Corel FORUM

Bogumila M.

Prawa autorskie dotyczą wszystkich. Nie należy ich stosować wybiórczo tylko w stosunku do użytkowników względnie użytkowniczek, których się nie lubi lub chce uciszyć.

tegraf

Oczywiście, że wszystkich. Także Artura. I mnie.

Szczerze mówiąc, nie rozumiem dlaczego umieścił te zdjęcia tutaj. Pijane ruskie na forum Corela - to się nijak nie komponuje. Ale razem z Twoim postem stworzyliście mieszankę wybuchową.

To forum nie ma administratorów. Są tylko formalnie. Jakoś się toczy tylko dzięki dziwnie (w sensie pozytywnym) panującej samodyscyplinie.

Na zdjęciu zamieszczonym przez Ciebie widać 4 lub 5 gimnazjalistów - ministrantów. O ile zachlany posterunkowy ze zdjęcia Artura tu raczej nie trafi, to każdy z tej piątki z Twojego zdjęcia - już może. A wtedy miło nie będzie. Mam takich dwóch w rodzinie. To mściwy naród. Tu nie ma nadstawiania drugiego policzka. Za chwilę każdy z kolegów każdego ministranta założy tutaj konto (5*30= 150 nowych userów). I pijane zdjęcia ruskich (i podobne w stylu) znajdą się w każdym wątku. I komentarze "Spi*****aj h***u!". Widziałem taki upadek lokalnego forum na własne oczy.

Chcecie tego? Pamiętaj, że to Wy daliście pozwolenie.

EOT.

Bogumila M.

Wątek dotyczył błędów w rosyjskiej Wikipedii. Skręcił w kierunku w którym skręcił. Jednak straszenie bogobojnymi, prawymi, tolerancyjnymi ministrantami i ich rodzinami jest nie na miejscu. Poza tym to nie moje zdjęcie. To zdjęcie wisi sobie w otoczeniu innych na stronie parafii. Kościół uważa gender za zło wcielone. Gdy dziecko w Rybniku spytało tatusia czy chodziłby w sukience rozpętała się burza. A przecież niewykluczone, że jak był dzieckiem chodził w sukience. Więc co w tym pytaniu niestosownego? Przyznaję, moja wina, że nie wyjaśniłam do końca co mi się skojarzyło, z czym i dlaczego. Dla tych, którzy nie znają sprawy link.

Nikt z nas nie daje pozwolenia na chamstwo. Analogicznie nieprawdą jest, że kobieta jest winna gwałtu, bo prowokowała. Winny jest gwałciciel. Zawsze!

Artur Miernik

Na skróty
Różnica jest taka, że nie pozwoliłem sobie na pomówienie kogokolwiek.
Ale, że na skróty nie da się, będzie „na biedronkach”. Sam trochę nabroiłem, poczuwam się, to i spróbuję odkręcić…

W obronie kobiety
Bogumiło, nie jesteś ani drętwa, ani nielubiana, jak to opisałaś. Chętnie czytuję Twoje wpisy*. Jeśli już, to wprowadzasz… ożywienie. I nawet jeśli czasem wiąże się to z małą burzą w szklance wody, to i tak potrzebna z Ciebie forumowiczka. Jeśli coś było z lekka drętwe, to pośpieszny sposób, w jaki chciałem przekierować temat, konkretnie chodzi o pijanych śpiochów. Marna ucieczka do przodu.
Również, nie jesteś samotną kobietą, napadniętą w parku**. Nie zmykaj w to porównanie, bo może okazać się, że za ową kobietą pogonił tłum samców, nie po to by ją zgwałcić, tylko, żeby jej wydrzeć z rąk transparent, którym wszystkim może narobić kłopotu.

No to kogo gwałcą?
A kogo nie? To nie jest atak, tylko obrona. I nie przed Twoją osobą, ale ewentualnymi skutkami pomówienia. Jeśli coś zostało pogwałcone, to dobro, póki co, nieświadomych celebrantów.
Zdjęcia umieściłem jako ilustrację komentarza, przy czym komentarze nie są w sprzeczności z treścią zdjęć, jak i nikogo nie obrażają, łącznie z ludźmi umieszczonymi na zdjęciach. Zarówno maszerujący, jak i biedni pijani stójkowi robili to, co robili otwarcie, w miejscu publicznym i tak, a nie inaczej zostali uwiecznieni. Co najwyżej sami obrazili się własnym zachowaniem.

