie później zastanawiają się czy powinno być np. 25°C, a może 25 °C albo 25° C? Żeby było śmiesznie, to zastanawiają się nie tylko zwykli śmiertelnicy ale również ci, którzy zasady pisowni ustalają :-) Dyktanda w szkole sprawdzają i oceniają nauczyciele, a nie specjaliści od DTP.
Co do sierot, to się zgadzam, czym ich mniej, tym lepiej :-)
Miłego dnia.
 
 
tegraf 
Ekspert
tegraf


Pomógł: 74 razy
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 1954
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 29 Maj 2011, 09:20   

Kolego Chezare, przyznaję, że nie bardzo rozumiem.

Pytasz o przepis, podaję: Polska Norma PN-83/P-55366 [Zasady składania tekstów w języku polskim, s. 2] . A ty tutaj, że Twoim zdaniem, że słownik... Norma, jak sama nazwa wskazuje - to akt normatywny. Spójniki przenosi się do nowego wiersza przy składzie powyżej 50 znaków w wierszu i... koniec interpretacji, czyli dowolności. Tekst o składzie szerszym niż 50 znaków w wierszu z pozostawionymi spójnikami na końcu jest tekstem złożonym niezgodnie z normą, czyli... źle.

chezare napisał/a:
ludzie później zastanawiają się czy powinno być np. 25°C, a może 25 °C albo 25° C?


Dziekuję Ci, przywracasz wiarę w ludzi. Czyli - myślą. Ta wiara u mnie padła, odkąd zaprzyjaźniona nauczycielka polskiego potwierdziła, że znaczny procent gimnazjalistów (po 6 klasach podstawówki) jest święcie przekonany, że prawidłowo pisze się „text”.

Pozdrawiam
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 29 Maj 2011, 10:17   

... zasada ta została sformułowana w kompendium Polszczyzna na co dzień, w którym w rozdziale poświęconym poprawności typograficzno-edytorskiej mówi się, że w „wierszach tekstu, które liczą powyżej 40 znaków, nie należy pozostawiać na końcu wiersza jednoliterowych spójników i przyimków złożonych pismem tekstowym lub wersalikowym”. Przy składzie liczącym mniej niż 40 znaków w wierszu obligatoryjne przestrzeganie tej zasady może powodować powstawanie w łamach nienaturalnie dużych odstępów międzywyrazowych, które są nieestetyczne i mocno zakłócają lekturę tekstu.
Pytasz się o co mi chodzi? Chodzi mi tylko o to, zresztą już to napisałem, że językiem powinni się zajmować ludzie od języka, a nie branżowcy. Dla tych pierwszych zostawienie sierot nie jest błędem, pewnie nawet nie wiedzą co to jest :-) Zauważ, że kiedyś te branżowe normy były bardziej radykalne, a teraz złagodniały i mówią, że jak wąsko to można, bo ktoś zauważył, że z jednego kłopotu można wpaść w jeszcze większy. Wystarczy zresztą wziąć do ręki pierwszą lepszą gazetę czy książkę żeby znaleźć, nawet dla człowieka, który się na tym nie zna i nie ma o tym pojęcia, mnóstwo miejsc, które nieładnie wyglądają.
Pytanie było jak się sierot pozbyć i wszystko w tym temacie chyba zostało wyjaśnione. Dzięki Tobie pewnie parę osób nie będzie już wciskało shifta z enterem co bez wątpienia możesz sobie dopisać po stronie zasług dla poprawnego redagowania tekstów :-)
Można iść za ciosem i spróbować nauczyć ludzi kiedy jakie pauzy stosować, choć to już zadanie bardziej ekstremalne chyba by było :)
Ja pojedynczych znaków nie zostawiam na końcach wierszy ze świadomością, że jak będę miał taki kaprys, to sobie będę mógł zostawić i nikt nie będzie miał prawa się do tego przyczepić, oprócz specjalistów od przygotowania tekstu do drukowania, ale to nie oni przecież będą sprawdzać np. moją pracę dyplomowa, a przecież póki co dzięki Bogu nikt nie wymaga od zwykłego śmiertelnika żeby z każdym tekstem leciał do fachowca od odstępów między literami.
Ten przykład z zapisem temperatury wziąłem z jakiego forum poświęconego językowi.
Zdziwiony był pan profesor, kiedy dowiedział się od kogoś na forum, że w takiej i takiej normie napisano, że temperaturę zapisuje się tak, a nie inaczej. Mógłbym podać jeszcze śmieszniejszy przykład kiedy pedant od przestrzegania norm branżowych napisał, że towaru jest, może lepiej nie będę kończył, parę ton tego było, dla normalnego człowieka :-)
Słońce wygramoliło się zza chmur i szkoda tracić czas na siedzenie przy komputerze.
Pozdrawiam
Czarek
 
 
tegraf 
Ekspert
tegraf


Pomógł: 74 razy
Dołączył: 21 Mar 2011
Posty: 1954
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 29 Maj 2011, 11:03   

Generalnie - przyznam Ci rację.

