Corel FORUM

Shame

Siemka ziomy.

Miałbym prośbę - czy ktoś mógłby mnie poratować Arialem Bold? Wiem, że brzmi to śmiesznie, ale po ostatnim formacie, kiedy instalowałem zachowane zawczasu fonty (z windowsowskiego katalogu Fonts) to coś mi się pokrzaczyło i Ariala Bold nie mam w ogóle, pozostałe są jakoś dziwnie interpretowane przez Corela.

Jeśli ktoś mógłby mi rzucić na PRV to byłbym wdzięczny. Głównie potrzebuje Bold, ale jak ktoś zarzuci całą rodziną to będę w siódmym niebie.

A tak z innej beki, to myślałem, że Arial to na każdym rogu w Internetach leży, a tutaj nie dość, że wyniki kierują wyłącznie na płatne strony, to jeszcze portale z darmowymi fontami wyrzucają komunikat o niemożności pobrania tego fontu. Żeby w dzisiejszych czasach człowiek nie mógł Ariala pobrać... Świat się kończy.

Shame

Dziękuję bardzo restauro. Już po próbie reinstalacji fontu znalazłem jeszcze inne rozwiązanie, jednak nic nie działa. Nie rozumiem tego. WORD, WordPad czy nawet Notatnik (!) mają wszystkie rodzaje Ariala dostępne. Podczas gdy Corel widzi tylko część (zwykłą, wszystkie narrow i black). Brakuje mi bold, italic i bold italic. Wiem, że tam są, pliki fizycznie są, zainstalowane były (nie skopiowane, tylko instalowane) i nadal nic. Ariala jako fontu systemowego nie można usunąć ani odinstalować. Zresztą pytanie po co, skoro w pozostałych aplikacjach ten font jest! Nie czaję... A akurat potrzebuję Arial Bold do projektu...

Czy zna ktoś identyczny odpowiednik? Tylko nie jakiś amatorski okrojony badziew, bo potrzebuję pełnego fontu z zapełniona tablicą znaków, bo mam egzotyczne znaki diakrytyczne do zrobienia :-/

restauro

Spróbuj w CorelDraw otworzyć projekt z tymi fontami .Powinien wówczas pokazać się w liście fontów .

Shame

Wiem, próbowałem. Chce podmienić Arial (CE) na Arial (West) - to pewnie wina reinstalacji fontu - ale kiedy zanzaczam "pokaż wszystkie czcionki" i rozwijam listę to i tak nie ma na niej Arial Bold :-|

-----------Edit-----------

Już nie trzeba zastępstwa. Mam Arimo, które jest prawie identyczne i działa. Ale mnie ten Arial wpienił... :evil:

Normalnie nigdy bym go rozmyślnie nie użył, ale w tym przypadku musiałem się dostosować do istniejącego projektu :-/

bidon184

heh ,wiem wiem ze to nie szmieszne :-)

tan sam problem kiedys rozwiazalismy z Bogumila.M :-)

foncik zostal naprawiony,tam maly szkopul jest ,ale jak wazny w niektorych momentach :-)

Shame

bidonik, a zdradzisz mi co to za sposób? I czemu do cholery teraz mam Arial (Western) zamiast (Central Europe)? Nie żebym tego bardzo potrzebował, ale teraz za każdym razem jak otwieram dowolny projekt w którym Arial gdzieś siedział (nawet jeśli żaden znak nie został użyty, tylko wpieprzył się jako domyślny font jako np. spacja gdzieś w tekście) to otwiera mi to pasowanie czcionek...

Jeśli procedura wymaga jakiegoś wchodzenia w tryb awaryjny Windowsa albo coś w ten deseń, to byłbyś w stanie wyłożyć mi w punktach co trza zrobić i podrzucić potrzebne pliki (chociażby ten Arial w wersji CE)? Możesz na PRV jak nie chcesz dla ogółu.

bidon184

nie procedura wymaga zainstalowania normalnego bolda,poszedl na pw ,chyba to ten :-)

chezare

Stąpacie po kruchym lodzie. :-)

bidon184

no o tego bolda to o ile pamietam Bogumila.M sie fochnela ,chyba Artur Miernik na nia naskoczyl i chyba tegraf i Malutki,na mnie zreszta tez tylko ze ja zmarszczylem tylko nosek a Bogusia to tak tupnela ze nawet u mnie monitor na biurku podskoczyl :mrgreen:

chezare

Miała dziewczyna temperament. Ja się od tamtej pory boję zbliżać do gór. :-)

Wyznawała filozofię, że jak coś można poprawić, to prawa autorskie można olać.
Nie przepadałem za nią i nie płakałem kiedy sobie poszła, ale miała sporą wiedzę na temat Corela i nie tylko.

bidon184

miala miala wiedze tego jej zarzucic nie mozna,ja tam sie z nia dogadywalem,ale ja mam chyba tez podobne podejscie do pewnych rzeczy,aczkolwiek i tu tez sie kajam nieraz przesadzam :-)

chezare

Bidonik, ja o stanowisko świętego też się nie ubiegam, ale jak źle zrobię, to się tym nie chwalę. :-)

Raz się pochwaliłem HP. Żeby wiedzieli kto do nich dzwoni, to by mi łeb urwali.
Prosiłem żeby zmodernizowali swój program, bo się nie dawało go używać. To była prosta aplikacja która tworzyła bazę danych, obsługa tego wynalazku to był koszmar.
Rekord danych składał się z kilku pól, a rekordów było tysiące.
Wystarczyło zrobić jeden błąd i trzeba było wszystko wpisywać od nowa, bo gamonie nie przewidzieli możliwości poprawiania wpisanych danych. To nie był błąd, tylko założenie, że danych się nie modyfikuje.
Najpierw zadzwoniłem i powiedziałem co by warto zmienić, ale mnie olali. Później sam poprawiłem, ale z jednym problemem nie do końca mogłem sobie poradzić. Zadzwoniłem kolejny raz i znowu nie byli mili, diabeł mnie podkusił i poinformowałem ich, że łaski nie robią i że poprzedni problem już rozwiązałem i jak mają mnie gdzieś, to i z tym sobie poradzę. Nie chciałbyś Bidon słuchać tego co ja wtedy się nasłuchałem.