Niebezpieczny skos
Został odgórnie u nas — w Polsce, wykształcony taki bezrefleksyjny schemat, że jeśli ktoś zwróci uwagę, na dowolnie niewinne przywary jednej z trzech narodowości, natychmiast znajdzie się jakiś „uczynny” rodak, który poczuwa się do tego, by na zasadzie źle pojętej wzajemności umniejszyć nas samych. Poza nami, Ukraińcami i Białorusinami nie znam innego narodu, który dałby sobie wszczepić taką reakcję. I na pewno nie reagują tak owe trzy nienazwane nacje.
Ten schemat jest zły. Rozpoznaję go błyskawicznie i tępię, bo… mając dwadzieścia jeden lat sam mu uległem. Wiem, czym jest i skąd się wziął.

Co właściwie się stało?
Ano zwykłe nieporozumienie. Skojarzenie było z grubsza takie: ministranci chodzą w sukienkach —> sukienki są kobiece -> czyżby genderyczne zapędy u kleru?
Ani to czytelne, ani prawdziwe. Żart nie musi być prawdziwy, ale powinien nie być szkodliwy. A zaszkodził, bo pominęłaś Bogumiło tak środek, jak i sukienki. Domyśleć nikt się nie mógł, czego brakuje, z tej przyczyny, że większość przestała już łączyć słowo sukienki także ze strojem męskim, jak komże, ornaty itp. Poza tym, z powodu zjawiska mody, pojmowanie kultury ubioru zatarło się: kobiety niemal wyłącznie biegają w portkach i sypiają w pidżamach. Sukienki, to już strój galowo-historyczny. Bośmy, niestety, schłopieli. Z drugiej, nawet płaszcze zamieniamy na waciaki — piszący te słowa chodzi w pstrokatym waciaku marki alpinus, a płaszcze ma w szafie. Zatarło się i wypaczyło.
Zresztą i Ciebie wprowadzono w błąd, bo artykuł, który wskazałaś*** jest manipulacją opartą na niedomówieniach, przekierowaniu uwagi na sprawy nieistotne oraz dwóch akapitach wypełnionych stekiem bzdur a firmowanych przez niejakiego Dariusza Kordko*****.
Z wpisu został więc kler w połączeniu z… genderią. Tak się składa, że dostało się środowisku, które próbuje nam pomoć i wskazać metody obrony przed genderyczną ciemnotą. Nie dość złego — dotyczy konkretnych, łatwo rozpoznawalnych osób, niezwiązanych z kwestą. I tu żarcik przestał być niewinny.
To samo inaczej: kłopot w tym, że bronisz Bogumiło niesłusznej sprawy. Idzie o to, że kontekst ma znaczenie. Kontekst, to na przykład komentarz. Przydarzyło Ci się przedstawić Bogu ducha winnych, młodych ludzi w kontekście posądzenia o tę całą genderię, którą nam dziś z takim animuszem i pod ciśnieniem wciskają. Nam jak nam, ale dzieciakom — wcisną. A te — zbuntują się przeciw własnemu domowi.
Nie jest też tak, że wątek nam obojgu sam skręcił i sam się potoczył. Nie siedzimy w knajpce nad lampką wina i nie pleciemy sobie trzy po trzy, ale niestety zostawiamy słowo. Powinniśmy nad nim panować. A napletliśmy. To co trwałe, daje równie trwałe konsekwencje.
Może by tak naprawić? Skoro to tylko nieporozumienie… Bogumiło. Bądź taką jak masz na imię. Primum, non nocere. Ale… co dalej?