Tym niemniej, pedanci od przestrzegania norm branżowych robią bardzo dobrą robotę. „Zluzowanie cugli” skutkuje już przeze mnie cytowanym „textem”. Wiszące spójniki - to tylko mały fragment tych norm.

Normy nie powstały po to, by życie utrudniać. I nie względy estetyczne tu decydują (chociaż często). Książka złożone zgodnie ze sztuką (normami) na pewno będzie książką złożoną "ładnie" (cokolwiek to znaczy) oraz będzię książką, którą się „dobrze” czyta. Dobrze - czyli tak, że tylko talent autora będzie miał wpływ na jej ocenę. Nic innego czynności czytania nie zakłóci, żaden bękart, wdowa czy szewc.

Trzeba unikać bękartów, wdów i szewców (i masy innych rzeczy) nie po to, by było ładnie i estetycznie, tylko dlatego, że ich obecność utrudnia czytanie. To ich obecność sprawia, że po 100 stronach czytelnik jest zmęczony (nie wiedzieć czemu). To są elementy, które podświadomie wpływają na ocenę treści („jakaś taka...”), a nie powinny.

Normy, to zbiór doświadczeń od czasów Gutenberga. To zalecenia, nie bezwzględne nakazy. Przepisy na to, jak zrobić „dobrą” książkę. Łatwą i szybką w czytaniu (nie „ładną”), o ile oczywiście, treść na to pozwala.

Książka składana z założeniem, że ma być „ładna”, ma tylko teoretyczne szanse na spełnienie powyższych warunków.

Przyznaję rację, od zwykłych śmiertelników nikt tego nie wymaga. Ale na forum Corela siedzą też potencjalni kandydaci na przyszłych składaczy 32 części Pottera. Jeżeli ktoś z młodszych kolegów dzięki Twojemu zdaniu o pauzach wpisze w Goglu hasło „pauza, półpauza” - to również gratuluję wkładu dla poprawnego redagowania tekstów.

P.S. Jeżeli ta praca dyplomowa ma znaczną objętość, to ja bym się zastanowił jednak nad tymi spójnikami :-)

Pozdrawiam, zazdroszcząc słońca
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 29 Maj 2011, 11:37   

No i nie pozabijaliśmy się i do jakiegoś wspólnego mianownika doszliśmy.
O pracy dyplomowej już wieki temu zapomniałem, ale jeśli mnie pamięć nie zawodzi, to jednak nie było w niej samotnych liter na końcach wierszy, choć bez bicia się przyznam, że wtedy to chyba jednak shift i enter był w użyciu :-)
 
 
Trurl 
Ekspert



Pomógł: 66 razy
Wiek: 71
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 30 Maj 2011, 20:58   

Pesciu, wdowy to nie są jednoliterowe słowa kończące wiersz (m.in. a, i, o, u, w, z). Wdowa, to jest kobieta, której zmarł mąż. W anglosaskiej literaturze terminem "wdowa" (widow) określany jest pierwszy wiersz akapitu będący ostatnim wierszem strony, czyli po naszemu "szewc". Podobnie ostatni wiersz akapitu będący pierwszym wierszem strony, anglosasi nazywają "sierotą" (orphan), podczas kiedy w Polsce każdy redaktor powie o nim "bękart". Oczywiście,szewce i bękarty są niedopuszczalne, tak jak i zwisy a, i, o, u, w, z (jeśli któreś z tych jednoliterowych słów kończy wiersz, to mówimy nie o wdowie, tylko o zwisie. Np.: Popatrz, Krysiu, wisi "w").
Mówię Ci to dlatego, że od lat zajmuję się redakcją i korektą...
 
 
chezare 



Pomógł: 402 razy
Dołączył: 24 Gru 2010
Posty: 4551
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 30 Maj 2011, 21:44   

A gdzie byłeś Trurl jak się tu wymądrzaliśmy czasami nie do końca mając rację? :-)
Pozwolę sobie zauważyć, że ustaliliśmy, że jednak tam gdzie wąsko, to zwisy i korektorom zwisają, bo jeśli chodzi o specjalistów od zasad posługiwania się słowem, to im zwisają totalnie zawsze :-) Dobrze wiedzieć, ze jest na forum specjalista od składania tekstów do druku, mam nadzieję, że z problemami w tym temacie będzie się można do Ciebie od czasu do czasu zwrócić?
Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Nowe zasady dotyczące cookies. Wykorzystujemy pliki cookies, aby nasz serwis lepiej spełniał Państwa oczekiwania. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
         
Strona wygenerowana w 0.17 sekundy. Zapytań do SQL: 9