Co dalej?
Ano, mój pomysł z odskocznią nie wypalił. Zrobiło się niemiło — nic to. Nie musi być miło. Ale zrobiło się też szkodliwie. Jeśli nie chcemy takich pomyłek, to powinniśmy przemyśleć dopisek do regulaminu i zmianę nazwy Hyde Parku na choćby pozostałe sprawy corelowe, corelowy hyde park. Bo Hyde Park znaczy to, co znaczy (Tegrafie) i zawsze będzie interpretowany zgodnie z tym znaczeniem. Ale ja nie o tym…
Gdzieś niedaleko w czasie, może być tak, że zostaniemy użyci jako przykład i narzędzie w sporze ideologicznym, z kłopotem dla forum. Mam na myśli też to, że gender to na tyle gruba sprawa, że mogą nam się przytrafić trolle, jak uważa Tegraf, ale możemy mieć też włamanie na forum. Poradzimy sobie z takim atakiem? Jak już nie raz tu wspominałem, przed naszym, istniało już inne forum corelowe i była na nim sporo potrzebnej nam wiedzy. Do dziś nie wiem, kto i za co włamał się na nie, ale po kilku atakach nie było już czego ratować. Było to dosyć traumatyczne. Wszystkim ręce opadły. Po dziś dzień nie widzę nikogo, kto by poza mną przyznał się, do czynnego uczestnictwa w tamtym forum. Zatem ręce opadły na trwałe.
Jeśli sobie nie wyjaśnimy, nie dojdziemy do porozumienia i nie naprawimy, to sam będę za skasowaniem całego tematu.

_____________
* — szczególnie cenię ten o protexisie.
** — gwałt w Hyde Parku? Dobre. Trzeba będzie podać policji IP naszego forum.
*** — o ile nie mamy powodów by sądzić, że coś zaszło, to tak nie sądzimy. Z grubsza nazywamy to brzytwą Ockhama. No chyba, że mamy w tym interes jak — „Prawda czerska”.
**** — „Prawda czerska” nie jest najlepszym źródłem na czerpanie wiedzy o co chodzi — w czymkolwiek. Za dużo po nich sprawdzania.

Bogumila M.

Jeśli przedtem byłam zdumiona normalnie, to teraz niebotycznie. Żyłam w państwie, w którym nie wolno było żartować, w którym za słowa można było mieć kłopoty. I to nie za słowa powszechnie uważane za obraźliwe. Ile kabaretów było zamkniętych wraz z wykonawcami...

Nie rozumiem prawdę mówiąc tego akapitu na temat gender. Nie chcę nikogo urazić, ale co się stanie dzieciom jak Staś pobawi się lalkami, a Ola samochodzikami? Zwichnie to kręgosłup moralny dzieci? Skrzywdzi je w jakikolwiek sposób? Ja rozumiem, że innymi można, a nawet trzeba gardzić, bo przecież jesteśmy polskie pany, przed którymi inne narody powinny klękać.

Tylko cośmy takiego osiągnęli, poza zniknięciem z mapy Europy na ponad 100 lat? Komunistom zajęło 30 lat dopisanie Związku Radzieckiego do konstytucji. My, wolny i dumny naród Stolicę Apostolską i konkordat dołączyliśmy od razu. Dobrze rozumiem, że według Ciebie gender zrobi dzieciom większą wodę z mózgu od gadającego węża ogrodowego, czy podróży w brzuchu ryby? Dlaczego za pytanie czy najpierw została stworzona małpa czy człowiek dziecko zostało za ucho wywleczone z klasy?

Tak czy owak jeśli po dwudziestu latach budowania demokracji znowu lepiej o czymś nie mówić, bo "nieznani sprawcy" przyjdą i dokopią albo pozabijają, to chyba coś jest nie tak, nie uważasz?

tegraf

Bogumiło, Ty naprawdę nic nie rozumiesz.

Nie chodzi o to czy jakiś Jaś chodzi w sukience czy w spodniach. Prawdę mówiąc nic mnie to nie obchodzi. Nie obchodzi mnie też jakie ty masz na ten temat zdanie - i czy Cię za to zamkną czy nie zamkną. Nie obchodzi mnie też kto i jakim dzieciom robi wodę z mózgu, i czy małpa była przed czy po człowieku.

Ale obchodzi mnie, że na zdjęciu które zlinkowałaś, jest konkretnych pięciu nastolatków, mających konkretne imiona i nazwiska i mieszkających w Zaborowie - którzy w niczym nie zawinili, a którzy posłużyli jako ilustrację dla Twojego "żartu". I z tego powodu mogą mieć całkiem realne kłopoty, nie wirtualne.

Równolatkowie w tym wieku potrafią być okrutni.

Dlatego proszę, po prostu usuń to zdjęcie. Tylko ty możesz to zrobić. A potem genderuj sobie jak i gdzie chcesz. Jeżeli czujesz taką potrzebę na forum o Corelu - i Cię to uspokaja, to proszę bardzo.

Bogumila M.

Prosisz i masz.

Skoro już jesteśmy przy sprawach wzniosłych dwie wiadomości, jedna optymistyczniejsza od drugiej. Po pierwsze przyszły rok upłynie nam pod znakiem świętego Jana z Dukli, patrona Polski. Druga wiadomość dotyczy płatników składek zdrowotnych. Naczelna Rada Lekarska uważa, że sumienie lekarza jest zawsze ponad prawem pacjenta. Hura.

Źródło pierwszej radosnej wiadomości.
Źródło drugiej radosnej wiadomości.

Artur Miernik

Nadal jest. Zmienił się tylko rodzaj łącza.

tegraf

Taki "Bogumiłowy" żart. Kolejny. Równie udany.

Bogumila M.

Nie rozumiem. Miałam usunąć zdjęcie. Usunąłem. Tu nie ma zdjęcia. Jest tam gdzie go zamieszczono. Nie mam możliwości usuwania zdjęć, które Wam się nie podobają. W tej sytuacji uprzejmie proszę o podanie paragrafu, który zabrania linkowania. Albo wyjaśnienie o co Wam naprawdę chodzi.

tegraf

Nie ma paragrafu. Jest tzw. dobry obyczaj. Nie ilustrujemy żartów zdjęciami osób, które na tych zdjęciach można rozpoznać i które z tego powodu mogą mieć nieprzyjemności. Aż dziwne, że takie oczywistości trzeba tutaj podawać. Cel nie uświęca środków.

Bogumila M.

Nie ilustrujecie? No to ja też nie ilustruję. Ilustruje parafia. Jeśli chodzi o dobre obyczaje to na własnej skórze odczuwam dobry obyczaj czepiania się, pouczania, straszenia sądami, prokuratorami i linczem. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to jeszcze lepszy obyczaj.

Artur Miernik

Ależ, jest — art. 212 KK.

Bogumila M.

O. Dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie? Od kiedy to linkowanie zdjęć wyczerpuje znamiona przestępstwa? Jeśli chodzi o mnie, to ja czuję raczej art. 190a. Nie byłam pewna Twoich intencji, dlatego jestem wdzięczna za jednoznaczną deklarację.

tegraf

Artur, szkoda czasu. Ty założyłeś wątek, to o ile nie możesz go sam skasować, to wystąp do Robina.

Artur Miernik

Intencję już ci wyłożyłem „na biedronkach.”

Tam też, uświadomiłem Ci, że nieumyślnie dopuściłaś się pomówienia. Poprosiłaś o paragraf, to go podaję. Spodziewałem się słowa: Dziękuję.

Nękanie z §190 nie ma z Twoim postem niczego wspólnego.

Zachęcam Cię do użycia przycisku, który wyłączy tryb konfabulatora. Ciągle liczę na Twoje opamiętanie.

Bogumila M.

Dopuściłam się pomówienia? Zdumiewasz mnie. Chętnie podziękuję, bo zawsze dziękuję gdy czegoś nowego się dowiem, lub mi ktoś wykaże, że się mylę, ale najpierw musicie jakoś uzasadnić to oskarżenie. Kogo pomówiłam i o co?

Przypomnę, że chcieliście bym usunęła zdjęcie, więc je usunęłam. Przypominam także, że Rosjanie, nawet pijani, to też ludzie. Pokazywanie młodych Polaków w sukienkach to pomówienie, a pokazywanie Ruskich w rowach to niewinne polish jokes? Bo jesteśmy z lepszej gliny, a Ruskich się nie boimy, bo Ruscy mogą nam skoczyć?

tegraf

roland

Faktycznie, dyskusja chyba zaszła za daleko. Zamykam wątek